eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsm[OT] życie erotyczne a telefon › Re: [OT] życie erotyczne a telefon
  • Data: 2016-04-03 19:00:17
    Temat: Re: [OT] życie erotyczne a telefon
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Sun, 3 Apr 2016 16:37:08 +0200, RadoslawF napisał(a):
    > W dniu 2016-04-03 o 02:08, J.F. pisze:
    >>> Po drugie swoje agregaty to oni zawiozą i podłączą do obiektu
    >>> użyteczności publicznej jak szpital czy urząd wojewódzki.
    >>> Zapomnij o sklepach i do tego nie państwowych. :-)
    >>
    >> Mowa byla o przepompowni sciekow, moze bazie paliwowej ..
    >
    > A przepompownia ścieków czy baza paliwowa ma agregat lub
    > przyłącze do zasilania z agregatu. Bo to kluczowe pytanie.
    > Za poprzedniego ustroju bazy paliwowe miały agregaty,
    > teraz bardzo wątpię.

    Nie zdziwilbym sie, gdyby mialy - ktos tam jednak czasem mysli, a
    koszt nie jest znow jakis bardzo wielki.

    A prowizoryczne podlaczenie daje sie zrobic nawet jak przylacza nie
    ma.

    >>>> Ale mozna przedluzaczami kasy zasilic :-)
    >>> Bez sensu.
    >>> Najpierw trzeba je mieć,
    >> Sprawdzic czy w sklepie na polce nie ma :-)
    > W spożywczym ?

    W Lidlu wczoraj widzialem.
    W Biedronce kiedys kupilem ...

    >>>>>> Mozliwe ze nasza OC tez gdzies ma.
    >>>>> Z tego co wiem nasza OC ma mapy, instrukcje i magazynki ubrań
    >>>>> i sprzętu obronnego w stylu łopata, siekiera, wiadro.
    >>>> I jestes pewny, ze zadnego agregatu nie ?
    >>> W tych z którymi musiałem współpracować agregatów nie mieli.
    >>> Jak robili szkolenie z agregatu to przyjeżdżali do mnie do firmy.
    >>
    >> Hm, ale szkolenie z agregatu jest ...
    >
    > Szkolenie było bo tak było zapisane w planach.
    > Więc zobaczyli sobie spory stacjonarny agregat i nikt nie
    > nauczył ich gdzie i jak podpinać agregaty na terenie ich gminy.

    Czyli ktos jednak pomyslal, ale wykonawcy sp* :-)

    >>> Co więcej dalej funkcjonuje przepis
    >>> o przydziale mobilizacyjnym pojazdów mechanicznych.
    >>> Ostatnio w 2009 roku motocykliści zrobili awanturę że
    >>> dostali karty mobilizacyjne na ścigacze.
    >>
    >> No to sie zmobilizuje tez wszystkie wieksze agregaty ... bedace tez
    >> przyczepami :-)
    >
    > Agregatów nie ma w spisie wydziału komunikacji.

    Jesli sa przyczepami, to musza byc zarejestrowane.
    Czy maja informacje ze agregat to nie wiem.

    >>>> Nie mowie ze maja wydawac - sprzedawac maja, w miare oprozniania
    >>>> mozna bedzie troche urzadzen wylaczyc.
    >>> Może się okazać że taniej dla właściciela będzie sklep zamknąć
    >>> a pracownice wysłać na wolne niż bawić się w wyprzedawanie
    >>> zapasów.
    >>
    >> Zamknac ? To potem dopiero pojdzie w koszta ... czyszczenia urzadzen.
    > Jak się rozmrozi to wywalą do pojemników na śmiecie i co najwyżej
    > pojemniki będą do czyszczenia.

    Wywalic trzeba jednak wczesniej. A jak sciagnac ludzi z urlopu ?

    >>>> A jednak jak przyszla woda do Wroclawia to sie znalazly i worki w
    >>>> duzej ilosci, i piasek, i ciezarowki do rozwozenia.
    >>>> Skad - nie wiem, tez mnie to ciekawi.
    >>> Trzeba się było zainteresować.
    >>> Samochody to pewnie od lokalnych przewoźników plus trochę wojskowych.
    >>
    >> Same cywilne.
    > Widziałem w TV że były i wojskowe, ale że wojsko ma ich niewiele
    > i nie ma praktycznie specjalistycznych (jak wywrotki) to większość
    > to musiały być cywilne.

    Wojskowych nie widzialem, ale moze i gdzies byly.
    Kierowcy Krazow i Starow pomykajacy glowna ulica 100km/h na awaryjnych
    - piekny widok :-)

    >>> Ale worki i ludzi to już ściągali z całego kraju.
    >> IMO - za malo czasu.
    >> Worki moze jakis stary PGR czy sklad rolny mial na skladzie.
    >> Piasku/ziemii pelno, ale to prywatne przedsiebiorstwa ...
    > W takich ilościach w jakich zużywali worki niema zapasów
    > w żadnym PGRze. Zresztą były wywiady z osobami odpowiedzialnym
    > za przebieg akcji na wybranych terenach i zdarzało się
    > narzekania na brak worków które dopiero jechały.

    Ktos jednak te worki mial na skladzie. W wielkiej ilosci.

    >>>>>> W powodzi pradu nie mialem, ale telefon dzialal :-)
    >>>>> Przez dwanaście godzin bo na tyle mają akumulatorów.
    >>>>> Chyba że byłeś na skraju zalanego terenu i miałeś zasięg
    >>>>> do punktów które nie straciły zasilania.
    >>>> Caly czas dzialal. Owszem - bylem na skraju, ale jesli w calym osiedlu
    >>>> pradu nie bylo, bo podstacja zalana ... centrala szczesliwie w innym
    >>>> polozona, dwa kable ma z roznych podstacji, czy generator ?
    >>>
    >>> Masz szczęście.
    >> Troche mialem. W innych dzielnicach zalane kable wymieniali potem
    >> przez rok.
    > A widzisz.

    Jak kabel papierem izolowany, to sie nie ma co dziwic ze przestaje
    dzialac. Ale nowe izolowane plastikiem i w zasadzie wodoodporne.

    >> Ale tak jak pomyslec - 12h usterka w zasilaniu moze sie zdarzyc,
    >> wystarczy ze koparka kabel urwie. Mowisz, ze centrala dluzej nie
    >> pociagnie ?
    >
    > Centrale od stacjonarnych za poprzedniego ustroju miały swoje
    > agregaty. Tylko to nic nie dawało jak po drodze zalało
    > staję wzmacniakową. Efekt był taki że na centrale dodzwoniłeś
    > się z drugiego końca kraju ale do abonenta tej centrali już
    > nie koniecznie.

    > Telefonia komórkowa z kolei swoje stacje bazowe z założenia
    > nie wyposażała w agregaty. Akumulatory na 12h i to wszystko.

    O ile wiem, to sa wyznaczone stacje bazowe do dzialania w razie
    kleski, maja przydzielona obsluge, agregaty, zapas paliwa.

    >>>>>> Raczej ze kierownictwo Biedronki przysle z Niemiec tira agregatow :-)
    >>>>> A skąd będzie wiedzieć że są potrzebne,
    >>>>
    >>>> Z radia i telewizji :-)
    >>>> sa jeszcze telefony satelitarne. Malo tego, ale sa.
    >>>
    >>> Poczytaj w sieci informacje co się dzieje w czasie katastrof.
    >>> Nigdzie nie znalazłem informacji żeby dowozili agregaty coby
    >>> jednak sprzedawać. A sam byłem świadkiem jak klientów wypraszali
    >>> bo "nie ma prądu, kasy nie działają i proszę przyjść jutro jeśli
    >>> będzie czynne". W dużym markecie. :-)
    >>
    >> Bo takiej duzej katastrofy to u nas jeszcze nie bylo.
    >
    > Przy małej wystarczy ten agregat dowieźć z sąsiedniego województwa
    > czy gminy. I do sklepów nie dowożono. Zadaj sobie pytanie dlaczego.

    Jak mowie - z okolicznych sklepow wiekszosc byla czynna i prad miala,
    a kilka plywalo. Takiego "zamkniety z braku pradu" nie kojarze, choc
    mogly sie zdarzyc.
    Czyli - nie bylo powodu dowozic.
    A moze jednak mieli agregaty i dlatego prad mieli ?

    >>> No i bez cysterny to możesz przewozić maksymalnie 200 czy 230 litrów
    >>> paliwa. A skąd paliwo dla tira na powrót do Niemiec ?
    >> z niewielkim naruszeniem przepisow - to sie wrzuci na pake pojemniki z
    >> paliwem - w koncu agregaty tez potrzebuja.
    >> Bez naruszenia - wysle sie dwa tiry - jeden cystrerne :-)
    >
    > Tir cysterna ma mocno ograniczoną możliwość spuszczania paliwa
    > bez odpowiedniej infrastruktury.

    Mowisz ? Wydaje mi sie, ze ta infrastruktura to waz.

    A jeszce mozna wiaderkiem z gory mozna zaczerpnac :-)

    >>>> No chyba, ze pojechali dalej - wszak to nie jedyne miasto nad Odra,
    >>>> fala cos 2 tygodnie plynela, a zaczelo sie od Raciborza.
    >>> W trakcie przemieszczali ich kilka razy.
    >>
    >> No to juz wiesz czemu dwa tygodnie.
    >> We Wroclawiu ich az tak wielu nie bylo, a dlugo nie byli potrzebni.
    >
    > Nie twierdzę ze wszyscy byli we Wrocławiu.

    Ta powodz wziela wladze z zaskoczenia - w piatek czy w sobote wyslaly
    zolnierzy do zabezpieczenia paru kosciolow na wyspach, potem w sobote
    rano zalalo osiedle Kozanow, a w niedziele rano stan wody byl juz
    stabilny i zaczal powolutku opadac :-)

    Choc tu wladza wspomina, ze wiedziala juz w srode
    http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/1,35771,4189047.h
    tml

    P.S. Duzo w tym samochwalstwa, ja ze swojego odcinka pamietam wlasnie
    ze zabraklo tego czlowieka z urzedu, ktory by wiedzial gdzie ustawiac
    worki.
    Pospolite ruszenie tylko te worki zmarnowalo ..

    W kazdym badz razie tam gdzie widzialem, to umiarkowana ilosc
    ratownikow byla potrzebna - jakby przybyli wczesniek to by sie
    przydali, a tak to woda wplynela, zalala co miala zalac, i trzeba bylo
    z tym zyc. Mogli sie przydac potem do uprzatniecia tych workow, bo do
    tego juz trudniej ludzi zmobilizowac.

    >>>>>> Jeszcze jest wersja amerykanska - ludzie sami sobie wezma, a policja
    >>>>>> bedzie pilnowala, aby sie przy tym sami nie pobili :-)
    >>>>> Policja albo będzie broniła prawa do własności czyli sklepu
    >>>>> albo ucieknie coby się nie narażać.
    >>>> Zobacz sobie na Youtube haslo New Orlean :-)
    >>> Inny kraj, inne zwyczaje, inne przepisy.
    >>> Tak jak opisane już rozdawnictwo jedzenia przez restauratorów
    >>> i sklepikarzy przy WTC w Nowym Jorku.
    >>
    >> Czy to wyglada na rozdawanie przez sklepikarzy
    >> https://www.youtube.com/watch?v=eJRo8MbprOg
    >>
    > Rozdawali artykułu spożywcze a nie przemysłowe.

    W Walmarcie jest wszystko :-)

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: