-
311. Data: 2010-12-19 21:47:37
Temat: Re: Problem z akumulatorem - d³ugie
Od: WS <L...@c...pl>
On 18 Gru, 13:10, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Zapewne czasu nie ma.
> Poza tym nie jestem przekonany czy to mu naprawde szkodzi.
> Zobacz np na komorki - co prawda zupelnie inne aku, ale ladowane w
> godzine do dwoch i jakos znosza kilkaset glebokich cykli.
Czy szkodzi to szczerze mowiac nie wiem, producenci zalecaja 0,1C, w
samochodzie przy glebokim rozladowaniu laduje sie znacznie wiekszym...
pojedyncze przypadki rozladowania na full i ladowania alternatorem
przezywa, wiec trudno powiedziec...
A w komorkach sa oczywiscie inne, LiPo mozna ladowac ~ 1C, LiFe(w
modelarstwie sie uzywa, w komorkach nie wiem) nawet 4C, ale do
samochodow sie nie nadaja, bo wymagaja porzadnych ladowarek ;) -
przeladowanie grozi pozarem
>
> >No i? Dalej uwazasz, ze aku laduje sie pelna moca alternatora? (w tym
> >wypadku byl alternator sporo wiekszy niz w motocyklu, w koncu moto ma
> >aku 8Ah, astra 45Ah)
>
> No i tym kruczek - wez wiekszy aku, nie dodawaj w szereg opornosci
> miernika i chinskiego kabla - to ciekawe ile poplynie i jak to sie ma
> do wydajnosci alternatora na malych obrotach. Moze zawadzic o
> maksymalna wydajnosc. Co prawda jak widac juz po chwili prad spada.
Specjalnie ladowalem maly, bo mial sie niby ladowac full pradem
alternatora-
od tego zaczela sie dyskucja: Kogutek napisal:
"Po rozruchu jak tylko alternator zacznie pracować prądy na
amperomierzu dochodzą do maksymalnych prądow jakie może dać
alternator."
Wiec usilowalem udowodnic, ze to nie jest prawda...
WS
-
312. Data: 2010-12-19 22:03:34
Temat: Re: Nie dyskutuje z klamcami i oszustami
Od: WS <L...@c...pl>
On 19 Gru, 21:35, WS <L...@c...pl> wrote:
> przy ladowaniu wyjdze ZNACZNIE wiekszy...
...i od razu dodam, ze tak do konca nie wiem dlaczego tak jest ;) ,
ale jest...
ladowanie aku jest procesem skomplikowanym, w gre wchodzi polaryzacja
galwaniczna, lokalna zmiana gestosci elektrolitu...
WS
-
313. Data: 2010-12-19 22:32:54
Temat: Re: Nie dyskutuje z klamcami i oszustami
Od: WS <L...@c...pl>
On 19 Gru, 21:35, WS <L...@c...pl> wrote:
> Twierdze tylko, ze w TYM samym stanie rozladowania te dwa pomiary
> dadza calkiem inny wynik: przy ladowaniu wyjdze ZNACZNIE wiekszy...(co
> bylo widac na zalczonych wykresach z ladowarki)
Czyli jeszcze raz "po ludzku"
Mam akumulator (niech bedzie tom motocyklowy), odpalam rozrusznik na
kilka sekund, aku daje ~40A przy spadku napiecia 1V, i teraz: jak nie
odpalil, to aku znow jest w stanie dac te ~40A/1V, ale jesli do
ladowania doloze mu tez 1V ponad SEM (a nawet ~2V jak to robi
alternator), to prad nie bedzie 40A (nawet przy zrodle 0om) tylko
powiedzmy 8A ... Jesli policzyc opor aku w obu sytuacjach wyjdzie
zupelnie co innego!!!
I tylko o tym pisalem...
WS
-
314. Data: 2010-12-20 07:37:00
Temat: Re: Nie dyskutuje z klamcami i oszustami
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 19 Dec 2010 13:32:54 -0800 (PST), WS wrote:
>Czyli jeszcze raz "po ludzku"
>Mam akumulator (niech bedzie tom motocyklowy), odpalam rozrusznik na
>kilka sekund, aku daje ~40A przy spadku napiecia 1V, i teraz: jak nie
>odpalil, to aku znow jest w stanie dac te ~40A/1V, ale jesli do
>ladowania doloze mu tez 1V ponad SEM (a nawet ~2V jak to robi
>alternator), to prad nie bedzie 40A (nawet przy zrodle 0om) tylko
>powiedzmy 8A ... Jesli policzyc opor aku w obu sytuacjach wyjdzie
>zupelnie co innego!!!
Ano niestety wyjdzie.
W dodatku podlacz oscyloskop albo choc patrz na woltomierz - obciazysz
stalym pradem, a napiecie zacznie szybko spadac.
J.
-
315. Data: 2010-12-20 07:41:42
Temat: Re: Problem z akumulatorem - d³ugie
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 19 Dec 2010 12:47:37 -0800 (PST), WS wrote:
>On 18 Gru, 13:10, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>> >No i? Dalej uwazasz, ze aku laduje sie pelna moca alternatora? (w tym
>> >wypadku byl alternator sporo wiekszy niz w motocyklu, w koncu moto ma
>> >aku 8Ah, astra 45Ah)
>>
>> No i tym kruczek - wez wiekszy aku, nie dodawaj w szereg opornosci
>> miernika i chinskiego kabla - to ciekawe ile poplynie i jak to sie ma
>> do wydajnosci alternatora na malych obrotach. Moze zawadzic o
>> maksymalna wydajnosc. Co prawda jak widac juz po chwili prad spada.
>
>Specjalnie ladowalem maly, bo mial sie niby ladowac full pradem
>alternatora-
>od tego zaczela sie dyskucja: Kogutek napisal:
>"Po rozruchu jak tylko alternator zacznie pracować prądy na
>amperomierzu dochodzą do maksymalnych prądow jakie może dać
>alternator."
>Wiec usilowalem udowodnic, ze to nie jest prawda...
No i jak wezmiesz maly to nie prawda, a jak wezmiesz duzy i podlaczysz
bezposrednio to juz moze byc prawda.
Odnotowales 16A, na duzym byloby powiedzmy 40A, bez dodatkowego oporu
kabelkow moze i 80 .. i altek tyle nie wydoli..
J.
-
316. Data: 2010-12-20 09:26:14
Temat: Re: Problem z akumulatorem - d³ugie
Od: WS <L...@c...pl>
On 20 Gru, 07:41, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> No i jak wezmiesz maly to nie prawda, a jak wezmiesz duzy i podlaczysz
> bezposrednio to juz moze byc prawda.
>
> Odnotowales 16A, na duzym byloby powiedzmy 40A, bez dodatkowego oporu
> kabelkow moze i 80 .. i altek tyle nie wydoli..
alez ja sie z tym calkowicie zgadzam od samego poczatku, napisalem
nawet:
dyskusja zeczela sie mniej wiecej od tego (6 XII)
"> To typowe dla całkowicie naładowanego. Ale weź taki sprawny, dobry,
ale rozładowany
> choćby w połowie (nie mówię nawet, że całkiem) i spróbuj wymusić na nim 16V
> a zobaczysz, ile amperów będziesz potrzebował :)
WS:
>>Caly czas twierdze, ze aku moze byc ladowany duzym pradem ale tylko
>>jesli jest (prawie)calkowicie rozladowany...
>>Nie widze tylko mozlowosci doladowania aku po rozruchu pradem
>>100-500A, czyli tego, co usiluje mi udowodnic m.in. Kogutek...
>>Niezaleznie jaka moc ma alternator prad ladowania bedzi taki sam
>>(oczywiscie zaczynajac od "wystarczajacej" mocy alternatora) "
WS