-
31. Data: 2024-06-27 11:01:23
Temat: Re: Generowanie sumy kontrolnej z fragmentu pliku bin
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 26 Jun 2024 21:22:06 +0200, Piotr Gałka wrote:
> W dniu 2024-06-26 o 19:46, Mirek pisze:
>> On 26.06.2024 15:15, Piotr Gałka wrote:
>>
>>> Drgająca struna nie powinna mieć parzystych harmonicznych tylko 3, 5 itd.
>>
>> Dlaczego niby? Na 3 można podzielić a na 2 już nie?
>>
>
> Zakładałem, że na grupie elektronicznej to powinno być mniej więcej
> oczywiste.
> Przyjmuję, że struna nie rozróżnia jednej skrajnej od drugiej skrajnej
> ze swoich pozycji. Inaczej - jeśli drga z prawej na lewą i z powrotem to
> nie zachowuje się inaczej po lewej i po prawej stronie.
> Czyli jeśli drganie nie jest idealną sinusoidą to zakładam, że te same
> nieidealności są w jednej połówce i w drugiej połówce sinusoidy.
> Jak taki przebieg rozłożymy na składowe harmoniczne to dostaniemy tylko
> nieparzyste.
Ale popatrz na to
http://www.fizykon.org/akustyka/akustyka_drgania_str
uny_mody_opis.htm
Struna może drgać w pierwszej, drugiej, trzeciej, n-tej harmonicznej.
I chyba w kombinacjach.
W przypadku gitary pudło jest blizej jednego końca. I tam też
potrącamy piórkiem czy palcem.
W fortepianie młotki uderzają przy jednym z końców.
Nie jestem tylko pewien, czy taka kombinacja harmonicznych jest
rzeczywiscie możliwa, czy te wyższe szybko zanikają.
A skrzypce ponoć bogate w parzyste harmoniczne.
J.
-
32. Data: 2024-06-27 14:32:59
Temat: Re: Generowanie sumy kontrolnej z fragmentu pliku bin
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 27 Jun 2024 10:55:35 +0200, J.F napisaĹ(a):
> On Wed, 26 Jun 2024 17:20:56 +0200, LordBluzgÂŽí źíˇľí źíˇą wrote:
>> W dniu 26.06.2024 o 12:42, J.F pisze:
>> [...]
>>> Ja siÄ na tym nie znam, ale chÄtnie dopytam:
>>>>>> W tonacji c-dur nie
>>>>>> wystÄpujÄ np, pĂłĹdĹşwiÄki a w tonacji a-mol mamy gis w akordzie dla
>>>>>> e-dur, czyli trĂłjdĹşwiÄk e-gis-h :) bo caĹkowicie "molowo" byĹoby za
>>>>>> "smutne" :)
>>>
>>> No wĹaĹnie - przecieĹź te "pĂłĹtony" to nie sÄ Ĺźadne nadzwyczajne
>>> czÄstotliwoĹci - tony jak kaĹźde inne.
>>> KtoĹ siÄ uparĹ zagraÄ tylko "caĹymi tonami" i stÄ d smutek?
>>
>> Nie :) weĹş sobie jakÄ Ĺ klawiaturÄ i wciĹnij C-E-G i masz akord durowy,
>
> Ale nie mam. moge poszukaÄ edytora Midi.
>
>> "wesoĹy". Potem wciĹnij A-H-C i masz akord molowy "smutny". W obu
>> przypadkach wciskasz caĹe tony ale to dwie róşne tonacje. RóşnicÄ
>> sĹychaÄ diametralnie.
>
> Sie nie rozumiemy - kolor klawiszy mnie nie interesuje. To jakis
> imperialistyczny wymysĹ starych muzykĂłw :-)
>
> Akord C-E-G to jakies stosunki czÄstotliwoĹci, i inny akord o tych
> samych stosunkach powinien brzmiec podobnie.
> Tylko moĹźe wymagaÄ czarnych klawiszy.
>
>>>>> No wĹaĹnie niezupeĹnie.
>>>>> JuĹź od wprowadzenia systemu rĂłwnomiernie temperowanego tego nie sĹychaÄ, bo
>>>>> akordy brzmiÄ jednakowo.
>>>>
>>>> Chyba jednak nie. C-E-G brzmi inaczej niĹź A-C-E. Dodatkowo zaleĹźy to teĹź
>>>
>>> PrzeliczyĹeĹ, ze to te same interwaĹy?
>>> W rĂłwnomiernym stroju powinny chyba brzmieÄ tak samo.
>>
>> No nie brzmiÄ tak samo (czÄstotliwoĹÄ pomijam).
>
> Bo C-E-G to 4 i 3 pĂłĹtony interwaĹĂłw. A A-C-E to 3 i 4.
>
> Zobacz
> A-C#-E
> czy
> C#-F-G#
> D-F#-A
> E-G#-B
PrzypomniaĹeĹ mi, jak w celach Äwiczebnych grywaĹem sobie ulubione kolÄdy i
kaĹźdÄ z nich po kolei transponowaĹem kolejno o póŠtonu, czyli kolejne 12
tonacji. Nuty oczywiĹcie te same, w ti=onacji podstawowej.
Dobre Äwiczenie nie tyle na czytanie nut, co na przeliczanie tonacji i
harmonizowanie w locie (bo zapis nutowy jednogĹosowy). CoĹ, z czym wielu
koĹcielnych organistĂłw ma problem.
>
>>>> od instrumentu. Na przykĹad gitara i "riffy/chwyty" w róşnych tonacjach
>>>> brzmiÄ skrajnie róşnie.
>>>
>>> Moze mi sie wydaje, ale progi w gitarach sÄ "rĂłwnomiernie" rozĹoĹźone.
>>> Jak jeszcze struny rĂłwnie "rĂłwnomiernie" nastrojone, to powinny
>>> brzmiec tak samo.
>>> No chyba, ze typowo wĹasnie nie sÄ tak "rĂłwnomiernie" zestrojone.
>>
>> TeĹź nie. Akordy na gitarze (oprĂłcz "barowych") zawierajÄ w sobie "puste
>> struny" i przy róşnych chwytach inne struny sÄ puste co powoduje, Ĺźe
>> akordy nie sÄ budowane tak samo ale brzmiÄ wĹaĹciwie i róşnie.
>
> Ok, ale to chyba naturalne, ze inne stosunki inaczej brzmiÄ .
> Trzeba miec 7 palcĂłw, albo graÄ na basie :-)
> Albo trÄ caÄ mniej strun :-)
TrochÄ to nie tak.
Gitary nie stroi siÄ "na czysto", bo jak siÄ dostoi od doĹu, to gĂłra siÄ
minie, a jak zacznie siÄ od gĂłry, to dóŠsiÄ nie zegra.
Leci siÄ flaĹźoletami albo po prostu lekko odstraja.
Podobnie np. w fortepianie "chĂłry" nie sÄ strojone czysto (ale to z innego
wzglÄdu), analogicznie w akordeonie - teĹź sÄ rozstrajane. Nieco inaczej we
wĹoskich, inaczej we francuskich, inaczej w koncertowych.
>
>> Inaczej
>> brzmi chwyt D-dur a inaczej C-dur. W przypadku klawiszy jednak brzmiÄ
>> tak samo, chociaş jest ton róşnicy.
Jak wyĹźej.
>
> MoĹźe siÄ mylÄ - ale czy w takim razie nie powinny siÄ inaczej nazywaÄ
> na gitarze a inaczej na klawiszach?
>
>>>>> Jeszcze jedno:
>>>>> ĹąrĂłdĹa pisane donoszÄ , Ĺźe w Ĺredniowieczu czy Odrodzeniu i później,
>>>>> wiÄkszoĹÄ ludzi (czyli "miastowych", nie "wieĹniakĂłw") byĹa w stanie
>>>>> odróşniÄ tonacjÄ w granym na organach utworze.
>>>>
>>>> Tak jest nadal. To "sĹuch absolutny" i akurat mam takÄ umiejÄtnoĹÄ.
>>>> NabyĹem jÄ dziedzicznie.
>>>
>>> NiektĂłrzy tak majÄ , ale czy na pewno jestes w stanie odrĂłzniÄ utwĂłr?
>>> PrzetransponujÄ ci jakis jakÄ Ĺ etiudÄ Chopina o 2 pĂłĹtony,
>>> odtworzÄ, powiesz ze to w gĂłrÄ, w dĂłĹ, czy moĹźe wcale?
>>
>> Czyli zmienisz tonacjÄ. 2 pĂłĹtony to caĹy ton.
>
> Nie jestem pewien, czy to siÄ tak nazywa. Zamiast E bÄdzie Fis, itd
Zgadza siÄ.
Transpozycja = przeniesienie niĹźej lub wyĹźej = zmiana tonacji.
>
>> OczywiĹcie dla mnie jest to sĹyszalna róşnica.
>
> Ale czy pamietasz, z jakich dzwiÄkĂłw siÄ skĹada np Sonata b-moll ?
> A etiuda "rewolucyjna" ?
Jest jakiĹ czĹowiek, ktĂłry ma absolutnÄ pamiÄÄ muzycznÄ - w sensie, Ĺźe jak
jeden raz usĹyszy utwĂłr, to jest go w stanie dokĹadnie powtĂłrzyÄ dowolnie
później.
>
>>>>> Druga ciekawostka:
>>>>> Aktualnie moĹźna utwĂłr dowolnie transponowaÄ przy skali rĂłwnimiernie
>>>>> temperowanej. WczeĹniej w zasadzie utwĂłr transponowany juĹź nie brzmiaĹ
>>>>> prawidĹowo.
>>>>
>>>> No nie, zmienia siÄ wtedy wysokoĹÄ dĹşwiÄkĂłw. PrzykĹadem moĹźe byÄ, Ĺźe
>>>> wiÄkszoĹÄ utworĂłw "techno, rave itd" czyli ten typ muzyki, pisze siÄ w
>>>> tonacji B...a to tylko dlatego, Ĺźe czÄstotliwoĹÄ tej tonacji jest
>>>> inaczej/lepiej odbierana przez ogóŠsĹuchajÄ cych...w sensie wytwarzania
>>>> dopaminy :)
>>>
>>> ByÄ moĹźe, ale czy taka transpozycja o 5% (jeden pĂłĹton) ma tu istotne
>>> znaczenie?
>>
>> Czasem ma, to zaleĹźy wĹaĹnie od tonacji, czy jest "skrajna" w skali
>> oktawy czy nie.
>
> Troche powÄ tpiewam, aby czĹowiek byĹ tak wraĹźliwy na oktawy.
Ja znĂłw miaĹem tak, Ĺźe jak graĹem pod Ĺpiew, to wydawaĹo mi siÄ, Ĺźe oktawÄ
za nisko, a jak jechaĹem oktawÄ wyĹźej, to znĂłw wydawaĹo mi siÄ, Ĺźe za
wysoko.
W organach jest nieco lepiej, bo moĹźna wĹÄ czyÄ rejestr 8-stopowy i
16-stopowy.
>
>>> Poza tym ludzie róşni sÄ , to pewnie jedni powiedzÄ , ze to gorsze, a
>>> inni, ze lepsze :-)
>>>
>>> Ale ale ... a na klasycznych sĹuchaczy to nie dziaĹa? :-)
>>
>> Nie, nie dziaĹa, nie sĹyszÄ tego.
>>
>>> A skrzypek, czy zespóŠskrzypków - jak stroi skrzypce?
>>> Oni nawet progĂłw nie majÄ , grajÄ na wyczucie :-)
>>
>> To proste. PamiÄÄ miÄĹniowa + dobry sĹuch. LubiÄ graÄ na skrzypcach :)
>>
>> Ostatnio przy ognisku byĹa dyskusja i pokazywaĹem taki myk. UderzyĹem w
>> strunÄ E na gitarze, potem zrobiĹem jakieĹ tremolo i kluczem podniosĹem
>> lub opuĹciĹem tÄ strunÄ zmieniajÄ c jej naprÄĹźenie/dĹşwiÄk. NastÄpnie
>> pytaĹem, czy mam podnieĹÄ czy opuĹciÄ, aby wrĂłciÄ do standardu czyli E.
>>
>> Zgadywali randomowo ale nikt z 5 osĂłb nie mĂłgĹ trafiÄ przez 5 prĂłb.
>
> Ale to mnie nie dziwi. SĹuch absolutny to rzadkoĹÄ u ludzi.
>
>> PoniewaĹź sÄ gadgety, do strojenia gitary, to im pokazaĹem, Ĺźe mylili siÄ
>> nawet o 2 tony.
>
> A co powie gadzet, jak przeciÄtnego skrzypka poprosimy o zagranie
> nuty C?
Kumpel - Adam Prucnal - teĹź ma sĹuch absolutny.
PamiÄtam, Ĺźe stroiĹ gitary bez kamertonu ani innej pomocy.
StroiĹ w sensie, Ĺźe pamiÄtaĹ jaki dĹşwiÄk ma jakÄ wysokoĹÄ.
Na pielgrzynkach stroiĹ gitary w marszu, jak ktoĹ inny graĹ.
Drugi czĹowiek ze sĹuchem absolutnym, ktĂłrego osobiĹcie spotkaĹem, to Ĺ.p.
Zbyszek Wodecki.
A trzecia osoba to myzykolog, na ktĂłrego zajÄcia chodziĹem przez niecaĹe
dwa lata.
>
>> Inna sprawa, Ĺźe fizyka teĹź robi
>> swoje. Jak caĹÄ gitarÄ nastroisz o 2 tony wyĹźej, to struny sÄ bardziej
>> twarde i utwĂłr nawet inaczej brzmi, chociaĹź ze strony technicznej niby
>> jest OK. podobnie jak nastroisz o 2 tony niĹźej, wtedy struny sÄ
>> "sflaczaĹe" i teĹź inaczej brzmiÄ , majÄ c tendencjÄ do faĹszu (ÄwierÄ
>> tonu) bo dociskanie je naprÄĹźa i zwyczajnie "nie strojÄ " tak jak powinny.
>
> Ok, ale pewnie wiÄcej czynnikĂłw wpĹywa na takie odchyĹki.
>
> Struny o ile pamietam tez sÄ róşne, elektryczne miaĹy jakies takie
> "miekkie".
>
>> Tak generalnie temat rzeka a kaĹźdy instrument ma swoje "zagadki".
>
> Taa, dla mnie pewnÄ zagadkÄ jest syntezator Windows :-)
--
Pozdrawiam.
Adam
-
33. Data: 2024-06-27 15:40:44
Temat: Re: Generowanie sumy kontrolnej z fragmentu pliku bin
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 27 Jun 2024 14:32:59 +0200, Adam wrote:
> Dnia Thu, 27 Jun 2024 10:55:35 +0200, J.F napisaĹ(a):
>> On Wed, 26 Jun 2024 17:20:56 +0200, LordBluzgÂŽí źíˇľí źíˇą wrote:
>>> W dniu 26.06.2024 o 12:42, J.F pisze:
>>> [...]
>>>>> Chyba jednak nie. C-E-G brzmi inaczej niĹź A-C-E. Dodatkowo zaleĹźy to teĹź
>>>>
>>>> PrzeliczyĹeĹ, ze to te same interwaĹy?
>>>> W rĂłwnomiernym stroju powinny chyba brzmieÄ tak samo.
>>>
>>> No nie brzmiÄ tak samo (czÄstotliwoĹÄ pomijam).
>>
>> Bo C-E-G to 4 i 3 pĂłĹtony interwaĹĂłw. A A-C-E to 3 i 4.
>>
>> Zobacz
>> A-C#-E
>> czy
>> C#-F-G#
>> D-F#-A
>> E-G#-B
>
> PrzypomniaĹeĹ mi, jak w celach Äwiczebnych grywaĹem sobie ulubione kolÄdy i
> kaĹźdÄ z nich po kolei transponowaĹem kolejno o póŠtonu, czyli kolejne 12
> tonacji. Nuty oczywiĹcie te same, w ti=onacji podstawowej.
> Dobre Äwiczenie nie tyle na czytanie nut, co na przeliczanie tonacji i
> harmonizowanie w locie (bo zapis nutowy jednogĹosowy). CoĹ, z czym wielu
> koĹcielnych organistĂłw ma problem.
DomyĹalm siÄ, ze nie jest to Ĺatwe, bo klawisze inaczej ustawione.
A jednak jak widaÄ - prawdziwi profesjonaliĹci potrafiÄ .
>>>>> od instrumentu. Na przykĹad gitara i "riffy/chwyty" w róşnych tonacjach
>>>>> brzmiÄ skrajnie róşnie.
>>>>
>>>> Moze mi sie wydaje, ale progi w gitarach sÄ "rĂłwnomiernie" rozĹoĹźone.
>>>> Jak jeszcze struny rĂłwnie "rĂłwnomiernie" nastrojone, to powinny
>>>> brzmiec tak samo.
>>>> No chyba, ze typowo wĹasnie nie sÄ tak "rĂłwnomiernie" zestrojone.
>>>
>>> TeĹź nie. Akordy na gitarze (oprĂłcz "barowych") zawierajÄ w sobie "puste
>>> struny" i przy róşnych chwytach inne struny sÄ puste co powoduje, Ĺźe
>>> akordy nie sÄ budowane tak samo ale brzmiÄ wĹaĹciwie i róşnie.
>>
>> Ok, ale to chyba naturalne, ze inne stosunki inaczej brzmiÄ .
>> Trzeba miec 7 palcĂłw, albo graÄ na basie :-)
>> Albo trÄ caÄ mniej strun :-)
>
> TrochÄ to nie tak.
> Gitary nie stroi siÄ "na czysto", bo jak siÄ dostoi od doĹu, to gĂłra siÄ
> minie, a jak zacznie siÄ od gĂłry, to dóŠsiÄ nie zegra.
> Leci siÄ flaĹźoletami albo po prostu lekko odstraja.
No ale fakt, ze gitara ma 6 strun, a lewa rÄka tylko 4 wolne palce.
W efekcie niektĂłre struny grajÄ caĹÄ dĹugosciÄ , i nie tak Ĺatwo
przetransponowaÄ wszystko.
> Podobnie np. w fortepianie "chĂłry" nie sÄ strojone czysto (ale to z innego
> wzglÄdu), analogicznie w akordeonie - teĹź sÄ rozstrajane. Nieco inaczej we
> wĹoskich, inaczej we francuskich, inaczej w koncertowych.
I tu wchodzimy w zagadnienie, ze byÄ moĹźe one wcale nie sÄ tak
rĂłwnomiernie temperowane, tylko pod kÄ tem najbliĹźszego
utworu/koncertu.
>>>>> Tak jest nadal. To "sĹuch absolutny" i akurat mam takÄ umiejÄtnoĹÄ.
>>>>> NabyĹem jÄ dziedzicznie.
>>>>
>>>> NiektĂłrzy tak majÄ , ale czy na pewno jestes w stanie odrĂłzniÄ utwĂłr?
>>>> PrzetransponujÄ ci jakis jakÄ Ĺ etiudÄ Chopina o 2 pĂłĹtony,
>>>> odtworzÄ, powiesz ze to w gĂłrÄ, w dĂłĹ, czy moĹźe wcale?
>>>
>>> Czyli zmienisz tonacjÄ. 2 pĂłĹtony to caĹy ton.
>>
>> Nie jestem pewien, czy to siÄ tak nazywa. Zamiast E bÄdzie Fis, itd
>
> Zgadza siÄ.
> Transpozycja = przeniesienie niĹźej lub wyĹźej = zmiana tonacji.
>
>>> OczywiĹcie dla mnie jest to sĹyszalna róşnica.
>>
>> Ale czy pamietasz, z jakich dzwiÄkĂłw siÄ skĹada np Sonata b-moll ?
>> A etiuda "rewolucyjna" ?
>
> Jest jakiĹ czĹowiek, ktĂłry ma absolutnÄ pamiÄÄ muzycznÄ - w sensie, Ĺźe jak
> jeden raz usĹyszy utwĂłr, to jest go w stanie dokĹadnie powtĂłrzyÄ dowolnie
> później.
No ale czy nasz Lordbluzg taki jest, ze jak sĹyszaĹ jakis utwĂłr
ostatnio np dwa lata temu, to teraz zaraz wychwyci, ze on jest dwa
pĂłĹtony wyĹźej zagrany :-)
>>>>>> Druga ciekawostka:
>>>>>> Aktualnie moĹźna utwĂłr dowolnie transponowaÄ przy skali rĂłwnimiernie
>>>>>> temperowanej. WczeĹniej w zasadzie utwĂłr transponowany juĹź nie brzmiaĹ
>>>>>> prawidĹowo.
>>>>>
>>>>> No nie, zmienia siÄ wtedy wysokoĹÄ dĹşwiÄkĂłw. PrzykĹadem moĹźe byÄ, Ĺźe
>>>>> wiÄkszoĹÄ utworĂłw "techno, rave itd" czyli ten typ muzyki, pisze siÄ w
>>>>> tonacji B...a to tylko dlatego, Ĺźe czÄstotliwoĹÄ tej tonacji jest
>>>>> inaczej/lepiej odbierana przez ogóŠsĹuchajÄ cych...w sensie wytwarzania
>>>>> dopaminy :)
>>>>
>>>> ByÄ moĹźe, ale czy taka transpozycja o 5% (jeden pĂłĹton) ma tu istotne
>>>> znaczenie?
>>>
>>> Czasem ma, to zaleĹźy wĹaĹnie od tonacji, czy jest "skrajna" w skali
>>> oktawy czy nie.
>>
>> Troche powÄ tpiewam, aby czĹowiek byĹ tak wraĹźliwy na oktawy.
>
> Ja znĂłw miaĹem tak, Ĺźe jak graĹem pod Ĺpiew, to wydawaĹo mi siÄ, Ĺźe oktawÄ
> za nisko, a jak jechaĹem oktawÄ wyĹźej, to znĂłw wydawaĹo mi siÄ, Ĺźe za
> wysoko.
Ale to chyba normalne ?
ChodziĹo mi natomiast o to 'czy jest "skrajna" w skali oktawy czy
nie'. Czlowiek chyba nie jest taki wraĹźliwy na te tradycyjne muzyczne
zakrezy oktaw?
> W organach jest nieco lepiej, bo moĹźna wĹÄ czyÄ rejestr 8-stopowy i
> 16-stopowy.
Nie bardzo rozumiem - w sensie, ze dwa dzwiÄki naraz?
Bo z tego co pisaĹeĹ powyzej, to fajnie byĹoby przetransponowaÄ np o
póŠoktawy.
>>>> A skrzypek, czy zespóŠskrzypków - jak stroi skrzypce?
>>>> Oni nawet progĂłw nie majÄ , grajÄ na wyczucie :-)
>>>
>>> To proste. PamiÄÄ miÄĹniowa + dobry sĹuch. LubiÄ graÄ na skrzypcach :)
>>>
>>> Ostatnio przy ognisku byĹa dyskusja i pokazywaĹem taki myk. UderzyĹem w
>>> strunÄ E na gitarze, potem zrobiĹem jakieĹ tremolo i kluczem podniosĹem
>>> lub opuĹciĹem tÄ strunÄ zmieniajÄ c jej naprÄĹźenie/dĹşwiÄk. NastÄpnie
>>> pytaĹem, czy mam podnieĹÄ czy opuĹciÄ, aby wrĂłciÄ do standardu czyli E.
>>>
>>> Zgadywali randomowo ale nikt z 5 osĂłb nie mĂłgĹ trafiÄ przez 5 prĂłb.
>>
>> Ale to mnie nie dziwi. SĹuch absolutny to rzadkoĹÄ u ludzi.
>>
>>> PoniewaĹź sÄ gadgety, do strojenia gitary, to im pokazaĹem, Ĺźe mylili siÄ
>>> nawet o 2 tony.
>>
>> A co powie gadzet, jak przeciÄtnego skrzypka poprosimy o zagranie
>> nuty C?
>
> Kumpel - Adam Prucnal - teĹź ma sĹuch absolutny.
> PamiÄtam, Ĺźe stroiĹ gitary bez kamertonu ani innej pomocy.
> StroiĹ w sensie, Ĺźe pamiÄtaĹ jaki dĹşwiÄk ma jakÄ wysokoĹÄ.
> Na pielgrzynkach stroiĹ gitary w marszu, jak ktoĹ inny graĹ.
O ile pamiÄtam, to nie ma problemu zestroiÄ gitarÄ "samÄ ze sobÄ ",
czyli poustawiac prawidĹowo jednÄ strunÄ wzgledem drugiej.
Nie ma teĹź problemu zestroic dwie gitary wzajemnie - to chyba nawet ja
bym potrafiĹ zrobiÄ.
A Ĺźe potem jakaĹ struna ma np 300Hz zamiast 260 - to nie ma Ĺźadnego
znaczenia, dopĂłki nie mamy innych instrumentĂłw, inaczej zestrojonych.
No ale to gitary, gdzie progi sÄ , w skrzypcach wszystko na wyczucie
:-)
J.
-
34. Data: 2024-06-27 19:32:06
Temat: Re: Generowanie sumy kontrolnej z fragmentu pliku bin
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 27 Jun 2024 15:40:44 +0200, J.F napisaĹ(a):
> On Thu, 27 Jun 2024 14:32:59 +0200, Adam wrote:
>> Dnia Thu, 27 Jun 2024 10:55:35 +0200, J.F napisaĹ(a):
>>> On Wed, 26 Jun 2024 17:20:56 +0200, LordBluzgÂŽí źíˇľí źíˇą wrote:
>>>> W dniu 26.06.2024 o 12:42, J.F pisze:
>>>> [...]
>>>>>> Chyba jednak nie. C-E-G brzmi inaczej niĹź A-C-E. Dodatkowo zaleĹźy to teĹź
>>>>>
>>>>> PrzeliczyĹeĹ, ze to te same interwaĹy?
>>>>> W rĂłwnomiernym stroju powinny chyba brzmieÄ tak samo.
>>>>
>>>> No nie brzmiÄ tak samo (czÄstotliwoĹÄ pomijam).
>>>
>>> Bo C-E-G to 4 i 3 pĂłĹtony interwaĹĂłw. A A-C-E to 3 i 4.
>>>
>>> Zobacz
>>> A-C#-E
>>> czy
>>> C#-F-G#
>>> D-F#-A
>>> E-G#-B
>>
>> PrzypomniaĹeĹ mi, jak w celach Äwiczebnych grywaĹem sobie ulubione kolÄdy i
>> kaĹźdÄ z nich po kolei transponowaĹem kolejno o póŠtonu, czyli kolejne 12
>> tonacji. Nuty oczywiĹcie te same, w ti=onacji podstawowej.
>> Dobre Äwiczenie nie tyle na czytanie nut, co na przeliczanie tonacji i
>> harmonizowanie w locie (bo zapis nutowy jednogĹosowy). CoĹ, z czym wielu
>> koĹcielnych organistĂłw ma problem.
>
> DomyĹalm siÄ, ze nie jest to Ĺatwe, bo klawisze inaczej ustawione.
> A jednak jak widaÄ - prawdziwi profesjonaliĹci potrafiÄ .
Nie, nie jestem i nie byĹem profesjonalistÄ .
Do instrumentu miaĹem dostÄp tylko przez nieco ponad dwa lata, dwa lata
uczyĹem siÄ klasycznej harmonii.
To byĹo jakieĹ 40 lat temu. Niestety, okolicznoĹci zmusiĹy mnie do
przerwania nauki.
Tu uwaga: "harmonia" wyĹźej to nie instrument, tylko budowanie (najczÄĹciej)
czterodĹşwiÄkĂłw - czyli akordĂłw - tak, jak siÄ gra np. w koĹcioĹach. Czyli
mamy pojedynczÄ liniÄ melodycznÄ , tworzymy tonikÄ, przechodzimy na
subdominantÄ i koĹczymy dominantÄ , a nigdy nie przechodzimy z subdominanty
na tonikÄ. Itd, itd - tych zasad trochÄ jest.
A Ĺźe sĹuch mam raczej Ĺredni, to czasem bywaĹo, Ĺźe Ĺşle zagraĹem i musiaĹem
siÄ zastanawiaÄ, co jest Ĺşle.
>>>>>> od instrumentu. Na przykĹad gitara i "riffy/chwyty" w róşnych tonacjach
>>>>>> brzmiÄ skrajnie róşnie.
>>>>>
>>>>> Moze mi sie wydaje, ale progi w gitarach sÄ "rĂłwnomiernie" rozĹoĹźone.
>>>>> Jak jeszcze struny rĂłwnie "rĂłwnomiernie" nastrojone, to powinny
>>>>> brzmiec tak samo.
>>>>> No chyba, ze typowo wĹasnie nie sÄ tak "rĂłwnomiernie" zestrojone.
>>>>
>>>> TeĹź nie. Akordy na gitarze (oprĂłcz "barowych") zawierajÄ w sobie "puste
>>>> struny" i przy róşnych chwytach inne struny sÄ puste co powoduje, Ĺźe
>>>> akordy nie sÄ budowane tak samo ale brzmiÄ wĹaĹciwie i róşnie.
>>>
>>> Ok, ale to chyba naturalne, ze inne stosunki inaczej brzmiÄ .
>>> Trzeba miec 7 palcĂłw, albo graÄ na basie :-)
>>> Albo trÄ caÄ mniej strun :-)
>>
>> TrochÄ to nie tak.
>> Gitary nie stroi siÄ "na czysto", bo jak siÄ dostoi od doĹu, to gĂłra siÄ
>> minie, a jak zacznie siÄ od gĂłry, to dóŠsiÄ nie zegra.
>> Leci siÄ flaĹźoletami albo po prostu lekko odstraja.
>
> No ale fakt, ze gitara ma 6 strun, a lewa rÄka tylko 4 wolne palce.
>
> W efekcie niektĂłre struny grajÄ caĹÄ dĹugosciÄ , i nie tak Ĺatwo
> przetransponowaÄ wszystko.
Ale to nie ma znaczenia, czy struna gra caĹÄ dĹugoĹciÄ , czy na progu.
Problem jest przy grze klasycznej zĹapaÄ wiÄcej strun.
>
>> Podobnie np. w fortepianie "chĂłry" nie sÄ strojone czysto (ale to z innego
>> wzglÄdu), analogicznie w akordeonie - teĹź sÄ rozstrajane. Nieco inaczej we
>> wĹoskich, inaczej we francuskich, inaczej w koncertowych.
>
> I tu wchodzimy w zagadnienie, ze byÄ moĹźe one wcale nie sÄ tak
> rĂłwnomiernie temperowane, tylko pod kÄ tem najbliĹźszego
> utworu/koncertu.
Raczej typ muzyki aniĹźeli koncert/utwĂłr.
>
>>>>>> Tak jest nadal. To "sĹuch absolutny" i akurat mam takÄ umiejÄtnoĹÄ.
>>>>>> NabyĹem jÄ dziedzicznie.
>>>>>
>>>>> NiektĂłrzy tak majÄ , ale czy na pewno jestes w stanie odrĂłzniÄ utwĂłr?
>>>>> PrzetransponujÄ ci jakis jakÄ Ĺ etiudÄ Chopina o 2 pĂłĹtony,
>>>>> odtworzÄ, powiesz ze to w gĂłrÄ, w dĂłĹ, czy moĹźe wcale?
>>>>
>>>> Czyli zmienisz tonacjÄ. 2 pĂłĹtony to caĹy ton.
>>>
>>> Nie jestem pewien, czy to siÄ tak nazywa. Zamiast E bÄdzie Fis, itd
>>
>> Zgadza siÄ.
>> Transpozycja = przeniesienie niĹźej lub wyĹźej = zmiana tonacji.
>>
>>>> OczywiĹcie dla mnie jest to sĹyszalna róşnica.
>>>
>>> Ale czy pamietasz, z jakich dzwiÄkĂłw siÄ skĹada np Sonata b-moll ?
>>> A etiuda "rewolucyjna" ?
>>
>> Jest jakiĹ czĹowiek, ktĂłry ma absolutnÄ pamiÄÄ muzycznÄ - w sensie, Ĺźe jak
>> jeden raz usĹyszy utwĂłr, to jest go w stanie dokĹadnie powtĂłrzyÄ dowolnie
>> później.
>
> No ale czy nasz Lordbluzg taki jest, ze jak sĹyszaĹ jakis utwĂłr
> ostatnio np dwa lata temu, to teraz zaraz wychwyci, ze on jest dwa
> pĂłĹtony wyĹźej zagrany :-)
>
ZdarzyĹo mi siÄ przynajmniej ze dwa razy przy okazji sĹuchania jakiegoĹ
wykonania, Ĺźe powiedziaĹem, iĹź instrumenty chyba nie sÄ strojone na 440
tylko wyĹźej. OkazaĹo siÄ, Ĺźe rzeczywiĹcie tak byĹo.
>>>>>>> Druga ciekawostka:
>>>>>>> Aktualnie moĹźna utwĂłr dowolnie transponowaÄ przy skali rĂłwnimiernie
>>>>>>> temperowanej. WczeĹniej w zasadzie utwĂłr transponowany juĹź nie brzmiaĹ
>>>>>>> prawidĹowo.
>>>>>>
>>>>>> No nie, zmienia siÄ wtedy wysokoĹÄ dĹşwiÄkĂłw. PrzykĹadem moĹźe byÄ, Ĺźe
>>>>>> wiÄkszoĹÄ utworĂłw "techno, rave itd" czyli ten typ muzyki, pisze siÄ w
>>>>>> tonacji B...a to tylko dlatego, Ĺźe czÄstotliwoĹÄ tej tonacji jest
>>>>>> inaczej/lepiej odbierana przez ogóŠsĹuchajÄ cych...w sensie wytwarzania
>>>>>> dopaminy :)
>>>>>
>>>>> ByÄ moĹźe, ale czy taka transpozycja o 5% (jeden pĂłĹton) ma tu istotne
>>>>> znaczenie?
>>>>
>>>> Czasem ma, to zaleĹźy wĹaĹnie od tonacji, czy jest "skrajna" w skali
>>>> oktawy czy nie.
>>>
>>> Troche powÄ tpiewam, aby czĹowiek byĹ tak wraĹźliwy na oktawy.
>>
>> Ja znĂłw miaĹem tak, Ĺźe jak graĹem pod Ĺpiew, to wydawaĹo mi siÄ, Ĺźe
oktawÄ
>> za nisko, a jak jechaĹem oktawÄ wyĹźej, to znĂłw wydawaĹo mi siÄ, Ĺźe za
>> wysoko.
>
> Ale to chyba normalne ?
>
> ChodziĹo mi natomiast o to 'czy jest "skrajna" w skali oktawy czy
> nie'. Czlowiek chyba nie jest taki wraĹźliwy na te tradycyjne muzyczne
> zakrezy oktaw?
Tu nie rozumiem, comasz na myĹli.
>
>> W organach jest nieco lepiej, bo moĹźna wĹÄ czyÄ rejestr 8-stopowy i
>> 16-stopowy.
>
> Nie bardzo rozumiem - w sensie, ze dwa dzwiÄki naraz?
> Bo z tego co pisaĹeĹ powyzej, to fajnie byĹoby przetransponowaÄ np o
> póŠoktawy.
>
W organach ĹÄ czy siÄ dĹşwiÄki oraz wĹÄ cza kopulacjÄ - czyli fizyczne
poĹÄ czenie dwĂłch lub wiÄcej manuaĹĂłw (klawiatur).
Oznacznie "rejestr 4-stopowy" oznacza, Ĺźe piszczaĹka najniĹźszego dĹşwiÄku
ma dĹugoĹÄ 4 stĂłp. Czyli rejestr 8-stopowy bÄdzie graĹ (na tym samym
klawiszu) oktawÄ niĹźej.
M.in. w katedrze w Sandomierzu organy majÄ rejestry 32-stopowe. To juĹź
prawie infradĹşwiÄki.
>>>>> A skrzypek, czy zespóŠskrzypków - jak stroi skrzypce?
>>>>> Oni nawet progĂłw nie majÄ , grajÄ na wyczucie :-)
>>>>
>>>> To proste. PamiÄÄ miÄĹniowa + dobry sĹuch. LubiÄ graÄ na skrzypcach :)
>>>>
>>>> Ostatnio przy ognisku byĹa dyskusja i pokazywaĹem taki myk. UderzyĹem w
>>>> strunÄ E na gitarze, potem zrobiĹem jakieĹ tremolo i kluczem podniosĹem
>>>> lub opuĹciĹem tÄ strunÄ zmieniajÄ c jej naprÄĹźenie/dĹşwiÄk. NastÄpnie
>>>> pytaĹem, czy mam podnieĹÄ czy opuĹciÄ, aby wrĂłciÄ do standardu czyli E.
>>>>
>>>> Zgadywali randomowo ale nikt z 5 osĂłb nie mĂłgĹ trafiÄ przez 5 prĂłb.
>>>
>>> Ale to mnie nie dziwi. SĹuch absolutny to rzadkoĹÄ u ludzi.
>>>
>>>> PoniewaĹź sÄ gadgety, do strojenia gitary, to im pokazaĹem, Ĺźe mylili siÄ
>>>> nawet o 2 tony.
>>>
>>> A co powie gadzet, jak przeciÄtnego skrzypka poprosimy o zagranie
>>> nuty C?
>>
>> Kumpel - Adam Prucnal - teĹź ma sĹuch absolutny.
>> PamiÄtam, Ĺźe stroiĹ gitary bez kamertonu ani innej pomocy.
>> StroiĹ w sensie, Ĺźe pamiÄtaĹ jaki dĹşwiÄk ma jakÄ wysokoĹÄ.
>> Na pielgrzynkach stroiĹ gitary w marszu, jak ktoĹ inny graĹ.
>
> O ile pamiÄtam, to nie ma problemu zestroiÄ gitarÄ "samÄ ze sobÄ ",
> czyli poustawiac prawidĹowo jednÄ strunÄ wzgledem drugiej.
> Nie ma teĹź problemu zestroic dwie gitary wzajemnie - to chyba nawet ja
> bym potrafiĹ zrobiÄ.
> A Ĺźe potem jakaĹ struna ma np 300Hz zamiast 260 - to nie ma Ĺźadnego
> znaczenia, dopĂłki nie mamy innych instrumentĂłw, inaczej zestrojonych.
>
> No ale to gitary, gdzie progi sÄ , w skrzypcach wszystko na wyczucie
> :-)
Adama budziĹeĹ w Ĺrodku nocy, dawaĹeĹ mu do rÄki "surowÄ " gitarÄ ze sklepu
i on jÄ bez przyrzÄ dĂłw stroiĹ dokĹadnie pod 440 Hz.
Bo zestroiÄ gitarÄ samÄ ze sobÄ to prawie kaĹźdy potrafi. Albo dostoroiÄ
dwie czy wiÄcej gitar do siebie.
Na pielgrzymce w ruchu tak samo dostrajaĹ gitary nie wzglÄdem siebie, tylko
do 440.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
35. Data: 2024-06-28 05:46:14
Temat: Re: Generowanie sumy kontrolnej z fragmentu pliku bin
Od: PD <p...@g...pl>
W dniu 27.06.2024 o 10:55, J.F pisze:
> On Wed, 26 Jun 2024 17:20:56 +0200, LordBluzg(R)???????????? wrote:
>> W dniu 26.06.2024 o 12:42, J.F pisze:
>> [...]
>>> Ja się na tym nie znam, ale chętnie dopytam:
>>>>>> W tonacji c-dur nie
>>>>>> występują np, półdźwięki a w tonacji a-mol mamy gis w akordzie dla
>>>>>> e-dur, czyli trójdźwięk e-gis-h :) bo całkowicie "molowo" byłoby za
>>>>>> "smutne" :)
>>>
>>> No właśnie - przecież te "półtony" to nie są żadne nadzwyczajne
>>> częstotliwości - tony jak każde inne.
>>> Ktoś się uparł zagrać tylko "całymi tonami" i stąd smutek?
>>
>> Nie :) weź sobie jakąś klawiaturę i wciśnij C-E-G i masz akord durowy,
>
> Ale nie mam. moge poszukać edytora Midi.
>
>> "wesoły". Potem wciśnij A-H-C i masz akord molowy "smutny". W obu
>> przypadkach wciskasz całe tony ale to dwie różne tonacje. Różnicę
>> słychać diametralnie.
>
> Sie nie rozumiemy - kolor klawiszy mnie nie interesuje. To jakis
> imperialistyczny wymysł starych muzyków :-)
>
> Akord C-E-G to jakies stosunki częstotliwości, i inny akord o tych
> samych stosunkach powinien brzmiec podobnie.
> Tylko może wymagać czarnych klawiszy.
>
>
>>>>> No właśnie niezupełnie.
>>>>> Już od wprowadzenia systemu równomiernie temperowanego tego nie słychać, bo
>>>>> akordy brzmią jednakowo.
>>>>
>>>> Chyba jednak nie. C-E-G brzmi inaczej niż A-C-E. Dodatkowo zależy to też
>>>
>>> Przeliczyłeś, ze to te same interwały?
>>> W równomiernym stroju powinny chyba brzmieć tak samo.
>>
>> No nie brzmią tak samo (częstotliwość pomijam).
>
> Bo C-E-G to 4 i 3 półtony interwałów. A A-C-E to 3 i 4.
>
> Zobacz
> A-C#-E
> czy
> C#-F-G#
> D-F#-A
> E-G#-B
No bo układ interwałów 4-3 (tercja mała-tercja wielka) to akord durowy,
3-4 to molowy. I w teorii każdy durowy(molowy), bez względu od jakiego
dzwięku go zbudujesz będzie miał taki sam charakter o ile poruszamy się
w systemie równomiernie temperowanym. Tyle teorii, w praktyce dużo
zależy od instrumentu. Jak masz jakiś elektroniczny syntezator, to on
będzie tą temperację trzymał idealnie, w przypadku "analogów" to już tak
nie jest. Kiedyś miałem przygodę z fortepianem, stroiciel i przy okazji
szanowany muzyk ujął to tak, że nastroi równomiernie ale prosze pana w
jakiej tonacji by pan chciał żeby najlepiej brzmiało ;) Jak chodzi o
gitarę to tu trudno szukać powtarzalności brzmienia takich samych
akordów tylko o różnych wysokościach. Nawet w najprostszym przypadku,
czyli chwytając jakiegoś barowca i przesuwając wzdłuż gryfu zmieniając
tonację mierzymy się z kewstią nabicia progów. I przykładowo w F-dur
tercja mała jest ciut za wielka, a przesuwając się na C-dur będzie ciut
za mała. Idąc dalej jest kwestia siły dociskającej strunę do progu, to
też rozwala temperację. Tu musimy sobie wyjaśnić jak w praktyce
przeprowadza się temperację na przykładzie fortepianu. Stroiciel stroi i
temperuje przez dwie oktawy, pozostałe oktawy stroi do tych
stemperowanych. Sama temperacja polega na zestrojeniu interwałów
czystych czyli kwinty i kwarty, dającej w sumie oktawę. Jeśli zaczyna od
kwinty to wpierw stroi ją idealnie, następnie stroi idealną oktawę i ma
jako efekt uboczny idealną kwartę. Temperacja polega na odstrojeniu
kwinty/kwarty, już nie pamiętam, ale chyba kwartę się zwęża przy okazji
rozszerzając kwintę. Od tak odstrojonej kwinty/kwarty stroi się oktawę w
górę albo w dół, tnie się ją nową kwintą/kwartą, temperuje, i tak w
kółko, aż zamknie się wszystkie dzwięki w obrębie jednej oktawy (a że
skaczemy o kwintę/kwartę to nie zamkniemy się w dokładnie jednej
oktawie, tylko zaliczymy parę dzwięków wiecej, dlatego pisałem, że stroi
się i temperuje dwie oktawy). I teraz sama temperacja, czyli odstrajanie
kwinty/kwarty, można sobie poszukać w necie tabelek o ile odstrajamy,
natomiast na słuch to w zakresie pojedynczych zdudnień. Czysta
kwarta/kwinta nie ma zdudnień, my ją psujemy dodając. Nie trzeba być
sherlockiem, żeby wiedzieć że takie odstrojenie to jest o "piczny włos",
w wysokości dzwięku praktycznie nie słyszalne, słyszalne poprzez
zdudnienie z innym dzwiękiem oddalonym o kwintę/kwartę. No to teraz
wróćmy do gitary. Naciśnijmy strunę na progu lekko, uderzmy dzwięk a
następnie dociśnijmy mocno palcem na progu. Różnica wysokości jest
słyszalna, więc o jakiej temperacji w przypadku gitary my mówimy. Nie ma
czegoś takiego ;) No i jeszcze specyfika gitary. Jak chwycisz sobie
C-dur w pierwszej pozycji, to masz układ dzwięków najbardziej zbliżony
do prawielnego CEG idąc od dołu, czyli pryma-tercja wielka-kwinta. Ale
chwyć E-dur. Masz pryma-kwinta-oktawa-tercja wielka. To nie może brzmieć
tak samo, w sensie mieć taki sam charakter akordu.
PD
-
36. Data: 2024-06-28 09:44:25
Temat: Re: Generowanie sumy kontrolnej z fragmentu pliku bin
Od: PD <p...@g...pl>
W dniu 26.06.2024 o 17:05, J.F pisze:
> On Wed, 26 Jun 2024 15:15:33 +0200, Piotr Gałka wrote:
>> W dniu 2024-06-26 o 14:07, J.F pisze:
>>> Ten przewrót, to przeniesienie najnizszego składnika akordu o oktawe
>>> wyżej, czyli na mój gust wychodzi z tego całkiem inny stosunek
>>> częstotliwosci.
>>
>> Drgająca struna nie powinna mieć parzystych harmonicznych tylko 3, 5 itd.
>
> Eee ... IMHO może, ale to nie o to chodzi.
>
>
>> No to faktycznie wychodzi, że dźwięk z drugim o oktawę wyższym nie ma
>> wiele wspólnego.
>
> Jesli dobrze liczę, to w akordzie C-E-G mamy interwały 4 i 3, lub jak
> kto woli 4 i 7 półtonów (od pierwszego), czyli
> 1 : 1.2599 : 1.4983 czyli jakby 1 : 5/4 : 3/2
>
> A w takim przewróconym E-G-C2, to mamy 3 i 5 (8) czyli
> 1 : 1.1892 : 1.5874 czyli jakby 1: 6/5 : 8/5
> albo lepiej 1 : 6/5 : 19/12 (= 1.58333)
>
> Niech mnie jakiś muzyk skoryguję, jeśli coś żle piszę.
>
> No chyba, ze ucho jest przewrotne, i takie 2x wieksze częstotliwości
> traktuje inaczej.
>
> Nawiasem mówiąc, przy dzwięku podstawowym np 440Hz, z tego 1.2599
> wychodzi 554 Hz, nie jest to jakoś słyszalne?
> 4Hz róznicy (w sosunku do 550Hz) to szybkie zdudnienia ... czy wcale
> nie?
Chyba nie rozumiem co tu wyliczasz. Czestotliwości mamy wyliczone np. tu
http://www.michalkaszczyszyn.com/pl/lessons/notes.ht
ml
Czyli budujesz akord Dur od A. Odkładasz tercję wielką czyli cis. Skąd
Ci się 550 wzięło do porównania?
Generalnie interwały dzielimy na dysonanse i konsonanse. Konsonanse są
3: oktawa (12), kwinta (7), kwarta (6) - kwarta to przewrót kwinty i
odwrotnie. W ich czystej wersji nie ma zdudnień. Ale jeśli nastroisz
wpierw czystą kwartę, od tej kwarty nastroisz czystą kwintę, to będziesz
miał zdudnienia na oktawie (sumie kwinty i kwarty), czyli oktawy nie
będziesz miał czystej. Temperacja polega na popsuciu kwinty/kwarty celem
uzyskania idealnej oktawy. Odstraja się je na pojedyncze zdudnienia.
Co do dysonansów, czyli dzwięków które nie współgrają - technicznie
rzecz biorąc przyczyną tego nie współgrania są właśnie zdudnienia.
Jeśli więc pytasz o tercję 440-554(550) to będzie zdudnień wchuj, bo
taka jest istota tego interwału ;)
PD
-
37. Data: 2024-06-28 11:00:10
Temat: Re: Generowanie sumy kontrolnej z fragmentu pliku bin
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 28 Jun 2024 09:44:25 +0200, PD wrote:
> W dniu 26.06.2024 o 17:05, J.F pisze:
>> On Wed, 26 Jun 2024 15:15:33 +0200, Piotr Gałka wrote:
>>> W dniu 2024-06-26 o 14:07, J.F pisze:
>> Jesli dobrze liczę, to w akordzie C-E-G mamy interwały 4 i 3, lub jak
>> kto woli 4 i 7 półtonów (od pierwszego), czyli
>> 1 : 1.2599 : 1.4983 czyli jakby 1 : 5/4 : 3/2
>>
>> A w takim przewróconym E-G-C2, to mamy 3 i 5 (8) czyli
>> 1 : 1.1892 : 1.5874 czyli jakby 1: 6/5 : 8/5
>> albo lepiej 1 : 6/5 : 19/12 (= 1.58333)
>>
>> Niech mnie jakiś muzyk skoryguję, jeśli coś żle piszę.
>>
>> No chyba, ze ucho jest przewrotne, i takie 2x wieksze częstotliwości
>> traktuje inaczej.
>>
>> Nawiasem mówiąc, przy dzwięku podstawowym np 440Hz, z tego 1.2599
>> wychodzi 554 Hz, nie jest to jakoś słyszalne?
>> 4Hz róznicy (w sosunku do 550Hz) to szybkie zdudnienia ... czy wcale
>> nie?
>
> Chyba nie rozumiem co tu wyliczasz. Czestotliwości mamy wyliczone np. tu
> http://www.michalkaszczyszyn.com/pl/lessons/notes.ht
ml
>
> Czyli budujesz akord Dur od A. Odkładasz tercję wielką czyli cis. Skąd
> Ci się 550 wzięło do porównania?
To juz chyba Platon zauważył, ze ładnie współbrzmią ze sobą dzwięki,
ktore mają odpowiednio ułamkowe stosunki częstotliwości, a u niego to
chyba stosunki długości strun.
Czyli do 440Hz, to raczej powinno być 550Hz, a nie 554.
I podobnoż kiedys tak własnie strojono, tzn dostrajano na słuch
odpowiednie interwaly pomiędzy niektórymi klawiszami/dzwiękami,
bo one były często używane, czy wręcz stanowily podstawe danej gamy
dur/moll.
Róznica niewielka, ale ..
jakby to było np 440 i 441 to uslyszalbym charakterystyczne zdudnienia
o czestotliwosci 1Hz. 440 i 444 to szybkie zdudnienia, wiec inny
efekt.
Ale miedzy 440 i 550Hz zdudnien IMHO nie ma.
I na ucho nie słysze róznicy między 440+550 a 440+554.
Wiec może ten strój równomiernie temperownany nie jest taki
kompromisowy.
Ale ja kiepskie ucho mam :-)
I ostatnia ciekawostka - w pianinie potrafią być 3 równoległe struny
na klawisz. I kazda indywidualnie strojona.
> Generalnie interwały dzielimy na dysonanse i konsonanse. Konsonanse są
> 3: oktawa (12), kwinta (7), kwarta (6) - kwarta to przewrót kwinty i
> odwrotnie.
Na tych przewrotach to ja się nie znam, ale ponoć ucho na wartosci
częstotliwosci mało wrażliwe, natomiast czułe na stosunki - czy
równoczesnych tonów, czy szybko po sobie następujących.
> W ich czystej wersji nie ma zdudnień. Ale jeśli nastroisz
> wpierw czystą kwartę, od tej kwarty nastroisz czystą kwintę, to będziesz
> miał zdudnienia na oktawie (sumie kwinty i kwarty), czyli oktawy nie
> będziesz miał czystej.
Kwinta czysta to stosunek 3:2, a kwarta 4:3 ?
To razem 12:6 ..
> Temperacja polega na popsuciu kwinty/kwarty celem
> uzyskania idealnej oktawy. Odstraja się je na pojedyncze zdudnienia.
> Co do dysonansów, czyli dzwięków które nie współgrają - technicznie
> rzecz biorąc przyczyną tego nie współgrania są właśnie zdudnienia.
>
> Jeśli więc pytasz o tercję 440-554(550) to będzie zdudnień wchuj, bo
> taka jest istota tego interwału ;)
No ale ja nie slysze zdudnien dla np 300+451. brzmi podobnie jak
300+450.
P.S. Jest jakis program, który by umożliwił przygotowanie przykładów?
Dawniej było kilka ...
J.
-
38. Data: 2024-06-28 11:51:03
Temat: Re: Generowanie sumy kontrolnej z fragmentu pliku bin
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 28 Jun 2024 05:46:14 +0200, PD wrote:
> W dniu 27.06.2024 o 10:55, J.F pisze:
>> On Wed, 26 Jun 2024 17:20:56 +0200, LordBluzg(R)???????????? wrote:
>>> W dniu 26.06.2024 o 12:42, J.F pisze:
>>> [...]
>>>>>> No właśnie niezupełnie.
>>>>>> Już od wprowadzenia systemu równomiernie temperowanego tego nie słychać, bo
>>>>>> akordy brzmią jednakowo.
>>>>>
>>>>> Chyba jednak nie. C-E-G brzmi inaczej niż A-C-E. Dodatkowo zależy to też
>>>>
>>>> Przeliczyłeś, ze to te same interwały?
>>>> W równomiernym stroju powinny chyba brzmieć tak samo.
>>>
>>> No nie brzmią tak samo (częstotliwość pomijam).
>>
>> Bo C-E-G to 4 i 3 półtony interwałów. A A-C-E to 3 i 4.
>>
>> Zobacz
>> A-C#-E
>> czy
>> C#-F-G#
>> D-F#-A
>> E-G#-B
>
> No bo układ interwałów 4-3 (tercja mała-tercja wielka) to akord durowy,
> 3-4 to molowy. I w teorii każdy durowy(molowy), bez względu od jakiego
> dzwięku go zbudujesz będzie miał taki sam charakter o ile poruszamy się
> w systemie równomiernie temperowanym.
Tak wlasnie kiedys wyczytałem, i na tej podstawie wnioskuję.
Tzn na tym, ze ucho jest czułe na stosunki częstotliwości,
bo na dur/moll itp to się kompletnie nie znam, i nie bardzo rozumiem.
Jest 12 klawiszy na oktawe do dyspozycji, to co tu jakies dur/moll
robią :-)
> Tyle teorii, w praktyce dużo
> zależy od instrumentu. Jak masz jakiś elektroniczny syntezator, to on
> będzie tą temperację trzymał idealnie, w przypadku "analogów" to już tak
> nie jest. Kiedyś miałem przygodę z fortepianem, stroiciel i przy okazji
> szanowany muzyk ujął to tak, że nastroi równomiernie ale prosze pana w
> jakiej tonacji by pan chciał żeby najlepiej brzmiało ;)
Podobno w ambitnych konkurach, np Szopenowskim, stroją przed każdym
występem.
J.
-
39. Data: 2024-06-28 12:16:48
Temat: Re: Generowanie sumy kontrolnej z fragmentu pliku bin
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 27 Jun 2024 19:32:06 +0200, Adam wrote:
> Dnia Thu, 27 Jun 2024 15:40:44 +0200, J.F napisaĹ(a):
>> On Thu, 27 Jun 2024 14:32:59 +0200, Adam wrote:
>>> Dnia Thu, 27 Jun 2024 10:55:35 +0200, J.F napisaĹ(a):
>>>> On Wed, 26 Jun 2024 17:20:56 +0200, LordBluzgÂŽí źíˇľí źíˇą wrote:
>>>>> W dniu 26.06.2024 o 12:42, J.F pisze:
>>>>> [...]
>>>>>>> od instrumentu. Na przykĹad gitara i "riffy/chwyty" w róşnych tonacjach
>>>>>>> brzmiÄ skrajnie róşnie.
>>>>>>
>>>>>> Moze mi sie wydaje, ale progi w gitarach sÄ "rĂłwnomiernie" rozĹoĹźone.
>>>>>> Jak jeszcze struny rĂłwnie "rĂłwnomiernie" nastrojone, to powinny
>>>>>> brzmiec tak samo.
>>>>>> No chyba, ze typowo wĹasnie nie sÄ tak "rĂłwnomiernie" zestrojone.
>>>>>
>>>>> TeĹź nie. Akordy na gitarze (oprĂłcz "barowych") zawierajÄ w sobie "puste
>>>>> struny" i przy róşnych chwytach inne struny sÄ puste co powoduje, Ĺźe
>>>>> akordy nie sÄ budowane tak samo ale brzmiÄ wĹaĹciwie i róşnie.
>>>>
>>>> Ok, ale to chyba naturalne, ze inne stosunki inaczej brzmiÄ .
>>>> Trzeba miec 7 palcĂłw, albo graÄ na basie :-)
>>>> Albo trÄ caÄ mniej strun :-)
>>>
>>> TrochÄ to nie tak.
>>> Gitary nie stroi siÄ "na czysto", bo jak siÄ dostoi od doĹu, to gĂłra siÄ
>>> minie, a jak zacznie siÄ od gĂłry, to dóŠsiÄ nie zegra.
>>> Leci siÄ flaĹźoletami albo po prostu lekko odstraja.
>>
>> No ale fakt, ze gitara ma 6 strun, a lewa rÄka tylko 4 wolne palce.
>>
>> W efekcie niektĂłre struny grajÄ caĹÄ dĹugosciÄ , i nie tak Ĺatwo
>> przetransponowaÄ wszystko.
>
> Ale to nie ma znaczenia, czy struna gra caĹÄ dĹugoĹciÄ , czy na progu.
> Problem jest przy grze klasycznej zĹapaÄ wiÄcej strun.
No ale wĹasnie o to chodzi, ze nie zagrasz na gitarze np o dwa pĂłĹtony
wyĹźej, bo Ci palcĂłw zabraknie.
Chyba, ze kluczem, albo chwytem "barre" (palec w poprzek na wszystkich
strunach).
A przy okazji ... jakos dobrze dobrane te struny w gitarze, Ĺźe Ĺadnie
wspĂłĹbrzmiÄ , mimo Ĺźe nie da siÄ wszystkich naraz skrĂłcic palcami.
>>> Podobnie np. w fortepianie "chĂłry" nie sÄ strojone czysto (ale to z innego
>>> wzglÄdu), analogicznie w akordeonie - teĹź sÄ rozstrajane. Nieco inaczej we
>>> wĹoskich, inaczej we francuskich, inaczej w koncertowych.
>>
>> I tu wchodzimy w zagadnienie, ze byÄ moĹźe one wcale nie sÄ tak
>> rĂłwnomiernie temperowane, tylko pod kÄ tem najbliĹźszego
>> utworu/koncertu.
>
> Raczej typ muzyki aniĹźeli koncert/utwĂłr.
No ale jak mamy utwĂłry C-Dur i d-moll, to tak samo nastrojone byÄ
powinny?
>>>>>>> Tak jest nadal. To "sĹuch absolutny" i akurat mam takÄ umiejÄtnoĹÄ.
>>>>>>> NabyĹem jÄ dziedzicznie.
>>>>>>
>>>>>> NiektĂłrzy tak majÄ , ale czy na pewno jestes w stanie odrĂłzniÄ utwĂłr?
>>>>>> PrzetransponujÄ ci jakis jakÄ Ĺ etiudÄ Chopina o 2 pĂłĹtony,
>>>>>> odtworzÄ, powiesz ze to w gĂłrÄ, w dĂłĹ, czy moĹźe wcale?
>>>>>
>>>>> Czyli zmienisz tonacjÄ. 2 pĂłĹtony to caĹy ton.
>>>>> OczywiĹcie dla mnie jest to sĹyszalna róşnica.
>>>>
>>>> Ale czy pamietasz, z jakich dzwiÄkĂłw siÄ skĹada np Sonata b-moll ?
>>>> A etiuda "rewolucyjna" ?
>>>
>>> Jest jakiĹ czĹowiek, ktĂłry ma absolutnÄ pamiÄÄ muzycznÄ - w sensie, Ĺźe
jak
>>> jeden raz usĹyszy utwĂłr, to jest go w stanie dokĹadnie powtĂłrzyÄ dowolnie
>>> później.
>>
>> No ale czy nasz Lordbluzg taki jest, ze jak sĹyszaĹ jakis utwĂłr
>> ostatnio np dwa lata temu, to teraz zaraz wychwyci, ze on jest dwa
>> pĂłĹtony wyĹźej zagrany :-)
>>
> ZdarzyĹo mi siÄ przynajmniej ze dwa razy przy okazji sĹuchania jakiegoĹ
> wykonania, Ĺźe powiedziaĹem, iĹź instrumenty chyba nie sÄ strojone na 440
> tylko wyĹźej. OkazaĹo siÄ, Ĺźe rzeczywiĹcie tak byĹo.
DuĹźa rĂłznica byĹa?
Przy czym - utwĂłr byĹ Ci dobrze znany?
Czy po prostu jakoĹ inaczej brzmiaĹ?
Bo jak ktoĹ ma sĹuch absolutny, i dobrze zna utwĂłr, to wierzÄ, ze
usĹyszy róşnicÄ. Ale jak ostatni raz sĹyszaĹ dawno temu?
DomyĹlam siÄ, ze moĹźe byc tak, ze rozpoznaĹ utwĂłr, to jest sonata
D-dur, wiÄc jakims miejscu powinna byc nuta D, a sĹyszy E, to juz wie,
ze jest inaczej.
>>>>>>>> Druga ciekawostka:
>>>>>>>> Aktualnie moĹźna utwĂłr dowolnie transponowaÄ przy skali rĂłwnimiernie
>>>>>>>> temperowanej. WczeĹniej w zasadzie utwĂłr transponowany juĹź nie brzmiaĹ
>>>>>>>> prawidĹowo.
>>>>>>>
>>>>>>> No nie, zmienia siÄ wtedy wysokoĹÄ dĹşwiÄkĂłw. PrzykĹadem moĹźe byÄ,
Ĺźe
>>>>>>> wiÄkszoĹÄ utworĂłw "techno, rave itd" czyli ten typ muzyki, pisze siÄ w
>>>>>>> tonacji B...a to tylko dlatego, Ĺźe czÄstotliwoĹÄ tej tonacji jest
>>>>>>> inaczej/lepiej odbierana przez ogóŠsĹuchajÄ cych...w sensie wytwarzania
>>>>>>> dopaminy :)
>>>>>>
>>>>>> ByÄ moĹźe, ale czy taka transpozycja o 5% (jeden pĂłĹton) ma tu istotne
>>>>>> znaczenie?
>>>>>
>>>>> Czasem ma, to zaleĹźy wĹaĹnie od tonacji, czy jest "skrajna" w skali
>>>>> oktawy czy nie.
>>>>
>>>> Troche powÄ tpiewam, aby czĹowiek byĹ tak wraĹźliwy na oktawy.
>>>
>>> Ja znĂłw miaĹem tak, Ĺźe jak graĹem pod Ĺpiew, to wydawaĹo mi siÄ, Ĺźe
oktawÄ
>>> za nisko, a jak jechaĹem oktawÄ wyĹźej, to znĂłw wydawaĹo mi siÄ, Ĺźe za
>>> wysoko.
>>
>> Ale to chyba normalne ?
>>
>> ChodziĹo mi natomiast o to 'czy jest "skrajna" w skali oktawy czy
>> nie'. Czlowiek chyba nie jest taki wraĹźliwy na te tradycyjne muzyczne
>> zakrezy oktaw?
>
> Tu nie rozumiem, comasz na myĹli.
Oktawa razkreslna ma czÄstotliwosci od 262 do 494 Hz.
Jakbym utwĂłr zagraĹ np dwa pĂłltony wyzej, i dzwieki oryginalnie bedÄ ce
w tej oktawie miaĹy o ~12% wyzsze czÄstotliwoĹci, od 294 do 554Hz,
to podejrzewam, Ĺźe maĹo kto by siÄ zorientowaĹ.
>>> W organach jest nieco lepiej, bo moĹźna wĹÄ czyÄ rejestr 8-stopowy i
>>> 16-stopowy.
>>
>> Nie bardzo rozumiem - w sensie, ze dwa dzwiÄki naraz?
>> Bo z tego co pisaĹeĹ powyzej, to fajnie byĹoby przetransponowaÄ np o
>> póŠoktawy.
>>
> W organach ĹÄ czy siÄ dĹşwiÄki oraz wĹÄ cza kopulacjÄ - czyli fizyczne
> poĹÄ czenie dwĂłch lub wiÄcej manuaĹĂłw (klawiatur).
>
> Oznacznie "rejestr 4-stopowy" oznacza, Ĺźe piszczaĹka najniĹźszego dĹşwiÄku
> ma dĹugoĹÄ 4 stĂłp. Czyli rejestr 8-stopowy bÄdzie graĹ (na tym samym
> klawiszu) oktawÄ niĹźej.
No tak, ale jak masz wraĹźenie, ze jest "oktawe za nisko", a po
przesuniÄciu Ĺźe za wysoko, to ci to chyba nie pomoĹźe?
No chyba, ze jest jakoĹ tak, ze jak gra jedna piszczaĹka niĹźej, druga
oktawÄ wyĹźej, to ucho odbiera to jakos poĹrodku, i wydaje siÄ, ze jest
dobrze :-)
J.
-
40. Data: 2024-06-28 13:05:39
Temat: Re: Generowanie sumy kontrolnej z fragmentu pliku bin
Od: PD <p...@g...pl>
W dniu 28.06.2024 o 11:00, J.F pisze:
> To juz chyba Platon zauważył, ze ładnie współbrzmią ze sobą dzwięki,
> ktore mają odpowiednio ułamkowe stosunki częstotliwości, a u niego to
> chyba stosunki długości strun.
>
> Czyli do 440Hz, to raczej powinno być 550Hz, a nie 554.
> I podobnoż kiedys tak własnie strojono, tzn dostrajano na słuch
> odpowiednie interwaly pomiędzy niektórymi klawiszami/dzwiękami,
> bo one były często używane, czy wręcz stanowily podstawe danej gamy
> dur/moll.
>
> Róznica niewielka, ale ..
> jakby to było np 440 i 441 to uslyszalbym charakterystyczne zdudnienia
> o czestotliwosci 1Hz. 440 i 444 to szybkie zdudnienia, wiec inny
> efekt.
>
> Ale miedzy 440 i 550Hz zdudnien IMHO nie ma.
> I na ucho nie słysze róznicy między 440+550 a 440+554.
> Wiec może ten strój równomiernie temperownany nie jest taki
> kompromisowy.
> Ale ja kiepskie ucho mam :-)
Tutaj https://www.youtube.com/watch?v=LZzx9g8j-Tc masz utwór w tonacji
F-dur na pianinie nastrojonym w ten sposób, że właśnie tonacja F-Dur
jest całkowicie nie_temperowana. To jest przykład muzyczny autora
nagrania do jego artykułu
http://arspolonica.ocross.net/temperacja-kirnberger-
3/
Warto artykuł przeczytać, ale żeby było jasne ja też nie słyszę
zajebistości tego brzmienia o którym pisze autor. Szkoda, że dla
porównania nie nagrał tego samego w systemie temperowanym, żeby można
było porównać. Tak przy okazji, ten gość to jest ten o którym wcześniej
pisałem, że stroił mi pianino.
> I ostatnia ciekawostka - w pianinie potrafią być 3 równoległe struny
> na klawisz. I kazda indywidualnie strojona.
>
>> Generalnie interwały dzielimy na dysonanse i konsonanse. Konsonanse są
>> 3: oktawa (12), kwinta (7), kwarta (6) - kwarta to przewrót kwinty i
>> odwrotnie.
>
> Na tych przewrotach to ja się nie znam, ale ponoć ucho na wartosci
> częstotliwosci mało wrażliwe, natomiast czułe na stosunki - czy
> równoczesnych tonów, czy szybko po sobie następujących.
>
>> W ich czystej wersji nie ma zdudnień. Ale jeśli nastroisz
>> wpierw czystą kwartę, od tej kwarty nastroisz czystą kwintę, to będziesz
>> miał zdudnienia na oktawie (sumie kwinty i kwarty), czyli oktawy nie
>> będziesz miał czystej.
>
> Kwinta czysta to stosunek 3:2, a kwarta 4:3 ?
> To razem 12:6 ..
Mój błąd, chciałem zobaczyć komat pitagorejski na jednym przelocie. A to
trzeba odłożyć 12 kwint, 7 oktaw i odpowiednio policzyć ;)
>> Temperacja polega na popsuciu kwinty/kwarty celem
>> uzyskania idealnej oktawy. Odstraja się je na pojedyncze zdudnienia.
>> Co do dysonansów, czyli dzwięków które nie współgrają - technicznie
>> rzecz biorąc przyczyną tego nie współgrania są właśnie zdudnienia.
>>
>> Jeśli więc pytasz o tercję 440-554(550) to będzie zdudnień wchuj, bo
>> taka jest istota tego interwału ;)
>
> No ale ja nie slysze zdudnien dla np 300+451. brzmi podobnie jak
> 300+450.
No bo f1+-f2 jest zawsze a tylko jak wychodzi małe to odbierasz to jako
zdudnienia.
Jeśli znowu czegoś nie pokręcę to grając kwintę/kwartę, różnicówki
trafiają w szereg harmoniczny dlatego to jest przyjemne dla ucha. Ale
taka tercja wielka ma różnicówki na: 1/4 to akurat 2 oktawy niżej, czyli
współbrzmi, ale druga różnicówka to 9/4 i to raczej w nic sensownego nie
trafia stąd dysonans. Czyli reasumując nie ma różnicy pomiędzy 550 i 554
bo obydwa wprowadzają taką samą siarę ;)
PD