W poście <gv8pe8$gna$1@inews.gazeta.pl>,
dominik nabazgrał:
>> A co teraz jest sens brać? Thinkpady to już nie to co kiedyś, każdemu
>> czegoś brakuje.
>
> Ale to jest prawdą dla każdego z komputerów. Jak ja sobie wybierałem to
> sobie wypisałem wszelkie duperele jakie chce mieć. W top ten był
> trackpoint

Ale mi już nie chodzi o drobnostki. Problem w tym, że chcąc laptopa
małego przy Thinkpadzie otrzymam słaby procesor (ULV, 1.2GHz), małą
rozdzielczość matrycy i brak DVI. Zaś mi zależy na tym, żeby laptop
miał poniżej 2kg. A T500 z WXGA traktuję jako smutny dowcip.

> Jedyna wada to jednak serwis - rok to stanowczo za mało, w biznesowych
> modelach jest 3 lata i byłoby to już ok.

Teraz wszędzie dają dwa lata - starczy spokojnie żeby przeżyć złe
momenty w krzywej wannowej. Tylko nie wiem czy nie zdziałali Sony
timera...

> > Bo Toshiba uparcie nie daje normalnej
>> klawiatury :/
>
> Ostatnio dobre opinie ma zarówno Asus

Nawet w miarę to wygląda. Ale już widzę klawiaturę nietegez i lustrzane
matryce.

> jak i Acer.

Uchowaj Panie Boże.

> Z lepszych komputerów to właśnie vaio, thinkpad (t lub w) lub jeszcze
> jabcoki.

Widziałeś jak ogromne i ciężkie są makówki unibody już 13.3"? :/

--
2 * linux/kernel/panic.c
143 /* Satisfy __attribute__((noreturn)) */
144 for ( ; ; )
145 ;

do góry

de Fresz wrote:
>> Serwisem,
> Szczęśliwie nie często zdarza się konieczność korzystania z niego. A mam
> niezłe stadko sprzętu do obserwacji awaryjności.

A jeśli się zdarza... nawet dysku zdaje się nie można wyciągnąć.
Kolega przerabiał serwis trzy razy z swoim makiem i się nasłuchałem.
Jedyna osoba którą znam z takim komputerem :)


>> dostępnością
> Hę?

Tzn. idę do sklepu i widzę pięć do dotknięcia. Bo że wysyłkowo to wiem że
można, ale kończy się to szlaczkami na ekranie.


>> i cenami za samo logo.
> Tak było od zawsze. Zresztą jak porównasz z Sony czy Dellami w tej samej
> specyfikacji, to nie ma aż takiego dramatu.

Owszem, ale w takim dellu to dostaniesz trochę gwarancji i serwisu za to,
bo wykanane lepiej to nie są z pewnością.


>> Teraz jabcokolnia to takie lansowanie się i zbyt wiele w tym mody, a
>> zbyt mało realnie przekładających się na życie korzyści.
> A to nie wiem, gdyż ponieważ modę i lans zawsze miałem w głębokim
> poważaniu.

I prawidłowo.


>> Każdy system ma swoje wady i zalety, jak tylko soft odpowiedni jest to
>> mało mnie interesuje jakie logo ma system.
> No właśnie kluczowa jest kwestia stosunku wad do zalet, a pod tym
> względem OS X wypada IMHO rewelacyjnie.

Jak by na to nie patrzeć popularność apple nie jest taka jak reszty, a w
Polsce wręcz żadna. Gdy akurat musisz mieć konkretną aplikację to zaczyna
się ból i niezbyt wygodne wirtualizowanie. To jest ta zasadnicza wada.


>> Oby tylko się nie wywalał bez powodu i będzie ok.
> Mi totalne zwałki systemu przytrafiają się średnio raz na rok.

Mi się przytrafiały rzadziej nawet bo przez dwa lata nie widziałem ani
jednego zwisu, poza tym co było spowodowane ewidentnym uszkodzeniem sprzętu.


>> Wszelkie bajery z wyglądu i tak u mnie są wyłączane,
> No to Maku dużo sobie nie powyłączasz bez ostrego grzebania. Zresztą nie
> ma po co, wszystko śmiga, nie czuć ociążałości - to nie Winda.

Mylisz się jak myślisz, że w windzie jest gorzej. Jest tak samo, tylko
efekty inne.
To o czym pisałem w maku ma tylko zmienioną animację - tak samo zabiera
ona czas. Jakkolwiek bajerancko to wygląda to jednak daje pewne opóźnienie.


>> poza ślicznie pojawiającymi się okienkami szlag mnie trafia, że
>> zajmuje to ułamek sekundy, gdy wolałbym widzieć je od razu,
> Heu?

Tak jak pisałem wyżej - pojawienie się okna w viście to pewna animacja,
śliczna, choć zamiast wyświetlić od razu okna musisz to zobaczyć jak si,ę
pojawia. Jak chcesz przełączać się szybko pomiędzy oknami to szlag Cię
trafia.

--
,~
|\ dominik, gg:919564
/| \ http://dominik.net.pl
~^~ ^~ /_|__\~^~ ~^~
~^~^ ~ '======' ~^ ~^~

do góry

dominik pisze:
> Andrzej Libiszewski wrote:
>> Przy czym po pół roku ciężar udowodnienia że rzecz jest niezgodna
>> spoczywa na tobie, więc opinię rzeczoznawcy dajmy na to robisz na swój
>> koszt.
>
> Jakiego rzeczoznawcy? Mam porządny log napraw, wszędzie figuruje dana
> część i według specyfikacji z strony producenta jest to matryca TN.
> Rzeczoznawca nie ma tu czegokolwiek do roboty.


No to tylko zostaje kwestia udowodnienia co kupowałeś, tzn że sprzedawca
wprowadził Cię w błąd.


>
>
>> Po drugie, akurat rozpoznanie czy matryca w LCD jest TN czy raczej
>> (S)PVA jest trywialne i do zrobienia w ciągu 5 sekund. Patrząc ot tak.
>
> Znaczy dokładnie jak?
>

Spojrzyj na matrycę pod dużym kątem od dołu. Obraz zamieni się zapewne w
negatyw tego co powinno być, w najlepszym przypadku na błyszczącej
matrycy będzie kompletnie wyprany z kolorów. Matryce PVA/SIPS mają kąty
dużo lepsze i w pionie nie będzie negatywu, również zmiany odcieni
kolorów będą dużo mniejsze.


--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"It is a proud and lonely thing to be a prince of Amber, incapable of
trust. I wasn't real fond of it just then, but there I was".

do góry

On 2009-05-23 20:13:14 +0200, dominik <n...@d...kei.pl> said:

>> Szczęśliwie nie często zdarza się konieczność korzystania z niego. A
>> mam niezłe stadko sprzętu do obserwacji awaryjności.
>
> A jeśli się zdarza... nawet dysku zdaje się nie można wyciągnąć.

Bzdura. Dyski i RAM są wymienne na poziomie juzka.


> Kolega przerabiał serwis trzy razy z swoim makiem i się nasłuchałem.
> Jedyna osoba którą znam z takim komputerem :)

Znaczy straszny pechowiec.


>>> dostępnością
>> Hę?
>
> Tzn. idę do sklepu i widzę pięć do dotknięcia.

W wielu MediaMarktach są do obmacania.


> Bo że wysyłkowo to wiem że można, ale kończy się to szlaczkami na ekranie.

Że co?


>> No właśnie kluczowa jest kwestia stosunku wad do zalet, a pod tym
>> względem OS X wypada IMHO rewelacyjnie.
>
> Jak by na to nie patrzeć popularność apple nie jest taka jak reszty, a
> w Polsce wręcz żadna.

A co to ma do rzeczy w czasach internetu?


> Gdy akurat musisz mieć konkretną aplikację to zaczyna się ból i niezbyt
> wygodne wirtualizowanie. To jest ta zasadnicza

Po pierwsze wirtualizowanie obecnie wcale nie jest aż tak niewygodne,
po drugie ile masz tych "konkretnych aplikacji" i czy aby na pewno nie
da się ich zastąpić?


>> No to Maku dużo sobie nie powyłączasz bez ostrego grzebania. Zresztą
>> nie ma po co, wszystko śmiga, nie czuć ociążałości - to nie Winda.
>
> Mylisz się jak myślisz, że w windzie jest gorzej. Jest tak samo, tylko
> efekty inne.

A to sorry, widać miałem do czynienia z jakąś zepsutą Wiśtą.


> To o czym pisałem w maku ma tylko zmienioną animację - tak samo zabiera
> ona czas. Jakkolwiek bajerancko to wygląda to jednak daje pewne
> opóźnienie.

Kurde, dalej nie mam pojęcia o co Ci chodzi. Jedyne animacje są przy
otwieraniu okien z desktopu i przy zrzucaniu do/z docka. Obie zajmują
nie wiem, z pół skundy?


>>> poza ślicznie pojawiającymi się okienkami szlag mnie trafia, że zajmuje
>>> to ułamek sekundy, gdy wolałbym widzieć je od razu,
>> Heu?
>
> Tak jak pisałem wyżej - pojawienie się okna w viście to pewna animacja,
> śliczna, choć zamiast wyświetlić od razu okna musisz to zobaczyć jak
> si,ę pojawia. Jak chcesz przełączać się szybko pomiędzy oknami to szlag
> Cię trafia.

Oj, weź Ty się jeszcze pobaw Jabolem i to niedłubanym, bo wygadujesz
jakieś głupoty.



--
Pozdrawiam
de Fresz

do góry

l...@l...localdomain wrote:
>> Ale to jest prawdą dla każdego z komputerów. Jak ja sobie wybierałem to
>> sobie wypisałem wszelkie duperele jakie chce mieć. W top ten był
>> trackpoint
> Ale mi już nie chodzi o drobnostki. Problem w tym, że chcąc laptopa
> małego przy Thinkpadzie otrzymam słaby procesor (ULV, 1.2GHz), małą
> rozdzielczość matrycy i brak DVI. Zaś mi zależy na tym, żeby laptop
> miał poniżej 2kg. A T500 z WXGA traktuję jako smutny dowcip.

O DVI to zapomnij od razu - to jest standard, który ma uzasadnienie
jedynie w wypadku stacjonarnego komputera i niczego więcej. Nowsze
monitory mają i tak choćby małe głośniczki, więc już DVI odpada, bo i po
co mieć dwa kable jak można jeden od razu z dźwiękiem?
Tak że podstawowa zasada - HDMI albo DisplayPort. A z obu zrobisz sobie
DVI jak masz monitor pod to.

Co do małego laptopa to poszukaj może coś na atomie - chodzi to całkiem
nieźle, właśnie siedzę na eee 901, który ma 1,6GHz, ale się daje kopnąć
nawet na 1,8GHz. Czas pracy na akumulatorze jest bardzo rozsądny :) Brak
mu wyjścia cyfrowego na monitor, ale dla mnie przy tym komputerze nie było
to ważne. To analogowe za to do prezentacji jest świetne.

Jak chcesz jednak laptop do wszystkiego to taki maluch jest raczej
niewystarczający. Skoro jednak mniejsze laptopy zmieniły się właśnie w
takie pokroju eee, a większe dobrały masy i kologramów to trudno coś chyba
znaleźć.


>> Jedyna wada to jednak serwis - rok to stanowczo za mało, w biznesowych
>> modelach jest 3 lata i byłoby to już ok.
> Teraz wszędzie dają dwa lata - starczy spokojnie żeby przeżyć złe
> momenty w krzywej wannowej. Tylko nie wiem czy nie zdziałali Sony
> timera...

Nieee.. koleżanka ma vaio od kilku lat i jedyne co popsuła to wyjście
słuchawkowe, które nie wytrzymało upadku wraz z kawałkiem obudowy.
Co do dwóch lat to właśnie nie. Poczytaj o problemach z nvidia, większości
siadło zaraz po tym dwuletnim okresie.


>>> Bo Toshiba uparcie nie daje normalnej
>>> klawiatury :/
>> Ostatnio dobre opinie ma zarówno Asus
> Nawet w miarę to wygląda. Ale już widzę klawiaturę nietegez i lustrzane
> matryce.

Niestety wszędzie znajdzie się coś.. co nie będzie świetnie pasować. Po
chwili idzie się przyzwyczaić. Szczególne jaja są w okolicach strzałek i
shifta, co komputer to głupsze rozwiązanie. W poprzednim miałem uciętego
shifta z lewej strony, teraz mam z prawej. Niektóre komputery za to mają
np pomniejszone strzałki góra dół. Z kolei wyjątkowo niemiła sprawa to
zamienione z modelu na model pgdw/pgup z ins/del ;)


>> jak i Acer.
> Uchowaj Panie Boże.

Śmiej się - owszem mają modele tanie i badziewne, ale też i lepsze. Wiesz
że jako nieliczni dają gwarancję międzynarodową i nie robią z tym
problemów? Ja się sam do nich przekonać nie mogę, ale w USA bardzo wiele
osób bardzo ich teraz chwali i mnie namawiali do kupna właśnie acera.


>> Z lepszych komputerów to właśnie vaio, thinkpad (t lub w) lub jeszcze
>> jabcoki.
> Widziałeś jak ogromne i ciężkie są makówki unibody już 13.3"? :/

Bo jak widzisz komputery przenośne obrały konkretne kierunki rozwoju. W
jasny sposób wydzieliły się multimedialne desktop replacement -
najczęściej 17 cali i sporo opcji oraz jakieś 4kg wagi, potem masz średnie
komputery, a na samym dole małe i z procesorami ULV czy też Atomem. Powód
jest prosty - nie włożysz do małego akumulatora takiego, żeby działał
długo na zwykłym procesorze.
Sam musisz zdecydować na czym Ci najbardziej zależy. Jak na wadze i
rozmiarach to kupuj coś ok. 10 cali z ekranem led, ale wtedy nie
spodziewaj się bajerów i masy opcji.

--
,~
|\ dominik, gg:919564
/| \ http://dominik.net.pl
~^~ ^~ /_|__\~^~ ~^~
~^~^ ~ '======' ~^ ~^~

do góry

adam wrote:
>> Najpierw jak przyjdzie mi komputer i będę rozmawiał z serwisem w USA,
>> bo Ci mają jasno przedstawione normy na swojej stronie i nie
>> dopuszczają takiego efektu w jakimkolwiek przypadku.
> A jaki to model ?

Podam jak się wystarczająco wkurzę w poniedziałek gdy przyjdzie mi dalej z
matrycą w paski.

--
,~
|\ dominik, gg:919564
/| \ http://dominik.net.pl
~^~ ^~ /_|__\~^~ ~^~
~^~^ ~ '======' ~^ ~^~

do góry

Andrzej Libiszewski wrote:
>> Jakiego rzeczoznawcy? Mam porządny log napraw, wszędzie figuruje dana
>> część i według specyfikacji z strony producenta jest to matryca TN.
>> Rzeczoznawca nie ma tu czegokolwiek do roboty.
> No to tylko zostaje kwestia udowodnienia co kupowałeś, tzn że sprzedawca
> wprowadził Cię w błąd.

Tu nie ma najmniejszych wątpliwości - ekran jest typu TN zdecydowanie, a
sprzedawca zaręczał że jest na PVA i chwalił to jako jeden z głównych
punktów przy sprzedaży (twierdząc jeszcze że to najlepszy ekran w
laptopach 17 calowych). Rozdzielczość owszem jest fajne, ale poza tym
niestety jest bardzo źle jeśli chodzi o te paski. Kolory, kontrast i cały
banding jestem nawet w stanie przeżyć i rozsądnie wyregulować, ale nie jak
mam co drugą linię paseczki.


>>> Po drugie, akurat rozpoznanie czy matryca w LCD jest TN czy raczej
>>> (S)PVA jest trywialne i do zrobienia w ciągu 5 sekund. Patrząc ot tak.
>> Znaczy dokładnie jak?
> Spojrzyj na matrycę pod dużym kątem od dołu. Obraz zamieni się zapewne w
> negatyw tego co powinno być, w najlepszym przypadku na błyszczącej
> matrycy będzie kompletnie wyprany z kolorów. Matryce PVA/SIPS mają kąty
> dużo lepsze i w pionie nie będzie negatywu, również zmiany odcieni
> kolorów będą dużo mniejsze.

To nie musi być prawdą akurat, TN stacjonarne też są z lepszymi kątami, a
mnie w ogóle to mało obchodzi tak samo jak i czas reakcji czy kontrast.
Liczą się kolory, odwzorowanie ich, na nierównomierne podświetlenie
niestety trzeba się zgodzić bo to wada technologii. Nie mogę się tylko
pogodzić z paskami które mam, do tego przez 3/4 ekranu.

--
,~
|\ dominik, gg:919564
/| \ http://dominik.net.pl
~^~ ^~ /_|__\~^~ ~^~
~^~^ ~ '======' ~^ ~^~

do góry

Użytkownik "dominik" <n...@d...kei.pl> napisał w wiadomości
news:gv9v0k$neg$2@inews.gazeta.pl...
> adam wrote:
>>> Najpierw jak przyjdzie mi komputer i będę rozmawiał z serwisem w USA, bo
>>> Ci mają jasno przedstawione normy na swojej stronie i nie dopuszczają
>>> takiego efektu w jakimkolwiek przypadku.
>> A jaki to model ?
>
> Podam jak się wystarczająco wkurzę w poniedziałek gdy przyjdzie mi dalej z
> matrycą w paski.

To trochę bez sensu bo to co już opisałeś to jakiś koszmar, który nie
powinien się zdarzyć normalnej firmie. Warto by było już teraz wiedzieć jaki
konkretnie model należy szczególnie pieczołowicie obejrzeć.
Pytam bo w planach mam Latitude serii e5500 e5400 e6400 e6500 i nieco mnie
Twoje boje zmroziły ponieważ myślałem, że zafunduję sobie spokój.
Ja nie pytam kto Cię tak dotąd kołuje, tu istotnie pośpiech przed
załatwieniem sprawy może nie być wskazany.

adam

do góry

Dnia Sun, 24 May 2009 01:04:17 +0200, dominik napisał(a):

> Andrzej Libiszewski wrote:
>>> Jakiego rzeczoznawcy? Mam porządny log napraw, wszędzie figuruje dana
>>> część i według specyfikacji z strony producenta jest to matryca TN.
>>> Rzeczoznawca nie ma tu czegokolwiek do roboty.
>> No to tylko zostaje kwestia udowodnienia co kupowałeś, tzn że sprzedawca
>> wprowadził Cię w błąd.
>
> Tu nie ma najmniejszych wątpliwości - ekran jest typu TN zdecydowanie, a
> sprzedawca zaręczał że jest na PVA i chwalił to jako jeden z głównych
> punktów przy sprzedaży (twierdząc jeszcze że to najlepszy ekran w
> laptopach 17 calowych). Rozdzielczość owszem jest fajne, ale poza tym
> niestety jest bardzo źle jeśli chodzi o te paski. Kolory, kontrast i cały
> banding jestem nawet w stanie przeżyć i rozsądnie wyregulować, ale nie jak
> mam co drugą linię paseczki.

Pasków nie powinno być, czy to TN czy nie. Chociaż nie śledzę od początku
wątku i nie bardzo w ogóle wiem o co chodzi z tymi paskami?


>
>
>>>> Po drugie, akurat rozpoznanie czy matryca w LCD jest TN czy raczej
>>>> (S)PVA jest trywialne i do zrobienia w ciągu 5 sekund. Patrząc ot tak.
>>> Znaczy dokładnie jak?
>> Spojrzyj na matrycę pod dużym kątem od dołu. Obraz zamieni się zapewne w
>> negatyw tego co powinno być, w najlepszym przypadku na błyszczącej
>> matrycy będzie kompletnie wyprany z kolorów. Matryce PVA/SIPS mają kąty
>> dużo lepsze i w pionie nie będzie negatywu, również zmiany odcieni
>> kolorów będą dużo mniejsze.
>
> To nie musi być prawdą akurat, TN stacjonarne też są z lepszymi kątami, a
> mnie w ogóle to mało obchodzi tak samo jak i czas reakcji czy kontrast.
> Liczą się kolory, odwzorowanie ich, na nierównomierne podświetlenie
> niestety trzeba się zgodzić bo to wada technologii. Nie mogę się tylko
> pogodzić z paskami które mam, do tego przez 3/4 ekranu.

Lecz efekt negatywu i zanikanie kolorów pod dużym kątem występuje również w
monitorach stacjonarnych, nawet z najlepszymi TN.

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Dar jest błogosławieństwem ofiarodawcy"

do góry

adam wrote:
>> Podam jak się wystarczająco wkurzę w poniedziałek gdy przyjdzie mi
>> dalej z matrycą w paski.
> To trochę bez sensu bo to co już opisałeś to jakiś koszmar, który nie
> powinien się zdarzyć normalnej firmie. Warto by było już teraz wiedzieć
> jaki konkretnie model należy szczególnie pieczołowicie obejrzeć.

Wiesz co... ale z drugiej strony nie chciałem robić nieuzasadnionej
nagonki na sklep/firmę. Nieładnych szczegółów jest jednak więcej, znacznie
więcej i jak dostanę komputer (to już jutro, bo się śle kurierem) to
opiszę sprawę dokładniej i z szczegółami.


> Pytam bo w planach mam Latitude serii e5500 e5400 e6400 e6500 i nieco
> mnie Twoje boje zmroziły ponieważ myślałem, że zafunduję sobie spokój.

Ja dokładnie tak samo myślałem, że jak wydam 6 tysięcy na komputer który
powinien mieć absolutnie wszystko i w specyfikacji ma naprawdę porządny
ekrnan... to będę miał spokój na cztery lata (tyle było gwarancji).
Niestety.

Kolega z którym pracuje ma e6400 albo e6500. Klnie na czym świat stoi z
jego powodu, jak chcesz mogę dopytać o szczegóły. Tak różnorodnej i fajnej
historii serwisowej nie miał, ale z tego co mówił to by tego nie polecił.


> Ja nie pytam kto Cię tak dotąd kołuje, tu istotnie pośpiech przed
> załatwieniem sprawy może nie być wskazany.

Jutro się okaże czy ponad dwu-miesięczne bujanie się w wszelkie naprawy
coś dało. W końcu w serwisie wymienili po raz kolejny kilka części. Jak
rozmawiałem z nimi to powiedzieli mniej więcej "tak widać, ale to jest
normalne, zresztą normalna osoba tego nie zobaczy...". No poniżej
wszelkiej krytyki.
Jutro będą detale w tej sprawie.

--
,~
|\ dominik, gg:919564
/| \ http://dominik.net.pl
~^~ ^~ /_|__\~^~ ~^~
~^~^ ~ '======' ~^ ~^~

do góry