eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaZdjecia Tygodnia 2009/45 - fotoplenery.euRe: Zdjecia Tygodnia 2009/45 - fotoplenery.eu
  • Data: 2009-11-19 10:33:16
    Temat: Re: Zdjecia Tygodnia 2009/45 - fotoplenery.eu
    Od: "marek augustynski" <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > >> Poetą się nie jest, poetą się bywa...
    > >
    > > Rozpraszasz się:)
    >
    > Może faktycznie tu byłem zbyt zdawkowy. :-)
    > Chodziło mi o to, że cały czas grzęznąc w gównie sprawdzonego puszczamy
    > czasem pachnące bąki. I tylko one mają wartość, a nie cała twórczość.

    Bez znaczenia w naszej dyskusji. Mniej czy więcej chodzi w końcu o coś, i czy
    to coś da się odczytać, czy da się znależć metodę.


    > >>> Dlatego drążyłęm w zdjęciach Janka. Autor w
    > >>> końcu wie najlepiej. Teraz, idac dalej, wydaje mi się, że twórca
    > > rozumiejący
    > >>> co robi, jest w niezbyt wesołej sytuacji... cierpi chyba:) Dzieje się
    tak
    > > bo
    > >>> rozumiejąc swój twór ma świadomość jego banalności (nie prostactwa, ale
    > > pewnie
    > >>> Adam użył tylko słowa). Jednocześnie rozumiejąc i cierpiąc:).. trzeba
    się
    > >>> jakoś próbować z tego wyplątać więc idziesz dalej, głębiej... itd.
    > >> Zgoda.
    > >
    > > Zgadzasz się z opisem poetyckim ale czy z jego sensem? Bo jego sensem jest
    > > postęp nas wszystkich a nie tylko wybranej jednostki.
    >
    > Tu się zgubiłem.
    > Postęp każdej jednostki cierpiącej OK, ale jak Ci się to rozciągnęło na
    > nas wszystkich? To wcale nie musi emanować, ani dawać produktów.

    Bo jeśli ta jednostka robi postęp to wszyscy do okoła też go robią. Nawet
    jeśli się interesują pobierznie są pod wpływem tego co widzą. Może im np
    przejść przez świadomość "a może zrobię tak". Widząc coś pierwszy raz jesteśmy
    zdolni spojrzeć w taki sposób na świat w póżniejszym okresie. Większość, albo
    nawet wszyscy, ludzie robia to bezwiednie, wydaje im się, że kieruje ich
    intuicja. Więc sięgają np. po aparat i z tym "natchnieniem" idą robić zdjęcia.
    Powiedziałem kilka zdań wcześniej, że nie można odbierać tego jako procesu
    wtórnego. On do pewnego momentu może taki być ale w końcu na jego podstawie
    może pojawić się coś co sami odnajdziemy, np jakąś swoją cząstkę. Sama
    świadomość tej możliwości podwarza wtóność takiego tworzenia.
    Ale! My zastanawiamy się, albo ja chciałbym się zastanowić, czy posiadając
    pewne doświadczenie i wiedzę można filtrować te "inspiracje" i skupić się na
    czymś konkretnym. Odpowiadam w tej chwili sam sobie. Można. Poprzez swoje
    zainteresowanie można dojść do takiego momentu w którym sztuka układa się.
    Krytyków pomijam ponieważ ci którzy nie tworzą nie dotykają materii
    bezpośrednio. Mogą naświetlić wiele problemów ale w pewnym momencie ich pomoc
    stanie się udręką. Sam fakt bycia krytykiem oznacza odtwórczość bo odnosisz
    się do czegoś co już istnieje a jednoczesnie nie myślisz co dalej. Będąc
    krytykiem wydaje ci się, że "dalej" może pójść ktoś zdolniejszy, mądrzejszy i
    znajdujesz sobie takiego zdolniejszego i mądrzejszego. Orzekasz, ten artysta
    jest super, patrzcie. Krytyk nie patrzy już na "cierpienie" i dalsze myślenice
    tego artysty, on znalazł jakąś stację i teraz musi się pomodlić.
    Taka małą dygresja o krytykach;)
    Dla twórcy radością jest proces twórczy, rozmawiamy o tym. Jednocześnie ten
    sam proces jest dla niego "udręką i cierpieniem" bo wiąrze się ze świadomością
    więdzy (doszedłem do tego z pomocą XXYY:). Jest więc świadomość i jest wiedza.
    Nie ma twórczości bez wiedzy, to ułuda, którą prubuję tu obalić. Bez wiedzy
    jest motanie się wokół własnej osi i co jakiś czas "pachnące bąki";)


    > > To Ty masz takie odczucia.
    > > Co za w ogóle głupoty? Voyeryzm, kontrowersyjne... idę przywalić głową w
    > > ścianę;)
    >
    > Zamiast walić w ścianę, lepiej napisz co Ty czujesz patrząc na te
    > zdjęcia. :-)

    Czuję, że to jest portret człowieka a nie kukły. Ale ważniejsze w tym momencie
    jest co wiem.

    Pozdrawiam
    marek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: