eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaFotografia zaangazowana › Re: Fotografia zaangazowana
  • Data: 2010-08-09 11:43:21
    Temat: Re: Fotografia zaangazowana
    Od: "marek augustynski" <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > adam pisze:
    > >> Bardzo bym chciał, żeby w Polsce nastało prawo z Danii, czyli zakaz
    > >> reklam na ścianach, czy na wolno stojących w polu tablicach. Duńczycy
    > >> uznali, że krajobraz jest na tyle piękny, że nie wolno go szpecić.
    >
    > Nie ma szans w najbliższej trzydziestolatce. Pokolenie w sile wieku musi
    > kopnąć w kalendarz, a ich dzieci przejść w zawodową odstawkę.

    Gadanie:) Problem sięga tradycji. Tak jak Duńczycy uzali Polacy muszą coś
    uznać. Wymieranie nic tu nie da. Trzeba tłuc do głowy ludziom, że czyjś
    interes to ich interes. Czyli tez zapytać własną osobę czy robię pod siebie
    czy dla siebie. We wszystkim co robie i za każdym razem.


    > > Z powodu tej swoistej "wolnej amerykanki" jedne z moich nielicznych
    > > dobrych wspomnień n.t. PRL to to jedno - Warszawa (jaki i wiele innych
    > > miast) była przed 1989 rokiem miastem o wiele ładniejszym niż obecnie.
    >
    > A będzie jeszcze gorzej:
    > http://wyborcza.pl/1,75480,8209427,Brzydko_jak_w_Tat
    rach.html
    > Na szczęście mam blisko w miejsca, w które nikomu nie chce się
    > zapuszczać, a więc w szczególności skur wielom z agencji reklamowych z
    > premedytacją stawiających takie g ówna. A w Zakopopcu ideologicznie
    > niczego nie kupuję (z wyjątkiem wydatków transportowych, gdyż tego
    > trudno uniknąć). Zakopiańczycy i ludzie z Podhala w większości to chyba
    > najbardziej nieprzyjemna społeczność w Polsce, pozbawieni zasad, honoru
    > i dość prymitywni. A szkoda, ich dziadkowie tacy nie byli.

    Górale zawsze i wszędzie robią wyłącznie pod siebie. Ale jako ogół. Ich brak
    zasad jest ich współnym brakiem zasad. Tworzy więc zasadę. A prymitywność
    swoją drogą, inna historia.


    > Natomiast dla Krakowa nie mam już żadnej sympatii estetycznej. Lubię
    > względną wygodę, jaką oferuje to miasto w stosunku do innych miejsc w
    > Polsce, potencjał historyczny czy estetyczny dla mnie już nie istnieje.

    Słyszałeś, że ten rok jest rokiem Nowego Jorku w Krakowie? Podobno radni
    miejscy wraz z ambasadą US doszli do wniosku, że Kraków ma cos z Nowego Jorku.
    Postanowili taki rok ufundować. Kraków ma potencjał. To na prawde ładne
    miasto. Jest prowincjonalne, ma więcej ze wsi niż z miasta jednak wcale nie
    jest tak źle z jego estetyką. No i każdy krakowianin to odrębna, niezależna
    jednostka. Dlatego, rzeczywiście, sam to przyznaję, Kraków jest kolebką
    polskiej kultury. Żadne wspólne działania nie są powodem kulturalnych
    wstrząsów. Tylko tam, gdzie jednostka ma szansę zrobić reszcie przysłowiowe
    kuku, może być kultura;)

    marek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: