Dnia 08-04-2009 o 17:46:49 Jakub Jewuła <b...@s...com.pl> napisał(a):

> Wlasnie, w wydatkach ;)

;-)

> Albo sie ma "trudna sytuacje" wtedy nie organizuje sie wesela
> za ostatnie pieniadze, albo sie szuka losia, ktory zrobi darnowe foty.
> Tylko po co wtedy pisac o jakis problemach?

Powiem tak - tu mogłoby chodzić o zwykły obiad za tysiaka a nie wesele. Ale po
przeczytaniu wypowiedzi wolnej babki pod Twoim postem nabrałem wątpliwości. Cóż - nie
jesteśmy na miejscu - nie wiemy. W każdym bądź razie rozumiem, że może kogoś nie być
stać na fotografa.

--
miklo

do góry

Dnia 08-04-2009 o 18:12:33 freegirl <f...@o...pl> napisał(a):

> Jeśli ktoś chce robić tylko za pieniążki, jego prawo...

Jeżeli ktoś musi utrzymać rodzinę, to jego obowiązek, a nie prawo :-)

--
miklo

do góry

Witajcie,

Szukam osoby, która zrobi na ślubie mojego dobrego kumpla zdjęcia -
bezinteresownie/po kosztach (trudna sytuacja zmusiła do cięcia kosztów
uroczystości)... Zwrot kosztów dojazdu, poczęstunek gwarantowany. Z
Warszawy ja mogę przetransportować, bo 2 miejsca w aucie będą...
Ślub odbędzie się 2.05, g.14.00 w Pułtusku

Gwarantowana wdzięczność państwa młodych i moja...
(W ramach podziękowania mogę do jakichś portretów zapozować)

Na pl.rec.foto nikt nie odpisał na posta. Nie są zainteresowani więc nie
piszą bo ku.... po co ?
A tutaj kilka osób z klakierami sieje ferment
Po kiego grzyba pytam ??

do góry

"freegirl" 4...@r...goo
glegroups.com

: Zwrot kosztów dojazdu, poczęstunek gwarantowany.

IMO propozycja dobra, zwłaszcza dla mnie -- to raptem 160 km od
Białegostoku, gdzie mieszkam, ale moje zdjęcia raczej nie cieszą
się powodzeniem. :) Jako fotograf dodatkowy mógłbym być, zwłaszcza
z kimś rozsądnym, kto by patrzył na mnie życzliwym (nie zazdrosnym)
okiem. Zawsze mógłbym pochwycić coś, co by umknęło profesjonalistom.
Ale na fotografa jedynego/zasadniczego nie nadaję się. Doświadczenia
nie mam, chyba że na targach ślubnych. :)

To raz. A zero... Obróbkę też chcesz za free? :)
Raczej odpada. Jedno zdjątko można malować pół dnia...
Jeśli pani młoda jest łada -- pół biedy, ale ogólnie
obróbka graficzna to ciężki kawałek chleba...

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

On 8 Kwi, 11:08, freegirl <f...@o...pl> wrote:
> Witajcie,
>
> Szukam osoby, która zrobi na ślubie mojego dobrego kumpla zdjęcia -
> bezinteresownie/po kosztach (trudna sytuacja zmusiła do cięcia kosztów
> uroczystości)... Zwrot kosztów dojazdu, poczęstunek gwarantowany. Z
> Warszawy ja mogę przetransportować, bo 2 miejsca w aucie będą...
> Ślub odbędzie się 2.05, g.14.00 w Pułtusku
>
> Gwarantowana wdzięczność państwa młodych i moja...
> (W ramach podziękowania mogę do jakichś portretów zapozować)
>
> Bardzo proszę o kontakt na maila: f...@o...pl
>
> Pozdrawiam
> alex

Szkoda że tak daleko od Wrocławia - zrobiłbym to w prezencie ślubnym.

Ale w tym terminie, tylko przyjaciele prawdziwi zajeliby się pracą za
darmo, niestety...


Pozdrawiam
R.

do góry

> To raz. A zero... Obróbkę też chcesz za free? :)
> Raczej odpada. Jedno zdjątko można malować pół dnia...
> Jeśli pani młoda jest łada -- pół biedy, ale ogólnie
> obróbka graficzna to ciężki kawałek chleba...

Z podstawową obróbką sobie poradzę, więc same fotki na cd...
Jeśli ktoś będzie chciał pofocić i obrobić nie będę bronić, ale jeśli
nie, to spokojnie mogę się tym zająć... :)

:)

do góry

> Szkoda że tak daleko od Wrocławia - zrobiłbym to w prezencie ślubnym.
>
> Ale w tym terminie, tylko przyjaciele prawdziwi zajeliby się pracą za
> darmo, niestety...

:) Wiem, ale zawsze warto próbować :)

do góry

"freegirl" 8...@z...goog
legroups.com

: Jeśli ktoś chce robić tylko za pieniążki, jego prawo...

IMO warunki bardzo dobre dla kogoś, kto zaczyna taką pracę,
o ile zleceniodawca wybaczy fotografowi błędy. W ,,normalnych''
warunkach trudno rozstawić komplet lamp błyskowych (bo można
je szybko utracić) czy resztę sprzętu, który IMO jest przydatny
prz takich zdjęciach. :) Jedzenie to też zapłata, zwrot kosztów
transportu -- także.

Uwagi Jewuły (chamskiego analfabety?) są IMO nie na miejscu.
Uzasadnieniem powyższej klasyfikacji niech będą te dwa poniższe cytaty:


"Jakub Jewuła" gri6ap$mql$...@a...news.neostrada.pl

> Slub mozna wziasc


E: chyba wziąć


"Jakub Jewuła" gri4mr$j45$...@a...news.neostrada.pl

> I nasrane w glowie.

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

>> Albo sie ma "trudna sytuacje" wtedy nie organizuje sie wesela
>> za ostatnie pieniadze, albo sie szuka losia, ktory zrobi darnowe
>> foty. Tylko po co wtedy pisac o jakis problemach?
>
> Wybacz, ale jeśli dla kogoś ślub jest ważny, to najpierw myśli o tym,
> żeby jakoś rodzinę ugościć, tradycję zachować, a dopiero na końcu o
> tym, żeby płacić grubą kasę za wodzireja, dj'a, kamerzystę i
> fotografa... Z drugiej strony chce się mieć pamiątki ze ślubu, a im
> ładniejsze, tym sąsiadki i dziennikarze tvn'u bardziej zachwyceni...

W koncu to nasza narodowa tradycja - zastaw sie a postaw sie.

Wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia :)
Choc jak sie tak zaczyna...

q

do góry

>> Wlasnie, w wydatkach ;)
>
> ;-)
>
>> Albo sie ma "trudna sytuacje" wtedy nie organizuje sie wesela
>> za ostatnie pieniadze, albo sie szuka losia, ktory zrobi darnowe
>> foty. Tylko po co wtedy pisac o jakis problemach?
>
> Powiem tak - tu mogłoby chodzić o zwykły obiad za tysiaka a nie
> wesele. Ale po przeczytaniu wypowiedzi wolnej babki pod Twoim postem
> nabrałem wątpliwości. Cóż - nie jesteśmy na miejscu - nie wiemy. W
> każdym bądź razie rozumiem, że może kogoś nie być stać na fotografa.

A na zycie stac?

q

do góry