eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingProgramista C/C++ › Re: Programista C/C++
  • Data: 2009-08-11 06:44:02
    Temat: Re: Programista C/C++
    Od: Michal Kleczek <k...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Stachu 'Dozzie' K. wrote:

    [ciach]
    >>
    >> Zawsze jest ryzyko. Na tym polegaja negocjacje.
    >> Z drugiej strony:
    >> a) przeciez nie podajesz jakichs oczekiwan z kosmosu tylko na podstawie
    >> twojej znajomosci rynku - prawdopodobienstwo duzego przestrzelenia jest
    >> male
    >
    > Brawo misiu! Nie znasz rynku, bo nikt nie podaje swoich zarobków ze
    > względu na stosowne paragrafy w umowach. Prawdopodobieństwo dużego
    > przestrzelenia gwałtownie rośnie.

    To takie typowe myslenie dla informatykow - zero lub jeden - "nikt nie
    podaje swoich zarobkow" to przeciez bzdura - takie cos nie wystepuje w
    rzeczywistosci.
    A juz w koncu twoja w tym glowa, zeby zdobyc jak najwiecej wiarygodnych
    informacji na tematy, ktore wplywaja na twoja zamoznosc.

    >
    >>> Gdyby pracodawca zasugerował chociaż punkt wyjścia, to byłoby łatwiej
    >>> rozmawiać.
    >>
    >> Pracodawca ma dokladnie ten sam dylemat. Zreszta jest zazwyczaj
    >> (przynajmniej w przypadku IT teraz) w gorszej sytuacji niz pracownik - ma
    >> projekty/terminy ktorych nie moze zawalic, bo straci klientow, marke, czy
    >> reputacje. Przeciez nie szuka pracownika, bo lugi, tylko bo musi. Musi
    >> znalezc pracownika _teraz_ .
    >
    > Bzdura. Rozsądny pracodawca ma rezerwy mocy przerobowej i jest w stanie
    > pociągnąć przez czas rekrutacji i wdrożenia więcej niż aktualnie robi.
    > A dlaczego jego pracownicy nie pracują pełną parą? Właśnie po to, żeby
    > gdy przyjdzie do zatrudnienia nowych ludzi firma nie klęknęła, bo
    > a) zanim nowi zaczną być w miarę samodzielni projekt trzeba już ciągnąć
    > (chyba że są zatrudniani z wyprzedzeniem)
    > b) ktoś tych młodych musi przecież jeszcze wdrożyć.
    >
    > Zatrudnianie kogoś bo jest potrzebna nowa siła robocza na wczoraj jest
    > niepoważne.
    >

    W skali mikro (czyli z punktu widzenia prowadzenia pojedynczego projektu
    itp.) - masz czesciowo racje. Aczkolwiek oczywiscie dazy sie do tego, zeby
    te nieproduktywna czesc sily roboczej minimalizowac - podobnie jak dazy sie
    do tego, zeby zapasy w magazynach byly jak najmniejsze. Po prostu to sa
    koszty.
    W skali makro (czyli w dlugiej perspektywie) - _zawsze_ jest na juz, bo jak
    dzisiaj nie zatrudnisz, to za 3 mies ci zabraknie.

    --
    Michal

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: