eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaPiezo buzzer › Re: Piezo buzzer [ot]
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!wsisiz.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfe
    ed.atman.pl!.POSTED!not-for-mail
    From: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
    Newsgroups: pl.misc.elektronika
    Subject: Re: Piezo buzzer [ot]
    Date: Wed, 7 Mar 2012 23:06:28 +0000 (UTC)
    Organization: : : :
    Lines: 77
    Message-ID: <s...@f...lasek.waw.pl>
    References: <jj7kb7$g5i$1@usenet.news.interia.pl> <jj7v2v$3pb$1@inews.gazeta.pl>
    <s...@f...lasek.waw.pl> <jj84s8$58d$1@inews.gazeta.pl>
    <s...@f...lasek.waw.pl> <jj8anu$rkh$1@inews.gazeta.pl>
    <s...@f...lasek.waw.pl> <jj8fag$s9t$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: 77-253-94-203.adsl.inetia.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: node2.news.atman.pl 1331161588 20199 77.253.94.203 (7 Mar 2012 23:06:28 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 7 Mar 2012 23:06:28 +0000 (UTC)
    User-Agent: slrn/0.9.8.1 (Linux)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.elektronika:627526
    [ ukryj nagłówki ]

    Pan Mirek ma takie przemyślenia:

    > Coś na kształt lampki "lava", tylko dwie ciecze niemieszalne, minimalnie
    > różniących się gęstością - żeby to "chodziło" prawie samo albo po lekkim
    > podgrzaniu np ręką. Klasyczna "lava" to jest zdajesie wosk w jakimś
    > oleju? - w każdym razie dlugo się nagrzewa zanim ruszy no i musi być
    > solidna żarówa. Gdyby tak wziąć coś niemieszalnego np z wodą i alkoholem
    > gęstszego od alkoholu to można by dobrać gęstość... no i jeszcze barwnik.

    Z tą lavą, sprawa może być bardziej złożona niż się wydaje. Tam są jakieś
    parafiny, choć podobno nie do końca wiadomo jakie. Parafiny, to substancje
    o bardzo ciekawych właściwościach. Przy zmianie stanu skupienia wydatnie
    zmieniają swoja objętość. Można to zaobserwować wlewając ciekłą parafinę
    do naczynia. Po skrzepnięciu robi się w środku spory lej, ubywa gdzieś
    tak z połowa objętości w stanie ciekłym. Lawa w lampie może zawierać na
    przykład oktadekan o temperaturze topnienia 28 stopni -- to powinno
    tłumaczyć dużą zmianę ciężaru właściwego (a więc i wyporności) w pobliżu
    tej temperatury (heksadekan ma 18°C, a heptadekan 22°C -- zajrzałem do
    notatek, niedawno tego potrzebowałem). Obawiam się, że bezparafinowymi
    metodami podobny ruch może być nie do osiągnięcia.

    Drugą ciekawą rzeczą jest ogromne ciepło krzepnięcia i topnienia (jest
    to poniekąd związane ze zmianą objętości). Dlatego parafiny można użyć
    jako dobrego akumulatora ciepła (--> wątek sąsiedni o energii solarnej).
    Na Politechnice Łódzkiej opracowali parafinowe ubrania dla strażaków.
    We włókninę wpasowali kapsułki z parafinami (któreś z wyżej wymienionych).
    Jak się w tym wchodzi do piekła, to gorąc najpier musi roztopić parafinę,
    a dopiero później dociera do strażaka. Dobrych kilka minut dłużej można
    w tym wytrzymać. (Odnosząc się do kolejnego sąsiedniego wątku dodam, że
    łódzcy uczeni opisali kamizelkę jako "przeznaczoną dla osób wykonujących
    umiarkowany wysiłek fizyczny 200-240W" -- znowu sięgnąłem do notatek).

    W technice lampowej duże znaczenie może mieć jeszcze jeden czynnik --
    lepkość. Ta siła działa podobnie do grawitacji, sprzyja utrzymaniu
    kulistości kropel lawy.

    > Mam też pomysł na zabawkę... tylko potrzebny mi jest proszek z jakiegoś
    > tworzywa niewiele gęstszego od wody - żeby wolno ale jednak opadał na
    > dno pojemnika - marzy mi się taka imitacja śniegu w zwolnionym tępie ;)

    Takie rzeczy, to już pół wieku temu sprzedawano po odpustach. Szklana
    kula z szopką w środku, żłóbek, choinki, trzej królowie, święty Mikołaj
    -- różnie to bywało. I płatki śniegu. Odwracało sie kulę do góry nogami,
    stawiało i patrzyło jak przez dłuższy czas opada ten śnieg. Nie wiem
    gdzie teraz najbliższy odpust, ale niedawno widziałem w Kauflandzie
    na półce gdańską wódkę goldwasser. Ona zawiera płatki 23-karatowego
    złota. Jak się butelkę odwróci, to efekt jest podobny. Czy za to też
    można dostąpić odpustu -- o to proszę mnie nie pytać. Ale pomysł na
    zabawkę to może być nawet lepszy.

    > Jeszcze chinina... czy to co świeci pod wpływem UV w szklance toniku to
    > jest chinina? Gdzie ją zdobyć i w czym rozpuścić żeby fluoryzowała? - na
    > wikipedii piszą że w kwasach... może być cytrynowy? ;)

    Miałem kiedyś cały słoiczek chlorowodorku chininy (taki, o jakim marzył
    Staś Tarkowski). Dodawaliśmy niewielką szczyptę eksperymentalnie
    i potajemnie różnym ludziom do różnych napojów. Rzeczywiście pieroństwo
    gorzkie jak wszyscy diabli. Ale niektórzy pili. Może sądzili, że tak być
    musi. Zresztą po co ma się zmarnować. Ale fluorescencja chininy nie jest
    jakaś rewelacyjna. Podobnie zresztą jak chityny (też na "ch") -- jak
    ktoś ma grzybicę, to świeci w ultrafiolecie. Nie ma natomiast problemu
    z nabyciem farby fluorescencyjnej. Mam taką, świeci jak wściekła, nawet
    przy słabym oświetleniem lampą UV. Nawet nie wiem skąd, nie ja kupowałem.
    Ale zakładam, że mogę się dowiedzieć.

    Jarek

    --
    Sędzia otworzył puzderko zamczyste,
    W którym rzędami flaszek białe sterczą głowy;
    Wybiera z nich największy kufel kryształowy
    (Dostał go Sędzia w darze od księdza Robaka),
    Wódka to gdańska, napój miły dla Polaka;
    "Niech żyje! krzyknął Sędzia, w górę wznosząc flaszę,
    Miasto Gdańsk, niegdyś nasze, będzie znowu nasze!"
    I lał srebrzysty likwor w kolej, aż na końcu
    Zaczęło złoto kapać i błyskać na słońcu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: