eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaMagister Inżynier elektronik › Re: Magister Inżynier elektronik
  • Data: 2013-04-18 06:51:06
    Temat: Re: Magister Inżynier elektronik
    Od: "Anerys" <s...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:1g8nwjrq2pxjy.g6nuiob130ok.dlg@40tude.net...
    > Dnia Tue, 16 Apr 2013 20:23:03 +0200, Anerys napisał(a):
    >> Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >>> On tu inzynier cyfrowy, a ty mu jakies banki i druciki rysujesz :-)
    >>> P.S. To ze elektronik nie zna sie na opornikach przestalo mnie dziwic.
    >>
    >> Jężynier powiadasz... a jak pójdę do lekarza, to na czym on się znać
    >> będzie?
    >> :P Na obsłudze rentgena i EKG?
    >
    > Na obsludze to on sie nie zna - od tego jest technik.

    Tak, robi to technik. Lekarz jednak niech ma tę orientację, że przycisk (nie
    wiem, co tam jest na aparacie napisane, muszę brata spytać, może jeszcze
    pamięta) "START" na konsoli aparatu służy do odpalania maszyny, gałka
    "power" dobiera intensywność, a "time" czas... a nie służą do gry
    kosmicznej, czy nie uruchamiają miksowania koktajlu truskawkowego.

    > On sie zna na odczytywaniu zdjec i wykresow. Oczywiscie po
    > specjalizacji

    Oczywiście. A bez tego niech wie, że takie rzeczy załatwia specjalista
    radiolog, a nie jakaś szeptucha.

    >
    >> A jak dostanę sraczki, to co, wyśle mnie do
    >> apteki po Stoperan, czy po Laremid?
    >
    > A masz jakies watpliwosci ? :-)

    Ja nie. Ale powodem sraczki nie musi być chwilowa niestrawność. Więc
    wolałbym, aby lekarz umiał to rozróżnić, o coś stosuje się badania
    wszelakie.

    >
    >> Jak tak, to po chu..dego woła mi lekarz,
    >> sam pójdę do apteki i kupię co trzeba :P I przypuszczam, że lepiej na tym
    >> wyjdę, bo jak nie pomoże, to dalej będę szukać pomocy i może wreszcie
    >> trafię
    >> na kogoś, kto raczył uważać na wykładach...?
    >
    > A le to dopiero jak po stoperanie nie przejdzie.

    Może być za późno na dalsze akcje. Jasne, że jeżeli ma się rzadkość i nic
    poza tym, to żaden rozsądny lekarz nie zacznie robić od razu całej
    biochemii, analiz i tomografii. Chyba, że coś od razu zauważy - takich jest
    większość. Wolałbym jednakże nie znaleść się w złym miejscu o złym czasie.
    Żeby np. wobec faktu, że jedno nie pomaga, nie kazał brać drugiego
    podobnego. A to np. ostry stan zapalny, który postępuje i może się smutno
    skończyć. Pisałem o tym, że trzech lekarzy ten tego. Jeszcze by pojął, gdy
    pierwszy nie da rady, bo objawy są "A", ale w rzeczywistości dzieje się "B".
    Tylko czemu drugi (do tego kierownik przychodni, więc samo przez się, że
    taki ktoś powinien być jeszcze lepszy) nic nie zrobił, praktycznie nie
    zmienił leczenia, pogarszając stan zdrowia? Pani J.K. młoda lekarka zrobiła
    swoje, naprawdę się mną zajęła, skutecznie. To się dla mnie liczy, znacznie
    bardziej niż to, że na codzień była nieco opryskliwa. Widocznie po prostu
    uważała na wykładach i wiedziała jak się zająć przypadkiem takim, jak mój.

    >
    >> Wolałbym wszakże, żeby tego pokroju taki architekt, jednak nie
    >> projektował,
    >> ani tym bardziej nie budował, domu w którym mieszkam, czy mostu, po
    >> którym
    >> jeżdżę...
    >
    > Tu sie moge mylic - ale architekt jest chyba u nas od projektu
    > plastyczno-estetycznego, a od wytrzymalosci budowlaniec.
    > I od budowy tez.

    Niech sobie będą i od bawienia dzieci w przedszkolu, czy sprzedawania
    pietruszki, byle w ostatecznym rezultacie wykonać swoje zadanie jak należy.

    >
    > Ale architekci tez p* robote rowno, byc moze nawet im "lepszy" tym
    > bardziej. Bo oni chca zeby to pieknie wygladalo, a ja zeby sie dobrze
    > mieszkalo ...

    A potem mamy aferę jak ze stadionem w Poznaniu... A ja bym wolał, żeby mi
    się dach na łeb nie zawalił. Samochód, aby nie stracił hamulców. Uszyte
    przez krawca ubranie by się nie rozeszło na szwach. Żeby kupiony filet rybny
    nie sponiewierał mnie zawartymi ośćmi, które nie zostały dobrze
    powyciągane... ITD. Tyle, że od krawca... to najwyżej publika się usmieje,
    że świecę gołą dupą (o ile tam się rozedrze), a jak architekt spitoli swoje,
    to w najlepszym razie wyjdę z tego ze wstrząsem mózgu. Wybieram śmiech
    publiki podziwiającej moją dupę :P

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: