eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaZapora Stronie Śląskie cdRe: Zapora Stronie Śląskie cd
  • Data: 2024-11-22 10:32:46
    Temat: Re: Zapora Stronie Śląskie cd
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 21.11.2024 o 12:21, J.F pisze:

    >> Nie jestem specjalistą od zapór, ale kilka z nich widziałem.
    >> Raczej interesowały mnie w kontekście potencjalnego popsucia -
    >> zniszczenia, niż budowy. Tego typu zapora działa mniej więcej w
    >> ten sposób, że na dole masz dziurkę policzoną na określony uznany
    >> za bezpieczny przepływ. Jak wody płynie więcej, to naddatek
    >> gromadzi się w zbiorniku podnosząc poziom.
    > Ta rzeczka normalnie jest malutka. Nie wiem jak tam liczono dolny
    > przepust, ale jest raczej niezbyt duży.

    Są na to wzory. Nie che mi się szukać. Jakbym ja to miał projektować, to
    te dolne otwory by miały taki przekrój, by przepuścić taką ilość wody,
    by pod zaporą osiągnąć stan ostrzegawczy przy słupie wody od strony wody
    sięgającym do tego górnego otworu. Ten górny liczyłbym na alarmowy
    przepływ wody przez wszystkie trzy otwory przy lustrze wody zapory do
    przelewu przez zaporę. Ale może to się inaczej liczy.

    Nie wiem o jakim sterowaniu piszą dziennikarze. Te zapory są prostymi
    konstrukcjami i jedyne, co tam można popsuć, to nie oczyścić tych
    otworów zmniejszając przepływ w pierwszej fazie.

    Drugi problem, to wydajność tego przepływu górnego. Jeśli woda się
    przelała przez wał, to albo wał był za niski, albo wydajność przelewu
    przez zaporę zbyt mała.
    >
    >> Działa to do momentu, gdy tej zatrzymanej wody jest tyle, że
    >> dojdzie do przepływu górnego.
    > Tu jest jeszcze przepływ gdzieś w połowie wysokości. Też niezbyt
    > duży.

    Czyli zapora miała taką charakterystykę zrzutu, że były dwa skoki.
    >
    >> Wówczas woda przelewa się górą. Jak ni nadąża się przelewać, to
    >> poodnosi się nieco poziom wody i więcej się przelewa. Co
    > Samoczynnie się podnosi ?

    No tak. Przez te otwory może przejść określona ilość wody zależna od ich
    kształtu, przekroju oraz ciśnienia, czyli wysokości wody po stronie
    wody. Jeśli napływ wody do zbiornika jest większy, to poziom wody się
    podnosi.

    W mediach piszą, ze on czymś tam sterowali. nie mam zielonego pojęcia
    czym, bowiem teoretycznie te zapory się same sterują. Takie rozwiązania
    budowano już w średniowieczu na tym terenie. Zajmowali się tym podobno
    Cystersi.
    >
    >> do zasady nie przewiduje się przelewania wody przez wał.
    >> Rzeczywista zapora pewnie posiada kilka różnych dodatków, ale to
    >> nie zmienia tej ogólnej zasady działania.
    > Ale tu nie wystarczyło.

    No ale czepiane się o to firmy od kabli jest - moim zdaniem - bez sensu.
    >
    > Szerokość tego górnego upustu szacowałem ze zdjęc na jakies 2*10m.
    > rezerwa wysokości - trudno ocenic, powiedzmy 1m. Przepływ z tego
    > wychodzi ograniczony.

    Oczywiście, ze ograniczony. Ktoś to tak zaprojektował. Jedyne, za co
    ewentualnie można by było mieć do kogokolwiek pretensje, to gdyby otwory
    nie były utrzymywane w należytym stanie i zapchały się niesionymi przez
    wodę śmieciami. Ale te pływają po wierzchu i górą powinny przelecieć.
    Wcześniej ewentualnie miałyby wpływ na szybsze napełnienie zbiornika i
    niewykorzystanie maksymalnej możliwości zrzutu.
    >
    >> Jeśli ten dolny zawór jest sterowalny i za mało go otwarto na
    >> początku
    > i/lub środkowy.
    >> opadów, to po prostu szybciej skończyło się miejsce w zbiorniku.
    > Tak to wygląda w teori, ale nie wiem czy był przymknięty i o ile
    > przyśpieszyło nieduże te przepusty dolny i środkowy.

    Al nadal nie powinno dojść do katastrofy. Po prostu zbiornik szybciej
    przestałby chronić przed powodzią.
    >
    >> Natomiast nadal nie powinno dojść do przelania się wody przez wał.
    >> Bo tu z góry wiadomo, że ta woda wypuka ziemię. Dlatego zapory w
    >> części, w której jest przelew nie robi się w formie wału ziemnego,
    >> tylko kamiennej / betonowej ściany.
    > Owszem, tylko co zrobisz? Wody dopływa, ile dopływa, dolny i
    > środkowy przepust załóżmy ze otwarte na maksa, górny też pracuje
    > pełną mocą, a wody ciągle przybywa.

    Nic nie zrobisz. Moim zdaniem ktoś na siłę się czepia i szuka dziury w
    całym. Chyba, ze jest coś, o czym nie wiemy z mediów. Ale znasz moją
    ocenę rzetelności dziennikarskiej. Stawiam na to, że autorzy nie mają
    zielonego pojęcia jak to ziała, a politycy odsuwając o siebie winę
    wynajdują nieprawdopodobne w praktyce problemy.
    >
    >>> Wał ziemny po bokach raczej nie został obniżony, a w dodatku
    >>> położono na szczycie worki z piaskiem.
    >> Już pomysł układania worków był bardzo niepokojący. Czyli
    >> wiedzieli, że ewał jest za niski w stosunku do zapory?
    > No była jedna duża powódz wczesniej, i chyba kilka mniejszych, to
    > może cos tam wiedzieli.

    To należało podnieść wał, albo dobudować zaporę tak, by awaryjny zrzut
    mógł być większy.
    >
    > Ale nie wiem czy "za niski w stosunku do zapory" czy "za niski na
    > naprawdę dużą wodę". Taką, jakiej Niemcy nie widzieli, bo to oni
    > zaprojektowali i zrobili.

    Jeszcze raz! Może otrze. Ta konstrukcja jest idioto odporna. Po prostu
    od pewnego momentu zbiornik przestaje gromadzić wodę i tyle. Bez niego
    od początku szła by wysoka fala.

    Tu nieszczęście wyniknęło z tego, że woda przelała się przez wał i
    skokowo poszła zawartość zbiornika.

    >> Cokolwiek tam ne zrobili, na moją znajomość zagadnienia woda przez
    >> wał nie powinna się móc przelać
    >
    > Musisz założyć jakieś ilości tej dopływającej wody. A jak będzie
    > płynęło więcej, to co zrobisz? Kamieni z górnego przepustu nie
    > usuniesz, żeby więcej płynęło. Z dolnego i środkowego też nie.

    Nic nie zrobię. Idź nad rzekę i obejrzyj dowolny jaz. We Wrocławiu macie
    kilka. Zastanów się, czemu jak jest wyższa woda, to po prostu jej więcej
    spływa i tyle.
    >
    > Podniesienie wału ziemnego być może trzeba było zrobić wcześniej,
    > ale to spora inwestycja ... a wodę z 1997 zapora przetrzymała.

    Moim zdaniem nie wiemy, co się stało, a podawane publiczne powody nie są
    wiarygodne.
    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: