-
51. Data: 2009-02-04 06:46:40
Temat: Re: Wielki Brat czuwa. Przynajmniej w UK.
Od: Cezary Grądys <c...@c...com>
Andrzej Lawa pisze:
> Bezwładność bezwładnością, ale drobne zmiany jasności są - i są
> wykrywalne. Laikowi może się wydawać, że chodziło o żarówkę modulowaną
> od ciemności do pełnej jasności, podczas gdy w projekcie żarówka nigdy
> nie gasła, a same zmiany jasności były niedostrzegalne.
>
Chociaż tego nigdy nie budowałem, to pamiętam, że w którejś z tych
książek były podane wartości częstotliwości do jakich różne żarówki
jeszcze pracują. Być może ktoś to faktycznie przebadał. Ale był też
układ, chyba w Nowoczesnych zabawkach, gdzie żarówka byłą zasilana
prądem stałym, a modulacja zachodziła po odbiciu od metalizowanej
membrany. To na pewno miało prawo działać.
-
52. Data: 2009-02-04 07:20:03
Temat: Re: Wielki Brat czuwa. Przynajmniej w UK.
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Andrzej Lawa pisze:
>> Latencja żarówki ograniczała częstotliwość do kilkudziesięciu Hz.
> La...co? Masz może przypadkiem na myśli bezwładność, hmm? ;->
Tak, ale kto by dziś zrozumiał :)
> ATSD to czy sprawdziłeś w praktyce, czy to nie działa?
Nie, stawiam na teorię.
> Bezwładność bezwładnością, ale drobne zmiany jasności są - i są
> wykrywalne. Laikowi może się wydawać, że chodziło o żarówkę modulowaną
> od ciemności do pełnej jasności, podczas gdy w projekcie żarówka nigdy
> nie gasła, a same zmiany jasności były niedostrzegalne.
>
> http://www.jeybi.republika.pl/w1fototelefon.html
No właśnie, ten schemat. Ja w niego nie wierzę. Potrzeba dwóch
kiloherców. A żarówka często była wykorzystywana w układach kompresorów
dynamicznych jako element nieliniowy i bezwładnościowy.
Zresztą - jak zwykle doświadczenie - zdjęcie:
http://www.ckmedia.pl/~jankomuzykant/temp/halogen.jp
g
Po prawej smugi od halogena 20W zasilanego klasycznym trafem (100Hz), po
lewej trzech ledów zasilanych prądem stałym z usb (takie coś mi wisi nad
głową). Na smugach halogena ani śladu modulacji. G9/80iso/f=9/filtr
ndx3/1sekuna. Tu podobne jakieś moje stare ujęcia ze zmodulowanymi
lampami ulicznymi (wysokoprężne, sodowe):
http://www.ckmedia.pl/~jankomuzykant/l/03/05.htm
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/nie każdy cieć to cieć, nie każdy prezydent to prezydent.../
-
53. Data: 2009-02-04 11:02:27
Temat: Re: Wielki Brat czuwa. Przynajmniej w UK.
Od: "tompac" <t...@a...pl>
>
> Ja też, bo wtedy to głównie ładowałem chloran potasu z... nieważne ;)
>
>
A tego to nie znam - no chyba, że sie w nomenklaturze (nazewnictwie)
pogubiłem ;)
-
54. Data: 2009-02-04 13:26:30
Temat: Re: Wielki Brat czuwa. Przynajmniej w UK.
Od: "adam" <j...@o...maile.com>
Użytkownik ""Paweł W."" napisał
>> Tylko że to nie miało prawa działać :)
>> Latencja żarówki ograniczała częstotliwość do kilkudziesięciu Hz.
>> Za peerelu (zresztą zawsze) było sporo projektów pełnych błędów albo w
>> ogóle niedziałających.
>
> Ale ktoś, kto potrafił to zbudować i rozumiał działanie był w stanie
> zbudować coś działającego. Wystarczyło zamienić żarówkę czymś innym.
Albo mówić Morsem : )))
adam
-
55. Data: 2009-02-04 13:26:30
Temat: Re: Wielki Brat czuwa. Przynajmniej w UK.
Od: "adam" <j...@o...maile.com>
Użytkownik "Janko Muzykant" napisał
>>> Tylko że to nie miało prawa działać :)
>>> Latencja żarówki ograniczała częstotliwość do kilkudziesięciu Hz.
>>> Za peerelu (zresztą zawsze) było sporo projektów pełnych błędów albo w
>>> ogóle niedziałających.
>>
>> Biedne dzieci... Na szczęście nigdy nie próbowałem tego zrobić, podobnie
>> jak aparatu fotograficznego z drewna czy motorynki.
>
> Ja też, bo wtedy to głównie ładowałem chloran potasu z... nieważne ;)
A mnie zaprzątały dylematy jak zrobić coś co zakłócałoby sygnał TV lub
radiowy i to z jak najwięszym zasięgiem.
Na szczęście marne zaopatrzenie w części przypieczętowało moje zabiegi i nie
trzeba było do tego interwencji mojego starego z niewątpliwie rychłej i
przekonującej inspiracji SB ; )))))
adam
-
56. Data: 2009-02-04 13:26:30
Temat: Re: Wielki Brat czuwa. Przynajmniej w UK.
Od: "adam" <j...@o...maile.com>
Użytkownik "Janko Muzykant" napisał
>> Nie było sensu zabraniać bo wiele z tych rzeczy nie dało się zrobić ; ).
>> Często z prozaicznych przyczyn - niedostępności części elektronicznych,
>> że nie wspomnę o urządzeniach pomiarowych.
>
> E tam, w kolejce po godzince w Bomisie można było dostać wiele (oczywiście
> do odzysku).
To jeszcze zależalo od Bomisu.
W okolicach miałem dwa - na Szpitalnej (Wawa) można było za grosze kupić
jakieś egzotyczne scalaki, które ni ch*a do niczego nie pasowały ; )
A na Grażyny można było się obkupić w jakieś stare grzmoty, które też z
rzadka do czegoś się nadawały ; ))))))
adam
-
57. Data: 2009-02-04 16:17:42
Temat: Re: Wielki Brat czuwa. Przynajmniej w UK.
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
tompac pisze:
>> Ja też, bo wtedy to głównie ładowałem chloran potasu z... nieważne ;)
>>
> A tego to nie znam - no chyba, że sie w nomenklaturze (nazewnictwie)
> pogubiłem ;)
Nawet wtedy było niedostępne, a nomenklatura oczywiście z epoki.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/niestety, humaniści bywają równie głupi jak umysły ścisłe/
-
58. Data: 2009-02-04 16:19:10
Temat: Re: Wielki Brat czuwa. Przynajmniej w UK.
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
adam pisze:
> A mnie zaprzątały dylematy jak zrobić coś co zakłócałoby sygnał TV lub
> radiowy i to z jak najwięszym zasięgiem.
A ja zrobiłem, w ramach zemsty za niepozwolenie oglądania filmu tylko
dla dorosłych - silnik elektryczny z rozwalonym komutatorem radził sobie
doskonale :)
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/jeśli czegoś nie rozumiesz to najlepiej napisz ''czytaj ze zrozumieniem''/
-
59. Data: 2009-02-04 16:58:08
Temat: Re: Wielki Brat czuwa. Przynajmniej w UK.
Od: "tompac" <t...@a...pl>
>
> Nawet wtedy było niedostępne,
Inne utleniacze nie wyrabiały?
-
60. Data: 2009-02-04 17:13:38
Temat: Re: Wielki Brat czuwa. Przynajmniej w UK.
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
tompac pisze:
>> Nawet wtedy było niedostępne,
> Inne utleniacze nie wyrabiały?
Wyrabiały, ale ten akurat miałem. No i był ostry w stosunku do azotanów np.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć, co to są te kompleksy?/