l...@l...localdomain pisze:
> W poście <hsp0aa$k4h$1@news.onet.pl>,
> J-L-F nabazgrał:
>> Z drugiej strony - zwrócił na to uwagę Feynman podczas śledztwa w
>> sprawie katastrofy pierwszego wahadłowca - marnowane są miliardowe kwoty.
>> Może to i sposób, tylko, czy prywatna firma da sobie radę z gigantyczną
>> złożonością takiego projektu?
>
> Z gigantyczną złożonością da radę. Może być tylko trochę gorzej,
> jak zacznie ciąć koszty i wprowadzać Produkty Wysokiej Jakości...

Bez obaw, taka firma szybko straci zamówienia.
Jak interes się sypie, to nie będzie kolesiów, jak mówił p. Wałęsa.

do góry

J-L-F napisal:
> Nie wiedziałem, że jest tak źle, że administracja BO kosi wszystko.
> Chociaż - jak się tak zastanowić, to może nie jest tak źle - bo kto
> produkuje samoloty w USA, agencje rządowy czy prywatne przedsiębiorstwa?

Ależ NASA nie produkowała promów! Tak samo, jak nie produkuje zbiorników
i rakiet wspomagających dla promów. To wszystko robią prywatne firmy.
NASA jest jedynie eksploatatorem.

Prom projektował North American Aviation, rakiety boczne Morton Thiokol,
zbiornik główny Martin Marietta, silniki główne promu Rocketdyne.

> Z drugiej strony - zwrócił na to uwagę Feynman podczas śledztwa w
> sprawie katastrofy pierwszego wahadłowca - marnowane są miliardowe kwoty.
> Może to i sposób, tylko, czy prywatna firma da sobie radę z gigantyczną
> złożonością takiego projektu?

O to nie ma co się martwić. Boeing i Lockheed mają odpowiednią logistykę.
Gorzej: nie będą widziały sensu. Firmy prywatne obstawią raczej zrobotyzowane
loty bezzałogowe nastawione na czystą komercję bez jakichkolwiek celów
poznawczych. Tak, jak zakończenie programu Apollo było początkiem regresu,
tak zaoranie programu Constellation jest początkiem końca obecności USA
w przestrzeni. Teraz raczej trzeba nastawić się na oglądanie Chińczyków.
Ich narodowe ego potrzebuje podbudowy. Amerykanie IMHO wchodzą powoli
w fazę izolacjonizmu i dekadencji. Ale to już temat nie na tę grupę.

--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

W dniu 16-05-2010 18:27, Jacek_P pisze:

>
> O to nie ma co się martwić. Boeing i Lockheed mają odpowiednią logistykę.
> Gorzej: nie będą widziały sensu. Firmy prywatne obstawią raczej zrobotyzowane
> loty bezzałogowe nastawione na czystą komercję bez jakichkolwiek celów
> poznawczych. Tak, jak zakończenie programu Apollo było początkiem regresu,
> tak zaoranie programu Constellation jest początkiem końca obecności USA
> w przestrzeni. Teraz raczej trzeba nastawić się na oglądanie Chińczyków.
> Ich narodowe ego potrzebuje podbudowy. Amerykanie IMHO wchodzą powoli
> w fazę izolacjonizmu i dekadencji. Ale to już temat nie na tę grupę.
>

Amerykańska obecność to nie tylko NASA. Prywatne firmy mogą nieźle
zarobić również na lotach turystycznych, więc brak człowieka w kosmosie
raczej nie grozić, kwestia kiedy to nastąpi.

http://www.polskieradio.pl/nauka/artykul.aspx?id=147
161

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"I must rule with eye and claw -- as the hawk among lesser birds."

do góry

Mike Alpha napisal:
> Dla zaintereosowanych, startuje dzisiaj, tj. w piatek 14 maja 2010 o godz
> 20:20 czasu polskiego.
> Na zdjeciu, ostatnia noc na Ziemi :)
> http://onephoto.net/?id=644985

To teraz pozostaje wykorzystać pozytywne nastawienie Senatu US do przedłużenia
lotów wahadłowców i wysłać cię w celu zrobienia takiego zdjęcia :)

http://en.wikipedia.org/wiki/File:Thermal_protection
_system_inspections_from_ISS_-_Shuttle_nose.jpg

--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

"Jacek_P" <L...@c...edu.pl> napisał:

> > Gwoli ścisłości - promu kosmicznego nie wynaleziono tylko skonstruowano.
>
> Wynaleziono. W sensie pomysłu. Autorstwo można przypisać Clarkowi
> w okresie późnych lat czterdziestych.
> [...]

Na tej zasadzie można by okrzyknąć Leonarda da Vinci wynalazcą samolotu...
Nie można uznać za wynalazek przedstawienia pomysłu, którego sposobu
realizacji wynalazca nie potrafi wskazać.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)

do góry

Zygmunt M. Zarzecki

> Pozdrów głupka od czekoladek.
> ;-)

Tak wlasnie zrobilem ;)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Zygmunt M. Zarzecki

> Pozdrów głupka od czekoladek.
> ;-)

Tak wlasnie zrobilem ;)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Jacek_P <L...@c...edu.pl> napisał(a):

> To teraz pozostaje wykorzystaÄ&#65533;pozytywne nastawienie Senatu US do
przedĹ&#65533;Ĺźen
> ia
> lotĂłw wahadĹ&#65533;wcĂłw i wysĹ&#65533;Ä&#65533;ciÄ&#65533;w celu zrobienia
takiego zdjÄ&#65533;ia :)
>
> http://en.wikipedia.org/wiki/File:Thermal_protection
_system_inspections_from_IS
> S_-_Shuttle_nose.jpg

Ale, ze niby mialbym sobie tak przed nim lawitowac? ;)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Marek Wyszomirski napisal:
> Na tej zasadzie można by okrzyknąć Leonarda da Vinci wynalazcą samolotu...
> Nie można uznać za wynalazek przedstawienia pomysłu, którego sposobu
> realizacji wynalazca nie potrafi wskazać.

Ale właśnie na tym polega różnica, że Clark przedstawił sposoby realizacji :)
Mam wrażenie, że Clarka postrzegasz wyłącznie jako pisarza sci-fi,
a on miał sporo rzeczy technicznych w swoim dorobku. BTW w trakcie pierwszego
wokółksiężycowego lotu Apollo (jeszcze bez lądowania) załoga, jak się przyznała
po wylądowaniu, miała wielką ochotę ogłosić odkrycie na niewidocznej stronie
Księżyca wielkiego monolitu ;)

--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

>
>> > Gwoli ścisłości - promu kosmicznego nie wynaleziono tylko
>> > skonstruowano.
>>
najpierw wynaleziono potem skonstruowano.

rozrózniałbym odkrycie od wynazlazku choc sa ze soba ściśle powiązane

np odkrycie (bo istniało wcześniej) załamania światła pozwoliło wynaleźć (bo
nie istniał wcześniej) i skonstruować mikroskop co z kolei pozwoliło odkryć
(bo istniały wcześniej) mikroorganizmy


>> Wynaleziono. W sensie pomysłu. Autorstwo można przypisać Clarkowi
>> w okresie późnych lat czterdziestych.
>> [...]
>
> Na tej zasadzie można by okrzyknąć Leonarda da Vinci wynalazcą samolotu...

nie wiem czy wynalazł samolot (silnikowy) czy tylko lotnię.
i dlaczego leonarda a nie Dedala...


> Nie można uznać za wynalazek przedstawienia pomysłu, którego sposobu
> realizacji wynalazca nie potrafi wskazać.

ale czy to jest wynalazek czy tylko fantazja.

z trzeciej strony istnieją twierdzenia, których do tej pory nie udało się
udowodnić choc wszystko wskazuje że sa prawdziwe.

do góry