eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsm[OT] życie erotyczne a telefonRe: [OT] życie erotyczne a telefon
  • Data: 2016-04-05 09:38:51
    Temat: Re: [OT] życie erotyczne a telefon
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Mon, 4 Apr 2016 20:20:26 +0200, RadoslawF napisał(a):
    > W dniu 2016-04-04 o 16:02, J.F. pisze:
    >>> Nie liczą się zbiorniki z towarem a zbiornik do agregatu.
    >> Ale w kosztach juz sie licza. Takie malenstwo do agregatu to
    >> nieznaczacza czesc :-)
    >
    > Jak masz obowiązek zainstalować agregat to będzie określony
    > jego czas pracy i na tyle musisz mieć paliwa w dedykowanym
    > zbiorniku.

    Jak masz obowiazek, to nie argumentujesz, ze agregatu nie ma, bo za
    drogi :-)

    > I nie pomogą zapewnienia "ale wie pan u nas paliwa
    > w innych zbiornikach dużo".

    No nie wiem. Zalezy chyba od czasu tej wymaganej pracy.
    Rurke jeszcze mozna pociagnac :-)

    > Postawienie zapasu w beczkach obok agregatu spowoduje mandat
    > od strażaka przy najbliższej kontroli. :-)

    To sie na beczce napisze "zbiornik paliwa" :-)

    >> Wszystko zalezy od celow.
    >> Akurat w bazie paliwowej, gdzie paliwa pelno, to taki "na miesiac"
    >> uwazam za marnotrawstwo.
    >> Chyba, ze faktycznie nie ma jak spuscic do kanistra :-)
    >> A w razie potrzeby to mozna zadzwonic i przyjedzie cysterna napelnic.
    >> Pusta moze przyjechac :-)
    >
    > Rozpatrujemy sytuacje że nie ma telefonów i nie można zadzwonić.

    To mozna wsiasc na rower i pojechac.
    Zreszta badz spokojny - cysterny same przyjada, tylko trzeba bedzie
    poprosic jedna o przysluge :-)

    > Cysterny (cywilne) też nie mają dystrybutora coby z niego
    > do kanistrów czy beczek ponalewać.

    Jestem spokojny - kierowca na pewno potrafi :-)

    >> No i kwestia starzenia paliwa - moze nie ma, a moze dobrze byloby
    >> odnawiac zapas co pare miesiecy - a jak piszesz, do kanistra sie nie da :-)
    >
    > Paliwo w takich zbiornikach wymienia się co kilka lat (chyba pięć
    > ale głowy nie dam). Są firmy które mają sprzęt do wypompowania.

    W bazie gdzie paliwa pelno i obrot staly - glupota :-)

    >>>> Elektryk jakis jest, nawet jak nie na etacie, troche kabla znajdzie ..
    >>> Dzisiaj nie koniecznie znajdzie a na pewno nie w wymaganej ilości.
    >>> Na pewno też nie znajdzie złączek, przełączników i gniazd
    >>> bezpiecznikowych.
    >>
    >> to d* a nie elektryk jest, jesli podstawowych czesci nie ma w zapasie :-)
    >
    > Ustroje pomyliłeś.
    > Kiedyś każdy warsztat miał pełne magazyny części, dzisiaj to
    > zbędne koszta (części kosztują i bezproduktywnie leżą) wiec
    > nawet jak pan Janek jest zapobiegliwy to w zapasie ma żarówki
    > i bezpieczniki a nie przyłącza, włączniki, odłączniki czy gniazda
    > bezpieczników które się przydają raz na kilka lat.

    Zostaly mu po poprzednich instalacjach :-)

    > Inna sprawa ze do prac w rozdzielani nie bierze się pana Janka
    > bo on jest od drobiazgów jak naprawa oświetlenia, drobne naprawy
    > i coroczne pomiary rezystancji izolacji tylko wynajmuje firmę
    > zewnętrzną.

    Ale pompe potrafi podlaczyc.

    >>>>>>> Szkolenie było bo tak było zapisane w planach.
    >>>>>>> Więc zobaczyli sobie spory stacjonarny agregat i nikt nie
    >>>>>>> nauczył ich gdzie i jak podpinać agregaty na terenie ich gminy.
    >>>>>
    >>>>>> Czyli ktos jednak pomyslal, ale wykonawcy sp* :-)
    >>>>
    >>>>> Regulaminy i instrukcje mieli jeszcze z lat pięćdziesiątych
    >>>>> ale wyposażenia odpowiedniego nigdy nie dostali.
    >>>
    >>>> No mowie - wykonawcy sp*. Jedni nie zamowili im agregatow, drudzy
    >>>> odstawiaja fuszerke na szkoleniach :-)
    >>
    >>> Zamówić to zamówili, ale co innego zamówić a co innego dostać.
    >>> Za to szkolenie mieli ekstra, nie tylko zobaczyli i pomacali
    >>> agregat, pozwoliłem im nawet silnik włączyć. :-)
    >>
    >> Ale gdzie i jak podlaczyc na terenie gminy to nadal nie wiedza :-)
    >
    > Gdzie podpiąć wiedzą, ale nie mają co podpiąć. :-)

    A pisales powyzej ze nikt ich nie nauczyl gdzie i jak podpiac :-)

    >>>>>>>> Zamknac ? To potem dopiero pojdzie w koszta ... czyszczenia
    >>>>>>>> urzadzen.
    >>>>>>> Jak się rozmrozi to wywalą do pojemników na śmiecie i co najwyżej
    >>>>>>> pojemniki będą do czyszczenia.
    >>>>>> Wywalic trzeba jednak wczesniej. A jak sciagnac ludzi z urlopu ?
    >>>>> Do wywalenia nie potrzebujesz pełnej obsada sklepu tak jak do handlu.
    >>>>> I nie musisz wcześniej, wystarczy że zrobisz to zanim śmierdząca
    >>>>> breja wypłynie z opakowań.
    >>>> To lepiej zaczac od razu :-)
    >>> Za godzinę włączą prąd a ty masz manko na kilkadziesiąt tysięcy złotych.
    >>> I liczysz że ciebie tym nie obciążą ?
    >>
    >> sa telefony (przez 12h dzialaja) i mozna zadzwonic. Albo pojechac i
    >> zobaczyc, ze podstacja plywa i przez tydzien nie wlacza.
    >
    > Skąd panie ze sklepu ma wiedzieć gdzie jest podstacja ?
    > A jak pływa coś dalej ?

    Panie ze sklepu to dzwonia na pogotowie i sie pytaja ile to potrwa.
    A kierownik moze sie zainteresowac woda i zobaczyc czy mu placowki nie
    zaleje.

    Swoja droga ... wody w miescie nie bylo, to jak sklep funkcjonowal bez
    toalet ?

    >> Tak swoja droga - nie maja te sklepy agregatow ?
    >> Przeciez musza miec awaryjne oswietlenie zeby ludzie mogli wyjsc, czy
    >> podtrzymanie do chlodni, jak pradu zabraknie gdzies w nocy ...
    >
    > Podobno wielkie markety spożywcze mają do podtrzymania chłodni.

    Czyli jest szansa ze beda pracowac :-)

    >>>>> Odporne na wodę są jedynie światłowody ale to całkiem inna technika.
    >>>> Kabel odporny, zlacza po drodze niekoniecznie. Ale zlacza male, to
    >>>> moze jeszcze dlugo dzialac.
    >>> Kable wbrew pozorom nie są specjalnie odporne.
    >>
    >> Hm, pomijajac fakt, ze musza byc odporne na wody gruntowe i zalanie
    >> chocby deszczem, to czemu nieodporne ?
    >> Plastiki malo nasiakliwe sa.
    >
    > Nie muszą być odporne na wody gruntowe bo nie są zakopane

    Czasem sa.

    > bezpośrednio w ziemi tylko lecą w kanałach. A kanały są
    > lub powinny być tak zrobione coby byle deszcz ich nie zalewał.

    Po wiekszym deszczu troche wody na pewno wplywa - wszak pokrywy
    szczelne nie sa.

    >>> A już zalanie złącza oznacza zwarcie niezależnie czy to złącza małe
    >>> czy duże.
    >> zwarcie to nie - pewien przeplyw pradu, zalezy od powierzchni golego
    >> przewodnika i odleglosci.
    >> Przy 60V w telefonie owszem - moze byc na tyle duzy, ze centrala uzna
    >> podniesienie sluchawki i odmowi dalszej pracy, a elektroliza zezre zlacza
    > Praktyka ze stacjonarnymi dowodziła że milkły od ręki.

    Jak mowie - telefon mialem, mimo ze woda stala mi 50m od budynku.
    I nawet do pracy moglem sie dodzwonic, mimo ze dzielil nas obszar
    zalany. Moze szly bokiem.

    Niektorym telefony odcielo - ale nie wiem - kable zawiodly (mozliwe ze
    poniemieckie jeszcze, i/lub w papierze), czy centrale zalalo.
    A moze laczowki ?
    Usuwanie tych awarii trwalo z rok

    >>>>> Skoro był prąd w bloku to mógł być i w sąsiednim sklepie.
    >>>> W bloku nie bylo. Cala pobliska podstacja pod woda.
    >>>> Ale wiekszosc sklepow po drugiej stronie ulicy to moze inna podstacja.
    >>> Skoro był prąd to na pewno inna.
    >> Albo mieli generatory :-)
    > Jakby mieli to byś słyszał.
    > Wszystkie jakie spotkałem były głośne. :-)

    Sklep duzy.
    A przeciez sa generatory np na koncerty - i nie zagluszaja zespolow..

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: