eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodypohamuj sie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 114

  • 31. Data: 2015-12-29 18:12:12
    Temat: Re: pohamuj sie
    Od: Artur Miller <n...@n...com>

    W dniu 2015-12-29 o 15:45, J.F. pisze:
    >
    > Przy 3km/h mamy juz 15m roznicy dziennie. Po 5 dniach pracy uzbiera
    > sie godzina. Ktora moze zadecydowac o tym, ze kiblujesz weekend 100km
    > od rodziny.

    wziąłeś pod uwagę, ze oni nie jeżdżą 24/7? nie da się przewidzieć trasy,
    załadunków, rozładunków i przystanków tak, że w ciągu tygodnia różnica
    jednej godziny zyskanej na trasie zrobi Ci różnicę. wjedziesz w miasto
    na rozładunek, postoisz na światłach, jakis korek czy leniwy magazynier
    i masz swój plan w rozsypce.

    >
    > A przy roznicy 3km/h wyprzedzanie trwa ok 1 minute, jako ze oni czesto
    > szybciej wyprzedzaja, to musi byc jeszcze wieksza.
    >

    ale nie mówimy o tych, co szybko to załatwiaja, tylko o wyścigach żółwi :)

    a.


  • 32. Data: 2015-12-29 18:14:51
    Temat: Re: pohamuj sie
    Od: mk4 <m...@d...null>

    On 2015-12-29 13:21, s...@g...com wrote:
    > W dniu wtorek, 29 grudnia 2015 10:02:56 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
    >> https://www.autostrada-a2.pl/press:POHAMUJ_SIE_Nie_w
    yprzedzaj_bezmyslnie_-_apeluja_Maciej_Wislawski_i_Ju
    liusz_Szalek_dziennikarze_motoryzacyjni_wspierajacy_
    akcje_Autostrady_Wielkopolskiej_SA,136
    >>
    >> "Jakie mogą być skutki bezmyślnego wyprzedzania się tirów na
    >> autostradzie pokazują dziennikarze motoryzacyjni biorący udział w
    >> akcji Autostrady Wielkopolskiej SA pt. Bezpieczna JazdA2. Lubię to!
    >> Maciej Wisławski i Juliusz Szalek prawidłowo rozpoczynają manewr
    >> wyprzedzania, podczas którego zajeżdża im drogę samochód ciężarowy,
    >> który nagle postanawia wyprzedzić pojazd jadący przed nim.
    >> Dziennikarze zmuszeni są do gwałtownej reakcji i ostrego hamowania,
    >> ale czasu mają już za mało, a droga hamowania jest zbyt długa więc
    >> ulegają groźnemu wypadkowi. Na szczęście to tylko czarny scenariusz
    >> filmu, który powstał na potrzeby kampanii przebiegającej pod hasłem
    >> "pohamuj się!". Kolejna już odsłona akcji porusza zjawisko często
    >> bezmyślnego i groźnego w skutki wyprzedzania się TIR-ów na
    >> autostradzie. Ciężarówki wykonując manewr wyprzedzania wielokrotnie
    >> spowalniają ruch i doprowadzają do sytuacji niebezpiecznych. Patronat
    >> honorowy nad kampanią sprawuje Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu
    >> Drogowego."
    >>
    >> Edukacje jak najbardziej popieram ... ale czy dotrze do adresata ?
    >>
    >
    > Nie wiem co wy tam na tej A2 macie ale jak jeżdze gierkówką, i A1 do torunia to
    jakoś nie widzę takich akcji jak opisana.
    >
    > A jak widzę że ciężarówka "zajechała" komuś droge to wiem że ten co jechał lewym
    pasem nie trzymał się przepisowych 140km/h. A jak sie trzymał to czas reakcji miał
    naprawde kiepski.
    >
    > Sytuacji gdzie rzeczywiście ciężarówkę bym obwinił za wymuszenie spotkałem może ze
    dwie-trzy na te 7 lat jak intensywnie jeżdzę.
    >
    > No i sytuacji kiedy wyprzedzanie trwa długo jest niewiele. Zazwyczaj jak widzę że
    ciężarówki się wyprzedzają to widać też że ta która wyprzedza na tych 100-150km
    jednak pare minut nadrabia więc sens w tym jest.
    >
    > Ale ja jeżdzę zazwyczaj wczesnym lub późnym wieczorem więc może w dzień gdy jest
    większy ruch jest inaczej?

    Ja mam podobne obserwacje - owszem - czasem ktos wyjezdza i nieco
    przyblokuje. Ale zdarzenia, ze wyjedzie tak, zeby bylo trudno zwolnic sa
    incydentalne. Po prostu jak ktos samiast 130-140 jezdzi 180+ no to chyba
    powinien miec potrojone baczenie na to co robia inni i co ewentualnie
    zrobic moga a nie plakac w rekaw, ze "mi wyjechal" i musialem hamowac. Z
    drugiej strony jadac te 130-140 to trzeba jednak byc dosc ulomnym, zeby
    nie potrafic zwolnic na czas (albo pojazd taki, ze dla niego gora 80 to
    bezpieczne).

    Duzo wiekszym problemem sa kierowcy osobowek, ktorzy wyprzedzaja te
    nieszczesne TIRy z predkoscia 110-120... to dopiero rece opadaja. Bo ich
    bywa calkiem sporo - no przynajmniej tam gdzie ja najczesciej stykam sie
    z autostrada.

    Jedzie taki cwok jeden z drugim (wlasciwie sie toczy patrzac na
    predkosc) i wyprzedza. No i trwa to wieki i natychmiast robi sie zator
    na lewym. Prawym dojezdzaja do tych ciezarowek wyprzedzajac tych co sa
    juz na lewym. Pozniej sie wciskaja. Ci z tylu sie wkurwiaja, ze ci sie
    wciskaja. Bywa niebezpiecznie. A wszystko przez jakies sieroty, ktore
    musza wyprzedzic - ale zeby zrobic to szybciej i sprawniej to juz jaj i
    wyobrazni nie maja. Albo sknery co im troche paliwa zal albo zwykle
    bezmyslne i zlosliwe swinie.

    Inna kategoria to cwoki jadace juz nieco szybciej - kolo 140, ale ktore
    z racji tego, ze tak jada uzurpuja sobie prawo jazdy lewym pasem.
    Wyglada to tak, ze jak jest 150-200+ metrow przerwy na prawym to nie
    racza zjechac tylko caly czas ciagna lewym. Oczywiscie tworzy sie zator
    dla tych co chca jechac szybciej - no i wkurwienie narasta. I znow masz
    do wyboru - kopac sie z gosciem na swiatla i migacze, wlec sie za nim az
    bedzie 10km przerwy i wtedy moze zjedzie jak mu siadziesz na zderzaku
    albo objechac prawym i zostawic za horyzontem zanim tamten dotrze do
    ciezarowki na prawym. Tyle tylko, ze nie zawsze jedzie sie wozidlem,
    ktore na to pozwala. Ogolnie to problem jest w tym, ze kierowcy dostaja
    na autostracie naglej amnezji i wydaje im sie, ze przepis o jezdzie
    mozliwie blisko prawej strony nie istnieje.

    --
    mk4



  • 33. Data: 2015-12-29 18:20:41
    Temat: Re: pohamuj sie
    Od: Cavallino <c...@k...pl>

    W dniu 29.12.2015 o 18:09, adam pisze:
    > W dniu 2015-12-29 o 17:25, Cavallino pisze:
    >> Wyłączyć tempomat
    >
    > Przecież to nie kwestia tempomatu

    Oczywiście że to kwestia tempomatu.
    Zresztą lekko odpuścić pedał gazu to jeszcze mniejszy problem, niż
    naciśnięcie jednego guzika na tempomacie.



  • 34. Data: 2015-12-29 18:44:54
    Temat: Re: pohamuj sie
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 29 Dec 2015 08:18:09 -0800 (PST), s...@g...com
    napisał(a):
    > W dniu wtorek, 29 grudnia 2015 16:04:59 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
    >> 140 tam nie przekracza tak duzo, a ci co przekraczaja, to czas reakcji
    >> maja raczej dobry :-)
    >>
    > No wlasnie nie do końca jestem pewien tych umiejętności szybkich kierowców.
    > Czasem jak widzę co sie dzieje to sam zdążę sie zaciekawić, na głos zasugeorwać
    hamowanie, zdziwić sie i dopiero zobaczyć zapalające się stopy.
    > A to u mnie jakieś 3-4 sekundy...

    Widac jest to czas wystarczajacy ... do przezycia i unikniecia
    kolizji, bo inaczej bys nie tylu nie zobaczyl :-)

    Moze po prostu przewrazliwiony jestes i hamujesz, gdy inni uwazaja ze
    ciagle ciezarowka powinna im udzielic pierwszenstwa przed zmiana pasa.


    kiedy hamujesz ?
    https://www.youtube.com/watch?v=oeJpqQ_mjBs
    https://www.youtube.com/watch?v=LRWRYcdWnX8
    https://www.youtube.com/watch?v=qT19WTRXfiM
    https://www.youtube.com/watch?v=jczUWjAnciw


    Pechowiec ?
    https://www.youtube.com/watch?v=DH2ttOc-8pY

    >>> Ale ja jeżdzę zazwyczaj wczesnym lub późnym wieczorem więc może w
    >>> dzień gdy jest większy ruch jest inaczej?
    >>
    >> Nie wiem jak na A1, ale przy wiekszym ruchu trudno jest pojechac
    >> szybciej niz te 140. Jak nie tiry, to dostawczaki i osobowki sie
    >> wyprzedzaja i 100-120 sie jedzie. Przy okazji i tiry uwazniej
    >> zmieniaja pas.
    >>
    > A wlasnie, jak jezdzilem miedzy katowicami a gliwicami to ogólnie
    > jakoś takich akcji nie pamiętam. Ale tam to raczej trzy pasy są...

    Miedzy wroclawiem a opolem barierka na srodku pogieta mocno :-)

    J.



  • 35. Data: 2015-12-29 18:52:01
    Temat: Re: pohamuj sie
    Od: ddddddddd <d...@f...pl>

    W dniu 2015-12-29 o 17:12, s...@g...com pisze:
    >
    > Też tego nie widzę. Jak napisalem gdzie indziej to zazwyczaj jadę z prędkościami
    "ciężąrowymi" 90-100-110 i mam okazję obserwować spokojnie okolice tych ciężarówek za
    którymi jadę. I zazwyczaj takich wymuszeń nie widać.
    > Ale ruch zazwyczaj jest niezbyt gęsty...
    >

    powoli jeździsz to i niewiele widzisz ;)


    >> to może mało autostradami? no i co oznacza wymuszenie? bo jak jestem
    >> kawałek dalej i muszę tylko przyhamować to mi to nie przeszkadza, ale
    >> jak ktoś się pakuje pod maskę to tak...
    >
    > Prawie wszystko co jeżdzę to gierkówka/autostrada.
    >
    > A wymuszenie to sytuacja kiedy trzeba intensywnie hamować.
    >
    >> W zasadzie wymuszenie przez tira w moim rozumieniu w całej historii
    >> prowadzenia miałem jedno - czyli takie, gdzie zadziałał abs, pozostałe
    >> to mocniejsze dohamowania, ale ja to duże hamulce mam i jak się załącza
    >> abs to auto się prawie w miejscu zatrzymuje, więc i często się to nie dzieje
    >>
    >
    > No widzisz. Wymuszenie zgodnie z pojmowaniem jakie ja stosuję to sytuacja kiedy
    musisz hamować bardziej niż zamierzałeś.

    to się zdecyduj - bo intensywnie hamowałem przez wyprzedzanie tirmana
    raz w życiu, a hamuję bardziej niż zamierzałem przez wyprzedzających
    praktycznie codziennie

    > Mi sie zdarza jechać szybko ale wtedy dokładnie obserwuję tych których będę
    wyprzedzać.
    > I jak widzę że jedzie jakaś grupka to wiem że jest szansa że ktoś z niej wyskoczy i
    zabierze sie do wyprzedzania.
    > Staram sie wczuwać w sytuacje tych którzy jadą w tej grupie i przewidzieć czy będą
    chcieli sie wryć na mój pas.
    > To samo zresztą robię też w ruchu miejskim kiedy obserwuję innych kierowców.

    ja też, przy czym rzadko jeżdżę powoli, a 110 na autostradzie to tylko
    pijany jak mnie żona do domu wiezie ;) (ale to przez auto, mam też takie
    którym 120km/h nie przekraczam i autostradą raczej bliżej 100km/h, bo
    więcej to żadna przyjemność


    >
    > Jesli tak jest to może dobrze robię że omijam porę dzienną i spokojnie sobie robie
    trasy wieczorami :)

    nigdy się nad tym nie zastanawiałem, ale nocą jeździ się zauważalnie
    lepiej, a i chyba paradoksalnie ludziom trudniej ocenić
    odległość/prędkość więc nie ryzykują i jest spokojniej. A może to po
    prostu przez mniejszy ruch?

    --
    Pozdrawiam
    Łukasz


  • 36. Data: 2015-12-29 21:06:25
    Temat: Re: pohamuj sie
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2015-12-29 10:03, J.F. wrote:
    > ale czy dotrze do adresata ?

    Jesli w każdej ciężarówce vmax bedzie ustawiony z dokładnością do
    promila to perspektywa wyprzedzania się przez 20 minut zniechęci
    każdego. Obecnie różnica 0.5km/h to wyraźna zachęta żeby pokazać kto ma
    dłuższą naczepę.


  • 37. Data: 2015-12-29 22:13:46
    Temat: Re: pohamuj sie
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2015-12-29 o 10:03, J.F. pisze:
    > https://www.autostrada-a2.pl/press:POHAMUJ_SIE_Nie_w
    yprzedzaj_bezmyslnie_-_apeluja_Maciej_Wislawski_i_Ju
    liusz_Szalek_dziennikarze_motoryzacyjni_wspierajacy_
    akcje_Autostrady_Wielkopolskiej_SA,136
    >(...)

    Ciekawe, dlaczego w Polsce autostrady mają tylko dwa pasy ruchu.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 38. Data: 2015-12-29 22:40:27
    Temat: Re: pohamuj sie
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2015-12-29 o 18:20, Cavallino pisze:
    > W dniu 29.12.2015 o 18:09, adam pisze:
    >> W dniu 2015-12-29 o 17:25, Cavallino pisze:
    >>> Wyłączyć tempomat
    >>
    >> Przecież to nie kwestia tempomatu
    >
    > Oczywiście że to kwestia tempomatu.
    > Zresztą lekko odpuścić pedał gazu to jeszcze mniejszy problem, niż
    > naciśnięcie jednego guzika na tempomacie.
    >

    Ale TIRy chyba mają kaganiec. Stąd może wynikać mała różnica prędkości
    podczas wyprzedzania.



    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 39. Data: 2015-12-29 23:17:50
    Temat: Re: pohamuj sie
    Od: s...@g...com

    W dniu wtorek, 29 grudnia 2015 17:36:59 UTC+1 użytkownik Cavallino napisał:
    > W dniu 29.12.2015 o 17:28, s...@g...com pisze:
    > > Tyle że cały mój wywód jest oparty o to że zazwyczaj nie widzę
    > wymuszenia przez ciężarówkę
    >
    > Bo się wleczesz w ich tempie, więc nie są w stanie Ci wymusić nawet
    > jakby chcieli, albo są znaaaaaacznie rzadziej, bo rzadziej ich
    > wyprzedzasz (z racji braku różnicy prędkości).
    > Gdybyś jechał normalnie, to byś widział.

    Czytasz wybiórczo.

    Jade w ich tempie i zazwyczaj wybieram te szybsze. Więc mam sporo okazji aby widzieć
    wyprzedzenie które robią i obserwować z tyłu co sie dzieje z samochodami które są na
    lewym pasie w tym czasie.

    Z racji tego że jade często za całymi kolumnami to widzę sporo sytuacji i raczej
    patologia się zdarza żadko.


  • 40. Data: 2015-12-29 23:29:22
    Temat: Re: pohamuj sie
    Od: s...@g...com

    W dniu wtorek, 29 grudnia 2015 17:45:06 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
    > > Najczęstsza grupa jakie spotkałem to takie między 84 a 86km/h.
    > > Zazwyczaj wybieram takie które jadą równo w okolicy 87-89km/h.
    > > Ale czasem takich nie ma albo naczepa jakaś taka że wogóle od wiatru nie osłania.
    Sądzę że wiesz czemu takie wybieram :)
    > >
    > > Czasem jednak trafia się taki co dosyć żwawo jedzie (zazwyczaj lawety z nowymi
    samochodami) i tacy jadą nawet w okolicy 92-95km/h.
    > >
    > > Ale zazwyczaj wyprzedzanie jest dosyć szybkie.
    >
    > No, jak sie trafi taki z grupy 87-89 i taki typowy 84-86, to jednak
    > niezbyt szybkie.
    >

    Bez przesady.Jak jeden jedzie 87 a drugi ma ogranicznik na 90 to jednak 3km/h jest.
    Nie raz widzialem ze sznurek osobowek wyprzedza taka ciezarówke wolniej bo jakis
    matołek sie tam z przodu wlecze...

    > >> Tym niemniej to ma druga czesc - zajezdzanie drogi przy wyprzedzaniu.
    > >> A to sie zdarza.
    > >>
    > > Ano sie zdarza. Tyle że cały mój wywód jest oparty o to że zazwyczaj
    > > nie widzę wymuszenia przez ciężarówkę a raczej jazdę szybko
    > > (powyżej ograniczenia) i kiepski refleks.
    >
    > trudno zebys widzial, jadac 90-100 :-)
    >

    Nie jestem pewien czy zrozumiałeś co napisałem.
    Ja jade za nimi i widzę jak inni kierowcy reagują i jak przebiegają wyprzedzenia.

    Zazwyczaj jade za tymi szybszymi więc manewrów wyprzedzeń widzę sporo.

    Od poltorej roku czy może nawet dwu lat woże rejestrator i zazwyczaj różnej maści
    akcje sobie zapisuję.
    W kolekcji nie mam takiej akcji wymuszenia w której bierze udział tir i ktos inny (w
    tym ja).

    > > Tak jak wyżej napisałem, akcji gdzie konkretnie nastąpiło
    > > wymuszenie i wina była po stronie ciężarówki widziałem tylko pare.
    > > Częściej jest to wina po obu stronach. Ciężarówka zmieniła pas ale
    > > osobówka jechała szybko i refleks miała taki sobie. Wtedy widać jak
    > > światła osobówki nurkują, tyłek sie unosi a odstęp jest niewielki.
    > > Tyle że ja bym hamował już sporo wcześniej...
    >
    > A ja wlasnie nie hamuje. I troche mnie wk* ciezarowki, ktore mnie do
    > tego hamowania zmuszaja.
    > I nie mowimu tu o takich ktore robia to 500m wczesniej, czy chocby
    > 200, ale te, co zmieniaja pas w odleglosci od 50m do zera ...
    >
    >

    Czyli pojęcie wymuszenia mamy podobne.
    200m przy różnicy prędkości 30km/h to już dosyć wredna sytuacja pod względem komfortu
    jazdy.
    50m to juz kiepsko.

    Te akcje które widziałem to zazwyczaj odległość dobrych 400-500m i różnica prędkości
    albo te 50km/h (140-90) albo więcej (przekraczania dozwolonej).
    Oczywiście oceniane na oko.

    Tak czy siak albo jednak takie akcje nie są częste albo pojawiają się w bardziej
    gęstym ruchu.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: