W dniu 02.10.2018 o 22:13, WS pisze:
> On Tuesday, October 2, 2018 at 9:41:14 PM UTC+2, ToMasz wrote:
>> refleksja
>> którą ktoś juz podsunął. chcesz kogoś "legalnie" zabić - przejedź go.
>> najlepiej na słowacji.
>
>
> jednak nie do konca... w kazdym "normalnym" kraju wypadek to wypadek, natomiast
celowe przejechanie to juz zabojstwo (z premedytacja) i sa za to znacznie wieksze
kary...
>
masz racje. problem jest bliżej ..... chorego prawa. jakby to odemnie
zależało, kary za przemyślane zabójstwo - jak to określiłeś z
premedytacją - powinny być bardzo wysokie. Nie wrócimy do oko za oko,
ani życie za życie, ale możemy sie zbliżyć. zabrane życie powinno
kosztować dożywocie za kratami. Może 25 lat.
NAtomiast w omawianym przypadku będzie 5 lat bo? Bo niema premedytacji?
Jak się naćpasz, to jest premedytacja czy nie? Moim zdaniem jest, bo
świadomie dopowadzasz do sytuacji w której nie podejmujesz racjonalnych
decycji o kierowaniu autem lub pozostaniu w łóżku. A jak w 3 samochody
zapierdzielasz co fabryka dała tnąc ciągłe na zakręcie pod górkę? To
znowu jest premedytacja. co ją różni od przejechania nielubianego
sąsiada? A tylko to, że sąsiad, to konkretny człowiek. a dla pijaka za
kierownicą, albo szaleńca, ofiara to człowiek obcy, nieznany.
5-8 lat powinien dostać człowiek który zabije innego człowieka w sutek
przypadku, na który miał bardzo mały wpływ.

ToMasz