-
Data: 2011-10-27 10:13:53
Temat: Re: Przeciwko w?asno?ci intelektualnej
Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]On Oct 26, 7:59 am, Mariusz Kruk <M...@e...eu.org> wrote:
> epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Andrzej Jarzabek"
>
> >> A co z danymi na macierzy?
> >Rozmawialiśmy o moim czytniku ebooków.
>
> Nie. Rozmawialiśmy o różnych sytuacjach, które trzeba przewidzieć.
> I związanych z tym komplikacjami.
Twierdziłeś, że na czytniku ebooków jest jakiś problem z określeniem,
co to jest egzemplarz. To ja ci mówię - na moim nie ma takiego
problemu. Czyli problem można rozwiązać.
> >O ile mi wiadomo, nie ma tam
> >żadnej macierzy, ani "dowolnie zorganizowanego filesystemu". Przy czym
> >tak czy inaczej nie ma to znaczenia, bo jak użytkuję książkę, którą
> >wolno mi na tym czytniku użytkować, to wolno mi też wykonywać
> >czynności, które prowadzą do kopiowania przy "przenoszeniu z katalogu
> >do katalogu".
>
> O. Własnie zauważasz, że prawo autorskie może być ograniczone. Brawo.
Jak to "zauważam"? Jak mówiłem, że prawo autorskie powinno być, to
chodziło mi o takie prawo autorskie, jakie ogólnie jest ("ogólnie"
znaczy nie tylko w dniu dzisiejszym w Polsce, żeby nie było). Czyli
ograniczone. Skąd w ogóle pomysł, że mówiłem o czymś innym?
> >Ale to, czy jest ezwolenie, czy go nie ma, jest istotne tylko wtedy,
> >kiedy zezwolenie jest _wymagane_. W polskim prawie na przykład nie
> >jest (z wyjątkiem programów komputerowych, które mają oddzielne
> >przepisy).
>
> Ano widzisz.
Co widzę? Da się to zrobić w ramach prawa autorskiego? Da się. W czym
więc problem?
> >> Czyli wszyscy, którzy
> >> korzystają z jakiejś odrobinę bardziej skomplikowanej strategii
> >> backupowej są przestępcami!
> >Ogólnie to wszyscy, którzy chcą korzystać z jakiejś odrobinę bardziej
> >skomplikowanej strategii backupowej powinni zapoznać się z prawem i z
> >_licencją_ jaką dostają na oprogramowanie i dobrać sobie takie
> >oprogramowanie i taką strategię, żeby nie naruszać prawa.
>
> I uważasz to za normalne? Bo ja nie.
Uważam to za normalne. Jeśli ktoś korzysta z "odrobinę bardziej
skomplikowanej strategii", to raczej może ją skomplikować jeszcze
odrobinę bardziej.
A jak mu się nie podoba, to można zauważyć, że prawo do korzystania z
dzieł nie jest jakimś gwarantowanym prawem podstawowym: w pewnym
sensie można powiedzieć, że z prawem do korzystania z cudzego dzieła
jest tak, jak z prawem wejścia do cudzego domu.
> >W przypadku
> >oprogramowania klasy enterprise warunki licencji i tak mogą podlegać
> >negocjacjom.
>
> Och, oczywiście. Przecież na pewno firma zatrudniająca 50 osób będzie
> miała taką silną pozycję negocjacyjną...
Taka firma ma kilka innych możliwości. Jak już wspomniałem, może
zrewidować swoją strategię backupowania. Jeśli tego nie może, to może
korzystać z innych programów. Jeśli to też jest niemożliwe, to
właściciel zakładając firmę mógł zrobić biznes plan zakładający
działanie zgodne z prawem, a jak nie mógł wymyśleć takiego planu, to
nie musiał zakładać firmy. Większość ludzi nie ma firmy (chociaż w
Polsce podobno jest inaczej ;)) i jakoś z tym żyje. Trudno, czasem
jest tak, że firma zatrudniająca 50 osób nie może w praktyce prowadzić
pewnych rodzajów działalności gospodarczej i na tym zarabiać.
> >To, że "ogół społeczeństwa" może chcieć różnych sprzecznych rzeczy nie
> >znaczy, że polityka może być zgodna lub niezgodna z tym, co chce ogół
> >społeczeństwa. Ja osobiście dla siebie też chcę różnych sprzecznych
> >rzeczy, to nie znaczy, że należy mnie ubezwłasnowolnić.
>
> Może czas udać się do lekarza jednak?
Myślę sobie, że powinienem choćby zbadać cholesterol, ale z drugiej
strony mi się nie chce umawiać na wizytę.
> >> I znowu przenosisz bezpodstawnie dyskusję z utworów na pieniądze.
> >Dlaczego bezpodstawnie?
>
> Dlatego, że "chcę obejrzeć" nie oznacza automatycznie "autor dostanie
> ode mnie pieniądze". A tej implikacji nagminnie nadużywają lobbyści
> pro-represyjni.
Nikt przecież nie twierdził, że oznacza. Ale żeby obejrzeć trzeba mieć
dostęp do egzemplarza lub transmisji, na sporządzenie którego to
egzemplarza albo wykonanie transmisji właściciel praw musi wyrazić
zgodę i może np. postawić warunek zapłacenia sobie za to, a owym
właścicielem jest albo sam autor, albo ktoś, kto od autora nabył prawa
autorskie, za które to prawa autor może np. zażądać pieniędzy. I całe
to prawo istnieje po to, żeby autor mógł, jeśli chce, zażądać
pieniędzy za korzystanie z dzieła.
Aha, zanim odpowiesz (lub którykolwiek inny interlokutor) na to,
prosiłbym bardzo o ograniczenie rżenięcia głupa w stylu "i bez praw
autorskich wolno mu powiedzieć 'żądam pieniędzy'", albo z drugiej
strony "a zatem chcesz żeby było tak, że twórca będzie mógł zażądać a
my będziemy musieli płacić czy tego chcemy czy nie".Jeśli ktoś jest za
głupi, żeby zrozumieć, że "zażądać pieniędzy za korzystanie z dzieła"
znaczy "jeśli pieniądze nie zostaną zapłacone, z dzieła korzystać nie
wolno". Również: tak, "korzystanie"w tym przypadku wyłącza obszary
gdzie prawo autorskie tradycyjnie pozwala na korzystanie bez
zezwolenia, czyli wszelkie fair use, własny użytek osobisty, czerpanie
idei, cytowanie zgodnie z prawidłami, scenes a faire, merger doctrine,
parodie i inne formy korzystania nie godzące w słuszny interes twórcy.
> >No i jeśli rower zostanie ukradziony sprzed sklepu z rowerami to
> >okradziony przecież też może mieć rower równie łatwo, jak może wziąć
> >swój.
>
> Rzeco?
No, wchodzisz do sklepu, wręczasz panu za ladą pieniądze i wychodzisz
ze swoim rowerem. No big deal, w końcu to tylko pieniądze, to zupełnie
co innego, jakby cię ktoś pozbawił możliwości jeżdżenia na rowerze.
Prawda?
Następne wpisy z tego wątku
- 27.10.11 10:19 Andrzej Jarzabek
- 27.10.11 10:28 Andrzej Jarzabek
- 27.10.11 10:34 Mariusz Kruk
- 27.10.11 10:42 Stachu 'Dozzie' K.
- 27.10.11 10:45 Andrzej Jarzabek
- 27.10.11 10:48 Andrzej Jarzabek
- 27.10.11 10:57 Andrzej Jarzabek
- 27.10.11 10:57 b...@n...pl
- 27.10.11 11:07 b...@n...pl
- 27.10.11 11:10 Mariusz Kruk
- 27.10.11 11:14 Mariusz Kruk
- 27.10.11 11:20 Paweł Kierski
- 27.10.11 11:23 Paweł Kierski
- 27.10.11 11:25 Mariusz Kruk
- 27.10.11 11:33 Paweł Kierski
Najnowsze wątki z tej grupy
- 7. Raport Totaliztyczny: Sprawa Qt Group wer. 424
- TCL - problem z escape ostatniego \ w nawiasach {}
- Nauka i Praca Programisty C++ w III Rzeczy (pospolitej)
- testy-wyd-sort - Podsumowanie
- Tworzenie Programów Nieuprzywilejowanych Opartych Na Wtyczkach
- Do czego nadaje się QDockWidget z bibl. Qt?
- Bibl. Qt jest sztucznie ograniczona - jest nieprzydatna do celów komercyjnych
- Co sciaga kretynow
- AEiC 2024 - Ada-Europe conference - Deadlines Approaching
- Jakie są dobre zasady programowania programów opartych na wtyczkach?
- sprawdzanie słów kluczowych dot. zła
- Re: W czym sie teraz pisze programy??
- Re: (PDF) Surgical Pathology of Non-neoplastic Gastrointestinal Diseases by Lizhi Zhang
- CfC 28th Ada-Europe Int. Conf. Reliable Software Technologies
- Młodzi programiści i tajna policja
Najnowsze wątki
- 2024-12-19 koniki obsiadły kolejki i numerki
- 2024-12-18 Poseł oszukany "na policjanta"
- 2024-12-18 znów chory psychicznie
- 2024-12-18 Katowice => Architekt rozwiązań (doświadczenie w obszarze Java, AWS
- 2024-12-18 Poznań => Dyspozytor Międzynarodowy <=
- 2024-12-18 Katowice => System Architect (background deweloperski w Java) <=
- 2024-12-18 Gdańsk => System Architect (Java background) <=
- 2024-12-18 Warszawa => Helpdesk Specialist <=
- 2024-12-18 Katowice => Kierownik Działu Zarządzania Platformą Wirtualizacji i
- 2024-12-18 Bieruń => Regionalny Kierownik Sprzedaży (OZE) <=
- 2024-12-18 Żerniki => Employer Branding Specialist <=
- 2024-12-18 Gliwice => Specjalista ds. public relations <=
- 2024-12-18 Kablówka z modułem CAM
- 2024-12-18 Warszawa => Spedytor międzynarodowy <=
- 2024-12-18 Wróblewo => Analityk finansowy <=