-
151. Data: 2014-04-05 00:07:56
Temat: Re: Jak sprawdzić czy działa stabilizacja?
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2014-04-04 18:16, XX YY pisze:
>
> chyba mylisz mnie z kims innym
A tak, przepraszam. Uznałem, że odpisał mi Krzysiek, który twierdził, że
obiektyw widzi zawsze całą powierzchnią soczewki - niezależnie od
ustawienia ogniskowej.
--
Pozdrawiam
Marek
-
152. Data: 2014-04-05 01:05:28
Temat: Re: Jak sprawdzić czy działa stabilizacja?
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2014-04-04 20:36, Krzysztof Halasa pisze:
>
> To ja w takim razie myślę, że ten obiektyw masz naprawdę poważnie
> uszkodzony.
Ciekawe więc dlaczego robi ostre zdjęcia na obu końcach, szybko ostrzy
AF? Nie sądzę też aby serwis, który kalibrował obiektyw do body,
przeoczył drobny fakt, że soczewki latają jak chcą po nim :-)
> Napisz jeszcze do kompletu na jaką odległość masz ustawioną
> ostrość.
Druga strona ulicy... powiedzmy 30m.
> Napisz też czy aparat, mimo że kartonika nie widać na ekranie,
> nie pokazuje przypadkiem, że dostaje dużo mniej światła (i np. ustawia
> dużo dłuższy czas).
Hmmm... nie zwróciłem uwagi. Mogę to jutro sprawdzić. Dziś za ciemno. :-)
> Druga opcja jest taka, wybacz że użyję tego samego słowa, ale że
> fantazjujesz.
Zwróć uwagę, że XX YY nie ma w tym aspekcie wątpliwości. Cytuję fragment:
"ogniskowa czyli roznymi katami widzenia , dla 300 mm masz 4 raze wyzsza
wiazke swiatla ( stozek ) niz dla 70 mm."
> Nie wiem która jest prawdziwa, ale obie nie mogą być
> jednocześnie fałszywe.
Zadecyduj. Wybierasz #2 więc ja wtedy wybiorę EOT bo nie ma sensu dalsza
wymiana zdań.
> To kwestia ustawionej ostrości. Przy tych 70 mm niewielki obiekt na
> obiektywie nie zajmie całej powierzchni zdjęcia (nie zasłoni całej
> matrycy). Przy 300 mm akurat widocznie zasłania. Ale to nie znaczy, że
> obiektyw widzi tylko małym punkcikiem w środku.
Obiekt nie jest niewielki - to był kartonik większy od średnicy
obiektywu. Czy na swoim Tamronie sprawdzałeś w ogóle czy przy dwóch
skrajnych ogniskowych przysłaniający kartonik zacznie wchodzić w kadr w
tym samym miejscu powierzchni soczewki?
> To są dwie różne rzeczy - szerokość wiązki światła, która wchodzi do
> obiektywu (by później trafić na matrycę) oraz kąt widzenia obiektywu.
> Normalnie jest tak, że szerokość wiązki światła na soczewce wejściowej
> (efektywna, biorąca pod uwagę przysłonę) jest dla długich ogniskowych
> większa, albo przynajmniej nie mniejsza niż przy krótkich ogniskowych.
> W obiektywach o stałej jasności jest po prostu wprost proporcjonalna do
> ogniskowej. Soczewka wejściowa musi mieć wtedy dość duże rozmiary
> (obejrzyj sobie np. 300/2.8 - to są obiektywy stałoogniskowe, chyba nie
> myślisz że producent dawałby tyle szkła "po nic"?).
No dobrze... ale w moim obiektywie jasność zmienia się wraz z ogniskową
od 4 do 5.6. Może to brać się nie tylko ze zmiany ogniskowej ale i
zmiany powierzchni soczewki jaka jest używana przy danej ogniskowej. Nie
znam się na konstrukcjach obiektywów więc mogę jedynie obserwacje
przekazywać.
Zrobiłem też test na tym 16-50/f2.8. Tam, niezależnie od ogniskowej,
kartonik zawsze w kadr włazi w tym samym miejscu - tuż przy krawędzi
(f/2.8 ustawiłem).
> W tańszych obiektywach nie da się tej liniowej zależności zachować, bo
> soczewka musi być z konieczności mniejsza (tańsza, lżejsza itd). Dlatego
> te tańsze obiektywy mają jasność np. f/4 przy ogniskowych typu 70 mm (co
> powoduje, że "pracują" tylko niecałe 2 cm na środku) oraz np. f/5.6 przy
> 300 mm (co, jak łatwo policzyć, daje już ok. 5 cm, czyli praktycznie
> całą widoczną soczewkę).
Wspomniany Tamron jest tańszym właśnie i dokładnie taki zakres zmiennej
jasności posiada.
Ponadto u mnie jest dokładnie odwrotnie co do aktywnego obszaru
soczewki. Przy 300mm odnoszę wrażenie, że jej znacznie mniejsza
powierzchnia jest używana niż przy 70mm dla tego samego f.
> Oczywiście, jeśli nakręcisz coś na ten obiektyw, i nie przykładasz tego
> kartonika bezpośrednio do soczewki, to wyniki eksperymentu będą nieco
> inne (szerokość wiązki zwiększy się w każdym przypadku, ale bardziej
> zwiększy się przy 70 mm, bo kąt widzenia jest dużo większy).
No zaraz... wcześniej pisałeś, że z przeliczenia jasności wychodzi coś
dokładnie odwrotnego. Przy 70mm: 2cm, przy 300mm: 5cm soczewki.
> (...)W przypadku tańszych obiektywów wzrost przekroju wiązki światła będzie
> mniejszy niż utrata światła związana z odległością i zdjęcie z daleka
> będzie ciemniejsze (w uproszczeniu).
No i w pewnym sensie tak jest. Zmienia się maksymalne f obiektywu. Przy
czym jeśli ustawię sobie 5.6 to zawsze będzie 5.6 - niezależnie od
ogniskowej.
> Do tego dojdzie też większa podatność długich ogniskowych na wstrząsy -
A to już inna para kaloszy...
>
> Strumień światła odbierany przez obiektywy będzie mniej-więcej taki
> (chodzi o ideę, jasne jest że to nie jest w skali):
>
> \ / | |
> \ / \ /
> \ / | |
> \ / \ /
> \ / | |
> ------------------------- <<<<< soczewki wejściowe obiektywów
> 70 mm 300 mm
Trochę nieczytelny jest schemat. :-( Lepszy byłby link do JPG.
> BTW producenci różnych aparatów oraz "aparatów" często próbują
> wprowadzić nas w błąd: np. piszą, że telefon ma "an 8.7 megapixel
> backside-illuminated sensor" oraz "fast f/2.0 Carl Zeiss lens". Jeśli
> ktoś porówna to z np. z typowym kitowym obiektywem APS-C 18-55/f3.5-5.6,
> to może mu się wydawać, że telefon będzie robił znacznie lepsze zdjęcia.
> W końcu 2.0 to prawie 4x tyle (w sensie powierzchni) co 3.5, i prawie
> 10x tyle co 5.6 (zaokrąglenia celowe). Producenci często podają
> ogniskowe swoich obiektywów jako ekwiwalent dla pełnej klatki - szkoda
> że zapominają podać także ich jasność w ten sam sposób.
Hmmm... nigdy nie zastanawiałem się nad komórkami. A jak to jest ze
światłem? Jeśli mamy telefon, który robi zdjęcia tak jak obiektyw np
50mm FF to czy f/2 komórki nie odpowiada f/2 aparatu FF? Słyszałem
jakieś reklamy mówiące o tym, że zdjęcia smartfonem można robić przy
minimalnym oświetleniu bo tak jasny jest obiektyw. To nie jest prawdą?
> Ja uznaję, że o jakości zdjęć (w sensie światła, szumów itd) decyduje
> generalnie wielkość matrycy, i to jest prawda,
No zgadza się. Duży piksel = mały szum ale i mniejsza czułość. Kiedyś o
tym gadaliśmy.
> ale tak właściwie to
> można napisać, że o jakości (w tym sensie) zdjęć decyduje średnica
> soczewki wejściowej obiektywu :-) Dlatego też żeby "na oko" wstępnie
> ocenić aparat (obiektyw), nie trzeba nawet czytać żadnej dokumentacji,
> wystarczy spojrzeć na soczewkę.
... i ogniskową :-) Bo dla 50mm średnica może być mniejsza niż dla 500mm
przy tej samej f.
--
Pozdrawiam
Marek
-
153. Data: 2014-04-05 06:25:14
Temat: Re: Jak sprawdzić czy działa stabilizacja?
Od: XX YY <f...@g...com>
>
>
> No zgadza się. Duży piksel = mały szum ale i mniejsza czułość. Kiedyś o
>
> tym gadaliśmy.
>
>
otwieram Twoj post , zaczynam czytac w srodku , trafiam przypadkowo na wyzej cytowany
akapit i od razu takie kwiatki.
duzy pixel = duza czulosc .
jest na odwrot.
tylko nie pisz , ze masz aparat za 40 zl i tak on ma.
-
154. Data: 2014-04-05 06:45:28
Temat: Re: Jak sprawdzić czy działa stabilizacja?
Od: XX YY <f...@g...com>
>
> Fltra UV nie znajdę bo już nie pamiętam jaki testowałem i zachowywał się
>
> podobnie - jakiś Hama.
>
>
>
> Filtr ND dokładnie taki - tylko na średnicę 67:
>
>
>
> http://allegro.pl/filtr-fader-szary-regulowany-nd2-n
d400-49mm-49-mm-i4056547003.html
>
>
Caly czas fantazjujesz.
obnizenie rozdzielczosci przez filtr jest niezalezne od ogniskowej.
jesli obniza to w calym zakresie , dlatego ze przeciez wlasnosci filtra sie nie
zmieniaja.
o czym nie wiesz zapewne to to , ze tamrony 70 - 300 , wszystkie modele na dlugim
koncu rysuje zdecydowanie gorzej, Spadek rozdzielczosci w stosunku do 70 mm w
zaleznosci od modelu wynosi na 300 mm od 25 - do nawet 50%.
przeszedles na 300 mm , czyli w zakres najslabszej pracy obiektywu , pewnie przy
okazji poruszyles nieco i wyciagasz stad bledne wnioskie ze to filtry obnizaja
rozdzielczosc.
filtr UV jakikolwiek bys nie kupil, nie obnizy rozdzielczosci w takim stopniu , ze
bedziesz to widzial. Natomiast moze zwiekszeyc i to wyraznie odblaski , co wyraznie
pogorszy obraz - jesli akurat zrodo swiatla odpowiednio jest ulozone wzgledem
obiektywu.
Dla filtrowe polaryzacyjnych sytuacja jest bardziej zlozona.
Optyczne przeprowadzily dyletancki test polarow , nie pomierzyli istotnych kwestii a
cala polska teraz jest przeswiadczona ze marumi jest najlepszy.
Mam tego marumi , mam kilka innych - marumi jest slabiutki.
Krotko . filtr polaryzacyjny absorbuje swiatlo - do ok 2 EV.
oznacza to oslabienie sygnalu. Spada S/N rosna szumy o ile ? Ano wlasnie o te 2 EV.
Musisz to kompensowac albo:
- otwarciem przyslony ,jesli sie w ogole da da , co najczesicej powoduje w wejscie w
gorszy zakres pracy obiektywu i spadkiem GO
- przedluzeniem czasu naswietlenia , co powoduje wzrost plamki rozmycia od poruszenia
-podniesieniem czulosci ISO. Podniesienie czulosci ISO o 2 EV powoduje spwadek
rozdzielczosci odwzorowania nawet do 20 % ( roznica pomiedzy 100 a 400 ISO).
A wiec w momencie zalozenia CPL decydujesz sie na jakis tam ogolny spadek jakosci
obrazu . Pytanie - co uzyskujemy w zamian , czy warto?
W fotografii cyfrowej w zdecydowanej wiekszci przypadkow , poza koniecznscia
usuniecia odblaskow z szyb itp - nie warto. Wszystko inne robi sie dobrze w
komputerze ( soczyste niebo , zielen - zero problemu , z lepszym skutkiem).
Oczywiscie , ze sa sytuacje szczegolne , ze filtra nie da sie zastapic. Ja sie
spotykam czesciej raczej z czyms innym , ze filtr jest malo skuteczny i trzeba go
zastepowac cyfrowo.
NIezaleznie od tego dodatowa plaszczyzna optyczna filtra moze spowodowac jeszcze
jakis tam spadek rozdzielczosci ale on nie jest rzeczyzwiscie decydujacy , raczej
pomijalnie maly.
w dobrych filtrach mozna pomierzyc o ok 3 - 5 % wzrost MTF czyli formalnie
rozdzielczosci dzieki odcieciu swiatla spolaryztowanego.
-
155. Data: 2014-04-05 09:22:39
Temat: Re: Jak sprawdzić czy działa stabilizacja?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Marek <p...@s...com> writes:
> A tak, przepraszam. Uznałem, że odpisał mi Krzysiek, który twierdził,
> że obiektyw widzi zawsze całą powierzchnią soczewki - niezależnie od
> ustawienia ogniskowej.
Niczego takiego nie napisałem i tak oczywiście nie jest.
--
Krzysztof Hałasa
-
156. Data: 2014-04-05 10:10:04
Temat: Re: Jak sprawdzić czy działa stabilizacja?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Marek <p...@s...com> writes:
> No dobrze... ale w moim obiektywie jasność zmienia się wraz z
> ogniskową od 4 do 5.6. Może to brać się nie tylko ze zmiany ogniskowej
> ale i zmiany powierzchni soczewki jaka jest używana przy danej
> ogniskowej. Nie znam się na konstrukcjach obiektywów więc mogę jedynie
> obserwacje przekazywać.
Owszem. Ale zmiana 70 -> 300 mm to jest zmiana ok. 4-krotna. Natomiast
4 -> 5,6 to jest zmiana tylko o 40%, drobiazg w porównaniu ze zmianą
ogniskowej.
> Zrobiłem też test na tym 16-50/f2.8. Tam, niezależnie od ogniskowej,
> kartonik zawsze w kadr włazi w tym samym miejscu - tuż przy krawędzi
> (f/2.8 ustawiłem).
Z przykręconym filtrem? Tak w ogóle może być, nie może być odwrotnie
(tzn. przy długiej ogniskowej i maksymalnie otwartej przysłonie kartonik
musi wchodzić w kadr wcześnie). Kwestia konstrukcji obiektywu = tego,
w którym miejscu strumienia światła ingerujemy.
> Ponadto u mnie jest dokładnie odwrotnie co do aktywnego obszaru
> soczewki. Przy 300mm odnoszę wrażenie, że jej znacznie mniejsza
> powierzchnia jest używana niż przy 70mm dla tego samego f.
Wrażenie, może tak. Przyjrzyj się temu dokładniej, a następnie zastanów
się dlaczego po odsunięciu się od obiektu (i ustawieniu odpowiednio
większej ogniskowej) czas naświetlania (w automacie, bez specjalnych
kombinacji) nie rośnie tak bardzo.
Możesz też pokręcić pierścieniem ostrości w czasie testów, nie jest to
obiektyw macro ale różnicę będą dobrze widoczne.
> No zaraz... wcześniej pisałeś, że z przeliczenia jasności wychodzi coś
> dokładnie odwrotnego. Przy 70mm: 2cm, przy 300mm: 5cm soczewki.
Tak jest, natomiast przed obiektywem sytuacja szybko się odwraca.
To jest stożek ścięty, przy tele masz mały kąt, ale większą powierzchnię
"ścięcia".
> Trochę nieczytelny jest schemat. :-( Lepszy byłby link do JPG.
No cóż. Mój czas jest niestety ograniczony.
> Hmmm... nigdy nie zastanawiałem się nad komórkami. A jak to jest ze
> światłem? Jeśli mamy telefon, który robi zdjęcia tak jak obiektyw np
> 50mm FF to czy f/2 komórki nie odpowiada f/2 aparatu FF?
Jeśli w tej komórce jest matryca FF, to oczywiście odpowiada.
Natomiast jeśli tam jest matryca np. 2,5 x 3,5 mm czy coś takiego...
(a są nawet mniejsze).
Zastanów się. Zamiast soczewek obiektywów ustaw tam w myśli białe
kartoniki. Jak myślisz, czy ilość światła docierająca do obu będzie
podobna? Jeśli nie, to jakim cudem jakość zdjęć może być podobna?
Podpowiem że ilość światła padająca na jednostkę powierzchni będzie
stała.
Przy czym należy tu oddzielić wymiary zewnętrzne wejściowych soczewek od
wewnętrznych wymiarów obiektywów - te ostatnie nie mogą już służyć do
takiego eksperymentu myślowego, ponieważ światło jest załamywane
(potencjalnie w różny sposób) przez pierwszą soczewkę. Ale pierwsza
soczewka może służyć do porównania, ponieważ przed nią nie ma niczego,
co mogłoby w jakiś sposób skupić światło tak, by przeszło go więcej
przez mniejszą dziurę na wejściu.
> No zgadza się. Duży piksel = mały szum ale i mniejsza czułość. Kiedyś
> o tym gadaliśmy.
Raczej możliwość użycia większej czułości. Ale ja tu nawet nie wnikam
w piksele, mam na myśli całą matrycę.
>> ale tak właściwie to
>> można napisać, że o jakości (w tym sensie) zdjęć decyduje średnica
>> soczewki wejściowej obiektywu :-) Dlatego też żeby "na oko" wstępnie
>> ocenić aparat (obiektyw), nie trzeba nawet czytać żadnej dokumentacji,
>> wystarczy spojrzeć na soczewkę.
>
> ... i ogniskową :-) Bo dla 50mm średnica może być mniejsza niż dla
> 500mm przy tej samej f.
Przy tej samej jasności/przysłonie raczej (albo i nawet przy różnych,
raczej trudno "pokonać" 10-krotną różnicę ogniskowych).
"f" to jest po prostu ogniskowa.
--
Krzysztof Hałasa
-
157. Data: 2014-04-05 16:04:01
Temat: Re: Jak sprawdzić czy działa stabilizacja?
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2014-04-05 09:22, Krzysztof Halasa pisze:
> Marek <p...@s...com> writes:
>
>> A tak, przepraszam. Uznałem, że odpisał mi Krzysiek, który twierdził,
>> że obiektyw widzi zawsze całą powierzchnią soczewki - niezależnie od
>> ustawienia ogniskowej.
>
> Niczego takiego nie napisałem i tak oczywiście nie jest.
>
No jak to nie? Oto cytat naszej korespondencji
Moje słowa:
> Jeśli wezmę prostokątny kartonik i
> zasłonię prawie pół soczewki - nie ma żadnej różnicy przy 300mm. Gdy
> przesunę go jeszcze ze 2mm w kierunku środka - włazi mi w kadr.
> Test przy f/8
To ja w takim razie myślę, że ten obiektyw masz naprawdę poważnie
uszkodzony
-
158. Data: 2014-04-05 16:12:04
Temat: Re: Jak sprawdzić czy działa stabilizacja?
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2014-04-05 06:25, XX YY pisze:
>
>>
>>
>> No zgadza się. Duży piksel = mały szum ale i mniejsza czułość. Kiedyś o
>>
>> tym gadaliśmy.
>>
>>
>
>
> otwieram Twoj post , zaczynam czytac w srodku , trafiam przypadkowo na wyzej
cytowany akapit i od razu takie kwiatki.
>
>
> duzy pixel = duza czulosc .
> jest na odwrot.
> tylko nie pisz , ze masz aparat za 40 zl i tak on ma.
Prowadziliśmy już na ten temat dyskusję. Nie tylko ja Ci uwagę zwróciłem
na takie interpretacje. Duży piksel = duża dynamika ale i dłuższy czas
potrzebny na jego "naładowanie" a więc mniejsza czułość.
Linków do źródeł nie będę Ci podawał bo i tak masz to gdzieś.
--
Pozdrawiam
Marek
-
159. Data: 2014-04-05 16:35:57
Temat: Re: Jak sprawdzić czy działa stabilizacja?
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2014-04-05 10:10, Krzysztof Halasa pisze:
>
>> Zrobiłem też test na tym 16-50/f2.8. Tam, niezależnie od ogniskowej,
>> kartonik zawsze w kadr włazi w tym samym miejscu - tuż przy krawędzi
>> (f/2.8 ustawiłem).
>
> Z przykręconym filtrem?
Tak, ale nie ma to znaczenia. Filtr dawałby różnicę rzędu milimetrów (z
racji kąta) a my tu o centymetrach mówimy.
> Tak w ogóle może być, nie może być odwrotnie
> (tzn. przy długiej ogniskowej i maksymalnie otwartej przysłonie kartonik
> musi wchodzić w kadr wcześnie). Kwestia konstrukcji obiektywu = tego,
> w którym miejscu strumienia światła ingerujemy.
No a tak nie jest przy f/8 przynajmniej. Długa ogniskowa = muszę sporo
wejść w kadr aby zauważyć przysłonięcie. Sprawdzę przy f/4 jeszcze i dam
znać. Nie brałem pod uwagę stopnia otwarcia przesłony.
Natomiast przy obiektywie 16-50 - stopień otwarcia przesłony nie wpływa
w żaden sposób na moment kiedy obserwuję przesłonięcie kadru.
Sprawdziłem dla f/20 do f/2.8.
Bardzo ciekawe, że dwa obiektywy zupełnie inaczej się zachowują...
>> Ponadto u mnie jest dokładnie odwrotnie co do aktywnego obszaru
>> soczewki. Przy 300mm odnoszę wrażenie, że jej znacznie mniejsza
>> powierzchnia jest używana niż przy 70mm dla tego samego f.
>
> Wrażenie, może tak. Przyjrzyj się temu dokładniej, a następnie zastanów
> się dlaczego po odsunięciu się od obiektu (i ustawieniu odpowiednio
> większej ogniskowej) czas naświetlania (w automacie, bez specjalnych
> kombinacji) nie rośnie tak bardzo.
Hmm... nie jestem w stanie udzielić sobie odpowiedzi gdyż mając 2 różnie
się zachowujące obiektywy przy zmianie ogniskowej, musiałbym sprzeczne
teorie wydedukować.
>> Trochę nieczytelny jest schemat. :-( Lepszy byłby link do JPG.
>
> No cóż. Mój czas jest niestety ograniczony.
Ok, nie ma problemu
>> Hmmm... nigdy nie zastanawiałem się nad komórkami. A jak to jest ze
>> światłem? Jeśli mamy telefon, który robi zdjęcia tak jak obiektyw np
>> 50mm FF to czy f/2 komórki nie odpowiada f/2 aparatu FF?
>
> Jeśli w tej komórce jest matryca FF, to oczywiście odpowiada.
A nie jest bo nie ma na to miejsca. Matryce tam są mikroskopijne.
> Zastanów się. Zamiast soczewek obiektywów ustaw tam w myśli białe
> kartoniki. Jak myślisz, czy ilość światła docierająca do obu będzie
> podobna? Jeśli nie, to jakim cudem jakość zdjęć może być podobna?
>
> Podpowiem że ilość światła padająca na jednostkę powierzchni będzie
> stała.
No ok, ale jasność obiektywu zależna jest od ogniskowej i średnicy
soczewki. Nie wiem jak to w komórkach wygląda. Ogniskowe są tam pewnie
bardzo krótkie.
--
Pozdrawiam
Marek
-
160. Data: 2014-04-05 17:04:37
Temat: Re: Jak sprawdzić czy działa stabilizacja?
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2014-04-05 06:45, XX YY pisze:
>>
> Caly czas fantazjujesz.
>
> obnizenie rozdzielczosci przez filtr jest niezalezne od ogniskowej.
> jesli obniza to w calym zakresie , dlatego ze przeciez wlasnosci
> filtra sie nie zmieniaja.
Ale jeśli obiektyw przy zmianie ogniskowej zmniejsza się wycinek filtra
przez jaki patrzy obiektyw, to niedoskonałości szkła stają się bardziej
dostrzegalne. Tak to sobie tłumaczyłem.
Zresztą może zakończmy dywagacje. Uważasz, ze mam omamy wzrokowe
najwyraźniej skoro na pewnych filtrach przy długich ogniskowych nie
mogłem ostrości uzyskać a na krótszych ogniskowych obraz był w miarę
ostry. Nazywasz moją fantazją to co naocznie obserwowałem i z czym
walczyłem wybierając właściwe modele filtrów w sklepie fotograficznym.
Jeżeli wymyśliłem sobie, że obraz był niewyraźny, to po co ze mną
rozmawiasz?
Dałem Ci link, do kogoś, kto poczynił identyczne obserwacje - olałeś to
bo pewnie on też miał te same zwidy Twoim zdaniem.
> o czym nie wiesz zapewne to to , ze tamrony 70 - 300 , wszystkie
> modele na dlugim koncu rysuje zdecydowanie gorzej, Spadek
> rozdzielczosci w stosunku do 70 mm w zaleznosci od modelu wynosi na
> 300 mm od 25 - do nawet 50%. przeszedles na 300 mm , czyli w zakres
> najslabszej pracy obiektywu , pewnie przy okazji poruszyles nieco i
> wyciagasz stad bledne wnioskie ze to filtry obnizaja rozdzielczosc.
Zdjęć porównawczych zrobiłem mnóstwo z filtrem i bez. Nie mogłem
wszystkich poruszyć. Przedstawiłem efekty na tutejszym forum. Zalecono
mi zmianę filtrów na droższe. Poskutkowało. Droższe filtry nie czynią
obrazu nieostrym.
Po drugie - w sklepie fotograficznym dokonałem tych samych testów pod
okiem specjalisty. Nie trzeba było robić żadnych zdjęć - już na
wyświetlaczu obraz stawał się rozmyty po założeniu taniego filtra a przy
droższym wszystko ok. Obiektem była półka sklepowa z akcesoriami foto.
Nie było znaczenia jak ustawię aparat - to nie był wpływ odblasków itp.
> Dla filtrowe polaryzacyjnych sytuacja jest bardziej zlozona.
>
> Optyczne przeprowadzily dyletancki test polarow , nie pomierzyli
> istotnych kwestii a cala polska teraz jest przeswiadczona ze marumi
> jest najlepszy.
>
> Mam tego marumi , mam kilka innych - marumi jest slabiutki.
Ja mam tylko doświadczenia takie:
- Hama (chyba - bo nie pamiętam już na 100%, mógł to być też Seagull) =
mydło
- Marumi - obraz ostry
> Krotko . filtr polaryzacyjny absorbuje swiatlo - do ok 2 EV. oznacza
> to oslabienie sygnalu. Spada S/N rosna szumy o ile ? Ano wlasnie o
> te 2 EV. Musisz to kompensowac albo: - otwarciem przyslony ,jesli
> sie w ogole da da , co najczesicej powoduje w wejscie w gorszy zakres
> pracy obiektywu i spadkiem GO - przedluzeniem czasu naswietlenia , co
> powoduje wzrost plamki rozmycia od poruszenia -podniesieniem czulosci
> ISO. Podniesienie czulosci ISO o 2 EV powoduje spwadek rozdzielczosci
> odwzorowania nawet do 20 % ( roznica pomiedzy 100 a 400 ISO).
A ja się z taką interpretacją nie zgodzę. Filtra polaryzacyjnego nie
używa się w nocy. Z kolei gdy jest ostre światło, to zamiast stosować
czas 1/2000 używam np. 1/500 z filtrem CPL. Nic się w ten sposób nie
zmienia. Ta sama GO, to samo ISO.
> A wiec w momencie zalozenia CPL decydujesz sie na jakis tam ogolny
> spadek jakosci obrazu . Pytanie - co uzyskujemy w zamian , czy
> warto? W fotografii cyfrowej w zdecydowanej wiekszci przypadkow ,
> poza koniecznscia usuniecia odblaskow z szyb itp - nie warto.
> Wszystko inne robi sie dobrze w komputerze ( soczyste niebo , zielen
> - zero problemu , z lepszym skutkiem). Oczywiscie , ze sa sytuacje
> szczegolne , ze filtra nie da sie zastapic. Ja sie spotykam czesciej
> raczej z czyms innym , ze filtr jest malo skuteczny i trzeba go
> zastepowac cyfrowo.
Szczerze mówiąc ja nie potrafię skompensować sceny pełnej odblasków za
pomocą technik cyfrowych. Przykładowo fotografowałem liść paproci, od
którego powierzchni odbijało się światło. Nawet niespecjalnie było to
widać na oko bo nie raziło itp - jedynie kolor był płowy. Po założeniu
filtra CPL, grzbiet liścia stał się soczyście zielony. To samo ze zwykła
łąką się dzieje.
--
Pozdrawiam
Marek