eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsm[OT] życie erotyczne a telefonRe: [OT] życie erotyczne a telefon
  • Data: 2016-04-05 11:57:30
    Temat: Re: [OT] życie erotyczne a telefon
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:ne00mc$l1n$...@n...news.atman.pl...
    W dniu 2016-04-05 o 09:38, J.F. pisze:
    >>> I nie pomogą zapewnienia "ale wie pan u nas paliwa
    >>> w innych zbiornikach dużo".
    >> No nie wiem. Zalezy chyba od czasu tej wymaganej pracy.
    >Oczywiście.

    Chodzi mi o to, ze w agregacie powinien byc zapas paliwa pozwalajacy
    na dogodny zapas bezobslugowej pracy - czy to ma byc 12h, 3 doby czy
    tydzien.
    Ale jak trzeba np 3 miesiace, to i czas na obsluge i dostawe paliwa
    sie robi - szczegolnie, ze paliwo na miejscu ...

    >> Rurke jeszcze mozna pociagnac :-)
    >Bak agregatu będziesz miał metr lub dwa nad poziomem gruntu,
    >zbiornik z paliwem będzie przeważnie zagłębiony czyli lustro
    >płynu możesz mieć metr poniżej poziomu gruntu.
    >Więc samą rurkę to sobie możesz. :-)

    To i lepiej - pompe sie zainstaluje, a bez pompy nie poplynie :-)

    A sa i zbiorniki wysokie, nie tylko podziemne.

    >>> Postawienie zapasu w beczkach obok agregatu spowoduje mandat
    >>> od strażaka przy najbliższej kontroli. :-)
    >> To sie na beczce napisze "zbiornik paliwa" :-)
    >I będzie tak samo skuteczne jak napisanie na bilecie "prawo jazdy"
    >i tłumaczenie policjantowi że posiadasz.

    A jednoczesnie jak przy agregacie sie postawi dwa zbiorniki po 200l to
    strazak nic nie powie.
    Zbiorniki moga byc np blaszane i okragle :-)

    >>>> Akurat w bazie paliwowej, gdzie paliwa pelno, to taki "na
    >>>> miesiac"
    >>>> uwazam za marnotrawstwo.
    >>>> Chyba, ze faktycznie nie ma jak spuscic do kanistra :-)
    >>>> A w razie potrzeby to mozna zadzwonic i przyjedzie cysterna
    >>>> napelnic.
    >>>> Pusta moze przyjechac :-)
    >>> Rozpatrujemy sytuacje że nie ma telefonów i nie można zadzwonić.
    >> To mozna wsiasc na rower i pojechac.
    >> Zreszta badz spokojny - cysterny same przyjada, tylko trzeba bedzie
    >> poprosic jedna o przysluge :-)

    >Nie wiadomo czy przyjadą, bo nie masz jak ich zawiadomić, nie wiadomo

    przyjada przyjada, a hurtownia bedzie im mowic "paliwo wydajemy tylko
    na talony od wojewody" :-)

    >czy hurtownia paliw będzie w stanie cysternę napełnić.

    Przeciez po to jest hurtownia i po to stawiamy agregat.
    Kwestia jest tylko jak napielnic zbiorniki agregatu ze zbiornikow
    hurtowych.

    >A nawet jak jakimś cudem przyjedzie to masz infrastrukturę do
    >której cysterna przeleje to paliwo ?

    Mysle, ze wbrew temu co kolega pisze, bez problemow dam rade rade
    przelac, chocbym mial kanistrem przelewac :-)

    >>> Cysterny (cywilne) też nie mają dystrybutora coby z niego
    >>> do kanistrów czy beczek ponalewać.
    >> Jestem spokojny - kierowca na pewno potrafi :-)
    >Już pisałem o takim co myślał że potrafi, tysiąc litrów poszło mu
    >do gruntu.

    d* jakas, a nie kierowca cysterny :-)

    >>>> No i kwestia starzenia paliwa - moze nie ma, a moze dobrze byloby
    >>>> odnawiac zapas co pare miesiecy - a jak piszesz, do kanistra sie
    >>>> nie da :-)
    >>
    >>> Paliwo w takich zbiornikach wymienia się co kilka lat (chyba pięć
    >>> ale głowy nie dam). Są firmy które mają sprzęt do wypompowania.
    >
    >> W bazie gdzie paliwa pelno i obrot staly - glupota :-)

    >Ale niema tam zbędnych ludzi których wyślesz do wypompowywania.
    >Może też nie być odpowiedniego sprzętu aby to paliwo wyssać.
    >A na koniec i tak dobrze mieć papierek co się z tym paliwem
    >stało coby przy jakiejś kontroli nie wmawiali że sprzedałeś
    >komuś jako pełnowartościowe.

    Tym bardziej dwie rurki i co miesiac zwracac do zbiornikow glownych
    ...

    >>> Inna sprawa ze do prac w rozdzielani nie bierze się pana Janka
    >>> bo on jest od drobiazgów jak naprawa oświetlenia, drobne naprawy
    >>> i coroczne pomiary rezystancji izolacji tylko wynajmuje firmę
    >>> zewnętrzną.
    >> Ale pompe potrafi podlaczyc.
    >Powinien. Pytanie czy ją ma.

    Pompa jest. Tylko pradu do nie nie ma.

    >>>>>>>> Wywalic trzeba jednak wczesniej. A jak sciagnac ludzi z
    >>>>>>>> urlopu ?
    >>>>>>> Do wywalenia nie potrzebujesz pełnej obsada sklepu tak jak do
    >>>>>>> handlu.
    >>>>>>> I nie musisz wcześniej, wystarczy że zrobisz to zanim
    >>>>>>> śmierdząca
    >>>>>>> breja wypłynie z opakowań.
    >>>>>> To lepiej zaczac od razu :-)
    >>>>> Za godzinę włączą prąd a ty masz manko na kilkadziesiąt tysięcy
    >>>>> złotych.
    >>>>> I liczysz że ciebie tym nie obciążą ?
    >>>> sa telefony (przez 12h dzialaja) i mozna zadzwonic. Albo pojechac
    >>>> i
    >>>> zobaczyc, ze podstacja plywa i przez tydzien nie wlacza.
    >>> Skąd panie ze sklepu ma wiedzieć gdzie jest podstacja ?
    >>> A jak pływa coś dalej ?
    >> Panie ze sklepu to dzwonia na pogotowie i sie pytaja ile to potrwa.
    >> A kierownik moze sie zainteresowac woda i zobaczyc czy mu placowki
    >> nie
    >> zaleje.
    >Pytanie czy się dodzwonią, pytanie co usłyszą (stawiam na nie
    >martwcie
    >się pracujemy nad tym)

    IMO - prawde im powiedza. Ze to moze dlugo potrwac.

    > a kierownik nie musi szukać wody, zalać może
    >podstacje która jest kilka kilometrów dalej.

    >> Swoja droga ... wody w miescie nie bylo, to jak sklep funkcjonowal
    >> bez
    >> toalet ?
    >To ty powinieneś mi o tym napisać.

    Az tak sie nie interesowalem.

    >Zakładam że powiesili kartę na drzwiach "nieczynne" a może i drzwi
    >na klucz zamknęli.

    A co na to Sanepid ? Lazienka dla personelu musi byc ...

    >>> Tak swoja droga - nie maja te sklepy agregatow ?
    >>> Przeciez musza miec awaryjne oswietlenie zeby ludzie mogli wyjsc,
    >>> czy
    >>> podtrzymanie do chlodni, jak pradu zabraknie gdzies w nocy ...
    >> Podobno wielkie markety spożywcze mają do podtrzymania chłodni.
    > Czyli jest szansa ze beda pracowac :-)
    >Nie ma światła, kasy nie pracują, pracować będą tylko chłodnie.

    I myslisz, ze nikt nie pomyslal, ze daloby sie z tego i kasy zasilic ?

    >> Niektorym telefony odcielo - ale nie wiem - kable zawiodly (mozliwe
    >> ze
    >> poniemieckie jeszcze, i/lub w papierze), czy centrale zalalo.
    >> A moze laczowki ?
    >> Usuwanie tych awarii trwalo z rok

    >Mogło zalać kable,

    Kable zalalo na pewno. Pytanie na ile im to szkodzi ...

    > centralę lun jakąś stacje wzmacniakową przez którą szedł sygnał.

    >>>> Albo mieli generatory :-)
    >>> Jakby mieli to byś słyszał.
    >>> Wszystkie jakie spotkałem były głośne. :-)
    >> Sklep duzy.
    >> A przeciez sa generatory np na koncerty - i nie zagluszaja
    >> zespolow..
    >
    >Te koncerty które widziałem były na terenach zaludnionych i
    >uzbrojonych
    >między innymi w prąd. Ale jak ktoś bardzo chce to stawia kontener z
    >agregatem pięćset lub tysiąc metrów od tyłu sceny a że szarpidruty
    >hałasują bardziej to i zagłuszą.

    Ja tam widzialem 20-50m.
    Ale fakt - przy tej mocy glosnikow, to artysci zaglusza. Tym niemniej
    sa i ciche agregaty.

    O - schronisko pod Labskim szczytem. Prad z agregatu byl, moze nawet
    nadal jest.
    I to bardzo starego.
    Myslisz, ze nie da sie w schronisku wytrzymac ?

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: