eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsm[OT] życie erotyczne a telefonRe: [OT] życie erotyczne a telefon
  • Data: 2016-04-04 06:56:57
    Temat: Re: [OT] życie erotyczne a telefon
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2016-04-03 o 19:00, J.F. pisze:

    >>>> Po drugie swoje agregaty to oni zawiozą i podłączą do obiektu
    >>>> użyteczności publicznej jak szpital czy urząd wojewódzki.
    >>>> Zapomnij o sklepach i do tego nie państwowych. :-)
    >>>
    >>> Mowa byla o przepompowni sciekow, moze bazie paliwowej ..
    >>
    >> A przepompownia ścieków czy baza paliwowa ma agregat lub
    >> przyłącze do zasilania z agregatu. Bo to kluczowe pytanie.
    >> Za poprzedniego ustroju bazy paliwowe miały agregaty,
    >> teraz bardzo wątpię.
    >
    > Nie zdziwilbym sie, gdyby mialy - ktos tam jednak czasem mysli, a
    > koszt nie jest znow jakis bardzo wielki.

    Wbrew pozorom koszt całości jest spory. Sam budynek bywa droższy
    od agregatu, zagłębiony zbiornik na kilka tysięcy litrów też kosztuje.
    Więc jeśli zamontowano go kiedyś i księgowi o nim zapomnieli
    to jest, jeśli baza była stawiana już za kapitalizmu to nie ma.
    No chyba ze jakieś przepisy wymusiły jego instalację.

    > A prowizoryczne podlaczenie daje sie zrobic nawet jak przylacza nie
    > ma.

    Da się, ale:
    Musisz mieć fachowca z uprawnieniami i zestawem części.
    W sytuacji kiedy sklepy są nieczynne marne szanse na części
    nawet jeśli fachowca jakimś cudem masz na etacie.

    >>>>> Ale mozna przedluzaczami kasy zasilic :-)
    >>>> Bez sensu.
    >>>> Najpierw trzeba je mieć,
    >>> Sprawdzic czy w sklepie na polce nie ma :-)
    >> W spożywczym ?
    >
    > W Lidlu wczoraj widzialem.
    > W Biedronce kiedys kupilem ...

    Zasilenie jednej kasy nic ci nie daje.
    Kasa musi mieć łączność z bazą danych (jakiś komputer gdzieś na
    zapleczu), a między nimi będziesz miał jakiś swich lub kilka.
    I zasilić musisz wszystko.
    Stąd jeśli cały system jest zasilany z oddzielnej linii da się to zrobić
    przy rozdzielnicy na zapleczu, ale to rzadkość. W pozostałych
    przypadkach musisz dla całości stworzyć linie zasilającą i tego
    przedłużaczami nie dasz rady zrobić.
    Takie cudo może się udać w małym sklepiku.

    >>>>>>> Mozliwe ze nasza OC tez gdzies ma.
    >>>>>> Z tego co wiem nasza OC ma mapy, instrukcje i magazynki ubrań
    >>>>>> i sprzętu obronnego w stylu łopata, siekiera, wiadro.
    >>>>> I jestes pewny, ze zadnego agregatu nie ?
    >>>> W tych z którymi musiałem współpracować agregatów nie mieli.
    >>>> Jak robili szkolenie z agregatu to przyjeżdżali do mnie do firmy.
    >>>
    >>> Hm, ale szkolenie z agregatu jest ...
    >>
    >> Szkolenie było bo tak było zapisane w planach.
    >> Więc zobaczyli sobie spory stacjonarny agregat i nikt nie
    >> nauczył ich gdzie i jak podpinać agregaty na terenie ich gminy.
    >
    > Czyli ktos jednak pomyslal, ale wykonawcy sp* :-)

    Regulaminy i instrukcje mieli jeszcze z lat pięćdziesiątych
    ale wyposażenia odpowiedniego nigdy nie dostali.

    >>>> Co więcej dalej funkcjonuje przepis
    >>>> o przydziale mobilizacyjnym pojazdów mechanicznych.
    >>>> Ostatnio w 2009 roku motocykliści zrobili awanturę że
    >>>> dostali karty mobilizacyjne na ścigacze.
    >>>
    >>> No to sie zmobilizuje tez wszystkie wieksze agregaty ... bedace tez
    >>> przyczepami :-)
    >>
    >> Agregatów nie ma w spisie wydziału komunikacji.
    >
    > Jesli sa przyczepami, to musza byc zarejestrowane.
    > Czy maja informacje ze agregat to nie wiem.

    Z tego co wiem nie ma. A nawet jak ostatnio wprowadzili
    to część agregatów ma mały składany maszt z lampą oświetleniową
    i może figurować jako zestaw oświetleniowy.

    >>>>> Nie mowie ze maja wydawac - sprzedawac maja, w miare oprozniania
    >>>>> mozna bedzie troche urzadzen wylaczyc.
    >>>> Może się okazać że taniej dla właściciela będzie sklep zamknąć
    >>>> a pracownice wysłać na wolne niż bawić się w wyprzedawanie
    >>>> zapasów.
    >>>
    >>> Zamknac ? To potem dopiero pojdzie w koszta ... czyszczenia urzadzen.
    >> Jak się rozmrozi to wywalą do pojemników na śmiecie i co najwyżej
    >> pojemniki będą do czyszczenia.
    >
    > Wywalic trzeba jednak wczesniej. A jak sciagnac ludzi z urlopu ?

    Do wywalenia nie potrzebujesz pełnej obsada sklepu tak jak do handlu.
    I nie musisz wcześniej, wystarczy że zrobisz to zanim śmierdząca
    breja wypłynie z opakowań.

    >>>>> A jednak jak przyszla woda do Wroclawia to sie znalazly i worki w
    >>>>> duzej ilosci, i piasek, i ciezarowki do rozwozenia.
    >>>>> Skad - nie wiem, tez mnie to ciekawi.
    >>>> Trzeba się było zainteresować.
    >>>> Samochody to pewnie od lokalnych przewoźników plus trochę wojskowych.
    >>>
    >>> Same cywilne.
    >> Widziałem w TV że były i wojskowe, ale że wojsko ma ich niewiele
    >> i nie ma praktycznie specjalistycznych (jak wywrotki) to większość
    >> to musiały być cywilne.
    >
    > Wojskowych nie widzialem, ale moze i gdzies byly.
    > Kierowcy Krazow i Starow pomykajacy glowna ulica 100km/h na awaryjnych
    > - piekny widok :-)
    >
    >>>> Ale worki i ludzi to już ściągali z całego kraju.
    >>> IMO - za malo czasu.
    >>> Worki moze jakis stary PGR czy sklad rolny mial na skladzie.
    >>> Piasku/ziemii pelno, ale to prywatne przedsiebiorstwa ...
    >> W takich ilościach w jakich zużywali worki niema zapasów
    >> w żadnym PGRze. Zresztą były wywiady z osobami odpowiedzialnym
    >> za przebieg akcji na wybranych terenach i zdarzało się
    >> narzekania na brak worków które dopiero jechały.
    >
    > Ktos jednak te worki mial na skladzie. W wielkiej ilosci.

    Gdyby ktoś je miał w wielkiej ilości to przywieźli by raz i by były.
    A oni ściągali je z wielu miejsc od producentów i z hurtowni.

    >>>>>>> W powodzi pradu nie mialem, ale telefon dzialal :-)
    >>>>>> Przez dwanaście godzin bo na tyle mają akumulatorów.
    >>>>>> Chyba że byłeś na skraju zalanego terenu i miałeś zasięg
    >>>>>> do punktów które nie straciły zasilania.
    >>>>> Caly czas dzialal. Owszem - bylem na skraju, ale jesli w calym osiedlu
    >>>>> pradu nie bylo, bo podstacja zalana ... centrala szczesliwie w innym
    >>>>> polozona, dwa kable ma z roznych podstacji, czy generator ?
    >>>>
    >>>> Masz szczęście.
    >>> Troche mialem. W innych dzielnicach zalane kable wymieniali potem
    >>> przez rok.
    >> A widzisz.
    >
    > Jak kabel papierem izolowany, to sie nie ma co dziwic ze przestaje
    > dzialac. Ale nowe izolowane plastikiem i w zasadzie wodoodporne.

    Nie był bym takim optymistą.
    Odporne na wodę są jedynie światłowody ale to całkiem inna technika.

    >>> Ale tak jak pomyslec - 12h usterka w zasilaniu moze sie zdarzyc,
    >>> wystarczy ze koparka kabel urwie. Mowisz, ze centrala dluzej nie
    >>> pociagnie ?
    >>
    >> Centrale od stacjonarnych za poprzedniego ustroju miały swoje
    >> agregaty. Tylko to nic nie dawało jak po drodze zalało
    >> staję wzmacniakową. Efekt był taki że na centrale dodzwoniłeś
    >> się z drugiego końca kraju ale do abonenta tej centrali już
    >> nie koniecznie.
    >
    >> Telefonia komórkowa z kolei swoje stacje bazowe z założenia
    >> nie wyposażała w agregaty. Akumulatory na 12h i to wszystko.
    >
    > O ile wiem, to sa wyznaczone stacje bazowe do dzialania w razie
    > kleski, maja przydzielona obsluge, agregaty, zapas paliwa.

    Jedyne stacje z agregatem jakie widziałem były te gdzie agregat
    miał właściciel budynku i zagwarantował że prądu użyczy.
    W wolnostojących kontenerach agregatów nie widziałem.
    Ale kto wie, może jakieś gdzieś mają.

    >>>>>>> Raczej ze kierownictwo Biedronki przysle z Niemiec tira agregatow :-)
    >>>>>> A skąd będzie wiedzieć że są potrzebne,
    >>>>>
    >>>>> Z radia i telewizji :-)
    >>>>> sa jeszcze telefony satelitarne. Malo tego, ale sa.
    >>>>
    >>>> Poczytaj w sieci informacje co się dzieje w czasie katastrof.
    >>>> Nigdzie nie znalazłem informacji żeby dowozili agregaty coby
    >>>> jednak sprzedawać. A sam byłem świadkiem jak klientów wypraszali
    >>>> bo "nie ma prądu, kasy nie działają i proszę przyjść jutro jeśli
    >>>> będzie czynne". W dużym markecie. :-)
    >>>
    >>> Bo takiej duzej katastrofy to u nas jeszcze nie bylo.
    >>
    >> Przy małej wystarczy ten agregat dowieźć z sąsiedniego województwa
    >> czy gminy. I do sklepów nie dowożono. Zadaj sobie pytanie dlaczego.
    >
    > Jak mowie - z okolicznych sklepow wiekszosc byla czynna i prad miala,
    > a kilka plywalo. Takiego "zamkniety z braku pradu" nie kojarze, choc
    > mogly sie zdarzyc.
    > Czyli - nie bylo powodu dowozic.
    > A moze jednak mieli agregaty i dlatego prad mieli ?

    Skoro był prąd w bloku to mógł być i w sąsiednim sklepie.

    >>>> No i bez cysterny to możesz przewozić maksymalnie 200 czy 230 litrów
    >>>> paliwa. A skąd paliwo dla tira na powrót do Niemiec ?
    >>> z niewielkim naruszeniem przepisow - to sie wrzuci na pake pojemniki z
    >>> paliwem - w koncu agregaty tez potrzebuja.
    >>> Bez naruszenia - wysle sie dwa tiry - jeden cystrerne :-)
    >>
    >> Tir cysterna ma mocno ograniczoną możliwość spuszczania paliwa
    >> bez odpowiedniej infrastruktury.
    >
    > Mowisz ? Wydaje mi sie, ze ta infrastruktura to waz.

    Widziałem już idiotów którzy chcieli wężem paliwo do beczki nalać.
    Byli mocno zdziwieni jak dostali rachunek za tysiąc litrów a
    beczki do pełna nie zalali (200-230 litrów). No trochę się rozlało
    ale żeby aż tyle ? :-)

    > A jeszce mozna wiaderkiem z gory mozna zaczerpnac :-)

    A o takich specjalistach czytałem.
    Ciekawostką jest że identyczne działanie ma cysterna paliwa
    jak cysterna spirytusu. Oddech czy dwa i odpływasz.
    Kiedyś ktoś cię w tym zbiorniku znajdzie.

    Można też sobie zapałkami przyświecać. :-)

    >>>>> No chyba, ze pojechali dalej - wszak to nie jedyne miasto nad Odra,
    >>>>> fala cos 2 tygodnie plynela, a zaczelo sie od Raciborza.
    >>>> W trakcie przemieszczali ich kilka razy.
    >>>
    >>> No to juz wiesz czemu dwa tygodnie.
    >>> We Wroclawiu ich az tak wielu nie bylo, a dlugo nie byli potrzebni.
    >>
    >> Nie twierdzę ze wszyscy byli we Wrocławiu.
    >
    > Ta powodz wziela wladze z zaskoczenia - w piatek czy w sobote wyslaly
    > zolnierzy do zabezpieczenia paru kosciolow na wyspach, potem w sobote
    > rano zalalo osiedle Kozanow, a w niedziele rano stan wody byl juz
    > stabilny i zaczal powolutku opadac :-)
    >
    > Choc tu wladza wspomina, ze wiedziala juz w srode
    > http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/1,35771,4189047.h
    tml
    >
    > P.S. Duzo w tym samochwalstwa, ja ze swojego odcinka pamietam wlasnie
    > ze zabraklo tego czlowieka z urzedu, ktory by wiedzial gdzie ustawiac
    > worki.
    > Pospolite ruszenie tylko te worki zmarnowalo ..
    >
    > W kazdym badz razie tam gdzie widzialem, to umiarkowana ilosc
    > ratownikow byla potrzebna - jakby przybyli wczesniek to by sie
    > przydali, a tak to woda wplynela, zalala co miala zalac, i trzeba bylo
    > z tym zyc. Mogli sie przydac potem do uprzatniecia tych workow, bo do
    > tego juz trudniej ludzi zmobilizowac.

    W telewizorze pokazywali miejsca gdzie walczyli skutecznie
    i długo. Tam ludzie setkami przy tych workach pracowali.
    I przez kilka dni.

    >>>>>>> Jeszcze jest wersja amerykanska - ludzie sami sobie wezma, a policja
    >>>>>>> bedzie pilnowala, aby sie przy tym sami nie pobili :-)
    >>>>>> Policja albo będzie broniła prawa do własności czyli sklepu
    >>>>>> albo ucieknie coby się nie narażać.
    >>>>> Zobacz sobie na Youtube haslo New Orlean :-)
    >>>> Inny kraj, inne zwyczaje, inne przepisy.
    >>>> Tak jak opisane już rozdawnictwo jedzenia przez restauratorów
    >>>> i sklepikarzy przy WTC w Nowym Jorku.
    >>>
    >>> Czy to wyglada na rozdawanie przez sklepikarzy
    >>> https://www.youtube.com/watch?v=eJRo8MbprOg
    >>>
    >> Rozdawali artykułu spożywcze a nie przemysłowe.
    >
    > W Walmarcie jest wszystko :-)
    >
    To szkoda ze stoiska z bronią nie pokazali.
    Albo za krótko oglądałem.


    Pozdrawiam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: