-
91. Data: 2011-07-07 18:19:22
Temat: Re: Smutne staty - porownanie ofiar smiertelnych PL - DE
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
> Nie, to ty jesteś zwyczajnie głupi i pusty skoro (a jednak)
> usprawiedliwiasz się w taki sposób. Mało mnie obchodzi w jaki sposób
> zarabiasz na chleb i czy masz co do gara wsadzić. Masz zarabiać tak żeby
> nie narażać życia innych - jak nie potrafisz, zmień profil działalności.
puchatku tak sie sklada ze jest mi ciezko z firma ale nie widze na
horyzoncie wizji upadku biorac pod uwage w jakim otoczeniu musze prowadzic
firme(remonty,kryzys). natomiast wiem jak dzialalem na poczatku - jezdzilem
jak glupek. obecnie po 9 latach jezdze duzo wolniej (choc i tak z pewnoscia
nie grozi mi kapelusz plonk warning od cavalino:))). Moje obserwacje sa na
podstawie klientow jakich obsluguje, swojej przeszlosci, troche
terazniejszosci.
twoje podejscie natomiast wskazuje ze jestes zwyczajnie jeszcze mlody (choc
majac 29 lat uwazam siebie za mlodego). i szczerze mowiac zwisa mi co
myslisz o mnie czy mojej dzialanosci. przedstawilem ci moje wnioski jakie
wyciagnalem po prawie dekadzie prowadzenia wlasnej firmy, obserwacji innych,
mojej wiedzy o historii (choc noga jestem to rozmawialem z bardzo wieloma
osobami ktore pamietaja komunizm w polsce bardziej powiedzmy od zaplecza. i
nie mowie tu o polictyce).
sirapacz
-
92. Data: 2011-07-07 18:55:06
Temat: Re: Smutne staty - porownanie ofiar smiertelnych PL - DE
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
<cut> podchodzisz troche bezkrytycznie do swoich wypowiedzi. ewentualnie nie
zrozumiales mojego posta.
ja sie mam dobrze i nie mam kredytu hipotecznego. odroznij szybka jazde,
agresywna, czasami niebezpieczna od zwyklego chamstwa i buractwa. jedno i
drugie to nie to samo i choc zazebiaja sie, (sa buraki w kazdej grupie
spolecznej) to nie maja ze soba wiekszego zwiazku.
gdy sie spiesze to nie zajezdzam nikomu drogi, nie wymuszam swiadomie na
chama pierwszenstwa (co nie znaczy ze go nie wymuszam w ogole), nie trabie
jak stoje w zatorze albo jak jakas sierota nie moze poradzic sobie z
samochodem ktory jej zgasl, nie migam wsciekle na dwupasmowce dlugimi zeby
osoba jadaca lewym pasem zwolnila go dla mnie. Generalnie nie oddzialuje na
innych kierowcow bardziej negatywnie anizeli bym jechal na spokojna
przejazdzke.
nie generalizuj za bardzo bo wychodza bzdury z tego.
poza tym widzisz maksymalnie 10cm od konca swojego nosa. twoje swierdzenie
ze nie obchodzi cie czyjs kredyt hipoteczny jest doskonale pasujace do
obrazu pokolenia ktore musi wymrzec aby cos sie zmienilo. ma czlowiek kredyt
i jak go nie bedzie splacal to mu zabiora dom i zostanie z niczym. rodzina
na bruku.
"mnie nie obchodzi" to typowe okreslenie wypowiadane przez zadufanych w
sobie prostaków (co nie znaczy ze kieruje te slowa pod twoim adresem). mnie
sie nalezy, mnie nie obchodzi, ja wymagam itd... prawda ze znajome?
te "watpliwe kwestie ekonomiczne" sa watpliwe tylko dla ciebie. osoba ktorej
te "wątpliwe kwestie ekonomiczne" dotyczą ma depresje, mysli
samobojcze,siegaja agresywnie po to co mogą zeby dać sobie rade. po prostu
walcza o przertrwanie. kiedys walką o przetrwanie byla obrona przed
zabiciem. teraz z racji cywilizacji wyglada to juz nieco inaczej. nie masz
pieniedzy? nie istniejesz. umarles, choc fizycznie jeszcze zyjesz.
nie masz ubezpieczenia? zachorujesz? kto zaplaci za leczenie?
nie masz domu? myslisz ze wiele osob obchodzi to czy masz gdzie mieszkac? to
jest wlasnie podejscie jakie reprezentujesz. duzo sie od ciebie nie roznie -
jak i od wszystkich tu na pms. musimy wymrzec i moze nasze dzieci badz wnuki
beda bardziej "cywilizowane", o ile mozna uzyc takiego okreslenia.
jak tobie sie powinie noga - jak myslisz ile osob wyciagnie do ciebie reke?
znajomi? zarty. rodzina? zdziwilbys sie pewnie...
to ze ciebie stać na życie, nie znaczy ze np. twojego sasiada problem nie
dotyka. niektorzy naprawde nie maja kasy na zarcie, choc dla ciebie to
przeciez taka pestka. bo w koncu ciebie stac. co cie obchodza inni i ich
problemy. maja siedziec spokojnie, nie jezdzic za szybko zebys mogl sobie
jezdzic spokojnie po swoim miescie.
ta dyskusje mozemy prowadzic wrecz w nieskonczonosc bo i tak nie dojdziemy
do zadnych konstruktywnych wnioskow, a napewno nie takich ktore by pomogły
coś szybko zmienić. ta ewolucja mentalna i ekonomiczna musi trwac dalej i
ktoregos pieknego dnia zobaczysz jak zmienia sie nasz kraj. niestety to
wszystko wymaga cierpliwosci.
z mojej strony eot. jesli tego nie zrozumiesz to mija sie z celem moje
produkowanie kilobajtow tekstu. patrz na swiat mniej egoistycznie i miej
swiadomosc ze inni maja ciezej i moze wypada im pomóc. chociazby nie
przeszkadzajac.
ps. jesli uwazasz ze twoja posada jest nietykalna to albo jestes na
emeryturze albo jestes nieswiadomy rzeczywistosci. kwalifikacje,
doswiadczenie i umiejetnosci nie maja tu az tyle do rzeczy. roznica jest
jedynie w prawdopodobienstwie z jakim mozesz zostac zwolniony - czego tobie
oraz nikomu nie zycze.
sirapacz
-
93. Data: 2011-07-07 19:15:08
Temat: Re: Smutne staty - porownanie ofiar smiertelnych PL - DE
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Maciek,
Thursday, July 7, 2011, 6:05:30 PM, you wrote:
>> Znaczy służby drogowe jako piraci? Całkiem ciekawe podejście... Piraci
>> to zazwyczaj dokonują napaści na kogoś w celu ich ograbienia. Rozumiem
>> policja, ITD ale służby drogowe? Co Ci biedacy od asfaltu mają
>> wspólnego z piraceniem?
> Albo podejmujesz wyjatkowo nedzna probe trollowania, albo masz potezne
> klopoty ze zrozumieniem zdan zlozonych.
A w dupę Cię coś nie ugryzło?
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
94. Data: 2011-07-07 19:16:56
Temat: Re: Smutne staty - porownanie ofiar smiertelnych PL - DE
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Maciek" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:lredi163zwmi$.z3720cd4onux$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 7 Jul 2011 16:54:43 +0200, Cavallino napisał(a):
>
>> Przy czym pirat drogowy to każdy kto przekracza jakiś kretyński limit?
>> No to KAPELUSZ PLONK WARNING
>
> A plonkuj sobie do woli. Piratem jest ten, kto przekracza granice
> nakladane
> przez zdrowy rozsadek,
Tu się zgadzam.
Tyle że takie granice są tak z 5 razy wyższe niż się kapelusznikowi wydaje.
-
95. Data: 2011-07-07 19:17:35
Temat: Re: Smutne staty - porownanie ofiar smiertelnych PL - DE
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
news:
> Znaczy służby drogowe jako piraci? Całkiem ciekawe podejście... Piraci
> to zazwyczaj dokonują napaści na kogoś w celu ich ograbienia. Rozumiem
> policja, ITD ale służby drogowe? Co Ci biedacy od asfaltu mają
> wspólnego z piraceniem?
A kto znaki ustawia i pożywkę do piracenia daje?
Co najmniej współudział.
-
96. Data: 2011-07-07 19:20:27
Temat: Re: Smutne staty - porownanie ofiar smiertelnych PL - DE
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Michał Gut" <m...@w...pl> napisał w
wiadomości news:
>odroznij szybka jazde, agresywna, czasami niebezpieczna od zwyklego
>chamstwa i buractwa. jedno i drugie to nie to samo i choc zazebiaja sie,
>(sa buraki w kazdej grupie spolecznej) to nie maja ze soba wiekszego
>zwiazku.
>
> gdy sie spiesze to nie zajezdzam nikomu drogi, nie wymuszam swiadomie na
> chama pierwszenstwa (co nie znaczy ze go nie wymuszam w ogole), nie trabie
> jak stoje w zatorze albo jak jakas sierota nie moze poradzic sobie z
> samochodem ktory jej zgasl, nie migam wsciekle na dwupasmowce dlugimi zeby
> osoba jadaca lewym pasem zwolnila go dla mnie. Generalnie nie oddzialuje
> na innych kierowcow bardziej negatywnie anizeli bym jechal na spokojna
> przejazdzke.
I o to chodzi.
Ale kapelusz tego nie pojmie, bo on ze swoim wleczeniem się (najczęściej
pasem lewym) i blokowaniem drogi jednak oddziałuje na wszystkich wokół, co
więcej - żąda żeby się przystosowali do reguł przez niego wymyślonych.
-
97. Data: 2011-07-07 19:25:25
Temat: Re: Smutne staty - porownanie ofiar smiertelnych PL - DE
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 07-07-2011 18:19, Michał Gut pisze:
> puchatku tak sie sklada ze jest mi ciezko z firma ale nie widze na
Nie spoufalaj się.
> horyzoncie wizji upadku biorac pod uwage w jakim otoczeniu musze
> prowadzic firme(remonty,kryzys). natomiast wiem jak dzialalem na
> poczatku - jezdzilem jak glupek. obecnie po 9 latach jezdze duzo wolniej
> (choc i tak z pewnoscia nie grozi mi kapelusz plonk warning od
> cavalino:))). Moje obserwacje sa na podstawie klientow jakich obsluguje,
> swojej przeszlosci, troche terazniejszosci.
Z twoich postów wynika, że reprezentujesz poziom typowego, polskiego
przedsiębiorcy. Najgorzej jak zatrudni pracownika a później WYMAGA cudów
- "Ma być zawiezione/zrobione, choćby po trupach na czas - g. mnie
obchodzą korki, kryzys jest, chcesz mieć robotę? Masz łeb i ch.. to
kombinuj. Nie zdążysz? Po premii albo wypad." Taki typ biznesmena, jak z
koziej dupy wuwuzela.
Przyjmij do wiadomości, że choćbyś miał trzy autostrady z Krakowa do
Warszawy, to wielkomiejskie aglomeracje NIGDY nie będą płynnie
przejezdne w godzinach szczytu. Możesz sobie co najwyżej zmienić miejsce
zamieszkania i prowadzenie działalności - może zachodniopomorskie albo
jakieś podkarpacie?
Pozdrawiam
Paweł
-
98. Data: 2011-07-07 19:28:50
Temat: Re: Smutne staty - porownanie ofiar smiertelnych PL - DE
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
> Z twoich postów wynika, że reprezentujesz poziom typowego, polskiego
> przedsiębiorcy. Najgorzej jak zatrudni pracownika a później WYMAGA cudów
"i tu sie mylisz "Grucha""
pozdrawiam tym radosnym akcentem:)
-
99. Data: 2011-07-07 19:30:44
Temat: Re: Smutne staty - porownanie ofiar smiertelnych PL - DE
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
> Tu się zgadzam.
> Tyle że takie granice są tak z 5 razy wyższe niż się kapelusznikowi
> wydaje.
no troche przesadzasz:) powiedzialbym ze mnoznik to tak 1.5 by szybko i
bezpiecznie jechac* w wiekszosci przypadkow
*nie dotyczy gruchotow bez hamulcow, sciaganych z niemiec niebitych
przystanków i innych pojazdow niezdatnych do jazdy z predkosciami >60
-
100. Data: 2011-07-07 19:32:55
Temat: Re: Smutne staty - porownanie ofiar smiertelnych PL - DE
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 07-07-2011 19:28, Michał Gut pisze:
>> Z twoich postów wynika, że reprezentujesz poziom typowego, polskiego
>> przedsiębiorcy. Najgorzej jak zatrudni pracownika a później WYMAGA cudów
> "i tu sie mylisz "Grucha""
> pozdrawiam tym radosnym akcentem:)
Wiesz, znam wielu takich "biznesmenów" i żaden nie ma sobie nic do
zarzucenia.
Pozdrawiam
Paweł