-
31. Data: 2010-04-20 10:04:06
Temat: Re: technika jazdy w korku - pytanie
Od: "kamil" <k...@s...com>
"Czarek Daniluk" <c...@n...com> wrote in message
news:hqjm5t$r7c$1@news.onet.pl...
> kamil pisze:
> Do takiej jazdy najlepsza była Warszawa dolnozaworowa z 3-biegową
> skrzynią, 3 można było wbić praktycznie tylko od bujnięcia jej na 1ce i
> przyspieszała bez protestowania.
Musialbym ojca podpytac, warszawe pamietam mgliscie, dopiero fiatem 125p
dawal mi czasem pojezdzic. :)
> Moje stare TDI na VP37 jedzie bezproblemowo na wolnych obrotach na 2gim
> biegu w.g GPS'a 18km/h i jest to za szybko na większość pełzających korków
> :)
> Fajnie w nim czuć jak elektronika walczy z tym żeby nie spadł z obrotami
> poniżej zadanych wolnych - czyli górka i czujesz bez dotykania gazu że
> samochód jakby dostawał lekkiego kopa. Teraz już tego tak nie odczuwam,
> ale jak przesiadłem się z benzyny to było na początku lekkie zdziwienie.
Diesle chyba ogolnie maja latwiej na 2gim biegu. Moja turbo benzyna tez moge
na 2 ruszyc i da sie toczyc, ale ponizej 2000rpm czuc ze silnik sie meczy,
wiec szkoda auta po prostu.
Pozdrawiam
Kamil
-
32. Data: 2010-04-20 10:52:31
Temat: Re: technika jazdy w korku - pytanie
Od: Michał <m...@o...pl>
> Szkoda silnika na takie eksperymenty - z tego powodu nawet na
> hamowniach zaczynaja mierzyc od wyzszych obrotow (nie od samego dolu)
> Co innego wolna jazda ze stala predkoscia... przy tych ~800rpm na
> jedynce predkosc to kolka km/h, opory ruchu male - tzn. czlowiek
> spokojnie moze tak pchac samochod, czyli zapewne ponizej 200W mocy
> potrzeba ;)
>
R6 lub większe już się mierzy od jakiś 1000 rpm.
Pozdrawiam
-
33. Data: 2010-04-20 12:26:51
Temat: Re: technika jazdy w korku - pytanie
Od: Mateusz <m...@g...com>
On 20 Kwi, 09:37, WS <L...@c...pl> wrote:
> Ja przy takich redukcjach (tzn takich, ze po zmianie obroty silnika
> musza znaczaco wzrosnac) po wysprzegleniu dodaje troche gazu (tak, jak
> przegazowka przy redukcji w motocyklu) - przy odrobinie wprawy
> (trafianie z obrotami) wchodzi w ulamku sekundy...
Znam to - czasami tez tak robię, pewnie masz na myśli tzw. międzygaz,
podobno robi się tak dlatego, żeby uniknąć jakiegoś szarpania przy
redukcjach na biegach 12,3 bo na wyższych biegach raczej nie ma sensu
tego robić nie ? to fajny patent, ale trzeba to ćwiczyć ja już swoje
10000 przejechałem ale to i tak jeszcze nic.
kolejne pytanko: co może stać się z silnikiem jeżeli będziemy go
przeciążać na dwójce jadąc poniżej 2000rpm ?
piszę oczywiście o takiej sytuacji, w której gaz nie będzie wciśnięty
na max przez moment, a tylko takiej sytuacji w której do dawkowanie
gazu będzie bardzo delikatne.
-
34. Data: 2010-04-20 12:56:54
Temat: Re: technika jazdy w korku - pytanie
Od: Czarek Daniluk <c...@n...com>
kamil pisze:
> Musialbym ojca podpytac, warszawe pamietam mgliscie, dopiero fiatem 125p
> dawal mi czasem pojezdzic. :)
Oj najeździłem się garbatą :D jedna była siwa, druga jakaś taka
zielonkawa jasno, niestety obie nie moje - tylko kolegi, ale pojeździłem
obiema :) drugą mój braciszek nawet przyłożył w bok escorta :)
>
> Diesle chyba ogolnie maja latwiej na 2gim biegu. Moja turbo benzyna tez
> moge na 2 ruszyc i da sie toczyc, ale ponizej 2000rpm czuc ze silnik sie
> meczy, wiec szkoda auta po prostu.
>
Nie wiem czy tak diesle mają prościej, pamiętam jak w firmie co
pracowałem kupili dwie foki tdci, ruszenie tym bez żaby i zgaśnięcia to
był nie lada wyczyn, potwierdzał to każdy kto wsiadł do nich :) wymagały
przygazówki przy ruszaniu i to porządnej jak na diesla ...
Pozdrawiam !!
-
35. Data: 2010-04-20 13:45:46
Temat: Re: technika jazdy w korku - pytanie
Od: marjan <k...@g...com>
WS pisze:
> On 20 Kwi, 08:24, Mateusz <m...@g...com> wrote:
>> jest jeszcze jeden problem, jak mam potrzebę redukcji z dwójki do
>> jedynki, bo jadę już masakrycznie wolno (poniżej tych 1500rpm) to
>> jedynka wskakuje mi od 5-6km/h wcześniej wyczuwam opór.
>
> Ja przy takich redukcjach (tzn takich, ze po zmianie obroty silnika
> musza znaczaco wzrosnac) po wysprzegleniu dodaje troche gazu (tak, jak
> przegazowka przy redukcji w motocyklu) - przy odrobinie wprawy
> (trafianie z obrotami) wchodzi w ulamku sekundy...
Dokładnie, też tak się staram "pomagać" temu sprzęgłu ;)
I to przy każdej zmianie biegu (choć zwłaszcza przy redukcji na niskich
biegach bywa to bardzo trudne).
--
Pozdrawiam serdecznie, Fiat Punto mk1 '99
Mariusz [marjan] Morycz Uniden 520 + President Indiana
(e-mail bez cyferek)
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++
-
36. Data: 2010-04-20 13:45:57
Temat: Re: technika jazdy w korku - pytanie
Od: Mateusz <m...@g...com>
On 20 Kwi, 12:56, Czarek Daniluk <c...@n...com> wrote:
> Nie wiem czy tak diesle mają prościej, pamiętam jak w firmie co
> pracowałem kupili dwie foki tdci, ruszenie tym bez żaby i zgaśnięcia to
> był nie lada wyczyn, potwierdzał to każdy kto wsiadł do nich :) wymagały
> przygazówki przy ruszaniu i to porządnej jak na diesla ...
no to chwila, bo ja już zgłupiałem, podobno przygazówkę trzeba było
stosować przy skrzyni bez synchronizatorów, żeby wyrównać obroty
pomiędzy silnikiem a skrzynią. Ale w nowoczesnym aucie to po cholerę ?
-
37. Data: 2010-04-20 13:49:31
Temat: Re: technika jazdy w korku - pytanie
Od: marjan <k...@g...com>
Mateusz pisze:
> On 19 Kwi, 22:37, marjan <k...@g...com> wrote:
>> Nie chcę się czepiać, ale chyba Ci chodzi o całkowite WŁĄCZENIE sprzęgła?
>
> Puszcza aż do całkowitego spuszczenia nogi ze sprzęgła. Jak włącza to
> wciska, dobrze rozumiem ?
Nie. Jak całkowicie puścisz nogę ze sprzęgła to zesprzęglisz napęd z
silnikiem, czyli włączysz sprzęgło.
Gdy wciśniesz pedał sprzęgła (do końca) to wysprzęglisz układ, czyli
sprzęgło będzie wyłączone.
Oczywiście, takie czepianie się, ale powiedzieć "włączyć sprzęgło" to
przeciwieństwo wciśnięcia pedału sprzęgła, co może się z początku
wydawać paradoksem ;)
--
Pozdrawiam serdecznie, Fiat Punto mk1 '99
Mariusz [marjan] Morycz Uniden 520 + President Indiana
(e-mail bez cyferek)
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++
-
38. Data: 2010-04-20 13:50:19
Temat: Re: technika jazdy w korku - pytanie
Od: "kamil" <k...@s...com>
"Mateusz" <m...@g...com> wrote in message
news:c28aeab9-5eda-43fd-b170-afe5f9e44b0c@x7g2000vbc
.googlegroups.com...
> On 20 Kwi, 12:56, Czarek Daniluk <c...@n...com> wrote:
>
>> Nie wiem czy tak diesle mają prościej, pamiętam jak w firmie co
>> pracowałem kupili dwie foki tdci, ruszenie tym bez żaby i zgaśnięcia to
>> był nie lada wyczyn, potwierdzał to każdy kto wsiadł do nich :) wymagały
>> przygazówki przy ruszaniu i to porządnej jak na diesla ...
>
> no to chwila, bo ja już zgłupiałem, podobno przygazówkę trzeba było
> stosować przy skrzyni bez synchronizatorów, żeby wyrównać obroty
> pomiędzy silnikiem a skrzynią. Ale w nowoczesnym aucie to po cholerę ?
To przy zmianie biegow trzeba bylo, my mowimy o ruszaniu z drugiego biegu..
Pozdrawiam
Kamil
-
39. Data: 2010-04-20 14:21:55
Temat: Re: technika jazdy w korku - pytanie
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Tue, 20 Apr 2010 12:56:54 +0200, Czarek Daniluk wrote:
>kamil pisze:
>> Diesle chyba ogolnie maja latwiej na 2gim biegu. Moja turbo benzyna tez
>> moge na 2 ruszyc i da sie toczyc, ale ponizej 2000rpm czuc ze silnik sie
>> meczy, wiec szkoda auta po prostu.
>
>Nie wiem czy tak diesle mają prościej, pamiętam jak w firmie co
>pracowałem kupili dwie foki tdci, ruszenie tym bez żaby i zgaśnięcia to
>był nie lada wyczyn, potwierdzał to każdy kto wsiadł do nich :) wymagały
>przygazówki przy ruszaniu i to porządnej jak na diesla ...
1.9 TDi tez mi czesto gasl. Nieprzyzwyczajony bylem, ale cos za czesto
jak na "diesel ma mocny dol".
Ma mocny srodek :-)
J.
-
40. Data: 2010-04-20 14:23:02
Temat: Re: technika jazdy w korku - pytanie
Od: Mateusz <m...@g...com>
On 20 Kwi, 13:49, marjan <k...@g...com> wrote:
> Oczywiście, takie czepianie się, ale powiedzieć "włączyć sprzęgło" to
> przeciwieństwo wciśnięcia pedału sprzęgła, co może się z początku
> wydawać paradoksem ;)
no tak ;-) dzięki, faktycznie coś to zalatuje paradoksem ;-)