eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyjak to jest z dieslami?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 207

  • 150. Data: 2011-04-27 09:26:08
    Temat: Re: jak to jest z dieslami?
    Od: n...@o...pl

    Witam ponownie.

    ...
    > Racja, połowa. 250l naprawde wystarczy...
    Brzmi sesnsownie, tylko wciąż nie wiadomo jaka jest ta stosunkowo niska
    temperatura spalin? Jaka przewodność cieplna na styku turbosprężarka/spaliny i
    na styku łożyskowanie/olej? Jaki procent ciepła oddawany jest jedna i druga drogą?
    To byłyby argumenty. Bo: "naprawdę wystarczy" to się niewiele różni od:
    "naprawdę jechałem 20h. ponad 200km./h."
    Obliczenia przydałyby się. To co producent podaje to pewnie jest wiarygodne na
    tyle aby na gwarancji nie musiał klient w ASO wymieniać? ;-)
    Zwykła rzetelność nakazuje wyśmiać bajkopisarza konkretami a nie opiniami.
    Pozdrawiam.

    Sebastian
    http://speedyelise.fora.pl

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 151. Data: 2011-04-27 09:26:08
    Temat: Re: jak to jest z dieslami?
    Od: n...@o...pl

    Witam ponownie.

    ...
    > Racja, połowa. 250l naprawde wystarczy...
    Brzmi sesnsownie, tylko wciąż nie wiadomo jaka jest ta stosunkowo niska
    temperatura spalin? Jaka przewodność cieplna na styku turbosprężarka/spaliny i
    na styku łożyskowanie/olej? Jaki procent ciepła oddawany jest jedna i druga drogą?
    To byłyby argumenty. Bo: "naprawdę wystarczy" to się niewiele różni od:
    "naprawdę jechałem 20h. ponad 200km./h."
    Obliczenia przydałyby się. To co producent podaje to pewnie jest wiarygodne na
    tyle aby na gwarancji nie musiał klient w ASO wymieniać? ;-)
    Zwykła rzetelność nakazuje wyśmiać bajkopisarza konkretami a nie opiniami.
    Pozdrawiam.

    Sebastian
    http://speedyelise.fora.pl

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 153. Data: 2011-04-27 09:27:10
    Temat: Re: jak to jest z dieslami?
    Od: "cbnet" <c...@n...pl>

    Generalnie silniki diesla (w tym td) pracuja na wolniejszych obrotach
    niz benzyniaki oraz - poniewaz sa bardziej wydajne - generuja mniej
    ciepla niz silniki benzynowe w tych samych warunkach.

    Praktycznie jedyne zalecenie dla silnika diesle'a z turbina - jakie znam
    - to "rozgrzanie" na nizszych obrotach (2000-2500 rpm) przez 2-3
    minuty po starcie (jesli byl zimny).
    Przy czym w tym celu np w korku czasem zaleca sie wlaczenie
    urzadzen auta (na te kilka minut) aby bardziej obciazyc uklad napedowy
    przez co silnik szybciej sie rozgrzeje (klima, ogrzewanie szyby, radio... itp).
    [IMHO lekka przesada.]


    W takiej sytuacji jak pytasz to bym go z minute-dwie "pogrzal" przed
    ruszeniem, dajac mu np na 10-15 sekund 2500-3000 rpm co np 10-15
    sekund (3-4 razy). Nie dluzej.
    Jak wskaznik temperatury odbije - mozna jechac 2500-2800 rpm bez
    problemu.

    IMHO.

    --
    CB


    Uzytkownik "tippyland" <t...@g...com> napisal w wiadomosci
    news:f6444cc9-a07a-4916-be0b-b36c7867e713@e26g2000vb
    z.googlegroups.com...
    > Co w przypadku, gdy samochod ma duza mase, silnik to 2.5 TDI ze
    > stosunkowo nieduza moca i przy zmianie biegu z 3 na 4 potrzebuje min.
    > 2500-2800obr/min. Do tego jest wyjazd z posesji bezposrednio na droge
    > krajowa, ktora od razu idzie w gore przez dlugie wzniesienie i
    > spokojna jazda na niskich obrotach przez pierwsze km. odpada.
    >
    > Co lepsze, zylowac zimny silnik do tych 2500-2800obr/min, tak by
    > kulturalnie zmienic bieg, czy tez nie przekraczac tych 2000obr/min i
    > zmieniac bieg na wyzszy, przy czym jest to zdecydowanie za malo dla
    > wyzszego biegu. Silnik dusi sie, czuc duze naprezenia na skrzynie,
    > panewki, itd.?


  • 154. Data: 2011-04-27 09:56:36
    Temat: Re: jak to jest z dieslami?
    Od: " bluedadun" <b...@g...pl>

    Michał Gut <m...@w...pl> napisał(a):

    > on ma racje i ty masz racje - chodzi by krecacy sie wirnik byl smarowany
    > zanim jego predkosc nie wytraci sie. czyli nie wylaczamy silnika po
    > przegazowce;P jak to czasami widzialem. jak wylaczysz za szybko to spada
    > cisnienie oleju i nie ma swiezego oleju w turbinie kotra moze byc 'ciepla':)
    > spali sie zwyczajnie i tyle.
    >
    > praktycznie: anonim dobrze napisal (btw nienawidze anonimow)


    okej, pisze z gazety i nie zawsze wpisuje ;) ale specjalnie dla Ciebie Michale ;)


    swoja droga, napisalem schlodzic turbiny sie nieda ;) nie raz po nocnym
    palowaniu 1.8T, po odczekaniu kilku minut, przedtem spokojnym dojezdzie do
    garazu, odczekaniu przed brama garazowa... zgaszeniu i otwarciu maski...
    buchala z pod maski piekna rozowa luna ;) jak myslisz Cavallino ile musialbym
    czekac az to sie wszystko ochlodzi ;) - oczywisice to tak w skrocie myslowym

    wypierdziny z silnika nagrzewaja niezle turbine
    ja wole okreslac to wytracneiem predkosci Wy ostudzeniem, choc z faktycznym
    ostudzeniem nie ma to nic wspolnego bo to dziadostwo sie tak nagrzewa jak
    spaliny i moze swiecic z gorca po zmroku ;)

    ale jedno jest pewne, turolotow nie trzeba sie bac, choc widzac jak wielu
    traktuje swe turboloty to faktycznie ja tez zaczal bym sie bac ;)

    swoja droga patent na opoznione wylaczenie motoru maja misie drogowki,
    ichniejsze uturbione pojazdy jeszcze pracuja dosc dlugo po zatrzymaniu.


    pzdr dla wszystkich
    bluedadun


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 155. Data: 2011-04-27 10:54:19
    Temat: Re: jak to jest z dieslami?
    Od: "Robert_J" <d...@o...pl>

    > ...po dłuuugiej trasie, w której osiągałem przez wiele
    > godzin prędkości maxymalne.

    Zdecyduj się w końcu czy jechałeś z Vmax non stop ("...a
    220-240 leciałem cały czas."), czy dorobiłeś ideologię :-).
    Po pierwsze to nie wierzę (i zapewne nikt tutaj nie wierzy)
    że jesteś w stanie (zresztą ktokolwiek, nie chodzi
    konkretnie o Ciebie) przejechać z Gdańska nad kanał LaManche
    jadąc non stop z Vmax. A to napisałeś w pierwszym swoim
    poście, teraz usiłując nieudolnie wycofywać się z własnych
    słów ;-). Niejeden raz miałem przyjemność podróżować po
    "autobahnach" i nie przypominam sobie sytuacji, w której
    były one zupełnie puste. Nawet w środku nocy ;-))).
    Dlatego nie gadaj że silnik w Twoim biednym aucie był
    rozgrzany do czerwoności ;-). Sugerujesz że dojechałeś do
    promu (czy jak tam się przeprawiałeś) z Vmax i zahamowałeś z
    piskiem opon? A biedna sprężarka nie zdążyła nawet
    zareagować i zwolnić? Wyluzuj trochę ;-). Ja wiem że często
    łamiesz prawa fizyki, ale są granice ;-)))


  • 156. Data: 2011-04-27 10:59:31
    Temat: Re: jak to jest z dieslami?
    Od: "Robert_J" <d...@o...pl>

    > W sumie jedynym tak naprawdę krytycznym
    > momentem może być zjazd z autostrady na stację benzynową -
    > choć i tutaj
    > trzeba jednak zwolnić i spokojnie do dystrybutora
    > podjechać.

    I to jest dokładnie to, o co chodzi :-). Przejechałem swoim
    TDI 170.000, auto zapalam i gaszę "ponadprzeciętną" ilość
    razy i jakoś sprężarka ma się wyśmienicie :-). Nigdy nie
    czekałem nawet jednej minuty z wyłączeniem silnika, a co
    dopiero jakieś magiczne kilka... Na ostatnim przeglądzie (po
    165.000) poprosiłem o dokładne sprawdzenie turbiny i nie ma
    żadych niepokojących rzeczy. Ale może mam szczęście ;-))).
    PS.
    Od tego częstego odpalania to akurat rozrusznik kwalifikuje
    się do naprawy, o czym zostałem poinformowany ;-))


  • 157. Data: 2011-04-27 11:05:58
    Temat: Re: jak to jest z dieslami?
    Od: "Robert_J" <d...@o...pl>

    > Jechałem 20 godzin, nie 8. Trzeba być cymbałem, żeby
    > wmawiać mi że jechałem 8 godzin 1700 km.

    Ale nikt Tobie nie wmawia, sam to napisałeś:
    "...przejechałem trasę 1700 km jednym ciągiem .... Prędkość
    podróżna dość wysoka, bo autobahn i inne między-krajówki. Do
    180km/h zwalniałem jak jadłem kanapki i piłem herbatkę, a
    220-240 leciałem cały czas..."
    Przecież to Twoje słowa, z których dość jednoznacznie
    wynika, że jechałeś cały czas 220-240 km/h (w co nota bene
    nie wierzę). 1700 dzielone na 220 daje mniej niż 8 :-))).
    Zakładając że ze dwa razy jadłeś i zwolniłes do 180
    przyjmijmy że to było 8 godzin :-).


  • 158. Data: 2011-04-27 11:11:44
    Temat: Re: jak to jest z dieslami?
    Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>

    W dniu 2011-04-27 10:54, Robert_J pisze:
    >
    > Ja wiem że
    > często łamiesz prawa fizyki, ale są granice ;-)))

    Iii tam są. On jeździ w myśl jego ulubionej piosenki - "Keine Grenzen". ;)

    --
    Marcin "Kenickie" Mydlak
    Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
    P307 2.0HDi/90
    "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."


  • 159. Data: 2011-04-27 11:30:09
    Temat: Re: jak to jest z dieslami?
    Od: Maciej Browarczyk <m...@N...org>

    W dniu 2011-04-26 19:31, Adam Płaszczyca pisze:

    > Dalej tak samo.

    Nie wiem czy dobrze Cię zrozumiałem - olej można doprowadzić do
    temperatury/zakresu temperatur zalecanego przez producenta (czyli
    jedziesz normalnie samochodem, olej osiąga temp. pracy), pałując ostrzej
    zwiększa się temperatura do pewnej granicy powyżej, której olej zaczyna
    tracić swoje właściwości smarne (oczywiście nie odbywa się to binarnie
    tylko płynnie) - poruszanie się samochodem z prędkością bliską
    maksymalnej przez dłuższy okres czasu powoduje przekroczenie tej
    granicy, następnie ustalenie się temperatury na jakimś poziomie i dalej
    - zagotowanie oleju. Poruszanie się z prędkościami bliskimi maksymalnym
    przez dłuższy okres czasu jest fajne ale na krótką metę (a w samochodach
    tuningowanych na 2-3 takie przejazdy), bo silnik pracuje na oleju o
    gorszych właściwościach smarnych. Można tę granicę temperaturową
    przesunąć w górę używając olejów przeznaczonych do sportu ale one mają
    gorsze smarowanie przy niższych temp.

    --
    Pozdrawiam,
    Maciek


  • 160. Data: 2011-04-27 19:04:48
    Temat: Re: jak to jest z dieslami?
    Od: "CeSaR" <a...@m...com>

    > Bo mówienie, że wystarczy wyłączyć silnik po 2 minuach gdy się
    > przejechało prawie 2 tys km BEZ GASZENIA SILNIKA, czyli ciągła praca przez
    > 20 godzin, gdzie w trasie osiągano praktycznie cały czas prędkości rzędu
    > maksymalnych, to jest tylko subiektywne

    Ty tam masz jakiś akumulator ciepła?

    C


strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17 ... 21


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: