eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaJak sprawdzić czy działa stabilizacja?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 205

  • 141. Data: 2014-04-04 12:46:56
    Temat: Re: Jak sprawdzić czy działa stabilizacja?
    Od: Marek <p...@s...com>

    W dniu 2014-04-03 19:09, Krzysztof Halasa pisze:
    > Marek <p...@s...com> writes:
    >
    >> Pewnie dla najszerszego kąta. Włóż palec przed obiektyw i zobacz kiedy
    >> zacznie przesłaniać kadr przy różnych ogniskowych. Im szerszy kąt tym
    >> bliżej krawędzi soczewki palec zacznie przeszkadzać.
    >
    > Kąt czego? Bo nie kąt widzenia obiektywu.

    Ok, może nadinterpretowuję. Jeśli wezmę prostokątny kartonik i zasłonię
    prawie pół soczewki - nie ma żadnej różnicy przy 300mm. Gdy przesunę go
    jeszcze ze 2mm w kierunku środka - włazi mi w kadr. Teraz skracam
    ogniskową do 70mm i kartonik zaczyna włazić w kadr gdy tylko trochę
    przysłonię soczewkę. Jak to wytłumaczyć inaczej?

    Test przy f/8

    >
    > Ale ja nie prosiłem byś napisał co przewidujesz że się stanie :-)

    Właśnie przed chwilą zrobiłem test j/w bo przez Ciebie zacząłem wątpić w
    to co zapamiętałem z obserwacji kiedyś - tam :-)



    --
    Pozdrawiam
    Marek


  • 142. Data: 2014-04-04 15:02:40
    Temat: Re: Jak sprawdzić czy działa stabilizacja?
    Od: XX YY <f...@g...com>

    .
    >
    >
    >
    > Ok, rozumiem zatem, że chcesz powiedzieć iż Sony ma usterkę powodującą,
    >
    > że na tanich filtrach (polaryzacyjne, UV, ND) mam mydło przy długich
    >
    > ogniskowych a przy krótkich dużo mniejsze - a nawet czasem niewidoczne.

    chce powiedziec , ze to co zakladasz na soczewke stosujesz nieodpowiednio w
    nieodpowiednim celu..
    filtr uv ( w ogole filtr uv dla cyfry nie jest potrzebny , nic nie daje , kupuje sie
    protectory , sa tansze ) nie ma prawa obnizyc rozdzielczosci.
    jesli obniza to wyrzuc to dziadostwo - mozna tym grac np w cymbergaja albo jeszcze
    cos innego.
    wniosek, ze filtry uv obnizaja rozdzielczosc jest bledny. tego spadku nie da sie ani
    zaobserwowac , ani zmierzyc jest za maly.
    To tak jakbym na zime do samochodu zalozyl lyse opony i wyciagnal stad wniosek ze w
    zimie nie da sie jezdzic w ogole.


    >
    >
    >
    > A może chcesz powiedzieć, że miałem zwidy i niepotrzebnie wymieniłem
    >
    > filtry na droższe?

    fantazjujesz.

    jesli wymieniles na drozsze , lepsze - dobrej jakosci , to nie obnizaja one
    rozdzielczosci obiektywu na 300 mm i nie one sa powodem spadku ostrosci.

    Jesli nadal uzywasz tych tanich za 40 zlotych , to ich nie uzywaj , ale to nie znaczy
    ze filtry UV obnizaja rozdzielczosc.
    To znaczy ze stosujesz jakies cos , ktore fotograficznym filtrami uv mimo nazwy
    sprzedjacego nie jest.




    >
    >
    >
    > No i nie tylko ja mam takie zwidy:
    >
    > http://fotografujesz.pl/index.php/2012/03/filtr-uv-p
    omaga-czy-przeszkadza/
    >
    >
    >
    > "Po pierwsze, filtry UV mimo zapewnień ich producentów nie są obojętne
    >
    > dla obrazu. Niestety i w tym przypadku sprawdza się prawda: "nie kupuj
    >
    > taniego". Co filtr może zrobić z obrazem? Może wpłynąć na jego ostrość
    >
    > (a w zasadzie nieostrość),"
    >
    >
    >
    > No ale autor tej wypowiedzi może też używać Sony...
    >
    >

    to nie jest nic nowego . nie uzywa sie dziadoskich tanich filtrow , jakichkolwiek.
    bardziej moga zaszkodzic lub pomoc.

    prawda jest , ze sa oferowan na rynku jakies produkty pod nazwa filtr uv marnej
    jakosci , ktore rzeczywiscie moga popsuc obraz , glownie ze wzgledu na powloki
    odblaskowe.
    Nie mozna stad wyciagac wniosku , ze filtry UV psuja obraz.


    jesli masz na obiektywie cos o czym wiesz, ze pogarsza obraz , to dziwie sie ze tego
    uzywasz.

    Wybor w warunkach sklepowych filtra UV jednego z wielu, najmniej obnizajacego
    ostrosc to opowiastka ktora mozna wlozyc miedzy bajki.
    Zero szans , zeby cos takiego naocznie stwierdzic.


  • 143. Data: 2014-04-04 15:04:40
    Temat: Re: Jak sprawdzić czy działa stabilizacja?
    Od: XX YY <f...@g...com>


    >
    > Ok, może nadinterpretowuję. Jeśli wezmę prostokątny kartonik i zasłonię
    >
    > prawie pół soczewki - nie ma żadnej różnicy przy 300mm. Gdy przesunę go
    >
    > jeszcze ze 2mm w kierunku środka - włazi mi w kadr. Teraz skracam
    >
    > ogniskową do 70mm i kartonik zaczyna włazić w kadr gdy tylko trochę
    >
    > przysłonię soczewkę. Jak to wytłumaczyć inaczej?

    jak to jak ?
    ogniskowa czyli roznymi katami widzenia , dla 300 mm masz 4 raze wyzsza wiazke
    swiatla ( stozek ) niz dla 70 mm.


  • 144. Data: 2014-04-04 16:35:35
    Temat: Re: Jak sprawdzić czy działa stabilizacja?
    Od: Marek <p...@s...com>

    W dniu 2014-04-04 15:02, XX YY pisze:

    >> Ok, rozumiem zatem, że chcesz powiedzieć iż Sony ma usterkę
    >> powodującą,
    >>
    >> że na tanich filtrach (polaryzacyjne, UV, ND) mam mydło przy
    >> długich
    >>
    >> ogniskowych a przy krótkich dużo mniejsze - a nawet czasem
    >> niewidoczne.
    >
    > chce powiedziec , ze to co zakladasz na soczewke stosujesz
    > nieodpowiednio w nieodpowiednim celu.. filtr uv ( w ogole filtr uv
    > dla cyfry nie jest potrzebny , nic nie daje , kupuje sie protectory ,
    > sa tansze ) nie ma prawa obnizyc rozdzielczosci.

    Nawet nie wiedziałem, że takowe są. Dlatego UV założyłem. Jednakże tak
    czy owak nie o tym rozmawiamy. A co do "prawa" to czytaj niżej.

    > jesli obniza to
    > wyrzuc to dziadostwo - mozna tym grac np w cymbergaja albo jeszcze
    > cos innego. wniosek, ze filtry uv obnizaja rozdzielczosc jest bledny.
    > tego spadku nie da sie ani zaobserwowac , ani zmierzyc jest za maly.
    > To tak jakbym na zime do samochodu zalozyl lyse opony i wyciagnal
    > stad wniosek ze w zimie nie da sie jezdzic w ogole.

    To może inaczej. Zrób filtr UV czy jakikolwiek inny z denka słoika po
    musztardzie. Czy na Twoim aparacie nie będzie pogorszenia ostrości? Nie
    wierzę aby ktokolwiek, szczególnie doświadczona osoba zajmująca się
    fotografią, nie dostrzegała związku jakości wykonania filtra z jego
    wpływem na ostrość.

    >>
    >> A może chcesz powiedzieć, że miałem zwidy i niepotrzebnie
    >> wymieniłem
    >>
    >> filtry na droższe?
    >
    > fantazjujesz.

    Rozwalasz mnie. Sory, ale teraz trollujesz bo nie widzę innego powodu
    Twoich słów. Jeszcze raz: nie wierzę abyś nie widział związku jakości
    filtra z jakością obrazu i w konsekwencji, tego, że droższe/lepsze
    filtry potrafią dać znacząco lepszy obraz w sensie wspomnianej ostrości
    niż najtańsze szajsowate.

    >
    > jesli wymieniles na drozsze , lepsze - dobrej jakosci , to nie
    > obnizaja one rozdzielczosci obiektywu na 300 mm i nie one sa powodem
    > spadku ostrosci.

    No zgadza się - droższe filtry nie powodują na moim sprzęcie spadku
    ostrości. Przy okazji sprawdziłem, ten którego obecnie używam w Tamronie
    (wspominałem, że zdejmę go do testów) - okazało się, że nie przeszkadza
    bo jego też wymieniałem kiedyś na lepszy (na firmowy Tamron a nie
    Marumi), o czym nie pamiętałem już. Ten poprzedni, tani dawał mega -
    mydło przy 300mm.

    Przecież to napisałem, że wymiana filtrów na lepsze była WYŁĄCZNIE z
    tego powodu, że OBNIŻAŁY one rozdzielczość w zasadniczy sposób. Te
    droższe już tego nie robią. Twój komentarz do tego: że fantazjuję (czyli
    że nie kiepski filtr był tego przyczyną). Dosłownie szczęka mi opada ze
    zdziwienia teraz.

    Gdyby jakość szkieł nie miała znaczenia, to wszyscy kupowali by
    obiektywy za 200zł.

    > Jesli nadal uzywasz tych tanich za 40 zlotych , to ich nie uzywaj ,

    Nie używam już żadnych z tych filtrów. Dawno się ich pozbyłem.

    > ale to nie znaczy ze filtry UV obnizaja rozdzielczosc.

    Znów wypaczasz moje słowa. Napisałem, że TANIE filtry i to wszelkiej
    maści jakie miałem, drastycznie rzutowały na rozdzielczość.

    > To znaczy ze
    > stosujesz jakies cos , ktore fotograficznym filtrami uv mimo nazwy
    > sprzedjacego nie jest.

    Nazwa na fakturze brzmi "filtr". Nakręca się to to na obiektyw. Jeśli
    jest kiepskiej jakości to nadal pozostaje filtrem. Nie rozmawiamy
    przecież o nakręcaniu kartofla na obiektyw i uważaniu, ze to jest filtr.
    Nie przekonałeś mnie, że kiepskiej jakości filtry - jakich przykład
    podałem - nie powodują pogorszenia ostrości.

    >> No i nie tylko ja mam takie zwidy:
    >>
    >> http://fotografujesz.pl/index.php/2012/03/filtr-uv-p
    omaga-czy-przeszkadza/
    >>
    >> Po pierwsze, filtry UV mimo zapewnień ich producentów nie są obojętne
    >>
    >> dla obrazu. Niestety i w tym przypadku sprawdza się prawda: "nie
    >> kupuj
    >>
    >> taniego". Co filtr może zrobić z obrazem? Może wpłynąć na jego
    >> ostrość
    >>
    >> (a w zasadzie nieostrość),"
    >>
    >>
    >>
    >> No ale autor tej wypowiedzi może też używać Sony...
    >>
    >>
    >
    > to nie jest nic nowego . nie uzywa sie dziadoskich tanich filtrow ,
    > jakichkolwiek. bardziej moga zaszkodzic lub pomoc.

    No nie rób sobie jaj na forum. Wykręcasz się teraz. Dokładnie to
    napisałem przecież! Raz twierdzisz, że fantazjuję a za chwilę zgadzasz
    się z moją obserwacją.

    > prawda jest , ze sa oferowan na rynku jakies produkty pod nazwa filtr
    > uv marnej jakosci , ktore rzeczywiscie moga popsuc obraz , glownie ze
    > wzgledu na powloki odblaskowe. Nie mozna stad wyciagac wniosku , ze
    > filtry UV psuja obraz.

    Tak jak napisałem" filtry UV jak każde inne mogą psuć obraz gdy są
    kiepskiej jakości (podałem przykładową cenę 40zł takiego kiepskiego
    filtra jaki kiedyś miałem) i kropka. Psuł jakość.

    > jesli masz na obiektywie cos o czym wiesz, ze pogarsza obraz , to
    > dziwie sie ze tego uzywasz.

    A Ty znów swoje. Kompletnie nie rozumiesz co napisałem. Niczego takiego
    nie używam.

    > Wybor w warunkach sklepowych filtra UV jednego z wielu, najmniej
    > obnizajacego ostrosc to opowiastka ktora mozna wlozyc miedzy bajki.
    > Zero szans , zeby cos takiego naocznie stwierdzic.

    Kpisz sobie teraz. Możemy poczynić zakład o ile bywasz w 3mieście.
    Pójdziemy do sklepu z aparatem fotograficznym i wspomnianym obiektywem
    300mm. Założymy po kolei różne filtry od najtańszych (chyba nawet za
    30zł widziałem) do najdroższych (kilkaset zł) - wybierzemy dwa skrajnej
    jakości w sensie stopnia rozmycia obrazu. Proponuję skupić się głównie
    na polaryzacyjnych bo w nich obserwowałem największe różnice więc nie
    będzie problemu w ocenie względnej jakości. Po drugiej stronie ulicy
    ustawię jakiś przedmiot z małymi napisami. Jeśli nie odczytasz tekstu na
    jednym filtrze przy 300mm (450) a na innym nie będzie stanowiło to
    problemu - przegrywasz. Przegraną będzie publikacja na forum przeprosin
    oraz przyznanie się do niewiedzy w zakresie podstaw fotografii. Ja jako
    kompletny amator fotografii wiem, że dam radę wygrać. Wchodzisz w to?

    --
    Pozdrawiam
    Marek


  • 145. Data: 2014-04-04 17:51:27
    Temat: Re: Jak sprawdzić czy działa stabilizacja?
    Od: Marek <p...@s...com>

    W dniu 2014-04-04 15:04, XX YY pisze:

    >
    > jak to jak ?
    > ogniskowa czyli roznymi katami widzenia , dla 300 mm masz 4 raze wyzsza wiazke
    swiatla ( stozek ) niz dla 70 mm.
    >

    No zaraz. Przed chwilą pisałeś zupełnie coś odwrotnego: że obiektyw
    patrzy całą powierzchnią soczewki:

    "Dlaczego uważasz, że obiektyw patrzy malutkim punkcikiem w środku?
    To po co ta duża soczewka z przodu?"

    Moja odpowiedź:

    "Pewnie dla najszerszego kąta"

    Twoja na to:

    "Kąt czego? Bo nie kąt widzenia obiektywu."

    A teraz jawnie piszesz powyżej, że jednak chodzi o kąt widzenia obiektywu...


    --
    Pozdrawiam
    Marek


  • 146. Data: 2014-04-04 18:16:39
    Temat: Re: Jak sprawdzić czy działa stabilizacja?
    Od: XX YY <f...@g...com>

    Am Freitag, 4. April 2014 17:51:27 UTC+2 schrieb Marek:
    > W dniu 2014-04-04 15:04, XX YY pisze:
    >
    >
    >
    > >
    >
    > > jak to jak ?
    >
    > > ogniskowa czyli roznymi katami widzenia , dla 300 mm masz 4 raze wyzsza wiazke
    swiatla ( stozek ) niz dla 70 mm.
    >
    > >
    >
    >
    >
    > No zaraz. Przed chwilą pisałeś zupełnie coś odwrotnego: że obiektyw
    >
    > patrzy całą powierzchnią soczewki:
    >
    >
    >
    > "Dlaczego uważasz, że obiektyw patrzy malutkim punkcikiem w środku?
    >
    > To po co ta duża soczewka z przodu?"
    >
    >
    >
    > Moja odpowiedź:
    >
    >
    >
    > "Pewnie dla najszerszego kąta"
    >
    >
    >
    > Twoja na to:
    >
    >
    >
    > "Kąt czego? Bo nie kąt widzenia obiektywu."
    >
    >
    >
    > A teraz jawnie piszesz powyżej, że jednak chodzi o kąt widzenia obiektywu...
    >
    >
    >

    chyba mylisz mnie z kims innym

    to sa jakies dywagacje bez wiekszego sensu.
    z pewnoscia nie pochodza ode mnie.


    >
    > --
    >
    > Pozdrawiam
    >
    > Marek


  • 147. Data: 2014-04-04 18:53:53
    Temat: Re: Jak sprawdzić czy działa stabilizacja?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    XX YY <f...@g...com> writes:

    > wielkosc amplitudy jest bez wiekszego znaczenia , nie ona decyduje

    Przeciwnie, w testach 10-sekundowych właśnie ona ma znaczenie, ponieważ
    aparat wykonuje "pełne" drgania wielokrotnie.

    > znaczenie maja szybkosc drgan i czas naswietlenia

    No tak, ale założyliśmy chwilowo, że czas naświetlania jest bardzo
    długi, wielokrotnie dłuższy od "okresu" drgań (to nie jest ruch stricte
    okresowy, ale wiadomo chyba co mam na myśli).

    > drzenie aparatu trzymanego w reku to ruch skosny gora - dol.
    > znaczenie ma szybkosc tych drgan.
    >
    > przyklad dla dwoch ogniskowych np 200 i 20mm
    >
    > niech aparat drzy z predkoscia katowa 2 stopni / sekunde
    >
    > dla ogniskowej np 200 mm
    > fotografujac z odleglosci np 100 m obiekt wykona "skok"
    > 3,5 m w ciagu sekundy
    > skala odwzorowania : 1:499
    > na matrycy obraz wykona skok 3500/499 = 7mm
    >
    > w czasie naswietlanie 1 sekundy poruszenie bedzie wynosic 7 mm
    > w czasie naswitlania 1 /1000 sekundy 0,007 mm - tj ok 7 miko - mniej
    > niz podwojny pixelpitch a wiec poruszenie nie bedzie identyfikowalne (
    > w zaleznosci od aparatu/matrycy), ie ma znaczenia czy osiaghna cla czy
    > pol amplitudy drgan.

    Można to policzyć prościej, i odległość od obiektu nie jest tu przydatna
    (bo to nie obiekt się porusza).
    200 mm FF to jest kąt widzenia (po przekątnej) ok. 12 stopni (dla APS-C
    ok. 8 stopni). 2 stopnie / sekundę to ~ 1/6 całej matrycy, w ciągu
    1/1000 s kąt zmieni się o np. 1/6000 matrycy, czyli np. o ok. 1 piksel,
    w porywach do dwóch w zależności od liczby pikseli i rodzaju matrycy.


    To teraz policzmy dla naszych ulubionych 10 sekund :-)
    2 stopnie/s * 10 s = 20 stopni, circa 2 x pole widzenia obiektywu :-)
    Przyznaję że w pierwszej chwili pomyślałem o tamtym obiektywie, ale
    nawet on nie dawał aż takiej "nieostrości" (tzn. nie wiem czy winny był
    obiektyw).
    Wynika to z prostego faktu, że aparat (przynajmniej typowo) nie przesuwa
    się o te 2 stopnie/s w jednym kierunku w nieskończoność.

    > Poruszenie na matrycy zalezy od szybkosci ruchu ( jest funkcja
    > odleglosci , skali odwzorowania) i czasu naswietlenia.

    Można tak napisać, ale tak jest dlatego, że skala odwzorowania zależy
    bezpośrednio od odległości. Natomiast tak naprawdę jest to funkcja
    ogniskowej obiektywu oraz wielkości matrycy (i wielkości pikseli, jeśli
    ktoś chce to mieć jako wielokrotność wymiarów piksela, a także
    oczywiście czasu, z zastrzeżeniem opisanej przeze mnie nieliniowości).

    > co sie stanie jesli fotografujemy w tej samej skali odwzorowania ?
    >
    > dla 20 mm potrzebujemy odleglosc 10 m
    > skok motywu bedzie wynosil 0,35m , na matrycy bedzi to 0,7mm

    Natomiast wystarczy podejść bliżej (zachowując skalę odwzorowania)
    i rozmycie będzie mniejsze.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 148. Data: 2014-04-04 18:56:10
    Temat: Re: Jak sprawdzić czy działa stabilizacja?
    Od: XX YY <f...@g...com>


    >
    > To może inaczej. Zrób filtr UV czy jakikolwiek inny z denka słoika po
    >
    > musztardzie. Czy na Twoim aparacie nie będzie pogorszenia ostrości? Nie
    >
    > wierzę aby ktokolwiek, szczególnie doświadczona osoba zajmująca się
    >
    > fotografią, nie dostrzegała związku jakości wykonania filtra z jego
    >
    > wpływem na ostrość.

    nie fantazjuj

    tp sa bajeczki
    postawiles dwie tezy ktore sa bledne:
    1. stabilizacja jest zlem koniecznym
    2. filtry uv obnizaja rozdzielczuosc.

    NIE!

    ad 1. stabilizacja przynosi uzysk , zmniejsza plamke rozmycia w wyniku poruszenia
    aparatem.
    ad 2. Filtry UV nie maja prawa obnizac rozdzialczosci.


    Jezeli dochodzisz do innych wnioskow i obserwacji to albo uzywasz sprzetu niezgodnie
    z jego przeznaczniem i nieumiejetnie lub tez uzywasz nieodpowiedniego sprzetu.

    nie ma co tworzyc domoroslych teorii.


    powtorze jeszcze raz nieco inaczej

    to tak jakbys w zimie jezdzil na lysych pirelkach i twierdzil ze pirelki sa d.d. bo
    sie w zimie slizgaja i trzeba uzywac innych.

    z tego, ze uzyles jakiegos dziadoskiego filtra , albo tez masz jakas walnieta
    stabilizacje nie mozna wycigac wnioskow ze filtry UV psuja ostrosc , a stabilizacja
    jest zlem koniecznym.

    chyba wystarczy w tym temacie.



    filtry polaryzacyjne`? - to oddzielne zagadnienie?
    po co je w ogole w cyfrze uzywac?
    poza nielicznymi wyjatkami ( odblaski ) sa zbedne. utrudniaja nie ulatwiaja prace ,
    generalnie czesciej pogarszaja niz poprawiaja obraz.


    w obrobce cyfrowej bardzo fajnie symuluje sie efekt polara - bezstratnie.

    np:
    http://spherapan.vot.pl/aaa.swf

    http://spherapan.vot.pl/bbb.swf







  • 149. Data: 2014-04-04 20:36:28
    Temat: Re: Jak sprawdzić czy działa stabilizacja?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Marek <p...@s...com> writes:

    > Ok, może nadinterpretowuję. Jeśli wezmę prostokątny kartonik i
    > zasłonię prawie pół soczewki - nie ma żadnej różnicy przy 300mm. Gdy
    > przesunę go jeszcze ze 2mm w kierunku środka - włazi mi w kadr.

    > Test przy f/8

    To ja w takim razie myślę, że ten obiektyw masz naprawdę poważnie
    uszkodzony. Napisz jeszcze do kompletu na jaką odległość masz ustawioną
    ostrość. Napisz też czy aparat, mimo że kartonika nie widać na ekranie,
    nie pokazuje przypadkiem, że dostaje dużo mniej światła (i np. ustawia
    dużo dłuższy czas).

    Druga opcja jest taka, wybacz że użyję tego samego słowa, ale że
    fantazjujesz. Nie wiem która jest prawdziwa, ale obie nie mogą być
    jednocześnie fałszywe.

    > Teraz
    > skracam ogniskową do 70mm i kartonik zaczyna włazić w kadr gdy tylko
    > trochę przysłonię soczewkę. Jak to wytłumaczyć inaczej?

    To kwestia ustawionej ostrości. Przy tych 70 mm niewielki obiekt na
    obiektywie nie zajmie całej powierzchni zdjęcia (nie zasłoni całej
    matrycy). Przy 300 mm akurat widocznie zasłania. Ale to nie znaczy, że
    obiektyw widzi tylko małym punkcikiem w środku.


    To są dwie różne rzeczy - szerokość wiązki światła, która wchodzi do
    obiektywu (by później trafić na matrycę) oraz kąt widzenia obiektywu.
    Normalnie jest tak, że szerokość wiązki światła na soczewce wejściowej
    (efektywna, biorąca pod uwagę przysłonę) jest dla długich ogniskowych
    większa, albo przynajmniej nie mniejsza niż przy krótkich ogniskowych.
    W obiektywach o stałej jasności jest po prostu wprost proporcjonalna do
    ogniskowej. Soczewka wejściowa musi mieć wtedy dość duże rozmiary
    (obejrzyj sobie np. 300/2.8 - to są obiektywy stałoogniskowe, chyba nie
    myślisz że producent dawałby tyle szkła "po nic"?).

    W tańszych obiektywach nie da się tej liniowej zależności zachować, bo
    soczewka musi być z konieczności mniejsza (tańsza, lżejsza itd). Dlatego
    te tańsze obiektywy mają jasność np. f/4 przy ogniskowych typu 70 mm (co
    powoduje, że "pracują" tylko niecałe 2 cm na środku) oraz np. f/5.6 przy
    300 mm (co, jak łatwo policzyć, daje już ok. 5 cm, czyli praktycznie
    całą widoczną soczewkę).

    Oczywiście, jeśli nakręcisz coś na ten obiektyw, i nie przykładasz tego
    kartonika bezpośrednio do soczewki, to wyniki eksperymentu będą nieco
    inne (szerokość wiązki zwiększy się w każdym przypadku, ale bardziej
    zwiększy się przy 70 mm, bo kąt widzenia jest dużo większy).

    Należy zauważyć, ze wymiary samej fizycznej przysłony w środku obiektywu
    mogą być inne niż wynika z wzoru. To co jest istotne, to wymiary
    "efektywnej" przysłony "znajdującej się" na soczewce wejściowej.


    Dlaczego tak zależy nam na takiej szerokiej wiązce światła na długim
    końcu? Bo - zakładając takie samo oświetlenie obiektów fotografowanych
    przy 70 mm i przy 300 mm - te drugie są dużo dalej (jeśli chcemy uzyskać
    tę samą skalę odwzorowania). Ilość światła, jaka trafia od obiektu do
    obiektywu jest niestety odwrotnie proporcjonalna do kwadratu odległości
    między nimi. Dlatego też w przypadku obiektywu o stałej jasności nie ma
    różnicy (pod względem światła) z jakiej odległości zrobimy zdjęcie.
    Jeśli np. oddalimy się od obiektu dwukrotnie, to ilość światła
    trafiającego na jednostkę powierzchni zmniejszy się 4-krotnie, ale
    średnica naszej źrenicy obiektywu zwiększy się 2-krotnie wraz ze
    wzrostem ogniskowej (pole powierzchni zwiększy się 4-krotnie) i matryca
    dostanie tyle samo.

    W przypadku tańszych obiektywów wzrost przekroju wiązki światła będzie
    mniejszy niż utrata światła związana z odległością i zdjęcie z daleka
    będzie ciemniejsze (w uproszczeniu).

    Do tego dojdzie też większa podatność długich ogniskowych na wstrząsy -
    dlatego zdjęcie szerokokątne można zrobić byle czym za 400 zł (albo
    komórką o średnicy źrenicy 1 mm), a to samo z ogniskową kilkaset mm
    może już wymagać małego teleskopu z wielkim szkłem z przodu
    (a w komórkach jest całkowicie nieosiągalne).

    Strumień światła odbierany przez obiektywy będzie mniej-więcej taki
    (chodzi o ideę, jasne jest że to nie jest w skali):

    \ / | |
    \ / \ /
    \ / | |
    \ / \ /
    \ / | |
    ------------------------- <<<<< soczewki wejściowe obiektywów
    70 mm 300 mm

    Z tego rysunku można też chyba wyciągnąć wnioski jakie skutki będą mieć
    właściwości optyczne filtru (zabrudzenia itd) przy różnych ogniskowych.
    Można też sobie narysować wersję z różnymi przysłonami.


    BTW producenci różnych aparatów oraz "aparatów" często próbują
    wprowadzić nas w błąd: np. piszą, że telefon ma "an 8.7 megapixel
    backside-illuminated sensor" oraz "fast f/2.0 Carl Zeiss lens". Jeśli
    ktoś porówna to z np. z typowym kitowym obiektywem APS-C 18-55/f3.5-5.6,
    to może mu się wydawać, że telefon będzie robił znacznie lepsze zdjęcia.
    W końcu 2.0 to prawie 4x tyle (w sensie powierzchni) co 3.5, i prawie
    10x tyle co 5.6 (zaokrąglenia celowe). Producenci często podają
    ogniskowe swoich obiektywów jako ekwiwalent dla pełnej klatki - szkoda
    że zapominają podać także ich jasność w ten sam sposób.

    Ja uznaję, że o jakości zdjęć (w sensie światła, szumów itd) decyduje
    generalnie wielkość matrycy, i to jest prawda, ale tak właściwie to
    można napisać, że o jakości (w tym sensie) zdjęć decyduje średnica
    soczewki wejściowej obiektywu :-) Dlatego też żeby "na oko" wstępnie
    ocenić aparat (obiektyw), nie trzeba nawet czytać żadnej dokumentacji,
    wystarczy spojrzeć na soczewkę.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 150. Data: 2014-04-05 00:05:10
    Temat: Re: Jak sprawdzić czy działa stabilizacja?
    Od: Marek <p...@s...com>

    W dniu 2014-04-04 18:56, XX YY pisze:

    >
    > nie fantazjuj
    >
    > tp sa bajeczki postawiles dwie tezy ktore sa bledne: 1. stabilizacja
    > jest zlem koniecznym 2. filtry uv obnizaja rozdzielczuosc.
    >
    > NIE!
    >
    > ad 1. stabilizacja przynosi uzysk , zmniejsza plamke rozmycia w
    > wyniku poruszenia aparatem. ad 2. Filtry UV nie maja prawa obnizac
    > rozdzialczosci.

    Znalazłem filtr polaryzacyjny jaki miałem i jaki powodował na długim
    końcu rozmycie:

    http://allegro.pl/filtr-polaryzacyjny-cpl-slim-67mm-
    67-mm-mc-8-i4062040101.html

    Fltra UV nie znajdę bo już nie pamiętam jaki testowałem i zachowywał się
    podobnie - jakiś Hama.

    Filtr ND dokładnie taki - tylko na średnicę 67:

    http://allegro.pl/filtr-fader-szary-regulowany-nd2-n
    d400-49mm-49-mm-i4056547003.html

    Również robi przy ogniskowej nawet stosunkowo krótkiej (100mm) niezłe mydło.

    > to tak jakbys w zimie jezdzil na lysych pirelkach i twierdzil ze
    > pirelki sa d.d. bo sie w zimie slizgaja i trzeba uzywac innych.

    Nie adekwatne porównanie. Napisałem, że tanie filtry (jakie testowałem)
    zawsze były niewypałem i dlatego zainwestowałem w drogie i teraz nie mam
    zastrzeżeń. Więc porównanie powinno brzmieć: gdybym zimą jeździł na
    nowych Linglong Winter Hero a następnie na nowych Dunlop SP Winter
    Response to bym twierdził, że opony Linglong Winter Hero są do bani.

    > z tego, ze uzyles jakiegos dziadoskiego filtra ,

    Dokładnie! Wreszcie załapałeś! Użyłem dziadowskiego filtra i
    podkreślałem to kilka razy. Jak widać nieskutecznie. Napisałem, że
    wszystkie filtry, niezależnie od typu, mogą psuć ostrość jeśli są
    dziadowskie! To Ty twierdziłeś, że nie ma takiej możliwości aby filtr UV
    był w stanie cokolwiek zepsuć niezależnie od jakości wykonania.
    Przytoczyłem nawet

    > albo tez masz jakas
    > walnieta stabilizacje nie mozna wycigac wnioskow ze filtry UV psuja
    > ostrosc , a stabilizacja jest zlem koniecznym.
    >
    > chyba wystarczy w tym temacie.

    Ciekawe:
    http://www.swiatobrazu.pl/forumfoto/viewtopic.php?f=
    11&t=6792

    Tu ktoś stwierdził iż używa filtra UV właśnie firmy Hama (to co ja
    miałem i wyrzuciłem) i psuje mu ostrość. Czyli moja opinia nie była
    odosobniona. Ktoś inny odpisał mu iż odkąd stosuje Marumi, to nie ma już
    takich problemów z rozmyciem zdjęć. Czyli identycznie postąpił jak ja i
    otrzymał identyczne efekty. Masz tu więc kolejny dowód jak kiepski filtr
    UV potrafi psuć ostrość. Jeśli tego nie rozumiesz, to po co kupujesz
    drogie filtry? Kup sobie za 40zł i wtedy pogadamy o tym jaki wpływ mają
    one na jakość.


    > filtry polaryzacyjne`? - to oddzielne zagadnienie? po co je w ogole w
    > cyfrze uzywac? poza nielicznymi wyjatkami ( odblaski ) sa zbedne.
    > utrudniaja nie ulatwiaja prace , generalnie czesciej pogarszaja niz
    > poprawiaja obraz.

    Ok, nie chcę w to wnikać. Skoro twierdzisz, że nie wnoszą one niczego -
    to tworzysz baśnie.

    --
    Pozdrawiam
    Marek

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 21


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: