eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaRe: hala katowiceRe: hala katowice
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsgate1.onet.pl!niusy
    .onet.pl
    From: "tornad" <t...@o...net>
    Newsgroups: pl.sci.inzynieria
    Subject: Re: hala katowice
    Date: Sat, 24 Jan 2009 23:42:02 +0100
    Organization: Onet.pl
    Lines: 66
    Sender: k...@n...test.onet.pl
    Message-ID: <7...@n...onet.pl>
    References: <glf6ea$eel$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate1.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate1.test.onet.pl 1232836922 8458 213.180.130.17 (24 Jan 2009 22:42:02
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...test.onet.pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 24 Jan 2009 22:42:02 +0000 (UTC)
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 69.124.195.236, 192.168.243.198
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 7.0; Windows NT 5.1; InfoPath.1)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.inzynieria:22705
    [ ukryj nagłówki ]

    > Akurat w temcie tej hali moge powiedziec coś wiecej. Po pierwsze to nie ma
    > nic takiego jak bezpośrednia przyczyna tego co się stało. W budownictwie to
    > jest tak, że jak się zrobi jeden błąd to jeszcze nic sie nie dzieje.

    Skoro mozesz powiedziec "cos wiecej", sluchamy, bo to co piszesz to wyglada na
    takie pisanie po linii i na bazie; moze ktos zadbal o to by opinia wygladala
    tak a nie inaczej. Moje zdanie niestety jest inne, byla konktretna i
    bezposrednia przyczyna zawalenia sie tyego dachu.
    > Najpoważniejszym błedem tej hali było to, że wogole ktos zdecydowal się ją
    > budować w taki sposób i z takimi założeniami.
    Z jakimi zalozeniami, chyba z sufitu. Dla mnie jest ewidentne, ze hala
    zostala zerznieta z jakiejs isniejacej i sprawdzonej konstrukcji.
    Podstawową zasadą obowiązującą
    > w modelowaniu takiej konstrukcji jest jej czytelność (czyli innymi słowy
    > trzeba być pewnym "co opiera się na czym").
    A coz tu byl za problem, przecie w srodku byly slupy a na zewnatrz sciany.
    Czy to takie trudne wyobrazic sobie co na czym stoi czy wisi?
    Tu błąd był taki że jak po
    > katastrofie prof. Biegus  z PWR zapoznał sie z konstrukcją to sam nie
    > wiedzial jak to zamodelować przez dłuższy okres czasu.
    No coz, czesto profesor tez pada pod ciezarem swego, rekami swych asystentow
    tworzonego, dorobku nalkowego.
    okazalo się ze w jednym miejscu połączenie bylo przeciążone 8-krotnie (widac
    > jakie mamy wsp bezpieczenstwa ze to nie zawaliło się od razu). Błędów
    > projektowych wynikajacych wlasnie z błędnego modelowania bylo dużo, do tego
    > nałożyły się błędy w wykonawstwie (dach zrobiono z mniejszym pochyleniem niż
    > bylo w projekcie).
    No to tu masz u mnie piatke, tego rzeczywiscie nie wiedzialem. Ale to tylko
    potwuerdza mija hipoteze, ze bezposrednia przyczyna zawalenie sie dachu bylo
    stopienie sie grubej warstwy sniegu i splyniecie wody zgodnie ze spadkiem tego
    dachu. Jaki on byl? Chyba do srodka. I nic nie stalo na przeszkodzie aby
    dokladnie przy srodkowych slupach nie powstalo obciazenie nawet te 8 razy
    przekraczajace modelowe, bo wloty do rur byly zamarzniete.
    Budynek byl ze stali co powinno dać jakies oznaki przed
    > zawaleniem (inaczej niż to bywa w żelbecie).
    Byly wyrazne oznaki ugiecia i zwichrowania sie dzwigarow. Jeden facet z glowa
    na karku jak to zobaczyl to uciekl pod sciane zewnetrzna i to uratowalo mu
    zycie.
    A co do betonu tez nie masz racji, beton tez ostrzega zanim sie zawali i to
    dosc glosno. Natomiast stal nie zawsze, ona sobie po cichutku plynie i dopiero
    wtedy z hukiem sie zrywa.
    Zreszta takie oznaki byly -
    > parę lat wczesniej nakrętki fruwały po obiekcie i to byl wlasnie moment w
    > którym mozna bylo zapobiec tragedii. Niestety nadzór budowlany nie zlecil
    > analizy projektu i sądze ze wina w duzej mierze spoczywa wlasnie na
    > inspektoracie nadzoru budowlanego.
    > Jeszcze jedno ad odsniezania. Może nie ma obowiązku odsnieżania ale jednak
    > przy obliczeniach przyjmuje się jakąś warstwe śniegu. Nic nie przeszkadza
    > aby wpisać np w książce obiektu lub w instrukcji używania obiektu obowiązek
    > kontroli grubości pokrywy śnieżnej (i tak się robi). Istnieją jeszcze
    > systemy monitoringu grubości śniegu.
    >
    > pozdrawiam
    No widzisz i tu wyszlo szydlo z worka. Pisales, ze nie ma nic takiego jak
    bezposrednia przyczyna a tu nagle okazuje sie ze jednak trzeba takie dachy
    odsniezac...
    Widzisz, opinia sadowa bieglych czy nawet superspecjal ekspertow to jedno, a
    prawda to czesto druga, nie zawsze pokrywa sie z opinia. Ja zawsze i wszedzie
    gdzie tylko moge propaguje teze, ze w kazdym bez wyjatku zjawisku biora udzial
    wszystkie inne mozliwe zjawiska i dzialaja wszystkie bez wyjatku prawa
    fizyczne. W tym rowniez socjologiczne, spoleczne, i inne takie. Mysle, za
    kumasz co mam na mysli.
    Pzdr.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: