-
31. Data: 2009-05-31 14:52:48
Temat: Re: Lustrzanka ze spacer-zoomem czy kompakt?
Od: "J." <j...@i...pl>
> A co do analogowych małpek - tam nie było żadnego ostrzenia. Tam był
> tani obiektyw o ogniskowej 28 do 35mm przymknięty do f/11 i ustawiony na
> hiperfokalną.
Tak gwoli ścisłości: w ten sposób funkcjonowały tylko gorsze małpki tzw. free-
focus -miały stałoogniskowy obiektyw 28-38 mm i dość słabe światło. Lepsze
kompakty analogowe mały AF na zasadzie dalmierza na podczerwień. Mój stary
Premier z zoomem 35-70 [świało chyba F/4.5] ma z przodu obudowy dwa soczewkowe
okienka czujnika AF. To musi być jakiś prymitywny dalmierz, o żadnym pomiarze
fazy w obiektywie itp. nie ma mowy. Podejrzewam, że jedno okienko to dioda
nadawcza, a w drugim musi siedzieć jakiś układ fotodiod, ktory na podstawie
paralaksy ocenia odległość od celu, pewnie na zasadzie: bardzo blisko -trochę
dalej-b. daleko.
Najlepsze kompakty tej klasy miały światło obiektywu dochodzace do F/2.8 na
szerokim, więc AF musiałby rejestrować parę położeń więcej. Niektóre nawet
miały tryb makro, co chyba jeszcze podnosi wymagania.
Pozdrawiam
-J.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
32. Data: 2009-05-31 20:59:24
Temat: Re: Lustrzanka ze spacer-zoomem czy kompakt?
Od: "Paweł W." <p...@p...onet.pl>
j...@a...at pisze:
> Pawle nie zmyslaj
>
> af w analogowych aparatach dzialal na zasadzie detekcji kontrastu w
> ten sposob ze:
> w chwili naciagniecia filmu obiektyw zostal nastwiany na
> nieskonczonosc .
> w momencie wyzwolenie spustu obiektyw bardzo szybko w ulamku sekundy
> przestawial swoje polozenie w sposob ciagly i plynny w kierunku ku
> najmniejszej mozliwej odleglosci W tym czasie analizowany byl
Nie zmyślam.
Rozwiązanie o jakim piszesz to dla mnie nowość, o której nigdy nie
słyszałem. Słyszałem natomiast o innych metodach pomiaru w bardziej
zaawansowanych aparatach - pomiar odległości z użyciem podczerwieni oraz
pomiar odległości z użyciem ultradźwięków. Każdy z tych sposobów miał
swoje niewątpliwe zalety (oba prawidłowo ostrzyły w zupełnej ciemności),
ale też wady. Np. AF ultradźwiękowy widział szybę, zamiast przez szybę,
a na podczerwień to już nie pamiętam gdzie się wykładał. Oba systemy
zaliczały się do aktywnych systemów AF. Ten realizowany przez obecne
lustrzanki czy kompakty, są pasywne. Jest jeszcze specyficzny pomiar w
dalmierzach ale to też jest porównywanie fazy, tylko inaczej niż w
lustrzankach.
Czy mógłbyś dać jakiegoś linka do opisu tego AF o jakim piszesz? Jak
niby był on realizowany? Ja np. dzisiaj robiłem obiektywami 28mm i 40mm
i praktycznie tylko na hiperfokalnej :P (manualną lustrzanką).
Pozdrawiam,
Paweł W.
--
"A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też
pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska.
-
33. Data: 2009-06-01 06:17:05
Temat: Re: Lustrzanka ze spacer-zoomem czy kompakt?
Od: j...@a...at
> Nie zmyślam.
> Rozwiązanie o jakim piszesz to dla mnie nowość, o której nigdy nie
> słyszałem.
to rozwiazanie zostalo wprowadzone na rynek w postaci mosowo
sprzedawanego aparatu juz ok polowy lat 80-tych.
tym aparatem z funkcjonujacym i niezawodnym AF byla konika 35 AF
Zachowalem sobie ten aparacik jako ze robil fantastycznie ostre
zdjecia jak na kompakta. Sadzilem ze to ze wzgledu na optyke.
Dzisiaj wiem ze AF ostzyl znacznie dokladniej , niz gdybysmy to robili
szacujac odleglosc na oko czy wlasnie w oparcio o odl hiperfocalna.
linkow niestety nie mam , mysle , ze jesli inteligentnie pogooglasz
to dosyc szybko znajdziesz opis zasady.
Na tej sasadzie dzialaly niemal wszystkie kompakty w analogu
wyposazone w AF.
AF ultradzwiekowy posiadal polaroid , niby dzialal , rozdzielczosc
zdjec byla dosyc niska z polaroida , tak ze pewnie nie precyzja
ostrzenia decydowala tutaj o rozdzielczosci.
Podczerwonych AF nie przypominam sobie , aby znalazly zastosowanie w
fotografii masowej - byc moze , ze to w oparciu o detekcje kontrastu
lub fazy podswietlajac podczerwienia , gdyz elementy ccd sa na nia
czule .
XXX
-
34. Data: 2009-06-01 07:10:04
Temat: Re: Lustrzanka ze spacer-zoomem czy kompakt?
Od: "J." <j...@i...pl>
> AF ultradzwiekowy posiadal polaroid , niby dzialal , rozdzielczosc
> zdjec byla dosyc niska z polaroida , tak ze pewnie nie precyzja
> ostrzenia decydowala tutaj o rozdzielczosci.
>
> Podczerwonych AF nie przypominam sobie , aby znalazly zastosowanie w
> fotografii masowej - byc moze , ze to w oparciu o detekcje kontrastu
> lub fazy podswietlajac podczerwienia , gdyz elementy ccd sa na nia
> czule .
Muszę Cię zmartwić,ale o ile wiem, to zdecydowana większość kompaktów
analogowych wyposażonych w AF miała właśnie dalmierz na podczerwień. Notabene
on też miał tendencję do ustawiania ostrości na szybę, o czym lojalnie
informowała instrukcja obsługi i zalecała korzystanie z trybu krajobrazowego
[tylko że zdjęcia eksponatów w gablocie mieliśmy z głowy, albo trzeba było
robić miniaturki z daleka]. Nie wiem jak było w Twojej Minolcie czy Konice,
ale w moim Premierze wyglądało to tak,że na obudowie z przodu były 2
soczewkowe okienka w odległosci ok. 1 cm od siebie, oznaczone jako czujniki
AF.Poza tym był jeszcze mniejszy czujnik swiałomierza itp. To nie była żadna
detekcja kontrastu czy fazy, a conajwyżej paralaksy położenia plamki
wyświetlanej na obiekcie przez diodę nadawczą -proste jak konstrukcja cepa,w
okienku odbiorczym AF wystarczyło umieścić prosty czujnik liniowy złożony z
kilku [2-3] fotodiod ustawionych rzędem i cała filozofia, prosty dalmierz
aktywny...
Te charakterystyczne okienka AF-u można było zobaczyć w swoim czasie na
większości "lepszych" kompaktów analogowych, czyli tych z AF. Można sobie
pewnie sprawdzić na zdjęciach tych małpek sprzedawanych na allegro
Pozdrawiam
-J.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
35. Data: 2009-06-01 07:30:57
Temat: Re: Lustrzanka ze spacer-zoomem czy kompakt?
Od: "J." <j...@i...pl>
O, tu masz pierwszy z allegro, na którym czujniki AF widac wyraxnie na zdjęciu:
http://www.allegro.pl/item639822863_wypasiony_super_
aparat_foto_na_klisze_prakt
ica.html
Chodzi mi o to zdjecie przedniej scianki aparatu, czujniki AF masz
rozmieszczone po obu stronach wizjera optycznego. U mnie były umieszcozne
niesymetrycznie, po jednej stronie, ale zasada działania na bank ta sama.
Sprawdź w swojej Konice, bo przyposzczam że działala na tej samej zasadzie.
Na pierwszy rzut oka to można pomylić z zasadą pomiaru fazy jak w
lustrzankach, ale tam masz czujniki umieszczone za obiektywem porównujace
promienie przechodzące przez jego układ optyczny, system jest pasywny. Tu masz
nadajnik i odbiornik, sygnał z tego ostatniego musiał być jakoś różnicowany
[np. przez zastosowanie 2 fotodiod] w zależnosci od kątowego położenia w polu
widzenia odbiornika wyświetlanej na celu "plamki" podczerwieni, niewątpliwie
modulowanej, bo inaczej układ by wariował od różnych źródeł światła.
Nieskończoność pewnie była ustawiana wtedy, gdy odbiornik nie rejestrował
sygnału w ogóle. Ze względu na głębię ostrości wystarczy, by urzadzenie miało
zasieg kilkunastu metrów. Niedawno na pl.rec.foto pytałem o kwestię oszukania
tego układu AF, celem zablokowania go na nieskończoność. Ktoś [nie wiedząc z
resztą, że aparat byłby zabudowany, więc chodzi o kwestię zdjęć przez szybę]
odpisał,że skoro potencjalny cel bedzie w odległosci ponad 20m, to sie nie ma
co przejmować, bo dla takiego aparaciku to już nieskończoność.
Pozdrawiam
-J.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
36. Data: 2009-06-01 08:21:27
Temat: Re: Lustrzanka ze spacer-zoomem czy kompakt?
Od: j...@a...at
On 1 Jun., 09:10, "J." <j...@i...pl> wrote:
> > AF ultradzwiekowy posiadal polaroid , niby dzialal , rozdzielczosc
> > zdjec byla dosyc niska z polaroida , tak ze pewnie nie precyzja
> > ostrzenia decydowala tutaj o rozdzielczosci.
>
> > Podczerwonych AF nie przypominam sobie , aby znalazly zastosowanie w
> > fotografii masowej - byc moze , ze to w oparciu o detekcje kontrastu
> > lub fazy podswietlajac podczerwienia , gdyz elementy ccd sa na nia
> > czule .
>
> Muszę Cię zmartwić,ale o ile wiem, to zdecydowana większość kompaktów
> analogowych wyposażonych w AF miała właśnie dalmierz na podczerwień.
ale co znaczy na podczerwien ??
co ta podczerwin robila ?
ona podswietlala tylko.
podczerwin to przeciez tez fala elektormagnetyczna jak swiatlo
widzialne.
nie wiem jaki aparaty miales , czy mierzyl czas np od wyslania impulsu
podczerwonego do jego powrotu - ?
watpie . bardzo mozliwa ze to byla detekcja kontrastu w podczerwieni.
w kazdym razie slowo na podczerwien nie wyjasnia na jakiej zasadzie
nastepowalo ostrzenie.
Na zdrowy chlopski rozum podczerwien sluzyla tylko do podswietlenia
celu.
czy obiektyw od chwili wyzwolenia spustu do wyzwolenia migawki bal
wprawiany w ruch ?
mam pare kompaktow z tamtego czasu , wszystkie dzialaja na zasadzie
detekcji kontrastu , z tym ze do podswietlania jeden nie mial diody ,
inne maja diode emitujaca podczerwien , gdy za ciemno.
w tych starszych sa dwa okienka oddalone od siebie sporo , w nowszych
tylko jedno.
pewnie stosowano rozne rozwiazania , to do ktorego ostatecznie
konstruktorzy doszli to detekcja kontrastu w trakcie ruchu obiektyw /
soczewki .
podczerwien pelnila role podswietlacza. odleglosci sa za male zeby np
na podstawie czasu pomiedzy wyslaniam impulsu f elktromag z aparatu a
jej powrotu okreslic odleglosc.
-
37. Data: 2009-06-01 08:43:58
Temat: Re: Lustrzanka ze spacer-zoomem czy kompakt?
Od: j...@a...at
> podczerwien pelnila role podswietlacza. odleglosci sa za male zeby np
> na podstawie czasu pomiedzy wyslaniam impulsu f elktromag z aparatu a
> jej powrotu okreslic odleglosc.
musze uzupelniec
te z dwoma oddalonymi czujnikami dzialaly na zasadzie detekcji fazy
( np wyminiona konoca 35 AF)
z jednym czujniekiem na zasadzie detekcji kontrastu ( np olymp mju)
generalnie detekcja natepowala w trakcie ruchu obiektywu i w momencie
kiedy automatyka uznala ,wg zaprogramowanych algorytmow. nastepowalo
wyzwolenie migawki
-
38. Data: 2009-06-01 08:58:45
Temat: Re: Lustrzanka ze spacer-zoomem czy kompakt?
Od: Marx <M...@n...com>
Krzysiek Łuczak pisze:
> Witam.
> Param się fotografią bardzo amatorsko (tzn nie zarabiam na nich, dla
> czepliwych ;) ). Mam stary aparacik (Olympus Camedia C-725), który nawet
> fajnie się sprawował, ale obsługa trybów manualnych i priorytetów jest
> trochę niewygodna. Poza tym zaczyna się kończyć - zawiesza się przy
> robieniu zdjęcia, co wnerwia :)
> Postanowiłem rozejrzeć się za nowym aparatem - wybór szybko ograniczył
> się do Canona G10 i Nikona P6000, po czym padł na tego ostatniego... i
> okazało się, że za ~2k5 złotych można mieć lustro ze spacer-zoomem :)
> Pytanie do grupowiczów - jak się ma jakość spacerowego obiektywu za
> mniej-więcej 1k zł do wbudowanego w tego Nikona?
> Zaznaczam, że nie będę robił zdjęć tablic testowych i kartek w kratkę.
> Cudów nie oczekuję - chcę po prostu fajnego aparatu, którym wygodnie
> będzie się obsługiwać. Z tego powodu spojrzałem na lustrzanki, ale temat
> obiektywu mnie mocno zastanawia...
Ja zrobilem tak:
Uzywana Minolta 5D - 600zl (nowa migawka i AS)
uzywana Sigma 18-200 - 800zl (na gwarancji)
uzywana 50/1,7 - 500zl
Zestaw jest duuuzo ciezszy od kompakta
Jakosc techniczna zdjec z zooma jest lepsza, choc przy 10x15 nie jest
powalajaca.
Jakosc i GO ze stalki powalajaca, kompakt sie chowa.
Szybkosc pracy wyraznie lepsza
AF duzo szybszy ale niestety mniej dokladny. Pomylki duzo bardziej bola
przy malej GO.
Marx
-
39. Data: 2009-06-01 09:04:24
Temat: Re: Lustrzanka ze spacer-zoomem czy kompakt?
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
<j...@a...at> napisał:
>[...]
>linkow niestety nie mam , mysle , ze jesli inteligentnie pogooglasz
>to dosyc szybko znajdziesz opis zasady.
>Na tej sasadzie dzialaly niemal wszystkie kompakty w analogu
>wyposazone w AF.
>
Byłbym ostrożny z takimi sformułowaniami. Nie mam dokładnych danych
liczbowych, ale pamiętam, że tak z 15 lat temu najczęsciej spotykałem w
kompaktach był AF na podczerwień.
>AF ultradzwiekowy posiadal polaroid , niby dzialal , rozdzielczosc
>zdjec byla dosyc niska z polaroida , tak ze pewnie nie precyzja
>ostrzenia decydowala tutaj o rozdzielczosci.
>
Co do ultradźwiękowego - faktycznie był rzadkością.
>Podczerwonych AF nie przypominam sobie , aby znalazly zastosowanie w
>fotografii masowej - byc moze , ze to w oparciu o detekcje kontrastu
>lub fazy podswietlajac podczerwienia , gdyz elementy ccd sa na nia
>czule .
>
Naprawdę nie przypominasz sobie kompaktów z charakterystycznymi okienkami
zewnętrznych czujników AF? Przecież w sklepach właśnie takie dominowały...
Liczniejsze od nich były chyba tylko kompakty 'fix-focus' z obiektywem
ustawionym na stełe na pewną, niezbyt dużą odległość. Przy dobrych warunkach
oświetleniowych była to odległość hiperfokalna lub większa od niej, przy
kiepskich - przysłona się nie przymykała (a w zasadzie migawka otwierała się
do pełnego otworu obiektywu - zwykle był to wspólny mechanizm spełniający
zarówno rolę migawki jak i przysłony) i odległe krajobrazy wychodziły
nieostre.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
40. Data: 2009-06-01 09:16:27
Temat: Re: Lustrzanka ze spacer-zoomem czy kompakt?
Od: j...@a...at
On 1 Jun., 11:04, "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl> wrote:
> <j...@a...at> napisał:
>
> >[...]
> >linkow niestety nie mam , mysle , ze jesli inteligentnie pogooglasz
> >to dosyc szybko znajdziesz opis zasady.
> >Na tej sasadzie dzialaly niemal wszystkie kompakty w analogu
> >wyposazone w AF.
>
> Byłbym ostrożny z takimi sformułowaniami. Nie mam dokładnych danych
> liczbowych, ale pamiętam, że tak z 15 lat temu najczęsciej spotykałem w
> kompaktach był AF na podczerwień.
>
> >AF ultradzwiekowy posiadal polaroid , niby dzialal , rozdzielczosc
> >zdjec byla dosyc niska z polaroida , tak ze pewnie nie precyzja
> >ostrzenia decydowala tutaj o rozdzielczosci.
>
> Co do ultradźwiękowego - faktycznie był rzadkością.
>
> >Podczerwonych AF nie przypominam sobie , aby znalazly zastosowanie w
> >fotografii masowej - byc moze , ze to w oparciu o detekcje kontrastu
> >lub fazy podswietlajac podczerwienia , gdyz elementy ccd sa na nia
> >czule .
>
> Naprawdę nie przypominasz sobie kompaktów z charakterystycznymi okienkami
> zewnętrznych czujników AF? Przecież w sklepach właśnie takie dominowały...
> Liczniejsze od nich były chyba tylko kompakty 'fix-focus' z obiektywem
> ustawionym na stełe na pewną, niezbyt dużą odległość. Przy dobrych warunkach
> oświetleniowych była to odległość hiperfokalna lub większa od niej, przy
> kiepskich - przysłona się nie przymykała (a w zasadzie migawka otwierała się
> do pełnego otworu obiektywu - zwykle był to wspólny mechanizm spełniający
> zarówno rolę migawki jak i przysłony) i odległe krajobrazy wychodziły
> nieostre.
>
> --
> Pozdrawiam!
> Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
przypominam sobie
te , ktore ja pamietam dzialaly na zasadzie detekcji fazy i to juz w
swietle dziennym
poniewaz u zarania stosowano elemeny CdS - siarczek kadmu wspomagano
sie podswietlaniem podczerwonym.
Ale trudno powiedziec ze byly to aparaty na podczerwien.
chyba nie dzialaly one na tej zasadzie jak GPS ze na podstawie
pomiaru czasu okresla sie polozenie czyli odleglosc ?