eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowa › Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 91

  • 21. Data: 2010-02-10 01:08:02
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>

    Dnia Tue, 09 Feb 2010 23:57:56 +0100, Jester napisał(a):

    > On 2/9/10 11:45 AM, Andrzej Libiszewski wrote:
    >
    >> Ten plasticzek to MacBook. Podobno sprzęt wysokiej jakości.
    >
    > MacBook to najniższa półka laptopów Appla, kupowany głównie przez
    > uczniów i studentów.

    No i? Apple już nie jest sprzętem wysokiej jakości?

    --
    Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
    "Nie zawsze wola ministrów wyznacza bieg historii i niekoniecznie
    pontyfikat kapłanów porusza rękoma Boga."


  • 22. Data: 2010-02-10 01:28:08
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: dominik <u...@d...net.pl>

    On 2010-02-10 02:03, Andrzej Libiszewski wrote:
    >> Ale to co innego - makówki nigdy nie biły się na moc obliczeniową czy
    >> szybkość. To nie są komputery, gdzie znajdziesz najlepsze głośniki, kartę
    >> grafiki czy najpotężniejszy procesor.
    > Najlepszą kartę grafiki? Najpotężniejszy procesor? ROTFL!

    ???


    >> Ale nie rozmawiamy o wytrzymałości i prymie w tym względzie, bo tu nie ma
    >> szans np z panasonic toughbook. Na budowę nikt tego komputera nie weźmie.
    > A ThinkPada i owszem.

    Którego? I porównaj go do panasonika toughbook (nie wiem czy mają nowe,
    aktualne modele).


    >> Tzn np eee 901? on zdecydowanie nie jest. Nie ta liga :)
    > Ale wiesz, że eee były też w wersjach aluminiowych?

    Poprzedni komp też miałem aluminiowy i czegokolwiek to nie zmieniało.
    Dzisiaj aluminium to wykończenie, a nie synonim jakości.
    Nie wiem jak to eee wyglądałoby, ale do czynienia mam tylko z
    plasticzanymi i ich jakość (materiałów, wykonania) jest jednak znacznie
    gorsza, a kto twierdzi inaczej ten nie widział do czego porównuje.

    --
    _[_]_
    (") dominik, gg:919564
    `--( : )--' http://www.dominik.net.pl
    ( : )
    ""`-...-'"" jgs






  • 23. Data: 2010-02-10 02:08:46
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: dominik <u...@d...net.pl>

    On 2010-02-10 02:07, Andrzej Libiszewski wrote:
    >> Nie wyobrażam sobie jakiegokolwiek produktu, który byłby z każdej strony
    >> idealny. Jedno zdjęcie nie jest dowodem czegokolwiek.
    > Tego jest więcej, ale poszukaj sam, nie chcę posta zamienić w linkownię.
    > Google bez problemu wskaże ci wiele podobnych zdjęć.

    Tylko co z tego? Wskaże znacznie więcej chociażby della, lenovo czy hp.
    Często z takimi historami że dech zapiera.
    Tak sobie pomyślałem, że zmienię swój mega przepłacony złom o model wyżej,
    to byłaby niewielka dopłata w stosunku do nerwów jakie to pałatajstwo
    zjadło. I co - następny model nie ma wady, która mnie boli. ale ma inną -
    ot sobie zdycha. Popatrzyłem sobie na inne modele - każdy ma takie wady,
    że po prostu szkoda życia. Rok się machałem z serwisem, wymienili mi pół
    komputera, wyszło sto update, kilka wersji bios i przynajmniej mam spokój,
    że działa to w miarę stabilnie i chociażby firmowy sterownik grafiki nie
    wywala się przy pracy z dwoma monitorami. Niestety takich porażek jest
    coraz więcej wśród producentów. Apple ma swoje błędy, zaniedbania, ale
    jeszcze nie mieli tak poważnej wpadki jak nvidia z chipami, sony z
    matrycami, lenovo lub hp z wybuchającymi akumulatorami itd.


    >> Nie są tylko były - dawniej owszem i nawet miałem. Ale to przeszłość, bo
    >> niestety dzisiaj thinkpady powoli zmieniają się w plastikowe badziewie.
    > Droższe się nie zmieniają.

    Zmieniają - wydłub klawisz z t23 i klawisz z nowego t61 - zdziw się co
    było pod nim.


    >> Niestety klawiaturze wciąż daleko do tej co kiedyś, materiał zrobił się
    >> jakiś cieńszy i potrafi skrzypieć niestety.
    > Nie słyszałem skrzypienia.

    Bo to zależy jak trafisz z komputerem. Niestety.


    >> Nikt nie twierdził że apple to lekarstwo na całe zło. Mają droższe, ale
    >> też i całkiem niezłe komputery. Wśród tych opowieści znajdziesz wiele
    >> takich, które prawdą nie są, wiele gdzie komputery były rzucane i
    >> właściwiele dorobili sobie historię
    > Nie no, nie przesadzaj. Nie mówię o bajkach.

    Ale też nie znasz całej prawdy. Widziałem swój komputer na yt w filmie
    przestrzegającym przed kupnem. Tak zdezelowanego ciężko trafić. Mój przy
    nim to nówka z sklepu. A ludzie patrzą i głupoty dalej ślą w świat.


    >> , kilka też słusznie trafi się z wadą,
    >> ale od tego jest gwarancja. Sęk w tym że te wady jakoś w makach nie
    >> trafiają się tak często i obficie.
    > Krótka ta gwarancja. I w PL kłopotliwa w realizacji. Serwis polski ma
    > "jakość".

    Na wszystkich makowców nie znam kogokolwiek kto by korzystał z tego
    serwisu, więc nie wiem czy u nas jest "jakość" czy "jakoś".


    --
    _[_]_
    (") dominik, gg:919564
    `--( : )--' http://www.dominik.net.pl
    ( : )
    ""`-...-'"" jgs






  • 24. Data: 2010-02-10 10:24:25
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>

    Dnia Wed, 10 Feb 2010 02:28:08 +0100, dominik napisał(a):

    > On 2010-02-10 02:03, Andrzej Libiszewski wrote:
    >>> Ale to co innego - makówki nigdy nie biły się na moc obliczeniową czy
    >>> szybkość. To nie są komputery, gdzie znajdziesz najlepsze głośniki, kartę
    >>> grafiki czy najpotężniejszy procesor.
    >> Najlepszą kartę grafiki? Najpotężniejszy procesor? ROTFL!
    >
    > ???

    Długi czas ta najmocniesza grafika to był GF8400 w MacBookach w czasach
    kiedy konkurencja miała GPU kilkukrotnie mocniejsze. Teraz w wersjach Pro
    jest to chyba 9600GT, czyli znów karta klasy średniej. Bez problemu w byle
    laptopie znajdziesz szybszą.

    >
    >
    >>> Ale nie rozmawiamy o wytrzymałości i prymie w tym względzie, bo tu nie ma
    >>> szans np z panasonic toughbook. Na budowę nikt tego komputera nie weźmie.
    >> A ThinkPada i owszem.
    >
    > Którego? I porównaj go do panasonika toughbook (nie wiem czy mają nowe,
    > aktualne modele).

    Ale dlaczego bym miał porównywać? Toughbook jest notebookiem do zadań
    specjalnych, a ThinkPad jest dla każdego. Mógłbym równie dobrze porównywać
    toughbooka do przenośnego komputera w wykończeniu wojskowym - byłoby to tak
    samo chybione porównanie.

    >
    >
    >>> Tzn np eee 901? on zdecydowanie nie jest. Nie ta liga :)
    >> Ale wiesz, że eee były też w wersjach aluminiowych?
    >
    > Poprzedni komp też miałem aluminiowy i czegokolwiek to nie zmieniało.
    > Dzisiaj aluminium to wykończenie, a nie synonim jakości.

    I dlatego każdy mac-fan się tym chwali?

    > Nie wiem jak to eee wyglądałoby, ale do czynienia mam tylko z
    > plasticzanymi i ich jakość (materiałów, wykonania) jest jednak znacznie
    > gorsza, a kto twierdzi inaczej ten nie widział do czego porównuje.

    Sony próbowało sprzedawać netbooki w superhiper wykończeniu. Jak szybko
    wprowadzili produkt, tak jeszcze szybciej się rakiem z tego wycofali. Nie
    ta cena i trudno było im znaleźć naiwnych.


    --
    Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
    "Krocz naprzód, mężny światłości synu
    A te sedesy w kolorze jaśminu
    Skąpanego w bladej poświacie miesiąca
    Znajdziesz tam, kędy wiedzie strzała gorejąca!"


  • 25. Data: 2010-02-10 10:30:57
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>

    Dnia Wed, 10 Feb 2010 03:08:46 +0100, dominik napisał(a):

    > On 2010-02-10 02:07, Andrzej Libiszewski wrote:
    >>> Nie wyobrażam sobie jakiegokolwiek produktu, który byłby z każdej strony
    >>> idealny. Jedno zdjęcie nie jest dowodem czegokolwiek.
    >> Tego jest więcej, ale poszukaj sam, nie chcę posta zamienić w linkownię.
    >> Google bez problemu wskaże ci wiele podobnych zdjęć.
    >
    > Tylko co z tego? Wskaże znacznie więcej chociażby della, lenovo czy hp.
    > Często z takimi historami że dech zapiera.
    > Tak sobie pomyślałem, że zmienię swój mega przepłacony złom o model wyżej,
    > to byłaby niewielka dopłata w stosunku do nerwów jakie to pałatajstwo
    > zjadło. I co - następny model nie ma wady, która mnie boli. ale ma inną -
    > ot sobie zdycha. Popatrzyłem sobie na inne modele - każdy ma takie wady,
    > że po prostu szkoda życia. Rok się machałem z serwisem, wymienili mi pół
    > komputera, wyszło sto update, kilka wersji bios i przynajmniej mam spokój,
    > że działa to w miarę stabilnie i chociażby firmowy sterownik grafiki nie
    > wywala się przy pracy z dwoma monitorami. Niestety takich porażek jest
    > coraz więcej wśród producentów. Apple ma swoje błędy, zaniedbania, ale
    > jeszcze nie mieli tak poważnej wpadki jak nvidia z chipami, sony z
    > matrycami, lenovo lub hp z wybuchającymi akumulatorami itd.

    Wiesz, całej legendy by chyba nie było, gdyby OIDP nie próby zamiecenia
    tego pod dywan. Ani nvidia albi lenovo nie robili tego. Z akumulatorami to
    zresztą wina była nie HP czy Lenovo tylko Sony, bo ich produkcji były
    akumulatory. Mogły też trafić do jabłka.


    >
    >
    >>> Nie są tylko były - dawniej owszem i nawet miałem. Ale to przeszłość, bo
    >>> niestety dzisiaj thinkpady powoli zmieniają się w plastikowe badziewie.
    >> Droższe się nie zmieniają.
    >
    > Zmieniają - wydłub klawisz z t23 i klawisz z nowego t61 - zdziw się co
    > było pod nim.

    Dzięki, ale nie czuję takiej potrzeby. Zresztą nowego to od biedy T500
    mógłbym rozbierać, nie T61.

    >
    >
    >>> Niestety klawiaturze wciąż daleko do tej co kiedyś, materiał zrobił się
    >>> jakiś cieńszy i potrafi skrzypieć niestety.
    >> Nie słyszałem skrzypienia.
    >
    > Bo to zależy jak trafisz z komputerem. Niestety.

    Przewinęło mi się sporo ThinkPadów przez ręce i żaden nie skrzypiał.

    >
    >
    >>> Nikt nie twierdził że apple to lekarstwo na całe zło. Mają droższe, ale
    >>> też i całkiem niezłe komputery. Wśród tych opowieści znajdziesz wiele
    >>> takich, które prawdą nie są, wiele gdzie komputery były rzucane i
    >>> właściwiele dorobili sobie historię
    >> Nie no, nie przesadzaj. Nie mówię o bajkach.
    >
    > Ale też nie znasz całej prawdy. Widziałem swój komputer na yt w filmie
    > przestrzegającym przed kupnem. Tak zdezelowanego ciężko trafić. Mój przy
    > nim to nówka z sklepu. A ludzie patrzą i głupoty dalej ślą w świat.

    Całą prawdę to znają serwisy producentów i na pewno nie są skłonne się tym
    chwalić.

    >
    >
    >>> , kilka też słusznie trafi się z wadą,
    >>> ale od tego jest gwarancja. Sęk w tym że te wady jakoś w makach nie
    >>> trafiają się tak często i obficie.
    >> Krótka ta gwarancja. I w PL kłopotliwa w realizacji. Serwis polski ma
    >> "jakość".
    >
    > Na wszystkich makowców nie znam kogokolwiek kto by korzystał z tego
    > serwisu, więc nie wiem czy u nas jest "jakość" czy "jakoś".

    No, o obsłudze gwarancyjnej w PL to legedy już w internecie krążą i o ich
    "jakoś".


    --
    Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
    "I must rule with eye and claw -- as the hawk among lesser birds."


  • 26. Data: 2010-02-10 10:40:24
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: l...@l...localdomain

    W poście <672adb8x5n4p$.7a02h82asnet$.dlg@40tude.net>,
    Andrzej Libiszewski nabazgrał:
    > Długi czas ta najmocniesza grafika to był GF8400 w MacBookach w czasach
    > kiedy konkurencja miała GPU kilkukrotnie mocniejsze. Teraz w wersjach Pro
    > jest to chyba 9600GT, czyli znów karta klasy średniej. Bez problemu w byle
    > laptopie znajdziesz szybszą.

    A porównywałeś może w momencie wprowadzenia tego 9600? Czy wystarczy Ci
    świadomość, że tuż przed wycofaniem z produkcji Maki są w tyle za konkurencją?
    ;)


  • 27. Data: 2010-02-10 10:47:29
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>

    Dnia 10 Feb 2010 10:40:24 GMT, l...@l...localdomain napisał(a):

    > W poście <672adb8x5n4p$.7a02h82asnet$.dlg@40tude.net>,
    > Andrzej Libiszewski nabazgrał:
    >> Długi czas ta najmocniesza grafika to był GF8400 w MacBookach w czasach
    >> kiedy konkurencja miała GPU kilkukrotnie mocniejsze. Teraz w wersjach Pro
    >> jest to chyba 9600GT, czyli znów karta klasy średniej. Bez problemu w byle
    >> laptopie znajdziesz szybszą.
    >
    > A porównywałeś może w momencie wprowadzenia tego 9600? Czy wystarczy Ci
    > świadomość, że tuż przed wycofaniem z produkcji Maki są w tyle za konkurencją?
    > ;)

    9600GT zadebiutowało u Apple dość późno. 9400 wprowadzali jako wydajną
    grafikę kiedy u konkurencji był to już typowy low-end.

    Zresztą nie tylko z GPU tak jest, z CPU też - Apple najsłabszych w ogóle
    nie kładzie do swoich maszyn i są to konstrukcje wydajne, ale nie
    najwydajniejsze - o ile wiem Apple nie dorobił się notebooka z CPU
    czterordzeniowym, a konkurencja i owszem - drogie to i nieczęsto spotykane,
    ale kupić można. Zresztą podobnie jak laptopy z bardzo wydajnymi grafikami
    połączonymi przez SLI.

    --
    Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
    "Krocz naprzód, mężny światłości synu
    A te sedesy w kolorze jaśminu
    Skąpanego w bladej poświacie miesiąca
    Znajdziesz tam, kędy wiedzie strzała gorejąca!"


  • 28. Data: 2010-02-10 11:29:29
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>

    On 2010-02-10 01:54:44 +0100, dominik <u...@d...net.pl> said:

    >> Tu jesteś w błędzie. Od dawien danwa Maki biły się z pecetami na
    >> wydajność i były okresy, gdzie znajdowały się wyraźnie z przodu, co
    >> oczywiście odnajdowało swoje odzwierciedlenie z marketingu. PPC 604
    >> (PM9500 i poźniej 9600), pierwsze G3, pierwsze G4 (głośno reklamowany
    >> jako pierwszy biurkowy kom, który przekroczył barierę gigaflopa), G5 - w
    >> swoim czasie wychodziły wyraźnie przed konkurencje ze strony Intela.
    >> Nawet dziś MacPro w kategorii _firmowej_ stacji roboczej do 20k zł
    >> wypada naprawdę dobrze.
    >
    > Owszem były takie czasy ale maki nigdy nie miały ani stosunku
    > cena/wydajność,

    Owszem, miały. Cena jak za wydajność jaką dają jest znośna, czego do
    dziś dobrym przykładem jest MacPro. Wejdź sobie na strony Della czy HP
    i porównaj ile u nich będzie kosztowała podobna konfoguracja.


    > ani nie miały szans z najlepszymi komputerami PC (drogimi,
    > ale szybszymi).

    Owszem miały, w kategorii stacji roboczej chodzącej pod popularnym
    systemem i z popularnym oprogramowaniem.


    > Dzisiaj też apple daje kilka konfiguracji, gdy na zwykłego
    > PC możesz wydać dowolną liczbę $ mając pińcet rdzeni i chłodzenie ciekłym
    > azotem :) tak można wymieniac.

    No patrz, mając dowolną ilość możesz również sobie złożyć superkoputer
    na sprzęcie Apple. Swego czasu takowy był 3. na świecie, teraz zdaje
    się spadł gdzieś w okolice setki.


    > Motoroli już nie ma :/

    Z jednej strony szkoda, z drugiej - fajnie, że nie trzeba czekać po 5
    lat na realny apdejt procków.

    --
    Pozdrawiam
    de Fresz


  • 29. Data: 2010-02-10 19:05:29
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: Jester <j...@t...net.pl>

    On 2/10/10 2:08 AM, Andrzej Libiszewski wrote:

    > No i? Apple już nie jest sprzętem wysokiej jakości?

    Cały przekrój? Nie wiem, nie testowałem. Kupowałem to, co było mi
    potrzebne i żadne zawiasy ani karty graficzne mi nie odpadały. Ani
    klawisze, co jest standardem w tanich lapkach pecetowych, które chętnie
    się porównuje cenowo z MacBookami. Co kto lubi...

    J


  • 30. Data: 2010-02-10 19:40:33
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>

    dominik pisze:
    >>> Nie znajdziesz skrzypienia, niedopasowania,
    >>> klawisze nie są na plastikowych syfidełkach, całość jest cieniutka, ale
    >>> dość ciężka.
    >> No to tak jak w reszcie moich ''zabawek''.
    >
    > Tzn np eee 901? on zdecydowanie nie jest. Nie ta liga :)

    Może sobie być piąta liga - jest mi to obojętne. Wystarczy, że właśnie
    dziś przez cztery godziny zamiast gapić się na polską nędzę pekapowską
    oglądałem sobie filmy, bez żadnej konwersji, do tego przepuszczone przez
    ''usuwacz artefaktów'' i ''doziarnowane'' modułami z SMPlayera. Prądu
    zresztą zostało na ponad dwie godziny.

    Twoje zachwalanie macków przypomina mi panów z Neti, którzy koniecznie
    mi chcą udowodnić jaki to frajer jestem, bo używam Tepsy do netu. Ich
    oferta jest lepsza, ale nikt nie wie na czym ta lepszość polega poza
    tym, że wybierając ją można dokopać Tepsie.

    >>> Dopóki nie widziałem miałem podobne zdanie do Ciebie - ot drogie, niezbyt
    >>> mocne, ale "modne".
    >> Ja też dostąpiłem kiedyś zaszczytu dotknięcia ''i-'' :)
    >
    > Jak będziesz miał takie podejście że dotknięcie tego komputera to
    > zaszczyt,

    Oj, biorytm intelektu dziś leży? :)
    To była aluzja :)

    > Ale co do filmów - kto co lubi. Dla mnie film to tylko w kinie.

    Jak będę w niebie to sobie będę siedział tylko w kinie.

    >>> - naprawdę duży ekran sporej rozdzielczości,
    >> No właśnie nie za bardzo tak już ''sporej''...
    >
    > No sporej. W domu możesz bawić się w projektor, ale to dalej nie to.
    > Zresztą projketor FullHD wciąż się nie umywa :)

    Wyrosłem z rozdzielczości. Oglądam głównie starocie, nowe rzeczy mnie
    nudzą, a takiego Avatara olałem w ogóle, choć na 3D ostatnio nieźle
    zarabiam.

    >>> brak
    >>> syfiatej kompresji i chrzęszczącego dźwięku.
    >> Niestety, akurat dźwięk to mam dobry w domu, a nie w kinie, gdzie któryś
    >> raz z rzędu była beznadzieja.
    >
    > Mówiłeś przed chwilą że do pociągu to bierzesz.

    W pociągu też mam dobry dźwięk, wystarczą lepsze zamknięte słuchawki.
    Ale i tak ich nie biorę, bo nie chce mi się dźwigać, małe pchełki wystarczą.
    Tylko mi nie mów, że tor audio eee czy dzisiejszych palmów leży - tam w
    ostatnich 10 latach zrobił się niesamowity postęp.

    > A widzisz, mi jednak wciąż zależy by jeść z czystego talerza, a nie stołu. :)

    Mam wrażenie, że jednak nie o czystość tu chodzi, a o grawer na widelcu.

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: www.smialek.prv.pl
    /a z tv dowiedziałem się, że mam łupież, cellulit, żółte zęby i puszczam
    bąki/

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: