-
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.samoylyk.n
et!weretis.net!feeder8.news.weretis.net!eternal-september.org!reader02.eternal-
september.org!.POSTED!not-for-mail
From: heby <h...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.misc.samochody
Subject: Re: Człowiek, który nie miał prawa jazdy
Date: Sun, 27 Feb 2022 00:45:36 +0100
Organization: A noiseless patient Spider
Lines: 274
Message-ID: <svee3o$tkb$1@dont-email.me>
References: <svd9oh$37a$1@news.icm.edu.pl> <svdab4$euv$1@dont-email.me>
<svdv1g$rf7$1@news.icm.edu.pl> <sve2jv$kth$1@dont-email.me>
<sve7dd$qba$1@news.icm.edu.pl> <sve9h9$2ct$1@dont-email.me>
<svebas$kbo$1@news.icm.edu.pl>
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Injection-Date: Sat, 26 Feb 2022 23:46:00 -0000 (UTC)
Injection-Info: reader02.eternal-september.org;
posting-host="6e02f0474863afc63640c9919830f44a";
logging-data="30347";
mail-complaints-to="a...@e...org";
posting-account="U2FsdGVkX1/rJWTt0Z8h//rimJpGG7OF"
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 10.0; Win64; x64; rv:91.0) Gecko/20100101
Thunderbird/91.6.1
Cancel-Lock: sha1:v8IZDeB9M3xpsYnx4kvUsF65gcQ=
In-Reply-To: <svebas$kbo$1@news.icm.edu.pl>
Content-Language: en-US
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.samochody:2701894
[ ukryj nagłówki ]On 26/02/2022 23:58, ii wrote:
>> Ja sie odnoszę do "dziwne że nie miał prawa jazdy i jeździł
>> tramwajem". No więc ja zanam sporo osób bez, a w niektórych miastach
>> są ich dziesiątki tysięcy (mowa o świadomym wyborze).
> No jak policzysz kobiety i dzieci to może tak będzie jak piszesz. A ja o
> facetach jakoś tak piszę sobie.
To dane bodaj z Amsterdamu. Wybacz, nie będę teraz szukał źródła,
upłyneło kilka lat. Dotyczyło dorosłych i pojawiło się w kontekście
potrzeb rowerowych w jakimś mieście u nas, więcej nie pamietam.
>> Mowa o ludziach bez. Jest ich dużo. Zabawne, że na studiach tak w
>> ~2003 roku, połowa ludzi na roku *nie* miała prawa jazdy. Samochód
>> miał co trzeci. Pytałem.
> A mamy rok?
To tylko background pod następny akapit.
>> Kiedy kolega pytał studentów o to kilka lat temu, to faktycznie trochę
>> wiecej ludzi miało prawo jazdy, ale główna róznica tylko w tym, że
>> wszyscy z prawem jazdy mieli samochód. Czyli głównie ekonomiczna.
>> Mentalna nie bardzo. Pewnie większośc zrobi po studiach, ale czy
>> wszyscy... jak bym mieszkał w centrum Warszawy, to niekoniecznie miało
>> by sens robić kurs, bo nimy po co mam spędzać pół życia w korkach i
>> szukać przez godzinę miejsca.
> W centrum Warszawy się nie mieszka :-)
Zaskakująco dużo ludzi mieszka w centrum. Warszawy też. W blokach. Dwano
tam już nie byłem, ale pamietam, że jeden anglik robił oczy jak złotówki
na widok prania suszącego się na balkonie w ścisłym centrum. Dla niego
to był absurd taki sam jak dla mnie żywopłot przy każdej możliwej drodze
w ich nieprzesadnie pięknym kraju.
>> Wielu ludzi robi to co roku. Zdecydowanie mniej robi co roku remont na
>> urlopie.
> A kiedy robi ten remont jak nie na urlopie? :-)
Nie robi, lub robi co 10 lat. Ale nie, to nieprawda: ktoś im robi jak są
na urlopie. O tak, wlaśnie tak.
>> W wersji Family Cross Town&Country?
> Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że dzieci nie nadają się na kamperowe
> przygody. I moim zdaniem to tyle "nierozwiązywalnych" problemów.
Kamperowanie z dziecmi to powszechnośc. Wliczając niemowlaków i
nastolatków. Wiele małych kamperów ma 4-6 miejsc do spania. Chyba nie
zakładasz, że dla teściów i rodziców, prawda?
>> Sporo chce. W hotelach jest zatrzęsienie emerytów. Głównie z DE, ale z
>> PL coraz częściej. Bogaciejemy.
> Nie wątpię, ale czy chociaż 50% jakiegoś ogółu?
Nie, tyle nie. Ale emeryci pojawili się tutaj jako przykład "ma mało,
ale i tak pojechał na allinclusive zamiast kłaść dziesiąty raz w tym
roku płytki w łazience".
>> Ja nie mówię gdzie ludzie jadą statystycznie. Ja mówie tutaj co robią,
>> jak już na to all inclusiv pojechali. Nie potrzebują się
>> przemieszczać. Więc nawet na tym urlopie, prawko psu na budę. All
>> inclusiv to takei właśnie miejsce, gdzie jedziesz nie mając prawka i
>> na miejscu nie potrzebujesz.
> Ale widzisz, te 2 osoby, które wiem, że prawka nie posiadają akurat nie
> chciały all inclusive. A ta, która posiadała, akurat chciała.
Troche mało sensowne jest jechać na nie-all inclusive gdzieś dalej, bez
prawka. W swojej ignorancji podpowiem, że w wielu miejscach autobusów
nie ma, albo jada nie tam, gdzie chcesz. Ale co kto lubi. Znam osobe, co
jeździ bez all-inclusive i dojada w maku przez cały pobyt. Wyszło, kiedy
się okazało na face, że wszystkie hotele miały maka po drugiej stronie
ulicy.
>>> Tyle mam do sklepu. Jak po ziemię do kwiatków jadę albo po ziemniaki,
>>> które chcę zobaczyć, to jadę Twizy. Tak samo 2 siatek owoców nie mam
>>> zamiaru kupować w ciemno i nosić pieszo.
>> Rozwiązuje to kurier.
> Jak k.. kurier mi wybierze ziemniaki?! Byłeś Ty kiedy w sklepie ?!
Tak. Byłem. Sprzedają takie w siatkach. Mówisz że chcesz "Ziemniaki
'Zdzisława' produkcji Spółdzielni Inwalidów z Włocławka" i dokładnie
takie dostajesz.
Jeśli jesteś gatunkiem człowieka, co każdy ziemniak musi skosztować
przed zakupem, to faktycznie, nie dla ciebie taka usługa.
>> W zasadzie mógłbym żyć nie wychodząc z domu, praca zdalna, kupować
>> mogę zdalnie nawet lody, urząd zdalny.
> Ale co to za życie.
Faktycznie, największy fan w zyciu, jaki niektórzy miewają, to kolejka
do MOPSu. Oszaleć można z emocji.
Pozwól, że wolny czas przeznaczę na rzeczy istotne. Rodzinę i kartę
turbo do Amigi.
>> Sprzedać samochód mogę i za te pieniądze kupować kurierów.
> To sprzedaj i d..y nie zawracaj ;-)
Nie dostarczają do mojego miasta. Za małe. Czekam.
>> W razie nagłej potrzeby jest Uber.
> Podjadę Twizy ;-)
A ja jakimś francuskim samochodzikiem dla alkoholików. Sporo tego
jeździ, jedyna wada, że drogie. No, ale bez prawka. Po co komu prawko. W
mieście.
>> Aby była jasnośc: ten kurier, to taka usługa, że zamawiasz i pojawia
>> się po godzinie. Z towarem ładnie zapakowanym, prosto z Lidla,
>> carrefour itp.
> Ale jak Ty wybierzesz ten towar?!
Poprzez otwarcie drzwi do domu i mechaniczne odebranie pudełka ruchem
posuwisto-horyzontalnym od kuriera który kupił *dokładnie* co chciałem.
Płacić nie musze. Zapłaciłem wcześniej. A jak muszę, to wystarczy
machnięcie ręką z kawałkiem plastiku.
> Tak możesz kupić mleko, które zawsze
> kupujesz albo na próbę. Ale jak chcesz aktywnie kupować to musisz ten
> towar widzieć. Tak to działa od zarania dziejów!
Ja go widzialem milion razy wcześniej. Po co mam ogladać ten sam karton
z płatkami kukurydzianymi? Myślisz że tym razem w środku będą banany z
dętki rowerowej?
>> W mojej okolicy jest osoba niepełnosprawna, która dzięki temu może po
>> raz pierwszy od wypadku robić *normalne* zakupy, samodzielnie, tylko z
>> tą róznicą, że przed komputerem. Wcześniej to była wyprawa na 3 osoby
>> i 3 godziny.
> W mojej pewnie też jest jakaś niepełnosprawna osoba itp itd . Ale co to
> ma do ogółu. Ludzie z rodziną na wycieczki do sklepów chodzą!!!
To niech chodzą, bronie im?
>>>> Prawdę mówiąc poruszanie się po Londynie czy Paryżu metrem dało mi
>>>> posmak tego, że bez samochodu można normalnie funkcjonować.
>>> No można, ale nie normalnie bo jak wyżej. Tak można funkcjonować jak
>>> się g.. od życia oczekuje.
>> Nie. Kiedy się potrafi wykorzystać możliwości jakie daje współczesny
>> świat. A zaoszczędzony czas przeznaczyć na rozrywki.
> Ale to jest rozrywka, to życie, to chodzenie do sklepów itp itd :-)
Nie. Chodzę do sklepów i nie traktuje tego jako rozrywkę. Mało kto
traktuje, prawdę mówiąc. Szczególnie jak się ma dzieci. Bliżej do tortur.
>> Bo autobusy nie pojawiają się co kilkadziesiąt sekund. A to powyżej
>> załatwia kurier.
> Minuta czy dwie nie robi różnicy.
Autobusy nie jeźdzą co dwie minuty tam, gdzie akurat potrzebujesz. Metro
też nie, ale przynajmniej na łeb nie pada.
> Kurier jest bezużyteczny bo jak wyżej.
On jest tylko bezuzyteczny, bo potrzebujesz kazdy ziemniak nadgryźć, a
każdą paczkę rajstop otworzyć. Ale ludzie tak nie kupują dzisiaj.
Dzisiaj zabierają z półki ziemniaki zapakowane w siatkę. Podpowiem: w
niektórych krajach obrane. I spróbuj kupić nie obrane...
> Idź zrób normalne zakupy!!!
Łopanie, byłam dzisiaj w 3 sklepach spożywczych i straciłem z 800zł na
samo żarcie. Jestem weteranem level 40+ ze spacjalizacją wyszukiwania
promocji i systemem nawigacji w 3 dyskontach i 4 hipermarketach.
>> Wyobraź sobie nerda, introwertyka, programistę na pracy zdalnej. Tacy
>> ludzie mogą przez dziesięciolecia nie wychodzić z domu i funkcjonować.
>> To oczywiscie patologia, ale coś pomiędzy jest w zasadzie już normą.
> Wiesz co, można se pizzę kupować i być względnie zadowolonym, ale całego
> życia nie da się tak realizować.
To potrzymaj im koty i patrz.
Prywatnie uważam to za nudne. Ale wielu tak żyje. W zasadzie jestem w
środowisku zawodowym z takimi ludzimi.
>> Hmmm i tego nie da się zaprojektować? Zakładasz że dzieci nigdy nie
>> dorosna, albo zaczniesz młodnieć zupełnie znienacka? Życie jest
>> naprawdę aż tak zaskakujące?
> No po prostu nie da się tak uniwersalnie projektować i poniekąd nie jest
> to do niczego potrzebne. Wystarczy zmieniać.
Przeciez boisz się zmian. Jakichkolwiek.
>> Caersharing jest ok, bardzo mu kibicuję. Problemem jest co prawda, jak
>> mawia jeden znajomy user tego rozwiązania, "zaszczany dywanik i
>> obesrana kierownica". Ale to kwestia sowieckiej kultury suwerena, może
>> nastepne pokolenie da radę.
> A na razie mamy własne samochody i jakoś się bardziej opłaca.
Chyba nie.
Zostawiłem w ubezpieczalni 4.5kzł za dwa samochody i z 4kzł na paliwo za
rok (i to jest akurat znakomity wynik).
Chyba bym tyle nie wydał w trybie wynajmu na minuty, do moich potrzeb.
Szczególnie małych elektryków.
Niestety nie chca parkować pod moim płotem.
>> I ja cały czas o nim mówię. Dlatego, że wspomniałeś, że ten koleś bez
>> prawka tramwajem jechał.
> Ten drugi.
A ok. Zdezrientowało mnie:
" Co prawda pierwszy już zrobił prawko i kupił samochód, ale bardzo
długo nie miał, woził dzieciaka tramwajem"
Czyli ten drugi to pierwszy, zapamietam.
>> Jak byś wspomniał, że traktorem z sąsiadem, to bym się nie odezwał ani
>> słowem, bo to faktycznie dziwne.
> Z dzieckiem do lekarza. To nie dziwne?
Tramwajem? Zalezy co z tym lekarzem. Może od oczu. To nie dziwne.
>> Można też spojrzeć inaczej: potrzeba przemieszczania się może być
>> zredukowana, jesli tylko zostanie sprytnie wymyślone kilka rzeczy. I
>> tutaj cyk, wpadają e usługi.
> I co, dziecko oddasz do e-lekarza i do e-żłobka?
Zredukowana. Nie do zera.
>> I już kolega nie musi jechać do urzedu gminy w sąsiednim powiecie po
>> pozwolenie na przeoranie pola.
> A po co takie pozwolenie w ogóle jest mu potrzebne? To chyba urzędnikowi
> jest potrzebne a nie jemu.
Bez znaczenia. Niech bedzie po pozwolenie na hodowle tygrysów. Smaczne
ponoć.
>> Znowu: podejście nowoczesne do funkcjonowania państwa powoduje że
>> problem zmaleje. Do zera nie, ale nawet połowa staje się istotną zmianą.
> Problem ... stworzony przez państwo rozwiążeny, aha.
I Państwo go zredukuje. A kilku urzedników zatrudni się przy kopaniu
rowów. Same plusy.
>> Najzwyczajniej, niech mnie nie ciągają z kazdym papierkiem po urzędach.
> No niech nie ciągają. Powiedz im. Pomódl się za nich by zrozumieli. :-)
Chyba to się właśnie dzieje. Wyjrzyj przez okno. Nastał nowy świt ery
Nornicy (Wodnika już był).
>> Mogłbym orać, zbierać, kosić bez wychodzenia poza kilka km okolicy.
> To nie możesz?
Nie, bo co chwile urzedy, pozwolenia, druki. No i nie jestem rolnikiem,
to też chyba nie mogę.
>> Problemem jest opieka medyczna, ale prawda taka, że dotyczy to głównie
>> starszych, emerytów. Akurat oni mogli by sobie mieszkać bliżej, w
>> zasięgu miasta i gitara.
> Jest bardzo wiele problemów osób w podeszłym wieku. Np. mogą zgubić się.
O patrz! Idealne zastosowanie technologii - opaska i wiesz gdzie masz
swoich emerytów. Ba, wiadomo czy są pionowi czy poziomi, w danym
momencie, co jest użyteczną informacją.
> Mogą wodę odkręcić i nie zakręci
Są krany które same się zakręcają. Znajdziesz takie w (prawie) każdym
hipermarkecie, w toaletach.
> albo gaz i nie zapalić.
Płyty indukcyjne potrafą pilnować tego samodzielnie.
> To jest inny
> świat. Nie ogarniesz tego.
Zabawne, ale sporo problemów tego świata można ogarnąc technologią. I to
w dodaku nie futurystyczną, tylko normalną, ze sklepu na rogu. Kwestia
wyzdrowienia z patokonserwatyzmu.
Następne wpisy z tego wątku
- 27.02.22 02:12 ii
- 27.02.22 09:25 heby
- 27.02.22 10:04 ąćęłńóśźż
- 27.02.22 10:13 heby
- 27.02.22 10:16 ąćęłńóśźż
- 27.02.22 10:25 heby
- 27.02.22 12:34 Janusz
- 27.02.22 13:14 heby
- 27.02.22 19:15 _Master_
- 27.02.22 19:52 Poldek
- 28.02.22 01:36 ii
- 28.02.22 01:52 ii
- 28.02.22 01:53 ii
- 28.02.22 08:23 heby
- 28.02.22 08:42 heby
Najnowsze wątki z tej grupy
- SAMOCHODY ELEKTRYCZNE: EKOLOGICZNA HIPOKRYZJA CZY EKONOMICZNA GŁUPOTA? | GOSPODARCZE ZERO #21
- Baterie litowe, takie bezpieczne :(
- ładny dzień na cabrio
- chcę od życia czegoś więcej
- zajebał w mur
- Skandal, Emil Rau parkuje pod hipermarketem bez biletu
- o mały włos
- Szuru na uniwersytecie jagielońskim
- skup katalizatorów
- Polska to nadal złodziejski kraj?
- Motodziennik #281 Tesla z VANEM? A Volkswagen inwestuje w silniki spalinowe.
- Jest tu jeszcze CWANIAK?
- czyszczenie Cepiku
- szukanie żony
- Kamera - co obecnie tanie i dobre?
Najnowsze wątki
- 2024-06-27 SAMOCHODY ELEKTRYCZNE: EKOLOGICZNA HIPOKRYZJA CZY EKONOMICZNA GŁUPOTA? | GOSPODARCZE ZERO #21
- 2024-06-27 Głośnik piezoelektryczny
- 2024-06-23 Mala autonomiczna kamera monitoringu
- 2024-06-26 czas na emeryturę i EB
- 2024-06-26 Wyjścia video kart graficznych (NVIDIA)
- 2024-06-27 Warszawa => Key Account Manager <=
- 2024-06-27 Bażanowice => Expert Migration Architect (Azure) <=
- 2024-06-27 Ulm => IT Netzwerktechniker (m/w/d) <=
- 2024-06-27 Warszawa => Kierownik Działu Spedycji Międzynarodowej <=
- 2024-06-27 Warszawa => Head of International Freight Forwarding Department <=
- 2024-06-26 Kraków => International freight forwarder <=
- 2024-06-26 Częstochowa => Marketing Specialist (E-Commerce) <=
- 2024-06-26 Warszawa => Fullstack Java Developer <=
- 2024-06-26 Warszawa => React Native Developer <=
- 2024-06-26 Rzeszów => Frontend Developer (React) <=