KILu wrote:
> Swoja droga swego czasu pracowalem na zuzytej bance (nie pamietam jakiego
> producenta, ale bylo to cos bardzo przyzwoitego). Wspomnienia mam... jak
> najgorsze. Brak ostrosci w zasadzie uniemozliwial wykonywanie niektorych
> operacji.

Ostrość można zwiększyć na karcie graficznej, (przynajmniej na Nvidiach).


--
http://www.flickr.com/jerzy_szczudlowski/

do góry

On 2009-01-30 21:25:04 +0100, Tom01 <b...@m...pl_mastif_przez_dwa_f> said:

>> Też zastanwawiałem się nad tym Nec'iem 2470WNX. W takim razie co
>> uzasadnia dołożenie +1000zł do Eizo S2431W. Kąty "podobno" gorsze niż w
>> 2470WNX. Co zyskuję?
>
> 10 bitowa korekcja gamma, całkiem rozsądne wymodelowanie jej w fabryce,
> szeroki zakres regulacji jaskrawości.

A w praktyce tą samą jakość obrazu, co w np. Apple Cinema Display 23,
pozbawionym oficjalnie powyższych bajerów... ;-)

--
Pozdrawiam
de Fresz

do góry

On 2009-01-30 21:28:06 +0100, Janko Muzykant <j...@w...pl> said:

> Nie przesadzaj. Tą grupę cechuje niezdrowe umiłowanie absolutu - szkła
> to tylko stałki elki, body to ff, monitory to najdroższe - to jest bez
> sensu.

I tak i nie. Problem w tym, że dzisiaj naprawdę niewiele osób przykłada
się merytorycznie do podjęcia świadomej decyzji - czy to jeśli idzie o
monitor, czy szkła, czty cokolwiek innego. W koło jest w pip różnego
pokroju szpeców i "speców", mówiących że to jest najlepsze, a tamto do
bani, często niby popartych pseudo-argumentami. Poczyta taki jeden z
drugim te opinie, coś tam kupi, zadziała efekt placebo i dalej idą w
net kolejne obiegowe zachwyty czy psioczenie.
A moim skromnym każdy powinien sam poświęcić trochę czasu na zdobycie
pewnych podstaw wiedzy na dany temat, kolejny czas poświęcić na analizę
swoich potrzeb i oczekiwań, określić sensowny margines, skonfrontować
to wszystko ze swoim budżetem i wtedy podjąć świadomą decyzję. Ile
znasz osób, które tak robią?



> Nikt tu prawie nie oddaje plików do masowego druku, mało komu naprawdę
> zależy na otrzymaniu z labu dokładnie tego, co widać - ludzie chcą na
> papierze obraz podobny, ładny i powtarzalny.

Jak ktoś interesuje się fotografią na poważnie, to powinien się nieco
przyłożyć do zdobycia pewnej wiedzy o tym co jest technicznie osiągalne
i znów - podjąć świadomą decyzję. Zwłaszcza w erze cyfrowej, to już nie
czasy negatywów, gdzie "wyjdzie jak wyjdzie". Wiem, powtarzam się.


> Dlaczego nikt nie zwraca uwagę na świadome używanie monitora?

A tam, nikt.


> Tu siedzi rozwiązanie większości problemów.

Wielu, ale nie większości. Ale jak po raz kolejny się słyszy "przecież
nie będę przemeblowywał pokoju/zmieniał świateł/kupował
rolet/cokolwiek", to o czym dalej gadać?


--
Pozdrawiam
de Fresz

do góry

Marek Wyszomirski pisze:
>> Wszyscy o nich piszą jakby to był ósmy cud świata, ale rzeczywistość
>> była średnia według mnie. Biały w thinkpadach był lekko żółtym.
>> Wystarczająco, żeby wkurzyć na ustawiania balansu bieli :)
> Może masz bardziej wyczulony wzrok, albo oglądałeś jakiegoś źle
> wyregulowanego Thinkpada. Mnie na moim (po kalibracji spzrzętowej) kolor nie
> wkurza.

Ale jak Ty go chcesz regulować? Przecież tam nie ma możliwości zmiany
jakiegokolwiek parametru prócz jasności.
Cóż.. poza tym żółtym było bardzo ok. Tyle że właśnie z balansem bieli
były wieczne problemy. To bardzo denerwowało i po zmianie odczułem
naprawdę wielką ulgę, a zmienić musiałem, bo komputer już był trochę
starszy, no i matryca też zaczynała łapać piksele, a kilka miejsc było
już świecących na ciemniejsze lub jaśniejsze.


--

)\._.,--....,'``. fL
.b--. /; _.. \ _\ (`._ ,. Dominik, gg:919564
`=,-,-'~~~ `----(,_..'--(,_..'`-.;.' http://www.dominik.net.pl

do góry

KILu pisze:
> Jej. Przy uwzglednieniu, ze przez "CRT" przecietny zjadacz chleba rozumie
> totalne badziewie, jakim zalany byl rynek pod koniec epoki kineskopow
> (oraz uzywanych, czesto "rozjechanych" i ciemnych baniek, jakie mozna
> kupic dzisiaj), wspolczesne, tak, tanie (ale nie najtansze!) TN wypadaja
> zupelnie dobrze w zastosowaniach amatorskich.

Zdecydowanie przesadzasz w tym uogólnieniu.
CRT miały swoje zalety (głównie kolory, brak tylko jednej
rozdzielczości) i nawet te najtańsze bańki nie cierpią na większość wad
które miewają nawet najlepsze LCD (zobacz wątek o testach LCD).
Jednak CRT mają swoje zupełnie inne wady, które je wręcz dyskwalifikują.
Mruganie ekranu, rozmycie, czy kosmiczne problemy wraz z rosnącymi
rozdzielczościami (nawet przy najlepszych grafikach, np. parhelia) czy
zniekształcenia obrazu to tylko wierzchołek góry lodowej.

Pokaż mi jakikolwiek nawet z tych droższych wtedy monitor potrafiący
pokazać np 2048x1536 - bez migania i bez nieostrości to pogadamy. Sam
sobie kupiłem iiyamę vm 512 (22 cale), do tego zaraz parhelię, bo cała
reszta była beznadziejna jeśli chodzi o jakość obrazu. Zestaw niby
świetny, ale 1600x1200 tam to już była naprawdę mocna przesada. Po
zmianie na thinkpada z flexview naprawdę się cieszyłem, bo nareszcie w
rogach było naprawdę ostro, nareszcie tekst był wyraźny, a piksel nie
był rozlany na kilka sąsiednich. Kilka spraw ucierpiało, ale nawet
dzisiejsze TN z swoimi wadami dla zwykłego użytkownika są znacznie
lepsze. CRT nigdy więcej, nawet tych najlepszych.

--

)\._.,--....,'``. fL
.b--. /; _.. \ _\ (`._ ,. Dominik, gg:919564
`=,-,-'~~~ `----(,_..'--(,_..'`-.;.' http://www.dominik.net.pl

do góry

Tom01 wrote:
> Monitor może manipulować jaskrawością w funkcji jasności. No przy jasnym
> tle aplikacji może nieco zmniejszyć jaskrawość i odwtornie.

O, zupelnie jak w najtanszych Samsungach. :) Chyba maja podobne
mechanizmy.

k,

do góry

Jakub Jewuła pisze:
> Ty po prostu nienormalny jestes. Ja tez :)

No i wszystko jasne. ;)
Czekam zatem na jakis panel graficzny 24" z 2560x1200. :D

--
Pozdrawiam,
marcin.STIG.saldat
www.saldat.pl | GG: 680500

do góry

Dnia Fri, 30 Jan 2009 19:56:39 +0100, Tom01 napisał(a):

> Nie jest to żaden poziom. Na takich ekranach zdjęcia obrabia się na
> ślepo. To jest prosta metoda to popsucia sobie fotek, a nie obróbki.

Warto wydawać 2x więcej żeby mieć zdjęcia o 5% wierniejsze
kolorystycznie?

Poza tym które zdjęcie jest dobre a które złe? Rozumiem że zajmujesz
się nie tylko sprzedażą monitorów i ich reklamowaniem gdzie się da,
ale też obróbką zdjęć i Twoja opinia wynika z praktyki?

Pozdrawiam,
Henry

--
FAQ prf: http://www.prf-faq.prv.pl
FAQ prfc: http://www.prfc-faq.prv.pl
Fotografia tradycyjna: http://www.aparaty.tradycyjne.net

do góry

jerzy szczudlowski pisze:
>> Swoja droga swego czasu pracowalem na zuzytej bance (nie pamietam jakiego
>> producenta, ale bylo to cos bardzo przyzwoitego). Wspomnienia mam... jak
>> najgorsze. Brak ostrosci w zasadzie uniemozliwial wykonywanie niektorych
>> operacji.
>
> Ostrość można zwiększyć na karcie graficznej, (przynajmniej na Nvidiach).

No to już kompletna rzeźnia - nieostry wskutek kiepskiego ogniskowania
plamki monitor i próbujące skontrować to softwarowe ostrzenie.
Najogólniej taki przypadek może dać ogromny spadek rzeczywistej
rozdzielczości i sporo dziwnych efektów, których nawet nazwać się nie da.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/co masz zrobić dziś, zrób jutro - będzie koniec świata to narobisz się
darmo/

do góry

Janko Muzykant wrote:
>> Ostrość można zwiększyć na karcie graficznej, (przynajmniej na Nvidiach).
>
> No to już kompletna rzeźnia - nieostry wskutek kiepskiego ogniskowania
> plamki monitor i próbujące skontrować to softwarowe ostrzenie.
> Najogólniej taki przypadek może dać ogromny spadek rzeczywistej
> rozdzielczości i sporo dziwnych efektów, których nawet nazwać się nie da.

Jak przeostrzysz to tak. Nie da się dojść
do poziomu LCD, ale jest wyraźnie lepiej.


--
http://www.flickr.com/jerzy_szczudlowski/

do góry