eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaFotografia zaangazowana › Re: Fotografia zaangazowana
  • Data: 2010-08-08 23:50:17
    Temat: Re: Fotografia zaangazowana
    Od: "adam" <j...@o...maile.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Janko Muzykant" napisał
    >>> Bardzo bym chciał, żeby w Polsce nastało prawo z Danii, czyli zakaz
    >>> reklam na ścianach, czy na wolno stojących w polu tablicach. Duńczycy
    >>> uznali, że krajobraz jest na tyle piękny, że nie wolno go szpecić.
    >
    > Nie ma szans w najbliższej trzydziestolatce. Pokolenie w sile wieku musi
    > kopnąć w kalendarz, a ich dzieci przejść w zawodową odstawkę.

    Toś mnie pocieszył.

    >> Z powodu tej swoistej "wolnej amerykanki" jedne z moich nielicznych
    >> dobrych wspomnień n.t. PRL to to jedno - Warszawa (jaki i wiele innych
    >> miast) była przed 1989 rokiem miastem o wiele ładniejszym niż obecnie.
    >
    > A będzie jeszcze gorzej:
    > http://wyborcza.pl/1,75480,8209427,Brzydko_jak_w_Tat
    rach.html

    "Hałas wizualny" - perfekcyjnie celne określenie.

    > Na szczęście mam blisko w miejsca, w które nikomu nie chce się zapuszczać,
    > a więc w szczególności skurwielom z agencji reklamowych z premedytacją
    > stawiających takie gówna.

    No tak, to fakt. Z reguły jak jadę 47 to wlepiam gały w Tatry i nie widzę
    tego syfu. W zeszłym roku dałem się namówić na spływ Dunajcem i jechaliśmy
    autokarem z Zakopanego. Wtedy dopiero zobaczyłem w pełnej krasie drogę
    Zakopane - Nowy Targ.

    > A w Zakopopcu ideologicznie niczego nie kupuję (z wyjątkiem wydatków
    > transportowych, gdyż tego trudno uniknąć). Zakopiańczycy i ludzie z
    > Podhala w większości to chyba najbardziej nieprzyjemna społeczność w
    > Polsce, pozbawieni zasad, honoru i dość prymitywni. A szkoda, ich
    > dziadkowie tacy nie byli.

    Zakopane to omijam szerokim łukiem. Mam zaklepaną miejscówkę w Murzasichlu i
    bardzo to sobie cenię. Tam jest być może jakoś inaczej bo nie dostrzegam
    akurat tych zjawisk.
    Jesli tak jest to podejrzewam, że oni się "zarazili" - od przyjezdnych, od
    ich szybkiego szmalu i hamulców zdejmowanych na czas urlopu.

    > Natomiast dla Krakowa nie mam już żadnej sympatii estetycznej. Lubię
    > względną wygodę, jaką oferuje to miasto w stosunku do innych miejsc w
    > Polsce, potencjał historyczny czy estetyczny dla mnie już nie istnieje.

    Przez Kraków zdarza mi się jedynie przejeżdżać - zwykle jadę przez centrum
    29 Listopada - Słowackiego - Mickiewicza - Konopnickiej - Zakopiańską i
    powiem Ci, że jedno co mnie za każdym razem przybija to brud na fasadach.
    Czy to jest od czasu do czasu czyszczone ale szybko się brudzi czy nikt tego
    nie dotykał od lat ?
    Na odcinku za Łagiewnikami to czuję się jak na paru wylotówkach z Warszawy -
    od tego pierdolnika miliona hurtowni upstrzonych krzykliwymi reklamami urywa
    dosłownie łeb.

    Ale zaskoczył mnie pozytywnie widok Bulwarów, przynajmniej na tyle ile da
    się zobaczyć przejeżdżając Dębnickim. Spodziewałem się widoku sprzątania po
    powodzi w toku - zamiast tego wyglądało jakby nic się tam nie wydarzyło. Te
    zalane wówczas tereny są już w 100% uporządkowane ?

    adam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: