pacjent to foka 1.6

normalne spalanie dawniej to 8-9 po miescie i okolice 6,5 w trasie

od pewnego czasu zaczela wiecej palic, najpierw nie bylo tragedii, bo
przybylo po miescie okoli litra, teraz jest juz tragedia bo po miescie zjada
12
w trasie podskoczylo do niecalych 8

komputr nic nie wykazuje, pali jak zloto, wszystko jest ok, tylko swiece
wymieniane rok temu, byly cale czarne zasyfiale

od od jakiego miesiaca, tylko na wolnych obrotach i to tez sporadycznie z
okolic dzwigni recznego, czyli tak jak jest umiejscowiony katalizator,
dochodzi pobrzekiwanie, jakby ktos w metalowa puszke kamieni nawsadzal i
grzechotke zrobil

w zwiazku z tym dodajac jedno do drugiego doszedlem do wniosku ze
katalizator sie rozsypal i uklad spalania zaczal glupiec

czy moj tok rozumowania jest ok, czy moze macie jakies inne pomysly na to
czemu tak pije?

do góry

On 2010-04-19 11:06, szerszen wrote:

> w zwiazku z tym dodajac jedno do drugiego doszedlem do wniosku ze
> katalizator sie rozsypal i uklad spalania zaczal glupiec
>
> czy moj tok rozumowania jest ok, czy moze macie jakies inne pomysly na
> to czemu tak pije?

a może:
http://www.opelastrag.seonetshop.pl/zapchany-kataliz
ator.html

do góry

nie jestem specjalistą, ale nie zauważyłeś przypadkiem, że auto pod
względem dynamiki jazdy jest bardziej sprawne ?

Jeżeli tak, to może gdzieś na wydechu masz lewe powietrze (jakaś
dziura, nieszczelność itp.) ? Wtedy wydalanie spalin odbywa się w
sposób bardziej wydajny i silnik zyskuje trochę na mocy. Może to
właśnie ten katalizator ale głowy sobie uciąć nie dam.

Jak wypisuję herezje to proszę mnie poprawić.

do góry

szerszen pisze:
> czy moj tok rozumowania jest ok, czy moze macie jakies inne pomysly na
> to czemu tak pije?

katalizator po prostu nadaj się do wymiany, został wypalony i resztka
lata w jego wnętrzu. Podwyższone spalanie spowodowane jest w typ wypadku
najprawdopodobniej uszkodzeniem sondy lambda. Katalizator możesz
wywalić, ale oprócz zamulenia korzyści żadnych mieć nie będziesz, układ
zaprojektowany jest tak, że katalizator spełnia w nim określoną funkcję.

--
krzysiek82

do góry

szerszen wrote:

> czy moj tok rozumowania jest ok, czy moze macie jakies inne pomysly na
> to czemu tak pije?

Zasadniczo zwykle dzieje się tak, ze najpierw niedomaga sonda co powoduje
jazdę na zbyt bogatej mieszance, a z kolei resztki niespalonego paliwa
dopalają się w wydechu niszcząc katalizator. Sam katalizator jako taki
typowo nie powoduje jazdy na zbyt bogatej mieszance, zwykle korelacja
jest odwrotna.

Z opisu wynika, że prawdopodobnie możesz mieć do wymiany lambdę i
katalizator, jednak problemy ze składem mieszanki mogą powodować też
awarie innych czujników, przede wszystkim przepływomierza. Podjedź
gdzieś, gdzie Ci solidnie pomierzą co trzeba, a nie wyłącznie sczytają
błędy z komputera. Jeśli byłby potrzebny nowy katalizator, to polecam
http://www.lindo.gobex.pl

--
cokolwiek

do góry

Użytkownik "Olek" <a...@d...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hqh73v$1n2$...@n...onet.pl...

> a może:
> http://www.opelastrag.seonetshop.pl/zapchany-kataliz
ator.html

tylko ze ja poza nadmiernym spalaniem nie odczuwam jakiegos spadku mocy,
wynikajacego z czegos poza sporym przebiegiem

do góry

Użytkownik "Mateusz" <m...@g...com> napisał w wiadomości
grup
dyskusyjnych:645d43b4-1706-4988-b27f-4ad49cb0b961@r1
g2000yqb.googlegroups.com...

> nie jestem specjalistą, ale nie zauważyłeś przypadkiem, że auto pod
> względem dynamiki jazdy jest bardziej sprawne ?

bardziej sprawne nie jest ;)

do góry

Użytkownik "krzysiek82" <s...@u...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4bcc23b0$0$17084$6...@n...neostrad
a.pl...

> Podwyższone spalanie spowodowane jest w typ wypadku najprawdopodobniej
> uszkodzeniem sondy lambda.

komp nie wykazal uszkodzenia sondy, wlasnie zastanawiam sie nad wymiana
katalizatora, ale jakiegos taniego zamiennika, bo cena oryginalu to lekka
porazka

do góry

to pisze:
> Zasadniczo zwykle dzieje się tak, ze najpierw niedomaga sonda co powoduje
> jazdę na zbyt bogatej mieszance, a z kolei resztki niespalonego paliwa
> dopalają się w wydechu niszcząc katalizator.

Katalizator pada też z wiekiem, nic nie jest wieczne :) miałem tak w
wiekowym już golfie 3. W moim wypadku podwyższone spalanie było akurat
spowodowane uszkodzoną membraną w przepustnicy.

--
krzysiek82

do góry

krzysiek82 wrote:

> Katalizator pada też z wiekiem, nic nie jest wieczne :) miałem tak w
> wiekowym już golfie 3.

Nie napisałem, że to jedyna przyczyna awarii katalizatora.

> W moim wypadku podwyższone spalanie było akurat
> spowodowane uszkodzoną membraną w przepustnicy.

Z ciekawości -- jaką membraną? Miałem w rękach kilka przepustnic, ale w
żadnej membran nie widziałem.

--
cokolwiek

do góry