eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaNowy Lepszy Swiat...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 130

  • 51. Data: 2009-05-09 20:15:35
    Temat: Re: Nowy Lepszy Swiat...
    Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>

    <l...@l...localdomain> napisał:

    > >> przepraszam. w jakmi ty wieku zyjesz i na jakiej planecie?
    > >> to wlasnie dzis mamy ilosc konflikow lokalnych jakiej nie bylo do tej
    > >> pory. dolaczajac do tego mase sytuacji, w ktorych gina ludzie kazdego
    > >> dnia i o ktorych radosnie donosi nam prasa codzienna i inne media,
    > >> nawet druga wojna swiatowa to byl czas wzglednego spokoju. <rs>
    > >
    > > Trzeba mieć zerową wiedzę historyczną, aby takie brednie wypisywać.
    > > Porównywanie obecnej sytuacji z hekatombami drugiej wojny swiatowej
    dowodzi
    > > kompletnej ignorancji.
    >
    > Nie do końca masz rację - założę się, że za czasów WW II było mniej
    > krwi w telewizji...
    >[...]

    Bo było mniej telewizji a ta raczkująca, która istniała w niektórych krajach
    nie była tak skomercjalizowana/upolityczniona.
    Czy oddawała bardziej prawdziwie obraz świata - wątpię - propaganda wojenna
    i cenzura podczas II wojny swiatowej działały całkiem skutecznie. Zapewne ze
    względu na mały zasięg telewizji bardziej koncentrowały się na radiofonii i
    prasie, ale telewizji pewnie też nie odpuszczano.
    Poza tym - trzeba odróżniać krew płynącą na ekranie od krwi płynącej w
    rzeczywistości. Ta na ekranie jest często na bazie ketchupu lub innych
    podobnych środków...


    --
    Pozdrawiam!
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)


  • 52. Data: 2009-05-09 20:21:47
    Temat: Re: Nowy Lepszy Swiat...
    Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>

    "rs" <n...@n...spam.pl> napisał:

    > >>[...]
    > >> przepraszam. w jakmi ty wieku zyjesz i na jakiej planecie?
    > >> to wlasnie dzis mamy ilosc konflikow lokalnych jakiej nie bylo do tej
    > >> pory. dolaczajac do tego mase sytuacji, w ktorych gina ludzie kazdego
    > >> dnia i o ktorych radosnie donosi nam prasa codzienna i inne media,
    > >> nawet druga wojna swiatowa to byl czas wzglednego spokoju. <rs>
    > >
    > >Trzeba mieć zerową wiedzę historyczną, aby takie brednie wypisywać.
    > >Porównywanie obecnej sytuacji z hekatombami drugiej wojny swiatowej
    dowodzi
    > >kompletnej ignorancji.
    >
    > trzeba byc faktycznie ignorantem, zeby byc gluchym na wszystkie
    > doniesienia ze swiata i solidnie zaklapkowanym, zeby nie potrafic
    > wziac pod uwage dwoch, a nie tylko jednego aspektu, o ktorym
    > napisalem. ale nie przejmuj sie. jestes w pokaznej grupie tak
    > dzialajacych. <rs>

    Proponuję udać się do biblioteki i pouczyć się trochę historii by głupot nie
    wypisywać. Już Ci Jacek_P stosowne liczby przytoczył.


    --
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)


  • 53. Data: 2009-05-09 20:34:44
    Temat: Re: Nowy Lepszy Swiat...
    Od: rs <n...@n...spam.pl>

    On Sat, 9 May 2009 22:21:47 +0200, "Marek Wyszomirski"
    <w...@t...net.pl> wrote:

    >"rs" <n...@n...spam.pl> napisał:
    >
    >> >>[...]
    >> >> przepraszam. w jakmi ty wieku zyjesz i na jakiej planecie?
    >> >> to wlasnie dzis mamy ilosc konflikow lokalnych jakiej nie bylo do tej
    >> >> pory. dolaczajac do tego mase sytuacji, w ktorych gina ludzie kazdego
    >> >> dnia i o ktorych radosnie donosi nam prasa codzienna i inne media,
    >> >> nawet druga wojna swiatowa to byl czas wzglednego spokoju. <rs>
    >> >
    >> >Trzeba mieć zerową wiedzę historyczną, aby takie brednie wypisywać.
    >> >Porównywanie obecnej sytuacji z hekatombami drugiej wojny swiatowej
    >dowodzi
    >> >kompletnej ignorancji.
    >>
    >> trzeba byc faktycznie ignorantem, zeby byc gluchym na wszystkie
    >> doniesienia ze swiata i solidnie zaklapkowanym, zeby nie potrafic
    >> wziac pod uwage dwoch, a nie tylko jednego aspektu, o ktorym
    >> napisalem. ale nie przejmuj sie. jestes w pokaznej grupie tak
    >> dzialajacych. <rs>
    >
    >Proponuję udać się do biblioteki i pouczyć się trochę historii by głupot nie
    >wypisywać.

    ale sam tego nie zrobisz. no bo po co? lepiej innych bibliotekami
    "straszyc".

    >Już Ci Jacek_P stosowne liczby przytoczył.

    liczby? cos z podanych przez niego liczby zrozumiales? nie sadze. <rs>


  • 54. Data: 2009-05-09 20:46:05
    Temat: Re: Nowy Lepszy Swiat...
    Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>

    rs pisze:
    >> Proponuję udać się do biblioteki i pouczyć się trochę historii by głupot nie
    >> wypisywać.
    >
    > ale sam tego nie zrobisz. no bo po co? lepiej inych bibliotekami
    > "straszyc".

    To jest ten moment, w którym lepiej już nic nie mówić, bo brnie się już
    ostro z górki prosto w dół.

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: www.smialek.prv.pl
    /Polsko, ojczyzno moja, gdzie Quinlan Private Golub buduje Enterprise
    Park.../


  • 55. Data: 2009-05-09 20:56:23
    Temat: Re: Nowy Lepszy Swiat...
    Od: rs <n...@n...spam.pl>

    On Sat, 9 May 2009 22:15:35 +0200, "Marek Wyszomirski"
    <w...@t...net.pl> wrote:

    > <l...@l...localdomain> napisał:
    >
    >> >> przepraszam. w jakmi ty wieku zyjesz i na jakiej planecie?
    >> >> to wlasnie dzis mamy ilosc konflikow lokalnych jakiej nie bylo do tej
    >> >> pory. dolaczajac do tego mase sytuacji, w ktorych gina ludzie kazdego
    >> >> dnia i o ktorych radosnie donosi nam prasa codzienna i inne media,
    >> >> nawet druga wojna swiatowa to byl czas wzglednego spokoju. <rs>
    >> >
    >> > Trzeba mieć zerową wiedzę historyczną, aby takie brednie wypisywać.
    >> > Porównywanie obecnej sytuacji z hekatombami drugiej wojny swiatowej
    >dowodzi
    >> > kompletnej ignorancji.
    >>
    >> Nie do końca masz rację - założę się, że za czasów WW II było mniej
    >> krwi w telewizji...
    >>[...]
    >
    >Bo było mniej telewizji a ta raczkująca, która istniała w niektórych krajach
    >nie była tak skomercjalizowana/upolityczniona.

    telewizja w czasach drugiej wojny swiatowej?
    w latach 31-45 byly w europie przekazy experymentalne. dla
    nielicznych, glownie firm chco nie tylko. nie bylo infrastruktury
    wiekszej sieci telewizyjnej. infomacje byly nadawane raz dziennie
    przez (w najlepszym wypadku) 30 minut. glownei lokalnie na wyspach.
    w czasie trwania wojny produkcja odbiornikow telewizyjnych w europie
    praktycnzie nie istaniala, a ty tu o (jakimkolwiek) upolitycznienieniu
    rozprawiasz. w usa bylo troche inaczej i w czasie drugiej wojny byly
    przekazy TV, niemniej sprzet telewizyjny byl poza zasiegiem cenowym
    zwyklego smiertelnika.

    >Czy oddawała bardziej prawdziwie obraz świata - wątpię - propaganda wojenna
    >i cenzura podczas II wojny swiatowej działały całkiem skutecznie.

    powiedz jeszcze, ze te przekazy byly w eurpie. najlepiej jak w polsce.
    z odbiorem radiowym wtedy byly czesto propblemy, a co dopiero ze
    znacznie bardizej wymagajacym przekazem sygnalu telewizyjnego.

    >Zapewne ze
    >względu na mały zasięg telewizji bardziej koncentrowały się na radiofonii i
    >prasie, ale telewizji pewnie też nie odpuszczano.
    >Poza tym - trzeba odróżniać krew płynącą na ekranie od krwi płynącej w
    >rzeczywistości. Ta na ekranie jest często na bazie ketchupu lub innych
    >podobnych środków...

    szczegolenie dobrze ten ketchub widac na odbiornikach czarno-bialych,
    a raczej sino bialych podczas drugiej wojny swiatowej.
    ogladales ty kiedys filny nawet te gansterskie z gatunku film-noir i
    ile tam krwi jest? zrob sobie uprzejmosc. jak zaczniesz o czyms pisac,
    to jesli nie wiesz, to chociaz sie zastano. moze szczesliwie nie
    naapiszesz. <rs>


  • 56. Data: 2009-05-09 21:00:15
    Temat: Re: Nowy Lepszy Swiat...
    Od: rs <n...@n...spam.pl>

    On Sat, 09 May 2009 22:46:05 +0200, Janko Muzykant
    <j...@w...pl> wrote:

    >rs pisze:
    >>> Proponuję udać się do biblioteki i pouczyć się trochę historii by głupot nie
    >>> wypisywać.
    >>
    >> ale sam tego nie zrobisz. no bo po co? lepiej inych bibliotekami
    >> "straszyc".
    >
    >To jest ten moment, w którym lepiej już nic nie mówić, bo brnie się już
    >ostro z górki prosto w dół.

    no wiec po co dogadujesz? <rs>


  • 57. Data: 2009-05-09 21:09:05
    Temat: Re: Nowy Lepszy Swiat...
    Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>

    rs pisze:
    >> To jest ten moment, w którym lepiej już nic nie mówić, bo brnie się już
    >> ostro z górki prosto w dół.
    >
    > no wiec po co dogadujesz? <rs>

    Ale to nie ja brnę :)

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: www.smialek.prv.pl
    /walka o pokój, walka z terroryzmem, a może wszystko dla twego
    bezpieczeństwa?/


  • 58. Data: 2009-05-09 21:16:23
    Temat: Re: Nowy Lepszy Swiat...
    Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>

    "rs" <n...@n...spam.pl> napisał:

    > >> >>[...]
    > >> >> przepraszam. w jakmi ty wieku zyjesz i na jakiej planecie?
    > >> >> to wlasnie dzis mamy ilosc konflikow lokalnych jakiej nie bylo do
    tej
    > >> >> pory. dolaczajac do tego mase sytuacji, w ktorych gina ludzie
    kazdego
    > >> >> dnia i o ktorych radosnie donosi nam prasa codzienna i inne media,
    > >> >> nawet druga wojna swiatowa to byl czas wzglednego spokoju. <rs>
    > >> >
    > >> >Trzeba mieć zerową wiedzę historyczną, aby takie brednie wypisywać.
    > >> >Porównywanie obecnej sytuacji z hekatombami drugiej wojny swiatowej
    > >dowodzi
    > >> >kompletnej ignorancji.
    > >>
    > >> trzeba byc faktycznie ignorantem, zeby byc gluchym na wszystkie
    > >> doniesienia ze swiata i solidnie zaklapkowanym, zeby nie potrafic
    > >> wziac pod uwage dwoch, a nie tylko jednego aspektu, o ktorym
    > >> napisalem. ale nie przejmuj sie. jestes w pokaznej grupie tak
    > >> dzialajacych. <rs>
    > >
    > >Proponuję udać się do biblioteki i pouczyć się trochę historii by głupot
    nie
    > >wypisywać.
    >
    > ale sam tego nie zrobisz. no bo po co? lepiej innych bibliotekami
    > "straszyc".
    >
    Ja nie muszę - bo już całkiem sporo książek na temat historii XX wieku
    przeczytałem. A z tego, co tu wypisujesz wynika, że Tobie by się taka wizyta
    mocno przydała.

    > >Już Ci Jacek_P stosowne liczby przytoczył.
    >
    > liczby? cos z podanych przez niego liczby zrozumiales? nie sadze. <rs>

    Popełniasz błąd sądzenia ludzi swoją miarką. To, że Ty nie zrozumiałeś nie
    oznacza, ze ktoś inny nie zrozumiał...


    --
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)


  • 59. Data: 2009-05-09 21:35:53
    Temat: Re: Nowy Lepszy Swiat...
    Od: l...@l...localdomain

    W poście <gu4rss$cn4$1@inews.gazeta.pl>,
    Marek Wyszomirski nabazgrał:
    >> >Już Ci Jacek_P stosowne liczby przytoczył.
    >>
    >> liczby? cos z podanych przez niego liczby zrozumiales? nie sadze. <rs>
    >
    > Popełniasz błąd sądzenia ludzi swoją miarką. To, że Ty nie zrozumiałeś nie
    > oznacza, ze ktoś inny nie zrozumiał...

    Marku! Odpuść sobie. Ten pan już mnie kiedyś przez kilkanaście
    postów przekonywał, że nie mam nawet szczątkowej wiedzy w dziedzinie,
    w której mam własną stronę w piśmie branżowym :)

    --
    2 * linux/kernel/panic.c
    143 /* Satisfy __attribute__((noreturn)) */
    144 for ( ; ; )
    145 ;


  • 60. Data: 2009-05-09 21:56:39
    Temat: Re: Nowy Lepszy Swiat...
    Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>

    "rs" <n...@n...spam.pl> napisał:

    > >>[...]
    > >> Nie do końca masz rację - założę się, że za czasów WW II było mniej
    > >> krwi w telewizji...
    > >>[...]
    > >
    > >Bo było mniej telewizji a ta raczkująca, która istniała w niektórych
    krajach
    > >nie była tak skomercjalizowana/upolityczniona.
    >
    > telewizja w czasach drugiej wojny swiatowej?

    Oczywiście. Rzecz jasna nie na skalę masową, ale istniała. Dlatego pisałem o
    raczkującej telewizji.

    > w latach 31-45 byly w europie przekazy experymentalne. dla
    > nielicznych, glownie firm chco nie tylko. nie bylo infrastruktury
    > wiekszej sieci telewizyjnej. infomacje byly nadawane raz dziennie
    > przez (w najlepszym wypadku) 30 minut. glownei lokalnie na wyspach.

    W Wielkiej Brytanii nadawanie regularnego programu telewizyjnego rozpoczęto
    w 1936 roku. Nie wiem, czy w Wielkiej Brytanii podczas wojny nadawanie nie
    zostało przerwane, ale istniały kraje w których transmisje telewizyjne się
    odbywały - choćby USA. Jako ciekawostkę dodam, że pierwsze eksperymentalne
    transmisje telewizji kolorowej rozpoczęto w USA w 1940 roku.

    > w czasie trwania wojny produkcja odbiornikow telewizyjnych w europie
    > praktycnzie nie istaniala, a ty tu o (jakimkolwiek) upolitycznienieniu
    > rozprawiasz. w usa bylo troche inaczej i w czasie drugiej wojny byly
    > przekazy TV, niemniej sprzet telewizyjny byl poza zasiegiem cenowym
    > zwyklego smiertelnika.

    Nigdzie nie napisałem, że był w zasięgu cenowym zwykłego śmiertelnika, ale
    nie oznacza to, ze telewizja wtedy nie istniała. I nie wątpię, że
    przekazywane w niej informacje były podczas wojny cenzurowane.

    >
    > >Czy oddawała bardziej prawdziwie obraz świata - wątpię - propaganda
    wojenna
    > >i cenzura podczas II wojny swiatowej działały całkiem skutecznie.
    >
    > powiedz jeszcze, ze te przekazy byly w eurpie.

    Czy w Europie - nie wiem, nie sprawdzałem. Na pewno w USA. Co do Europy -
    nie byłbym zaskoczony gdyby w Niemczech albo ZSRR były podczas wojny
    nadawane jakieś programy propagandowe. Wbrew pozorom kraje te miały spore
    osiągnięcia w pracach nad telewizją. ZSRR był drugim krajem w którym
    uruchomiono nadajnik telewizyjny (w 1931 roku - 3 lata po USA), zaś Niemcy -
    czwartym (w 1935 roku - wcześniej poza USA i ZSRR uruchomiła swój pierwszy
    nadajnik Francja - w 1932 roku). Kraje te miały więc potencjał techniczny, a
    ich reżimy doceniały znaczenie propagandy. Czy wykorzystały też telewizję -
    w skali masowej na pewno nie. W skali ograniczonej (np. nieregularne audycje
    nadawane w Moskwie lub Berlinie) - nie wiem - nie sprawdzałem.

    > najlepiej jak w polsce.

    W Polsce pierwsza transmisja telewizyjna odbyła się tuż pzred wojną -
    26.08.1939 roku. Następna o ile wiem dopiero w 1952 roku.

    > z odbiorem radiowym wtedy byly czesto propblemy, a co dopiero ze
    > znacznie bardizej wymagajacym przekazem sygnalu telewizyjnego.
    >
    Między 'są problemy' a 'nie wykorzystuje się' jest pewna różnica.

    > >Zapewne ze
    > >względu na mały zasięg telewizji bardziej koncentrowały się na radiofonii
    i
    > >prasie, ale telewizji pewnie też nie odpuszczano.
    > >Poza tym - trzeba odróżniać krew płynącą na ekranie od krwi płynącej w
    > >rzeczywistości. Ta na ekranie jest często na bazie ketchupu lub innych
    > >podobnych środków...
    >
    > szczegolenie dobrze ten ketchub widac na odbiornikach czarno-bialych,
    > a raczej sino bialych podczas drugiej wojny swiatowej.

    A skąd założenie, ze ten ketchup z czasów drugiej wojny światowej? Sztuczna
    krew leje się masowo we współczesnych 'dziełach' serwowanych przez
    telewizje.

    > ogladales ty kiedys filny nawet te gansterskie z gatunku film-noir i
    > ile tam krwi jest?

    I co z tego? Jaki zwiazek z tematem dyskusji?

    > zrob sobie uprzejmosc. jak zaczniesz o czyms pisac,
    > to jesli nie wiesz, to chociaz sie zastano. moze szczesliwie nie
    > naapiszesz. <rs>

    Na razie to u Ciebie zastanowienia nie widać. Postawiłeś bzdurną tezę i
    teraz usiłujesz brnąć dalej...


    --
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: