eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 145

  • 131. Data: 2016-03-15 10:17:49
    Temat: Re: Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "RadoslawF"

    >
    >> Pustak to osobnik wysyłający treść wiadomości w htmlu.
    >> Może sam spierdalaj.
    >> Jak wyżej.
    >> Skoro krytykuję to chyba nie gówno, no ale nie każdy jest w
    >> stanie to pojąć małym rozumkiem.
    >> Typowy argument kretyna.
    >> ---
    >> Bardzo bogaty artykuł spłodziłeś
    >
    > I nawet nie jesteś w stanie odróżnić treści wiadomości
    > od artykułu. Może skończ wreszcie tę podstawówkę.
    > ---
    > Nawet ... spierdalać nie umiesz, snobie

    Spierdalanie zostawiam głąbom którzy cytować nie potrafią, piszą
    brednie, w dodatku w htmlu i nie odróżniają artykułu od wiadomości.
    ---
    Tak, spierdalaj snobie


  • 132. Data: 2016-03-15 10:20:51
    Temat: Re: Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "RadoslawF"


    >> Przejście kursu a w zasadzie przyjście na kurs nie oznacza automatycznie
    >> posiadania odpowiedniej wiedzy i umiejętności.
    >
    > Nawet przedszkolaki te podstawy przyswajają, które jak twierdzisz dla
    > ciebie są niedostępne.

    Jak dorośniesz do poziomu szkoły to ci wytłumaczą że ratowanie
    niesie pewne zagrożenia i jak należy je omijać aby nie skrzywdzić
    ratowanego.
    ---
    O k... znowu na coś się snobujesz czy tylko przedszkolne zachowanie ?
    Zagrożenia związane z ratowaniem są z reguły znacznie mniejsze niż
    nieratowaniem. Można nie umieć podjąć odpowiednich akcji, ale nie ma sensu
    podważać sensu ich podejmowania.

    Skończ pieprzyć.


  • 133. Data: 2016-03-15 10:52:56
    Temat: Re: Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "szerszen"

    ...
    Pewnie że nikt nie zmusza do wyciągania poszkodowanego z auta, jeśli jest
    stabilny, wykwalifikowane służby jadą itd, ale jak się auto pali, to
    wyciągnięcie poszkodowanego to priorytet, bo jeśli tego nie zrobisz to się
    zwyczajnie spali. ...
    ---
    Tyle że samochody nie palą się tak chętnie jak w filmach. Głównie chodzi
    jednak o pracę nad poszkodowanym człowiekiem, ale do tego trzeba jednak
    trochę się znać. Nie dziwi, że ludzie boją się i nie podejmują.


  • 134. Data: 2016-03-15 11:32:57
    Temat: Re: Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
    Od: szerszen <s...@t...pl>

    On Tue, 15 Mar 2016 10:52:56 +0100
    "re" <r...@r...invalid> wrote:



    > Tyle że samochody nie palą się tak chętnie jak w filmach. Głównie chodzi
    > jednak o pracę nad poszkodowanym człowiekiem, ale do tego trzeba jednak
    > trochę się znać. Nie dziwi, że ludzie boją się i nie podejmują.

    Oj palą sie palą i to całkiem chętnie. Ale to był tylko przykład, kiedy niewiedza,
    czy też nieumiejętność podjęcia jakichś działań na poszkodowany, ma zerowe znaczenie
    w porównaniu do nie podjęcia działań w ogóle. Czyli to, że możemy zrobić mu jakąś
    krzywdę, ma mniejsze znaczenie, bo on zginie jeśłi nie zrobimy nic.

    --
    pozdrawiam
    szerszeń


  • 135. Data: 2016-03-15 15:01:35
    Temat: Re: Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2016-03-15 o 10:17, re pisze:

    >>> Pustak to osobnik wysyłający treść wiadomości w htmlu.
    >>> Może sam spierdalaj.
    >>> Jak wyżej.
    >>> Skoro krytykuję to chyba nie gówno, no ale nie każdy jest w
    >>> stanie to pojąć małym rozumkiem.
    >>> Typowy argument kretyna.
    >>> ---
    >>> Bardzo bogaty artykuł spłodziłeś
    >>
    >> I nawet nie jesteś w stanie odróżnić treści wiadomości
    >> od artykułu. Może skończ wreszcie tę podstawówkę.
    >> ---
    >> Nawet ... spierdalać nie umiesz, snobie
    >
    > Spierdalanie zostawiam głąbom którzy cytować nie potrafią, piszą
    > brednie, w dodatku w htmlu i nie odróżniają artykułu od wiadomości.
    > ---
    > Tak, spierdalaj snobie

    Spierdalanie zostawiam głąbom którzy cytować nie potrafią, piszą
    brednie w dodatku w htmlu i nie odróżniają artykułu od wiadomości.


    Pozdrawiam


  • 136. Data: 2016-03-15 15:10:26
    Temat: Re: Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2016-03-14 o 15:07, szerszen pisze:

    >> A tobie kiepsko jak widać tłumaczyli że jeżeli ne jesteś pewny czy
    >> możesz coś zrobić nie szkodząc pokrzywdzonemu to nie rób tego.
    >
    > Wytumacz nam w takim razie, jak zabezpieczenie miejsca wypadku, może zaszkodzić
    poszkodowanemu?

    Jak trzeba włamywać się do jego samochodu po trójkąt co sugerowałeś.

    >> Raczej ciebie bo to ty wymyślasz takie przypadki.
    >
    > Ja, a kto opowiadał o zakleszczonych wszelkich możliwych "ruchomościach" w aucie?
    ;)

    I któreś skaleczyło kierowcę ?
    Pytałem czy wiesz jaki procent uczestników wypadków ma otwarte
    krwawiące rany a jaki złamania czy uszkodzenia kręgosłupa.
    Dowiedz się wreszcie.

    >> Co najwyżej teorię.
    >
    > Do sporej ilości rzeczy to i tak aż nadto.

    :-)

    >> Ile razy w roku tamujesz krew tętniczą ofiarom wypadków drogowych ?
    >
    > Lepiej próbować tamować, nawet nieumiejętnie, niż pozwolić się człowiekowi
    wykrwawić.

    Zwłaszcza jeśli przy nieumiejętnym tamowaniu rozwalisz inną tętnicę
    złamaną kością lub uda ci się dokonać urazu kręgosłupa.

    >> Po prostu nie dopytałeś co zrobię.
    >
    > Nie musiałem, od początku twierdziłeś że ograniczysz się do dzwonienia, a wszelkie
    podawane przykłady torpedowałeś.

    Bo to były przykłady nie przystające to faktycznych zdarzeń drogowych.

    >> Nie trzeba być ratownikiem.
    >
    > No własnie nie.
    >
    >> Tyle że w wypadkach gdzie byłem świadkiem, dzwoniłem po fachowców
    >> nie było potrzeby dodatkowego oznaczania.
    >
    > A jakie to ma zanczenie dla sprawy?

    O widzisz, wreszcie coś zaczynasz zauważać.
    A znaczenie ma takie że problemy na jakie się powołujesz w swoich
    przykładach są marginesem. A problemy faktyczne załatwia telefon
    do fachowców.

    >> Po prostu zafiksowałeś się że musisz mi udowodnić ze powinienem
    >> zrobić coś więcej niż telefon do fachowców. I częściowo masz rację,
    >> są przypadki że powinienem ale są na tyle rzadkie że nie można
    >> z nich robić za sady i na siłę pomagać poszkodowanym.
    >
    > Ale zasada jest jedna, trzeba pomóc w zakresie swoich możliwości i dostępnych
    środków, pamiętając o zasadach:
    > po pierwsze nie szkodzić

    I z powodu tego po pierwsze ograniczam się do telefonu do fachowców.

    > po drugie bezpieczeństwo ratownika jest najważniejsze.
    >
    > Twierdzenie że telefon wystarczy, bo ty akurat w takich sytuacjach byłeś, jest bez
    sensu.
    >
    > Pewnie że nikt nie zmusza do wyciągania poszkodowanego z auta, jeśli jest stabilny,
    wykwalifikowane służby jadą itd, ale jak się auto pali, to wyciągnięcie
    poszkodowanego to priorytet, bo jeśli tego nie zrobisz to się zwyczajnie spali.
    Zdrowy rozsądek i chęci, a nie tumiwisizm, bo za "tylko wykonam telefon" jeszcze
    nikogo nie skazali.
    >
    I nie przyjdzie ci do głowy że bezpieczniej najpierw zlikwidować ogień
    niż wyciągać poszkodowanego ? Pewnie gasić potrafisz tak jak ratować.


    Pozdrawiam


  • 137. Data: 2016-03-15 16:17:18
    Temat: Re: Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
    Od: szerszen <s...@t...pl>

    On Tue, 15 Mar 2016 15:10:26 +0100
    RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:

    > Jak trzeba włamywać się do jego samochodu po trójkąt co sugerowałeś.

    Po pierwsze nie włamywać, ale nadal nie uzasadniłeś jak to ma poszkodowanemu
    zaszkodzić?

    > I któreś skaleczyło kierowcę ?

    A skąd to można wiedzieć, jeśli samochód ma takie uszkodzenia, że wszystko jest
    zakleszczone, to jego tętnicę mogła przebić jego własna kość.

    > Pytałem czy wiesz jaki procent uczestników wypadków ma otwarte
    > krwawiące rany a jaki złamania czy uszkodzenia kręgosłupa.

    Ale skoro ty to wiesz, i sugerujesz, że mało, to czego się boisz?

    > Zwłaszcza jeśli przy nieumiejętnym tamowaniu rozwalisz inną tętnicę
    > złamaną kością lub uda ci się dokonać urazu kręgosłupa.

    Jeśli ma rozerwaną tetnicę i nie rozwalił się przed szpitalem, to i tak mu nie
    zaszkodzisz pomaganiem, bo jeśli nie zrobisz nic, to karetka przyjedzie po trupa.

    > Bo to były przykłady nie przystające to faktycznych zdarzeń drogowych.

    Rozumiem że jesteś ratownikiem drogowym i to twoja codzienna praca że się z takim
    znastwem wypowiadasz? ;)

    > O widzisz, wreszcie coś zaczynasz zauważać.

    Tu nadal nie

    > A problemy faktyczne załatwia telefon
    > do fachowców.

    Ale jakie to ma znaczenie w świetle tego o czym od początku mówimy?

    > I z powodu tego po pierwsze ograniczam się do telefonu do fachowców.

    Czyli mozesz nie pomóc kiedy będzie trzeba.

    > I nie przyjdzie ci do głowy że bezpieczniej najpierw zlikwidować ogień
    > niż wyciągać poszkodowanego ? Pewnie gasić potrafisz tak jak ratować.

    O patrz, przed chwilą przyszedłeś na miejsce wypadku piechotą co uniemożłiwiało ci
    jakiekolwiek zabezpieczenie miejsca wypadku, a teraz dla wygody podjechałeś wozem
    strażackim ;)

    Poczytaj sam siebie.

    --
    pozdrawiam
    szerszeń


  • 138. Data: 2016-03-15 21:23:43
    Temat: Re: Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "RadoslawF"


    >>> Pustak to osobnik wysyłający treść wiadomości w htmlu.
    >>> Może sam spierdalaj.
    >>> Jak wyżej.
    >>> Skoro krytykuję to chyba nie gówno, no ale nie każdy jest w
    >>> stanie to pojąć małym rozumkiem.
    >>> Typowy argument kretyna.
    >>> ---
    >>> Bardzo bogaty artykuł spłodziłeś
    >>
    >> I nawet nie jesteś w stanie odróżnić treści wiadomości
    >> od artykułu. Może skończ wreszcie tę podstawówkę.
    >> ---
    >> Nawet ... spierdalać nie umiesz, snobie
    >
    > Spierdalanie zostawiam głąbom którzy cytować nie potrafią, piszą
    > brednie, w dodatku w htmlu i nie odróżniają artykułu od wiadomości.
    > ---
    > Tak, spierdalaj snobie

    Spierdalanie zostawiam głąbom którzy cytować nie potrafią, piszą
    brednie w dodatku w htmlu i nie odróżniają artykułu od wiadomości.
    ---
    Tak, spierdalaj snobie


  • 139. Data: 2016-03-16 11:34:23
    Temat: Re: Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2016-03-15 o 21:23, re pisze:
    >
    >>>> Pustak to osobnik wysyłający treść wiadomości w htmlu.
    >>>> Może sam spierdalaj.
    >>>> Jak wyżej.
    >>>> Skoro krytykuję to chyba nie gówno, no ale nie każdy jest w
    >>>> stanie to pojąć małym rozumkiem.
    >>>> Typowy argument kretyna.
    >>>> ---
    >>>> Bardzo bogaty artykuł spłodziłeś
    >>>
    >>> I nawet nie jesteś w stanie odróżnić treści wiadomości
    >>> od artykułu. Może skończ wreszcie tę podstawówkę.
    >>> ---
    >>> Nawet ... spierdalać nie umiesz, snobie
    >>
    >> Spierdalanie zostawiam głąbom którzy cytować nie potrafią, piszą
    >> brednie, w dodatku w htmlu i nie odróżniają artykułu od wiadomości.
    >> ---
    >> Tak, spierdalaj snobie
    >
    > Spierdalanie zostawiam głąbom którzy cytować nie potrafią, piszą
    > brednie w dodatku w htmlu i nie odróżniają artykułu od wiadomości.
    > ---
    > Tak, spierdalaj snobie

    Spierdalanie zostawiam głąbom którzy cytować nie potrafią, piszą
    brednie w dodatku w htmlu i nie odróżniają artykułu od wiadomości.


    Pozdrawiam


  • 140. Data: 2016-03-16 11:47:11
    Temat: Re: Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2016-03-15 o 16:17, szerszen pisze:

    >> Jak trzeba włamywać się do jego samochodu po trójkąt co sugerowałeś.
    >
    > Po pierwsze nie włamywać, ale nadal nie uzasadniłeś jak to ma poszkodowanemu
    zaszkodzić?

    Bo również ma "ratującemu" nie zaszkodzić.

    >> I któreś skaleczyło kierowcę ?
    >
    > A skąd to można wiedzieć, jeśli samochód ma takie uszkodzenia, że wszystko jest
    zakleszczone, to jego tętnicę mogła przebić jego własna kość.

    Do zakleszczenia drzwi wystarczy drobne stuknięcie w drzwi.
    Do otwartego złamania mości dachowanie to przeważnie za mało.
    Ale kombinuj dalej i zamiast argumentów zadawaj głupie pytania
    "skąd to mogę wiedzieć".

    >> Pytałem czy wiesz jaki procent uczestników wypadków ma otwarte
    >> krwawiące rany a jaki złamania czy uszkodzenia kręgosłupa.
    >
    > Ale skoro ty to wiesz, i sugerujesz, że mało, to czego się boisz?

    Ale to ty się boisz i każesz mi tę krew tamować.

    >> Zwłaszcza jeśli przy nieumiejętnym tamowaniu rozwalisz inną tętnicę
    >> złamaną kością lub uda ci się dokonać urazu kręgosłupa.
    >
    > Jeśli ma rozerwaną tetnicę i nie rozwalił się przed szpitalem, to i tak mu nie
    zaszkodzisz pomaganiem, bo jeśli nie zrobisz nic, to karetka przyjedzie po trupa.

    Ale skoro nie wiem że mu nie zaszkodzę to mu nie będę szkodził.
    A medycznego wykształcenia nie mam, rentgena w oczach też nie mam
    więc poczekam na fachowców.

    >> Bo to były przykłady nie przystające to faktycznych zdarzeń drogowych.
    >
    > Rozumiem że jesteś ratownikiem drogowym i to twoja codzienna praca że się z takim
    znastwem wypowiadasz? ;)

    Wystarczy poszukać w sieci informacji i statystyk dotyczących wypadków.
    Nie potrafią i nie chcę tego fanatycy chcący udowodnić że czarne jest białe.

    >> O widzisz, wreszcie coś zaczynasz zauważać.
    >
    > Tu nadal nie

    Skoro jednak nie zauważasz to może skończymy dyskusję.

    >> A problemy faktyczne załatwia telefon
    >> do fachowców.
    >
    > Ale jakie to ma znaczenie w świetle tego o czym od początku mówimy?

    Takie że nie zrobię poszkodowanemu większej krzywdy niż sobie
    zrobił w czasie wypadku.

    >> I z powodu tego po pierwsze ograniczam się do telefonu do fachowców.
    >
    > Czyli mozesz nie pomóc kiedy będzie trzeba.

    Mogę czegoś nie zauważyć i mogę nie pomóc.

    >> I nie przyjdzie ci do głowy że bezpieczniej najpierw zlikwidować ogień
    >> niż wyciągać poszkodowanego ? Pewnie gasić potrafisz tak jak ratować.
    >
    > O patrz, przed chwilą przyszedłeś na miejsce wypadku piechotą co uniemożłiwiało ci
    jakiekolwiek zabezpieczenie miejsca wypadku, a teraz dla wygody podjechałeś wozem
    strażackim ;)

    Jak widać dym ludzie zatrzymują się i śpieszą z gaśnicami na pomoc.
    Ja wiem że gaśnice gówniane ale działając z głową można sporo zrobić.

    > Poczytaj sam siebie.
    >
    Jakbyś ty jeszcze poczytał co sam wypisujesz, jak wyszukujesz coraz
    to nowe problemy.


    Pozdrawiam

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: