eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodySmutne staty - porownanie ofiar smiertelnych PL - DE
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 219

  • 101. Data: 2011-07-07 19:59:59
    Temat: Re: Smutne staty - porownanie ofiar smiertelnych PL - DE
    Od: "Hinek" <h...@t...pl>

    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał
    >
    > Jak dobrze, że jestem stary i mam szanse tego nie dożyć...
    >
    >
    Z ust mi wyjales.
    Pozdr

    --
    Hinek


  • 102. Data: 2011-07-07 20:05:08
    Temat: Re: Smutne staty - porownanie ofiar smiertelnych PL - DE
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 7 Jul 2011 19:15:08 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

    > A w dupę Cię coś nie ugryzło?

    Masz jeszcze jakies inne, rownie inteligentne uwagi?

    --
    Maciek

    Karkulowsiał zwartusiał
    Ratuwsianku Maciuwsio


  • 103. Data: 2011-07-07 20:07:37
    Temat: Re: Smutne staty - porownanie ofiar smiertelnych PL - DE
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 7 Jul 2011 19:16:56 +0200, Cavallino napisał(a):

    > Tu się zgadzam.
    > Tyle że takie granice są tak z 5 razy wyższe niż się kapelusznikowi wydaje.

    Tzn. jak ograniczenie jest do 50 km/h, to sie jedzie 250, a jak bezpieczny
    odstep wynosi 25 metrow, to sie go skraca do 5 m?

    Czy moze miales cos innego na mysli, a to tylko tak Ci sie wypsnelo?

    --
    Maciek

    Karkulowsiał zwartusiał
    Ratuwsianku Maciuwsio


  • 104. Data: 2011-07-07 20:10:08
    Temat: Re: Smutne staty - porownanie ofiar smiertelnych PL - DE
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 7 Jul 2011 19:17:35 +0200, Cavallino napisał(a):

    > A kto znaki ustawia i pożywkę do piracenia daje?
    > Co najmniej współudział.

    Skup sie i sprobuj jeszcze raz, na pewno Ci sie uda zrozumiec.

    --
    Maciek

    Karkulowsiał zwartusiał
    Ratuwsianku Maciuwsio


  • 105. Data: 2011-07-07 20:24:29
    Temat: Re: Smutne staty - porownanie ofiar smiertelnych PL - DE
    Od: z <z...@g...pl>

    Agent pisze:

    > Smutekiem mnie tylko ogarnia cena autostrad i polityka odpłatności za
    > drogi. Wczoraj postałem sobie np. w korku bo montowali na obwodnicy
    > trójmiasta bramki do poboru opłat. Więc TiRy wjadą do miasta, spowodują
    > jeszcze większe korki i rozpierd..ą nawierzcnię nieprzystosowaną do
    > takich obciążeń.

    Chwila to jednak nasz miłościwie panujący Ken na to pozwolił???
    LUDZIE!!! Pamiętajcie o tym przy urnie. Nie głosujecie na mniejsze zło.
    Głosujcie zgodnie ze swoim sumieniem. (choć to może być mało
    przekonujący argument dla lemingów)
    http://www.niedlapsakielbasa.pl/

    z


  • 106. Data: 2011-07-07 20:42:30
    Temat: Re: Smutne staty - porownanie ofiar smiertelnych PL - DE
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Maciek,

    Thursday, July 7, 2011, 8:05:08 PM, you wrote:

    >> A w dupę Cię coś nie ugryzło?
    > Masz jeszcze jakies inne, rownie inteligentne uwagi?

    Z jakiej choinki żeś się urwał?

    http://www.google.com/search?q=ironia+gryzie+w+dup%E
    A&hl=pl

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 107. Data: 2011-07-07 20:44:09
    Temat: Re: Smutne staty - porownanie ofiar smiertelnych PL - DE
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-07-07 18:55, Michał Gut pisze:
    (...)

    No to poleciałeś...

    > <cut> podchodzisz troche bezkrytycznie do swoich wypowiedzi.

    ???

    > ewentualnie
    > nie zrozumiales mojego posta.

    Zrozumiałem go dość dobrze

    > ja sie mam dobrze i nie mam kredytu hipotecznego.

    Ale jaki to ma związek, skoro o tym pisałeś? Nie interesuje mnie, czy
    to Twój kredyt, czy czyjś inny. Chodziło o uzasadnienie zap****

    > odroznij szybka jazde,
    > agresywna, czasami niebezpieczna od zwyklego chamstwa i buractwa.

    A co tutaj odróżniać? Sprowadza się do tego samego na drodze.

    > jedno
    > i drugie to nie to samo i choc zazebiaja sie, (sa buraki w kazdej grupie
    > spolecznej) to nie maja ze soba wiekszego zwiazku.

    Mają - związek jest w bezpieczeństwie innych. W tym i moim, moich
    dzieci, żony, znajomych, czy nieznajomych (kolejność dowolna). Ja
    usprawiedliwiam jazdę o której piszesz tylko w sytuacji wyższej
    konieczności.

    > gdy sie spiesze to nie zajezdzam nikomu drogi, nie wymuszam swiadomie na
    (...)

    Ale co mają Twoje deklaracje to tego? Najpierw opisujesz mechanizm,
    później go usprawiedliwiasz.

    > nie generalizuj za bardzo bo wychodza bzdury z tego.

    Jakie bzdury? Ty właśnie generalizujesz, opisujesz pewien mechanizm,
    po czym go usprawiedliwiasz.

    > poza tym widzisz maksymalnie 10cm od konca swojego nosa.

    Widzę więcej, mam okulary, lornetkę i nawet internet.

    > twoje
    > swierdzenie ze nie obchodzi cie czyjs kredyt hipoteczny jest doskonale
    > pasujace do obrazu pokolenia ktore musi wymrzec aby cos sie zmienilo.

    Nie no, dobry człowieku - mnie ma interesować czyjś kredyt hipoteczny?
    Mnie ma interesować czyjeś życie ponad stan? Wolne żarty.

    > ma
    > czlowiek kredyt i jak go nie bedzie splacal to mu zabiora dom i zostanie
    > z niczym. rodzina na bruku.

    Znam wiele takich wypadków - przyczyny znajdziesz w mej poprzedniej
    wypowiedzi. Mimo tego, że z natury części moich poglądów jestem
    socjalistą, to takie argumenty wywołują u mnie co najmniej zdziwienie.

    > "mnie nie obchodzi" to typowe okreslenie wypowiadane przez zadufanych w
    > sobie prostaków (co nie znaczy ze kieruje te slowa pod twoim adresem).

    Chyba nie przeczytałeś dokładnie co napisałem, wyrywasz z kontekstu,
    bądź w ogóle robisz to celowo, by pokazać mą wypowiedź w złym świetle.

    > mnie sie nalezy, mnie nie obchodzi, ja wymagam itd... prawda ze znajome?

    Owszem, znajome, ale tyczą Twojego usprawiedliwiania pewnych zachowań,
    a nie moich wypowiedzi. Gdzie Ty widzisz w moich wypowiedziach, że
    ja wymagam, że mi się należy itd.? Nie, ja ciężko pracuję i naprawdę
    nie interesują mnie żądania i płacze mikroprzedsiębiorców. Zupełnie
    jakbym słyszał żądania związków zawodowych, czy innych podobnych grup.

    > te "watpliwe kwestie ekonomiczne" sa watpliwe tylko dla ciebie.

    Wręcz przeciwnie.

    > osoba
    > ktorej te "wątpliwe kwestie ekonomiczne" dotyczą ma depresje, mysli
    > samobojcze,siegaja agresywnie po to co mogą zeby dać sobie rade. po
    > prostu walcza o przertrwanie. kiedys walką o przetrwanie byla obrona
    > przed zabiciem. teraz z racji cywilizacji wyglada to juz nieco inaczej.
    > nie masz pieniedzy? nie istniejesz. umarles, choc fizycznie jeszcze zyjesz.

    Czy Ty naprawdę myślisz, że takie bredzenie ma usprawiedliwić zap**
    po drogach?

    > nie masz ubezpieczenia? zachorujesz? kto zaplaci za leczenie?

    Fajne hasła, tylko takie bardziej populistyczne. Żeby mieć
    ubezpieczenie to nie ma w sumie żadnego problemu - wystarczy się
    zatrudnić. No ja wiem, że wielu osobom się to nie opłaca, że nie
    ma pracy w ich "zawodzie", że pensja za mała (a ja "studia"
    skończyłem"), ale taka jest prawda. Można mieć oczywiście
    kilogram uwag do systemy, jakości itd., ale w kontekście tego co
    piszesz - zresztą "mikroprzedsiębiorcy" mają na to ulgi przez jakiś
    czas.

    > nie masz domu? myslisz ze wiele osob obchodzi to czy masz gdzie
    > mieszkac? to jest wlasnie podejscie jakie reprezentujesz.

    Bzdury Waść opowiadasz, choć faktem jest, że niespecjalnie mnie
    obchodzi, czy ktoś ma dom.

    > duzo sie od
    > ciebie nie roznie - jak i od wszystkich tu na pms. musimy wymrzec i moze
    > nasze dzieci badz wnuki beda bardziej "cywilizowane", o ile mozna uzyc
    > takiego okreslenia.

    O nie - różnimy się zdaje się zasadniczo w poglądach, podejściu do
    życia, doświadczeniu itd. Z mentalnością zdaje się będzie podobnie. Z
    tym wymieraniem to też spudłowałeś. Z tego co obserwuję, to Ty jest
    przedstawicielem grupy młodych "kapitalistów-biznesmenów" o stanowisku
    roszczeniowym.

    > jak tobie sie powinie noga - jak myslisz ile osob wyciagnie do ciebie
    > reke? znajomi? zarty. rodzina? zdziwilbys sie pewnie...

    Ja nie - Ty pewnie tak. Zresztą bazując na tym co powiedziałeś, tym
    bardziej nie powinna mnie interesować Twoja argumentacja.

    > to ze ciebie stać na życie, nie znaczy ze np. twojego sasiada problem
    > nie dotyka.

    Powiedz mi jedno - mam pracować za niego? W sumie na wielu i tak
    pracuję.

    > niektorzy naprawde nie maja kasy na zarcie, choc dla ciebie
    > to przeciez taka pestka.bo w koncu ciebie stac. co cie obchodza inni i
    > ich problemy.

    Zdziwiłbyś się - nie mam jakiegoś super statusu finansowego, ale tym
    co naprawdę nie mają na żarcie (czy na leczenie itd.) pomagam (my
    żona, synowie, w formie dowolnej). Przelew na konto, sms-y, zbieranie
    nakrętek na wózek inwalidzki itd. Ty naprawdę wiesz mało o życiu.
    Zresztą...

    > maja siedziec spokojnie, nie jezdzic za szybko zebys mogl
    > sobie jezdzic spokojnie po swoim miescie.

    Czytasz czasem na co odpowiadasz? Napisałem, że nikogo jego domniemana
    "sytuacja finansowa" nie upoważnia do zap*** po drogach publicznych.

    > ta dyskusje mozemy prowadzic wrecz w nieskonczonosc bo i tak nie
    > dojdziemy do zadnych konstruktywnych wnioskow, a napewno nie takich
    > ktore by pomogły coś szybko zmienić.

    Wiesz, to Twój wniosek i jak widzę Ty prezentujesz stanowisko
    roszczeniowe, które tylko po cichu próbujesz ubrać i ludzkie odruchy.

    > ta ewolucja mentalna i ekonomiczna
    > musi trwac dalej i ktoregos pieknego dnia zobaczysz jak zmienia sie nasz
    > kraj. niestety to wszystko wymaga cierpliwosci.

    Zaraz, zaraz - jeżeli chodzi o ewolucję mentalną, to jak najbardziej
    masz rację. Jesteś zresztą tego przykładem. Co ciekawe - dużo bardziej
    racjonalne poglądy mam ja, który żyję sporo dłużej na tym świecie.
    Mam te doświadczenia nie tylko z Polski. Co do ewolucji ekonomicznej
    - to proces długotrwały, ale pewnie też mam dużo trzeźwiejszy stosunek
    do stanu posiadania oraz oczekiwań.

    > z mojej strony eot. jesli tego nie zrozumiesz to mija sie z celem moje
    > produkowanie kilobajtow tekstu.

    Ależ produkuj te kilobajty - Twój wybór. Z ilości jakość się nie
    pojawia, wartość merytoryczna podobnież. Zresztą Twoja sugestia
    o moim niezrozumieniu Twoje tekstu jednoznacznie świadczy o tym,
    że pewne rzeczy zakładasz z góry i raczej średnio ma sens dalsza
    dyskusja.

    > patrz na swiat mniej egoistycznie i miej
    > swiadomosc ze inni maja ciezej i moze wypada im pomóc. chociazby nie
    > przeszkadzajac.

    Wiesz, może zostań jakimś posłem? Moje podejście egoistyczne?
    Egoistyczne podejście to Ty przedstawiłeś - my biedni gnębieni
    mikroprzedsiębiorcy, później ludzie z kredytem hipotecznym, później
    ci bez mieszkania. Za długo żyję, by takie pseudoargumenty do
    mnie trafiały.

    > ps. jesli uwazasz ze twoja posada jest nietykalna to albo jestes na
    > emeryturze albo jestes nieswiadomy rzeczywistosci.

    Nie jestem na emeryturze i mam pełną świadomość rzeczywistości.
    Najmłodszy też nie jestem, ale czuję się młodo, choć synowie mnie
    przerośli jakiś czas temu. Mało tego - nigdzie nie pisałem, że
    moja posada jest nietykalna, choć prawdą jest, że w każdej z
    firm gdzie pracowałem (na etat) tak było - od 1986. Jakieś ćwierć
    wieku doświadczeń, a w sumie i więcej :)

    > kwalifikacje,
    > doswiadczenie i umiejetnosci nie maja tu az tyle do rzeczy.

    Co Ty nie powiesz? Znaczy pracowników przyjmuję/akceptuję z klucza
    partyjnego?

    > roznica jest
    > jedynie w prawdopodobienstwie z jakim mozesz zostac zwolniony - czego
    > tobie oraz nikomu nie zycze.

    LOL - niech mnie zwalniają, na zdrowie :)


  • 108. Data: 2011-07-07 20:52:51
    Temat: Re: Smutne staty - porownanie ofiar smiertelnych PL - DE
    Od: Michał Gut <m...@w...pl>

    > Wiesz, znam wielu takich "biznesmenów" i żaden nie ma sobie nic do
    > zarzucenia.

    ja rowniez.
    ale nie bede przekonywal ciebie ze nie jestem wielbladem:)


  • 109. Data: 2011-07-07 21:01:52
    Temat: Re: Smutne staty - porownanie ofiar smiertelnych PL - DE
    Od: topek <t...@p...pl-zamien-0-na-o>

    W dniu 2011-07-07 12:37, RoMan Mandziejewicz pisze:
    > Hello topek,
    >
    > Thursday, July 7, 2011, 10:22:02 AM, you wrote:
    >
    > [...]
    >
    >> Chamem na drodze nie trzeba byc.
    >> Nowe lepsze drogi nie sa lekiem na cale zlo.
    >> Mam w rodzinie czlowieka ktory zarabia z 50k miesiecznie a mimo to
    >> kradnie mydlo z hoteli.
    >
    > Nie dość, że nie ma to nic do rzeczy,
    ma bardzo duzo.
    Mowie o zakorzenionych, autmatycznych zachowaniach. Nawykach. Czy jak to
    nazwiesz.
    Twierdze, ze gdyby jutro polska miala 5000km autostrad, darmwowych, to
    nadal wiele mend bedzie jezdzic jak jezdzilo.

    > to jeszcze argument wyjątkowo
    > nietrafony - nie da się ukraść mydła w hotelu. Mydło należy do
    > klienta.
    Zapomnialem dodac, ze chodzilo o mydlo w plynie.
    W hotelu byl w lazience taki dystrybutor, czy ja wiem, litrowy? na mydlo
    w plynie i ta osoba przywozila w butelkach po minerelnej mydlo w plynie.


    >> Mentalnosci tak szybko nie zmienisz jak jakosci drog.
    > Ale której mentalności? Tej, która widzi naganne zachowanie tam, gdzie
    > go nie ma?
    Tam gdzie jest

    --
    topek -> jak zawsze pozdrawiajacy
    "Może Oko tylko mydli oko
    i nawet nie należy do Polaka-katolika?".


  • 110. Data: 2011-07-07 21:03:05
    Temat: Re: Smutne staty - porownanie ofiar smiertelnych PL - DE
    Od: topek <t...@p...pl-zamien-0-na-o>

    W dniu 2011-07-07 10:30, Cavallino pisze:
    > Użytkownik "topek" <t...@p...pl-zamien-0-na-o>
    > napisał w wiadomości news:4e156caf$1@news.home.net.pl...
    >> W dniu 2011-07-07 09:30, Agent pisze:
    >>> Mnie się wydaje że jak przybędzie autostrad i dwupasmowych dróg to
    >> cut
    >>> hamuje całą gospodarkę i podraża wszystko?
    >> Nie zgodze sie.
    >
    > Jak zwykle.
    > Patent na jedyne słuszne i trafne poglądy.
    Ty jestes doprawdy zalosny.
    Posiadanie wlasnego zdania nazywasz jedynie slusznymi i trafnymi pogladami?


    --
    topek -> jak zawsze...
    "Może Oko tylko mydli oko
    i nawet nie należy do Polaka-katolika?".

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 20 ... 22


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: