eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowa › Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 91

  • 31. Data: 2010-02-10 21:36:06
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>

    Dnia Wed, 10 Feb 2010 20:05:29 +0100, Jester napisał(a):

    > On 2/10/10 2:08 AM, Andrzej Libiszewski wrote:
    >
    >> No i? Apple już nie jest sprzętem wysokiej jakości?
    >
    > Cały przekrój? Nie wiem, nie testowałem. Kupowałem to, co było mi
    > potrzebne i żadne zawiasy ani karty graficzne mi nie odpadały. Ani
    > klawisze, co jest standardem w tanich lapkach pecetowych, które chętnie
    > się porównuje cenowo z MacBookami. Co kto lubi...

    Chętnie zobaczę ten standard, bo pracuję w branży związanej z handlem (więc
    i serwisem) tego typu urządzeń ale jakoś tych klawiszy wypadniętych nie
    widuję...

    --
    Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118


  • 32. Data: 2010-02-10 22:09:06
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: l...@l...localdomain

    W poście <hkv23m$bi1$1@news.onet.pl>,
    Janko Muzykant nabazgrał:
    > Może sobie być piąta liga - jest mi to obojętne. Wystarczy, że właśnie
    > dziś przez cztery godziny zamiast gapić się na polską nędzę pekapowską
    > oglądałem sobie filmy, bez żadnej konwersji, do tego przepuszczone przez
    > ''usuwacz artefaktów'' i ''doziarnowane'' modułami z SMPlayera. Prądu
    > zresztą zostało na ponad dwie godziny.

    Możesz podać nazwy tych pluginów? Albo od razu linki... Bo jak rozumiem
    polecasz efekty ich działania?


  • 33. Data: 2010-02-10 22:16:05
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>

    l...@l...localdomain pisze:
    >> Może sobie być piąta liga - jest mi to obojętne. Wystarczy, że właśnie
    >> dziś przez cztery godziny zamiast gapić się na polską nędzę pekapowską
    >> oglądałem sobie filmy, bez żadnej konwersji, do tego przepuszczone przez
    >> ''usuwacz artefaktów'' i ''doziarnowane'' modułami z SMPlayera. Prądu
    >> zresztą zostało na ponad dwie godziny.
    >
    > Możesz podać nazwy tych pluginów? Albo od razu linki... Bo jak rozumiem
    > polecasz efekty ich działania?

    http://smplayer.sourceforge.net/
    Wszystko już wbudowane. Denoise czyści artefakty, add noise (o ironio -
    zapina się oba, choć ich nazwy się znoszą) dodaje lekki szum w stylu
    ziarna, na glacę bardzo fajny.
    Jest tam jeszcze kilka innych filtrów, można sprawdzić. Program działa
    na własnych kodekach (nie instaluje się), odtwarza chyba wszystko i - co
    istotne dla jakości video - dogaduje się z kartą video na kilka
    sposobów. Polecam opengl zamiast directx, bywa ciekawiej.
    Na dziś to chyba najgenialniejszy z odtwarzaczy video/audio wśród
    bezkodekowych (pracujących na własnych bibliotekach czyli bezproblemowy
    dla systemu).

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: www.smialek.prv.pl
    /gdy w towarzystwie chcę zabłysnąć, mówię: ''lorem ipsum dolor sit amet''/


  • 34. Data: 2010-02-10 22:21:18
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: l...@l...localdomain

    W poście <hkvb79$br7$1@news.onet.pl>,
    Janko Muzykant nabazgrał:
    > l...@l...localdomain pisze:
    >>> Może sobie być piąta liga - jest mi to obojętne. Wystarczy, że właśnie
    >>> dziś przez cztery godziny zamiast gapić się na polską nędzę pekapowską
    >>> oglądałem sobie filmy, bez żadnej konwersji, do tego przepuszczone przez
    >>> ''usuwacz artefaktów'' i ''doziarnowane'' modułami z SMPlayera. Prądu
    >>> zresztą zostało na ponad dwie godziny.
    >>
    >> Możesz podać nazwy tych pluginów? Albo od razu linki... Bo jak rozumiem
    >> polecasz efekty ich działania?
    >
    > http://smplayer.sourceforge.net/
    > Wszystko już wbudowane.

    Hmmm, myślałem, że to będą jakieś pluginy do wrzucenia w MPlayera.
    SMPlayer akurat odpada, nie będę instalował Linuksa na Maku dla odtwarzacza ;)

    --
    Ostatnio na http://blog.lrem.net/ wymajaczyłem:
    Spam na Joggerze
    Styczeń plecień bo przeplata...
    Eksportowanie historii z Gajima


  • 35. Data: 2010-02-10 22:27:18
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>

    l...@l...localdomain pisze:
    > Hmmm, myślałem, że to będą jakieś pluginy do wrzucenia w MPlayera.
    > SMPlayer akurat odpada, nie będę instalował Linuksa na Maku dla odtwarzacza ;)

    Pluginy są pewnie do wydziubdziania ze źródeł.

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: www.smialek.prv.pl
    /...tylko jest taka jedna, trochę wstydliwa sprawa - jestem z Krakowa.../


  • 36. Data: 2010-02-10 22:35:30
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: l...@l...localdomain

    W poście <hkvbsa$dmo$1@news.onet.pl>,
    Janko Muzykant nabazgrał:
    > l...@l...localdomain pisze:
    >> Hmmm, myślałem, że to będą jakieś pluginy do wrzucenia w MPlayera.
    >> SMPlayer akurat odpada, nie będę instalował Linuksa na Maku dla odtwarzacza ;)
    >
    > Pluginy są pewnie do wydziubdziania ze źródeł.

    Nie jest to w moich oczach warte więcej niż 5 minut, nawet googlać za tematem
    mi się nie chce. Może kiedyś jak będę miał film tego potrzebujący ;)


  • 37. Data: 2010-02-10 23:53:52
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: dominik <u...@d...net.pl>

    On 2010-02-10 20:40, Janko Muzykant wrote:
    >> Tzn np eee 901? on zdecydowanie nie jest. Nie ta liga :)
    > Może sobie być piąta liga - jest mi to obojętne. Wystarczy, że właśnie
    > dziś przez cztery godziny zamiast gapić się na polską nędzę pekapowską
    > oglądałem sobie filmy, bez żadnej konwersji, do tego przepuszczone przez
    > ''usuwacz artefaktów'' i ''doziarnowane'' modułami z SMPlayera. Prądu
    > zresztą zostało na ponad dwie godziny.

    Ja Ci piszę o wykonaniu, a Ty mi zaraz, że film kilka h oglądałeś w
    pociągu. Co to ma do rzeczy? Czy nawet najgorsze plastikowe badziewia to
    wykluczają? nie. I nie miałem na myśli w tym określeniu eee 901, którego
    mam i używam.


    > Twoje zachwalanie macków przypomina mi panów z Neti, którzy koniecznie
    > mi chcą udowodnić jaki to frajer jestem, bo używam Tepsy do netu. Ich
    > oferta jest lepsza, ale nikt nie wie na czym ta lepszość polega poza
    > tym, że wybierając ją można dokopać Tepsie.

    Ale ja Ci nie usiłuję czegokolwiek wciskać. Co więcej: nie mam
    czegokolwiek apple, mam tego eee 901, którego uznałem za gorzej
    wykonanego. Tyle. To moja subiektywna ocena i nie kłócę się z czyimkolwiek
    gustem.


    >> Jak będziesz miał takie podejście że dotknięcie tego komputera to
    >> zaszczyt,
    > Oj, biorytm intelektu dziś leży? :)
    > To była aluzja :)

    Wiem, że aluzja, ale robisz z komputera coś więcej niż przedmiot, którym
    tylko jest.


    >> Ale co do filmów - kto co lubi. Dla mnie film to tylko w kinie.
    > Jak będę w niebie to sobie będę siedział tylko w kinie.

    Owszem, dzięki temu oglądam film raz na miesiąc może, ale wierz mi że to
    może lepiej.


    >> No sporej. W domu możesz bawić się w projektor, ale to dalej nie to.
    >> Zresztą projketor FullHD wciąż się nie umywa :)
    > Wyrosłem z rozdzielczości. Oglądam głównie starocie, nowe rzeczy mnie
    > nudzą, a takiego Avatara olałem w ogóle, choć na 3D ostatnio nieźle
    > zarabiam.

    Ot film jak film, na mnie 3D nie robi jakiegoś specjalnego wrażenia i nie
    bojkotuję czegokolwiek dla idei. Byłem, widziałem, raczej się zawiodłem,
    ale wiem że ludziom się podoba bo 3D i dużo efektów.


    >> Mówiłeś przed chwilą że do pociągu to bierzesz.
    > W pociągu też mam dobry dźwięk, wystarczą lepsze zamknięte słuchawki.
    > Ale i tak ich nie biorę, bo nie chce mi się dźwigać, małe pchełki
    > wystarczą.
    > Tylko mi nie mów, że tor audio eee czy dzisiejszych palmów leży - tam w
    > ostatnich 10 latach zrobił się niesamowity postęp.

    Mam "gumowe uszy" i jestem z tego powodu wibitnie szczęśliwy. Jeszcze tego
    brakowałoby, żebym i w tym temacie się denerwował.


    >> A widzisz, mi jednak wciąż zależy by jeść z czystego talerza, a nie
    >> stołu. :)
    > Mam wrażenie, że jednak nie o czystość tu chodzi, a o grawer na widelcu.

    To nie była aluzja do higieny tylko do użyteczności. Stół też możesz mieć
    całkiem czysty, no "ale" ;)

    --
    _[_]_
    (") dominik, gg:919564
    `--( : )--' http://www.dominik.net.pl
    ( : )
    ""`-...-'"" jgs






  • 38. Data: 2010-02-11 01:35:36
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: dominik <u...@d...net.pl>

    On 2010-02-10 11:30, Andrzej Libiszewski wrote:
    >> coraz więcej wśród producentów. Apple ma swoje błędy, zaniedbania, ale
    >> jeszcze nie mieli tak poważnej wpadki jak nvidia z chipami, sony z
    >> matrycami, lenovo lub hp z wybuchającymi akumulatorami itd.
    > Wiesz, całej legendy by chyba nie było, gdyby OIDP nie próby zamiecenia
    > tego pod dywan.

    Kto zamiatał? Sony pokornie płaciło za serwis nawet nie swoich aparatów,
    lenovo coś tam wspominało o wadach i wymieniało, ale taki hp stwierdził,
    że wymiana należy się tylko części produktów, natomiast taki dell
    powiedział, że było sobie kupić więcej gwarancji. Każdy inaczej, lepiej
    lub gorzej.


    > Ani nvidia albi lenovo nie robili tego. Z akumulatorami to
    > zresztą wina była nie HP czy Lenovo tylko Sony, bo ich produkcji były
    > akumulatory. Mogły też trafić do jabłka.

    Zdaje się, że nie tylko ich. Zresztą kupując akumulatory podpisujesz
    umowę, gdzie możesz kupić drożej i mieć lepszą gwarancję i taniej, ale
    mieć niższej jakości i bez zapewnień. Ot jak w życiu.


    >> Zmieniają - wydłub klawisz z t23 i klawisz z nowego t61 - zdziw się co
    >> było pod nim.
    > Dzięki, ale nie czuję takiej potrzeby. Zresztą nowego to od biedy T500
    > mógłbym rozbierać, nie T61.

    To się nie przekonasz. Na nowym komputerze tego nie widać. Mój złomolaptok
    ma już urwane cztery klawisze. W serwisie nawet tego nie ukrywają, bo nowa
    klawiatura to 75zł + wymiana. Ot mamy tanie badziewie teraz, a nie sprzęt
    jak za dawnych lat.


    >> Bo to zależy jak trafisz z komputerem. Niestety.
    > Przewinęło mi się sporo ThinkPadów przez ręce i żaden nie skrzypiał.

    A im starsze tym lepsze na to miały szanse.
    Mimo wieku.


    >> Ale też nie znasz całej prawdy. Widziałem swój komputer na yt w filmie
    >> przestrzegającym przed kupnem. Tak zdezelowanego ciężko trafić. Mój przy
    >> nim to nówka z sklepu. A ludzie patrzą i głupoty dalej ślą w świat.
    > Całą prawdę to znają serwisy producentów i na pewno nie są skłonne się tym
    > chwalić.

    Kiedyś zapytałem serwisanta czy te komputery się często psują -
    odpowiedział z zadziwiającą szczerością "z mojej perspektywy to co chwila
    widzę zepsute" :)


    >> Na wszystkich makowców nie znam kogokolwiek kto by korzystał z tego
    >> serwisu, więc nie wiem czy u nas jest "jakość" czy "jakoś".
    > No, o obsłudze gwarancyjnej w PL to legedy już w internecie krążą i o ich
    > "jakoś".

    Bierz poprawkę, że niezadowoleni krzyczą sto razy głośniej. A u nas
    szczególnie słychać zdziwionych w serwisie samochodowym: panie! 300
    tysięcy za ten samochód dałem i pan mi mówisz, że jeszcze tankować muszę? :)

    --
    _[_]_
    (") dominik, gg:919564
    `--( : )--' http://www.dominik.net.pl
    ( : )
    ""`-...-'"" jgs






  • 39. Data: 2010-02-11 01:42:34
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: dominik <u...@d...net.pl>

    On 2010-02-10 11:24, Andrzej Libiszewski wrote:
    >>>> Ale to co innego - makówki nigdy nie biły się na moc obliczeniową czy
    >>>> szybkość. To nie są komputery, gdzie znajdziesz najlepsze głośniki, kartę
    >>>> grafiki czy najpotężniejszy procesor.
    >>> Najlepszą kartę grafiki? Najpotężniejszy procesor? ROTFL!
    >> ???
    > Długi czas ta najmocniesza grafika to był GF8400 w MacBookach w czasach
    > kiedy konkurencja miała GPU kilkukrotnie mocniejsze. Teraz w wersjach Pro
    > jest to chyba 9600GT, czyli znów karta klasy średniej. Bez problemu w byle
    > laptopie znajdziesz szybszą.

    Przeczytaj na co odpowiadasz.


    >> Którego? I porównaj go do panasonika toughbook (nie wiem czy mają nowe,
    >> aktualne modele).
    > Ale dlaczego bym miał porównywać? Toughbook jest notebookiem do zadań
    > specjalnych,

    Nie do zadań specjalnych - to po prostu komputer dla ludzi którzy wezmą go
    na budowę, w teren czy nawet do kanału. To nie jest szczególnie
    nadzwyczajne zastosowanie, bo komputery są wszędzie dziś potrzebne. To po
    prostu warunki cięższe niż noszenie komputera w plecaczku przez panów w
    krawacie.


    > a ThinkPad jest dla każdego.

    Thinkpad jest do zastosowań domowych i biznesowych.


    > Mógłbym równie dobrze porównywać
    > toughbooka do przenośnego komputera w wykończeniu wojskowym - byłoby to tak
    > samo chybione porównanie.

    Czemu chybione? Przypominam że nie zgadzałem się tylko z tym, że thinkpad
    nadaje się na budowę. Nic z tych rzeczy.


    >> Poprzedni komp też miałem aluminiowy i czegokolwiek to nie zmieniało.
    >> Dzisiaj aluminium to wykończenie, a nie synonim jakości.
    > I dlatego każdy mac-fan się tym chwali?

    Ja nie mam maka, nie chwalę się, ale z czegokolwiek by były zrobione -
    materiał sprawia dalece lepsze wrażenie od większości komputerów - czy tak
    jest poprawnie?


    >> Nie wiem jak to eee wyglądałoby, ale do czynienia mam tylko z
    >> plasticzanymi i ich jakość (materiałów, wykonania) jest jednak znacznie
    >> gorsza, a kto twierdzi inaczej ten nie widział do czego porównuje.
    > Sony próbowało sprzedawać netbooki w superhiper wykończeniu. Jak szybko
    > wprowadzili produkt, tak jeszcze szybciej się rakiem z tego wycofali. Nie
    > ta cena i trudno było im znaleźć naiwnych.

    Komputery sony mnie zupełnie nie obchodzą.


    --
    _[_]_
    (") dominik, gg:919564
    `--( : )--' http://www.dominik.net.pl
    ( : )
    ""`-...-'"" jgs






  • 40. Data: 2010-02-11 06:40:19
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>

    l...@l...localdomain pisze:
    > Nie jest to w moich oczach warte więcej niż 5 minut, nawet googlać za tematem
    > mi się nie chce. Może kiedyś jak będę miał film tego potrzebujący ;)

    Fajnego ''doszumiania'' to potrzebuje chyba każdy. Lepiej się to ogląda,
    choć trzeba lubić ten efekt. No i większość symulacji ziarna jest
    tragiczna, to chyba pierwsza na którą zwróciłem uwagę.

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: www.smialek.prv.pl
    /co zostało sfinansowane ze środków Unii nie może podlegać żadnym zmianom!/

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: