-
81. Data: 2010-11-03 01:43:07
Temat: Re: Jak długo tarcze hamulcowe?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"DoQ" <p...@g...com> wrote in message
news:iap8bv$kmc$1@mx1.internetia.pl...
> W dniu 2010-11-02 12:56, Pszemol pisze:
>>> Jedyny plus tego zestawu był taki, że nie ani tarcze, ani klocki nie
>>> rozpadły się na kawałki (ale nie wiele już brakowało). Po za tym
>>> naprawdę wszystko. Nie znasz typowych defektów tarcz i klocków? ;)
>> Jak nie masz nic konkretnego i ciekawego do powiedzenia to po co
>> zabierasz głos na grupie dyskusyjnej?
>
> Ale co ci nie pasuje? Napisal ze zuzyly mu sie te tarcze po 10tys km,
> oczekujez rozprawki na ten temat?
Jesteś jego adwokatem?
-
82. Data: 2010-11-03 01:45:05
Temat: Re: Jak długo tarcze hamulcowe?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"to" <t...@a...xyz> wrote in message
news:4cd0852b$0$21005$65785112@news.neostrada.pl...
> begin Pszemol
>
>>>>> Wszystko co tylko może stać się z tarczami i klockami.
>>>>
>>>> A konkretniej?
>>>
>>> Jedyny plus tego zestawu był taki, że nie ani tarcze, ani klocki nie
>>> rozpadły się na kawałki (ale nie wiele już brakowało). Po za tym
>>> naprawdę wszystko. Nie znasz typowych defektów tarcz i klocków? ;)
>>
>> Jak nie masz nic konkretnego i ciekawego do powiedzenia to po co
>> zabierasz głos na grupie dyskusyjnej?
>
> Czego w tym co napisałem nie rozumiesz?
Nie rozumiem jak mogły Ci tarcze pęknąć i jednocześnie wygiąć się,
i jednocześnie klocek mógł wypaść z zacisku i jednocześnie klocek
mógł pęknąć i się zeszklić... Jeśli wszystko się stało co mogło się stać
to albo kłamiesz, fantazjujesz i nie stało się "wszystko" albo ja umiem
sobie wyobrazić dużo większe "wszystko" niż Tobie się to w głowie mieści...
-
83. Data: 2010-11-03 01:47:33
Temat: Re: Jak długo tarcze hamulcowe?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Hektor" <z...@w...pl> wrote in message
news:iapdes$ngv$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał
>
>> Jeśli zależało Ci na trwałości to zrobiłeś zły wybór bo nacięcia
>> w tarczach są zaprojektowane do skutecznego skrobania klocków.
>
> A to ciekawe, bo producenci takich tarcz twierdzą, że robią to aby
> poprawić odprowadzanie ciepła, gazów i pyłów które powstają przy
> hamowaniu.
> Ale skoro tutaj piszesz to pewnie wiesz lepiej...
Otwory są robione aby poprawić chłodzenie zbyt małej tarczy,
ale nacięcia podłużne są robione po to aby skrobać klocki więc
z natury samej rzeczy klocek będzie szybciej zużywany skoro
zamiast się ścierać na gładko będzie skrobany ostrą krawędzią.
-
84. Data: 2010-11-03 01:51:33
Temat: Re: Jak długo tarcze hamulcowe?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Hektor" <z...@w...pl> wrote in message
news:iape8n$q2b$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał
>
>> Takie tarcze po pierwsze same są mniej wytrzymałe (bo są to zwykłe tarcze
>> tylko powiercone i ponacinane), a po drugie szybciej zużywają klocki.
>
> To, że na pierwszy rzut oka wydaje Ci się, że są to "zwykłe tarcze tylko
> powiercone i ponacinane", nie oznacza, że powinieneś tymi przemyśleniami
> karmić niewiedzących. To nie są zwykłe tarcze, są wykonywane są z
> mocnieszych stopów, bo ze względów konstrukcyjnych są słabsze
> a pracują w bardziej wymagających warunkach.
Tak to pewnie wygląda w jakimś bajkowym świecie w którym Ty żyjesz.
Ale tarcze dostępne w handlu dla skody to nie są profesjonalne tarcze
rajdowe tylko zwykłe tarcze powiercone aby dodać im wartości marketingowej
u kupujących którzy wiedzą że gdzieś dzwoni ale nie bardzo wiedzą w którym
kościele... Potwierdza to roznica w cenie detalu 28zl od sztuki. Nikomu
sie nie bedzie sie chcialo robic specjalnej tarczy z lepszych materialow.
Za te pieniadze ktos z wielkim trudem zmiesci sie z robocizna gdzies
w Chinach i zaplaci ekstra za pociecie i powiercenie normalnych tarcz...
Ktoś kto gdzieś widział tarcze wiercone i z nacięciami na rajdach
wie, że takie są "cool" ale nie wie dlaczego są "cool" i kupuje takie
do swojej skody - producent ma zbyt a klient montując takie "tylko
ciut droższe" nie zdaje sobie niestety sprawy że wydatnie skrócił
czas między naprawami auta.
> A to, że nawiercanie i nacinanie szybciej zużywa klocki to jest szczyt
> finezji "chłopskiego rozumu". W jaki to niby sposób te otwory
> i frezy mają szybciej zużywać klocki?
Szczyt chłopskiego rozumu to nie zdawać sobie sprawy z tego jak takie
klocki działają i jak wpływa na to działanie poprzeczna szczelina w tarczy.
-
85. Data: 2010-11-03 01:58:37
Temat: Re: Jak długo tarcze hamulcowe?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"to" <t...@a...xyz> wrote in message
news:4cd0759d$0$21005$65785112@news.neostrada.pl...
> begin kml
>
>> Bo miał ochotę. Normalnie przesłuchanie na grupie jak by ktoś go
>> rozliczał z kosztów serwisu samochodu :| MIał chęć na nacinane tarcze to
>> sobie kupił i koniec. Jego tarcze i jego klocki bez względu na to jak
>> jeździ.
>
> Nie miał raczej chęci tylko nasłuchał się głupot na jakimś forum. W
> efekcie nabył produkt droższy i mniej trwały który nic przy jego stylu
> jazdy nie poprawi.
Dokładnie tak.
-
86. Data: 2010-11-03 02:02:43
Temat: Re: Jak długo tarcze hamulcowe?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"BQB" <a...@a...spamowy.com.invalid> wrote in message
news:4cd0a32b$1@news.home.net.pl...
> Dodam tylko, jedno pytanie, czy te tarcze, gdy zajdzie taka ekstremalna
> sytuacja nie spiszą się lepiej, niż gładkie?
Dodasz czy pytasz?
Na siłę szukasz uzasadnienia dla swojego wyboru? :-)
Jeśli Cię to uszczęśliwi, to jest jakaś tam szansa, że Twoje hamulce
lepiej będą hamować przez cały czas do następnej zmiany przez to
że klocek jest ciągle szlifowany i czysty. Ale czy to wpłynie na Twoją
całkowitą drogę hamowania? Zwłaszcza w zimie? Nie sądzę...
A przecież tylko to się liczy aby droga hamowania była ograniczana
przyczepnością opony do asfaltu a nie siłą działania hamulców...
Jeśli tradycyjne hamulce z gładkimi tarczami umożliwiają Ci
zablokowanie kół i aktywację ABSu to nie ma czego tu poprawiać
bo w tym momencie polepszanie hamulców nic Ci nie da w sensie
skrócenia drogi hamowania.
-
87. Data: 2010-11-03 02:03:27
Temat: Re: Jak długo tarcze hamulcowe?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Jakub Witkowski" <j...@d...z.sygnatury> wrote in message
news:iap89t$2hn2$1@news2.ipartners.pl...
> W dniu 2010-11-01 21:04, Artur Maśląg pisze:
>
>>> Po co ci nawiercane tarcze w felicji?:)
>>
>> Byś się zdziwił, co ludzie potrafią robić w felach z silnikami 1.3.
>
> Ba, robiło się TO i w maluchu!
Tarcze w maluchu?? Tam przecież były bębny nawet z przodu!
-
88. Data: 2010-11-03 03:11:26
Temat: Re: Jak długo tarcze hamulcowe?
Od: to <t...@a...xyz>
begin Pszemol
> Nie rozumiem jak mogły Ci tarcze pęknąć i jednocześnie wygiąć się, i
> jednocześnie klocek mógł wypaść z zacisku i jednocześnie klocek mógł
> pęknąć i się zeszklić... Jeśli wszystko się stało co mogło się stać to
> albo kłamiesz, fantazjujesz i nie stało się "wszystko" albo ja umiem
> sobie wyobrazić dużo większe "wszystko" niż Tobie się to w głowie
> mieści...
Tarcze dostały bicia, przebarwień, miały porytą całą powierzchnie i
liczne pęknięcia no i spory jak na 10 tys. km rant, z kolei klocki się
lekko zeszkliły i poobłupywały tu i tam po bokach.
--
ignorance is bliss
-
89. Data: 2010-11-03 04:03:54
Temat: Re: Jak długo tarcze hamulcowe?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"to" <t...@a...xyz> wrote in message
news:4cd0c4ce$0$21009$65785112@news.neostrada.pl...
> begin Pszemol
>
>> Nie rozumiem jak mogły Ci tarcze pęknąć i jednocześnie wygiąć się, i
>> jednocześnie klocek mógł wypaść z zacisku i jednocześnie klocek mógł
>> pęknąć i się zeszklić... Jeśli wszystko się stało co mogło się stać to
>> albo kłamiesz, fantazjujesz i nie stało się "wszystko" albo ja umiem
>> sobie wyobrazić dużo większe "wszystko" niż Tobie się to w głowie
>> mieści...
>
> Tarcze dostały bicia, przebarwień, miały porytą całą powierzchnie i
> liczne pęknięcia no i spory jak na 10 tys. km rant, z kolei klocki się
> lekko zeszkliły i poobłupywały tu i tam po bokach.
I nie można było tego napisać od razu na początku bez wygłupów
z "wszystko co się mogło stać"? DoQu by się nie pobudził do obrony...
-
90. Data: 2010-11-03 07:07:32
Temat: Re: Jak długo tarcze hamulcowe?
Od: "kml" <A...@g...lp>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:iappjc.6ao.0@poczta.onet.pl...
> p.s.
> do kolegów co się dziwią poniżej - to, że czegoś nie widzieliście
> nie znaczy że jest to niemożliwe... oznacza to tylko tyle, że mało
> jeszcze widzieliście. Nie ma czym się chwalić ani wymądrzać :-)
Nie da się odessać oleju przez prowadnicę bagnetu. Prawda. Glazura na
tarczach hamulcowych, dobre.
--
pozdrawiam
kml