eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaMetoda fotochemiczna - wywolywaczRe: Metoda fotochemiczna - wywolywacz
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.atman.pl!.P
    OSTED!not-for-mail
    From: Marek S <p...@s...com>
    Newsgroups: pl.misc.elektronika
    Subject: Re: Metoda fotochemiczna - wywolywacz
    Date: Wed, 29 Nov 2017 15:47:30 +0100
    Organization: ATMAN - ATM S.A.
    Lines: 170
    Message-ID: <ovmha3$mt$1@node2.news.atman.pl>
    References: <otjgsq$jgu$1$gof@news.chmurka.net> <ov63id$v9h$1$gof@news.chmurka.net>
    <ovbuso$bf2$1@node1.news.atman.pl> <ovgquj$13m$2$gof@news.chmurka.net>
    <ovk9bi$d84$1@node1.news.atman.pl> <ovm0e4$i1$1$gof@news.chmurka.net>
    NNTP-Posting-Host: 89-69-207-111.dynamic.chello.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: node2.news.atman.pl 1511966851 733 89.69.207.111 (29 Nov 2017 14:47:31 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 29 Nov 2017 14:47:31 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 10.0; WOW64; rv:52.0) Gecko/20100101
    Thunderbird/52.4.0
    In-Reply-To: <ovm0e4$i1$1$gof@news.chmurka.net>
    Content-Language: pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.elektronika:726619
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 2017-11-29 o 10:59, Adam Wysocki pisze:

    > Folię już zamówiłem, tuszu jeszcze nie. Póki co potrzebowałem płytki
    > dwustronnej. Efekt z kalki nie powala, ale jest zadowalający, przesunięcie
    > też (widać jak się popatrzy na otwory po obu stronach płytki).

    Z tym przesunięciem to nie tak się mierzy. Obrazowo: jeśli namalujesz na
    balonie 2 pasujące do siebie wzory a potem go bardziej napompujesz, to
    się rozciągną ale nadal będą pasowały do siebie :-) Ale o tym już
    mówiłem komuś. Może powtórzę.

    Chodzi o sytuację gdy np. robisz PCB o boku 10cm. Masz wzdłuż krawędzi
    nawiercone otwory pod, dajmy na to, goldpina. Robisz teraz wydruk
    ścieżek, którego obie strony pasują do siebie więc pozornie jest ok.
    Przykładasz do PCB i okazuje się, że gdy pierwszy pad ustawisz z pinem
    #1, to ostatni pad wypadnie między pinami.

    Oczywiście różnice nie są zazwyczaj aż tak duże, ale w praktyce przy
    małych padach zdarzało się, że otwór zamiast być w padzie przerywał
    ścieżkę do niego prowadzącą.

    A tak na marginesie: efekt Cię zadowala? Nawet przerwane ścieżki? :-D

    > Pytanie czy jest sens dopłacać (bo podejrzewam że są droższe?) do
    > samoresetującego tylko po to, żeby dioda zużycia nie świeciła :) Chyba że
    > drukarka blokuje się po zużyciu tuszu...

    Moja tak. Ale nie tylko o to chodzi, choć pewnie Ciebie to nie dotyczy.
    Jako ciekawostkę opowiem. Otóż w konstrukcji z wężykami (nieruchome
    kartridże) gdy zapowietrzy się jeden z nich to masz jazdę. Trzeba
    serwisować drukarkę. Przytrafiło mi się coś takiego. W ramach gwarancji
    wysłałem drukarkę do serwisu i mimo iż włożyłem w nią oryginalne tusze
    (ok 1000zł to kosztowało mnie !!!) to wróciła do mnie po miesiącu nie
    działająca z komentarzem "spadaj bo pierwotne tusze były nieoryginalne".
    Więc sam nauczyłem się serwisowania dla takich przypadków... Kilka razy
    to się przydało.

    > Ale chyba nie stwierdzi, że się skończył, skoro go nie używam, więc nie
    > ubywa?

    To też zależy od drukarki. Włączenie/wyłączenie może pobierać tusz. Np.
    profesjonalny Epson do zdjęć, którego używam robi to nawet w trakcie
    drukowania. Co jakiś czas głowica samoczynnie się "przepłukuje". Trwa to
    może ze 30s - takie turbo czyszczenie głowicy.

    > Jak drukuję tylko na czarno to drukarka nakłada też kolor? Wiem o
    > ledwo widocznych, żółtych kropkach, które drukarki drukują w celach
    > identyfikacji, ale na to przecież idzie bardzo mało tuszu...

    To również kwestia drukarki. Np. moja poprzednia HP (kombajn) tak
    właśnie robiła. Uznała pewnie, że czarny będzie ciemniejszy gdy zmiesza
    się kolory. Łatwo to było można zaobserwować gdy skończył się czarny
    (zasechł mimo częstego używania - m.in. dlatego pozbyłem się HP) to
    okazało się, że czarne litery nadal są drukowane ale jasnoszarym kolorem.


    > Nigdy nie udało mi się zachować skali, pracując rastrem, ale na zdrowy
    > rozum to masz rację - przecież drukarka drukuje raster, a nie wektory.

    Aaahaaaa... ale to akurat nie jest kwestią rastra / PS lecz kwestią
    skopanego firmware drukarki. To dobrze znany problem. Jeśli drukarka ma
    np. 600DPI to wydrukowanie 600 kropek ma dać jeden cal i nie ma zmiłuj
    się. Jeśli drukarka wydrukuje inny rozmiar, to z mojego punktu widzenia
    jest śmieciowa.

    Niektóre aplikacje (w tym Eagle) pozwalają na skalowanie plików
    wyjściowych. Pewnie m.in. z tego względu. No ale moim zdaniem nie tak
    powinno się załatwiać temat. Drukarka ma trzymać wymiary i koniec...

    > Może po prostu programy, z których drukowałem raster, nie umiały zachować
    > skali...

    Wątpię. Test jest prosty: sprawdź jaką rozdzielczość ma drukarka,
    wydrukuj kwadrat o ilości pikseli na krawędź = N x DPI drukarki i zmierz
    czy wydruk ma dokładnie N cali. Jeśli nie ma - to drukarka jest
    śmieciowa.

    >> Jednakże obecnie już nie drukuję jako PS z dwóch powodów:
    >> 1. Drukarka PS (czyli laserówka) dawała nieporównywalnie gorszą jakość
    >> niż rastrowa atramentówka.
    >
    > Laserówka nie renderuje PS do rastra?

    Renderuje oczywiście. Ale mówi się, że jeśli potrafi przetwarzać
    postscript to nazywa się ją postscriptową. Choć jak dla mnie to zwykły
    raster jest. Korzyść widziałbym gdyby papier zamiast kropel tuszu czy
    tonera potrafiłby wektory przyjąć :-D

    > U mnie czas przygotowania do wydruku jest OK, ale nie podejrzewam swojej
    > drukarki o natywną obsługę postscriptu.

    A to łatwo sprawdzić. Drukarka powinna mieć dwa drivery: jeden do PS a
    drugi do rastra.

    > Najprawdopodobniej zajmuje się tym
    > ghostscript (software'owy renderer postscriptu, uruchamiany przez cups -
    > serwer wydruku).

    No więc i tak wszystko sprowadza się do pikseli zanim nastąpi
    drukowanie. Jak dla mnie czy zrobi to komputer czy drukarka - jeden
    pies. Komputer jest szybszy więc krócej będzie zamulone drukowanie.

    >
    > Spróbuję następnym razem nawilżyć, bo póki co osuszałem :)

    hahahahha

    Popatrz na YT. Można trafić na fajny poradnik po przebrnięciu przez
    spam. Aha - i nie kranówka tylko destylowana woda była użyta. To ważne.

    > Folię najpierw rozprowadzam palcem, dopiero potem idzie do laminatora.
    >
    > Pęcherzyki powietrza też mi się tworzyły, ale jak widać wyżej, generalnie
    > efekt jest OK (tzn. ścieżki są wygryzione, ale to nie wina folii tylko
    > koszmarnego kontrastu kalki).

    Pewnie tak. Efekt oceniać można dopiero gdy poprawisz warsztat pracy. On
    póki co maskuje wszelkie problemy z folią.

    > Hmm, u mnie nie ma prowadnic, jest jedynie płaska blacha.

    To fart. U mnie to wyglądało mniej więcej tak:
    https://youtu.be/CwLoSPTl9tU?t=1m31s

    Obie połówki mają grzebienie plastikowe. Z nimi walczyłem bo blokowały PCB.

    > Stopiły Ci się? U mnie nigdy (to już drugi laminator, oba były do
    > płytek)...

    Nie do końca tak. Stały się plastyczne i zaczynały przeskakiwać. Pewnie
    jakbym dłużej popracował to by się stopiły.

    >> Aha - jest jeszcze inny problem, którego nie rozwiązałem. W moim modelu
    >> rolki mocno do siebie przylegają. PCB czasem nie chce się między nie
    >> wcisnąć. Trzeba mocno pomagać.
    >
    > Tak, to największy problem. Myślałem że właśnie to jakoś rozwiązałeś :)

    I to jest najgorszy problem bo zauważyłem, że przy szerokich PCB rolka
    tak mocno naciska, że lekko w łuk się zmienia dociskając słabiej środek PCB.

    > Problem jest taki, że w laminatorze z mechanizmem odblokowywania zacięcia
    > (Sigma) płytki powodują aktywację tego mechanizmu i trzeba trzymać ręką,
    > żeby nie przeskakiwało - ciężko to wytłumaczyć.

    Wiem, mam to samo.

    > W szczególności, bo najpierw musi wyschnąć jedna strona, żeby móc w ogóle
    > obrócić płytkę i zacząć nanosić drugą? Nie da się ustawić płytki w pionie
    > (bo np. lakier spływa)?

    Chodzi o to, że po pierwsze musi być ciemno. Po drugie w pionie nie da
    rady - no chyba, że masz lakiernię. Aerozol robi taką chmurę, że
    wszystko wokół będzie zapaćkane nim. Lakierowałem PCB w głębokim
    kartonie poziomo. PCB było w kleszczach więc łatwo było odwrócić. Nie
    leżała bezpośrednio na dnie. Najpierw jedna strona, potem przewracałem
    na drugą i znów spray. Następnie do piekarnika z termoobiegiem. Suszenie
    w pionie. Oczywiście też walka bo szybę trzeba było zasłonić by ciemno
    wewnątrz było.

    Lakier generalnie nie spływa - chyba, że dasz go za dużo.

    Następnie próba z naświetlaniem, wywoływaniem, potem zdzieranie lakieru,
    kolejne lakierowanie i próby i tak przez kilka dni. Poddałem się. Tylko
    raz udało się coś osiągnąć lecz i tak sknociłem bo w jednym rogu za mało
    lakieru dałem. Nie udało mi się powtórzyć sukcesu.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: