eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaMetoda fotochemiczna - wywolywaczRe: Metoda fotochemiczna - wywolywacz
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.atman.pl!.P
    OSTED!not-for-mail
    From: Marek S <p...@s...com>
    Newsgroups: pl.misc.elektronika
    Subject: Re: Metoda fotochemiczna - wywolywacz
    Date: Tue, 28 Nov 2017 19:19:26 +0100
    Organization: ATMAN - ATM S.A.
    Lines: 127
    Message-ID: <ovk9bi$d84$1@node1.news.atman.pl>
    References: <otjgsq$jgu$1$gof@news.chmurka.net> <ov63id$v9h$1$gof@news.chmurka.net>
    <ovbuso$bf2$1@node1.news.atman.pl> <ovgquj$13m$2$gof@news.chmurka.net>
    NNTP-Posting-Host: 89-69-207-111.dynamic.chello.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: node1.news.atman.pl 1511893170 13572 89.69.207.111 (28 Nov 2017 18:19:30
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 28 Nov 2017 18:19:30 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 10.0; WOW64; rv:52.0) Gecko/20100101
    Thunderbird/52.4.0
    In-Reply-To: <ovgquj$13m$2$gof@news.chmurka.net>
    Content-Language: pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.elektronika:726585
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 2017-11-27 o 11:55, Adam Wysocki pisze:
    >
    > Nitro mi się skończyło, ale spróbowałem z acetonem - efekt rzeczywiście
    > jest, tylko kalka mi się od tego pogniotła...

    Tak, rozmiękła. W końcu to wilgoć. Metoda taka trochę dziadowska.
    Bardziej reanimująca trupa niż będąca rozwiązaniem.

    > Widziałem że jest tylko w buteleczkach, a mój kartridż zasechł na amen
    > (jest w nim jeszcze tusz, bo był napełniany, a potem nieużywany przez
    > parę lat). Da się go jeszcze uratować, czy potrzebuję nowego kartridża?

    Tak, poszukaj samoresetujących się. Działają one tak, że gdy fikcyjne
    zużycie zejdzie do zera, to drukarka wykrywa, że właśnie wymieniono tusz
    na nowy. Trzeba tylko pilnować aby nigdy nie były puste. Napełniasz je
    strzykawką tuszem z tej buteleczki.

    > Kolor mam (też zaschnięty), ale nie potrzebuję go. Jak już potrzebuję
    > wydrukować coś w kolorze (a praktycznie nie potrzebuję), to drukuję w
    > pracy. W domu drukarka jest właściwie tylko do PCB.

    Lepiej kup komplet kolorów. Jeśli drukarka stwierdzi, że skończył się
    jej żółty, choć go nie używasz lub nie wiesz, że używasz, to niczego na
    niej nie wydrukujesz.

    > W sumie nie miałem innej opcji. Gotowe narzędzia zostawiały tylko obrys
    > ścieżek, a konwersja na raster i inwersja jakoś do mnie nie przemawiała...

    A niby dlaczego nie? W zasadzie temat jest zdumiewający bo inżynier z
    OKI też mi zalecał pracę w PS do takich zastosowań - ale nie znam
    uzasadnienia.

    Jeśli raster ma rozdzielczość drukarki, to przecież nic nie tracisz. Gdy
    jeszcze bawiłem się w drukowanie laserem (biurowym), to sprawdzałem
    wydruki ze sterownikiem PS oraz "rastrowym". Szczerze mówiąc - nie
    widziałem żadnej różnicy, poza tym, że czas namysłu drukarki dla PS był
    mocno zauważalny. W końcu PCB to labirynt kształtów i każdy z nich
    urządzenie musi wyrenderować.

    Może ktoś, kto zna się na DTP wyjaśniłby na czym polega praktyczna (nie
    hipotetyczna) przewaga drukowania w PS nad nie-PS? Na chłopski rozum:
    głowica w drukarce jest rastrowa a nie wektorowa. Tak więc wektor przed
    wydrukowaniem i tak musi stać się rastrem.

    > Ja mam tylko Gimpa, nawet nie wiem, czy on umie zrobić inwersję
    > postscriptu. Chyba że generujesz raster a nie postscript / pdf...

    Tu nie pomogę. Nie znam Gimpa. Generuję zawsze PS bo wyboru nie mam za
    bardzo. Zresztą format bardzo dobry do dalszego wykorzystania więc nawet
    nie szukałbym alternatywy.

    Jednakże obecnie już nie drukuję jako PS z dwóch powodów:
    1. Drukarka PS (czyli laserówka) dawała nieporównywalnie gorszą jakość
    niż rastrowa atramentówka.
    2. Nie dostrzegłem żadnej korzyści ze stosowania PS a mankament w
    postaci bardzo długiego czasu wydruku był niefajny.

    >> Laminator przerabiałem
    >> lecz też bez większego powodzenia.
    >
    > A jaki był problem? Folia się zaginała?

    Folia jest w rolce a płytka płaska. Jej kształt utrudnia to nakładanie.
    Po odlepieniu warstwy ochronnej zwija się i sama z sobą skleja. Folia
    lepi się też do palców, płytka się przesuwa... Do tego powstawały
    pęcherzyki powietrza. Podczas laminowania miałem zagięcia. Był też
    jeszcze jeden problem, o którym pisałem: wtedy jeszcze nie wiedziałem,
    że laminator musi dłuższy czas pracować by nie miał temperatury znacznie
    wyższej niż termostat ogranicza.

    Gdzieś widziałem, że ludzie nawilżają powierzchnię PCB przed nałożeniem
    folii. Nie próbowałem.

    >
    >> Powiem Ci, że problem jest szerszy. Kupiłem kiedyś laminator
    >> dwuzakresowy, przerobiłem go tak aby mógł grube PCB zaciągać
    >
    > Jak dokładnie?

    Laminatory mają prowadnice do materiału na wejściu i wyjściu. W dodatku
    wyjście może być na ciut innym poziomie niż wejście. Dla papieru czy
    folii nie robi to różnicy. Dla sztywnej płytki PCB - ogromną. Więc pół
    dnia kształtowałem te prowadnice aby płytka nie haczyła o nie.

    Druga rzecz to przegrzewanie się mechanizmu napędowego - nawet w niższej
    temperaturze niż fabryka skonstruowała. Po pewnym czasie plastikowe
    zębatki nagrzewają się za bardzo i mogą się stopić. Sprawę załatwia
    dorobienie otworów w obudowie i wentylatora.

    Aha - jest jeszcze inny problem, którego nie rozwiązałem. W moim modelu
    rolki mocno do siebie przylegają. PCB czasem nie chce się między nie
    wcisnąć. Trzeba mocno pomagać.

    >
    > W sumie ciekawe, że oryginalnej folii (do laminowania) to nie szkodzi...

    Jest grupa. Gdybyś worek foliowy tam wsadził to pewnie byłaby różnica
    istotna :-)

    > Może trzeba po prostu laminować w mniejszej temperaturze.

    Jeszcze niższej niż 120 stopni? W poradnikach DIY taką właśnie zalecali.
    Problemem było nie odczekanie 10 minut aż temperatura będzie docelowa.

    >> Norma. Ja nie wiem jak to inni robią, że im się udaje...
    >
    > Norma z powodu folii fotopolimerowej czy kalki?

    Powiedziałbym, że ogólnie metody laserowej. Folia/kalka to wybór między
    źle i jeszcze gorzej - z zaznaczeniem, że niektórym to się ponoć udaje.

    > Kalki nie będzie, ale fotopolimeru chciałbym użyć - bo przecież nie
    > wyrzucę tyle dobrego laminatu,

    Noe więc jak wiesz - mam ten sam kłopot. Jeśli uda Ci się osiągnąć
    bardzo dobre (ale nie "dobre") rezultaty, to utwórz wątek na ten temat.
    Chętnie zapoznam się.

    > a Positiv (z opinii innych) wydaje się
    > jeszcze gorszym rozwiązaniem :)
    >

    Wiem coś o tym, a już w szczególności przy dwustronnych płytkach.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: