...::QRT::... wrote:

>> Ale wiesz czym się rózni wydruk farbami na papierze od naswietlania
>> laserem papieru fotograficznego? Bo to takie twoje to jak porownanie
>> go** z twarogiem :]
>
> wystarczy mi wiedza iż *realne* podnoszenie rozdzielczosci wydruku +
> medium które tą rozdzielczośc jest w stanie "przyjąć", daje
> zauważalne gołym okiem rezultaty.
> Oczywiecie tego czy tak bedzie w tym wypadku? - nie wiem. Ale
> Ale wiem ze różnce miedzy 300 dpi a 600 po prostu widać i już.

Troche ci pomoge... jest pewna roznica pomiedzy technika druku gdzie farbę
mozna nałożyć lub nie, a naswietlaniem, gdzie kazdy punkt moze mieć wiele
intensywnosci kazdej składowej (w tym przypadku chwala się 12-ma bitami na
kanał).

--
pozdrawiam
Mikolaj

do góry

>> Ale wiesz czym się rózni wydruk farbami na papierze od naswietlania
>> laserem
>> papieru fotograficznego? Bo to takie twoje to jak porownanie go** z
>> twarogiem :]
>
> wystarczy mi wiedza iż *realne* podnoszenie rozdzielczosci wydruku +
> medium
> które tą rozdzielczośc jest w stanie "przyjąć", daje zauważalne gołym
> okiem
> rezultaty.
> Oczywiecie tego czy tak bedzie w tym wypadku? - nie wiem. Ale
> Ale wiem ze różnce miedzy 300 dpi a 600 po prostu widać i już.

W druku jest pojęcie liniatury, które można porównac do dpi labie. Typowe
wartości to 150-175 lpi. Dobre wydawnictwa robią 200 lpi. W ramach
eksperymentów studentów w Heidelbergu dochodzą do 300 lpi. Powyżej już nic
nie widać. A tyle ma odbitka z każdego labu.

--
Radosny

do góry

Dnia Sat, 9 May 2009 09:12:32 +0200, Radosny napisał(a):

>>> Ale wiesz czym się rózni wydruk farbami na papierze od naswietlania
>>> laserem
>>> papieru fotograficznego? Bo to takie twoje to jak porownanie go** z
>>> twarogiem :]
>>
>> wystarczy mi wiedza iż *realne* podnoszenie rozdzielczosci wydruku +
>> medium
>> które tą rozdzielczośc jest w stanie "przyjąć", daje zauważalne gołym
>> okiem
>> rezultaty.
>> Oczywiecie tego czy tak bedzie w tym wypadku? - nie wiem. Ale
>> Ale wiem ze różnce miedzy 300 dpi a 600 po prostu widać i już.
>
> W druku jest pojęcie liniatury, które można porównac do dpi labie. Typowe
> wartości to 150-175 lpi. Dobre wydawnictwa robią 200 lpi. W ramach
> eksperymentów studentów w Heidelbergu dochodzą do 300 lpi. Powyżej już nic
> nie widać. A tyle ma odbitka z każdego labu.


bzdura. Gdy tak było to przy druku z liniaturą 150 wystarczyły by pliki o
rozdzieczosci 150 dpi. A tak nie jest.

do góry

Dnia Fri, 8 May 2009 23:18:08 +0200, Mikolaj Tutak napisał(a):

> ...::QRT::... wrote:
>
>>> Ale wiesz czym się rózni wydruk farbami na papierze od naswietlania
>>> laserem papieru fotograficznego? Bo to takie twoje to jak porownanie
>>> go** z twarogiem :]
>>
>> wystarczy mi wiedza iż *realne* podnoszenie rozdzielczosci wydruku +
>> medium które tą rozdzielczośc jest w stanie "przyjąć", daje
>> zauważalne gołym okiem rezultaty.
>> Oczywiecie tego czy tak bedzie w tym wypadku? - nie wiem. Ale
>> Ale wiem ze różnce miedzy 300 dpi a 600 po prostu widać i już.
>
> Troche ci pomoge... jest pewna roznica pomiedzy technika druku gdzie farbę
> mozna nałożyć lub nie, a naswietlaniem, gdzie kazdy punkt moze mieć wiele
> intensywnosci kazdej składowej (w tym przypadku chwala się 12-ma bitami na
> kanał).

no i co z tego ze jest różnica?
Pisałem o tym ze podnoszenie rozdzielczości odbitki może mieć sens.
IMO odbitki z labu rozdzielczośćią wcale nie grzesza - np w porównaniu z
czarno-białymi odbitkami z powiekszalnika

do góry

...::QRT::... wrote:
> Dnia Sat, 9 May 2009 09:12:32 +0200, Radosny napisał(a):
>
>>>> Ale wiesz czym się rózni wydruk farbami na papierze od naswietlania
>>>> laserem
>>>> papieru fotograficznego? Bo to takie twoje to jak porownanie go** z
>>>> twarogiem :]
>>>
>>> wystarczy mi wiedza iż *realne* podnoszenie rozdzielczosci wydruku +
>>> medium
>>> które tą rozdzielczośc jest w stanie "przyjąć", daje zauważalne
>>> gołym okiem
>>> rezultaty.
>>> Oczywiecie tego czy tak bedzie w tym wypadku? - nie wiem. Ale
>>> Ale wiem ze różnce miedzy 300 dpi a 600 po prostu widać i już.
>>
>> W druku jest pojęcie liniatury, które można porównac do dpi labie.
>> Typowe wartości to 150-175 lpi. Dobre wydawnictwa robią 200 lpi. W
>> ramach eksperymentów studentów w Heidelbergu dochodzą do 300 lpi.
>> Powyżej już nic nie widać. A tyle ma odbitka z każdego labu.
>
> bzdura. Gdy tak było to przy druku z liniaturą 150 wystarczyły by
> pliki o rozdzieczosci 150 dpi. A tak nie jest.

Tak wlasnie jest.

Stosowanie plikow 300dpi to zaszlosc.
Dziadek tak robil, ojciec tak robil, to i syn tak robi.
I zaden z nich nie wie dlaczego ;)

q

do góry

Dnia Sun, 10 May 2009 13:43:00 +0200, Jakub Jewuła napisał(a):

> ...::QRT::... wrote:
>> Dnia Sat, 9 May 2009 09:12:32 +0200, Radosny napisał(a):
>>
>>>>> Ale wiesz czym się rózni wydruk farbami na papierze od naswietlania
>>>>> laserem
>>>>> papieru fotograficznego? Bo to takie twoje to jak porownanie go** z
>>>>> twarogiem :]
>>>>
>>>> wystarczy mi wiedza iż *realne* podnoszenie rozdzielczosci wydruku +
>>>> medium
>>>> które tą rozdzielczośc jest w stanie "przyjąć", daje zauważalne
>>>> gołym okiem
>>>> rezultaty.
>>>> Oczywiecie tego czy tak bedzie w tym wypadku? - nie wiem. Ale
>>>> Ale wiem ze różnce miedzy 300 dpi a 600 po prostu widać i już.
>>>
>>> W druku jest pojęcie liniatury, które można porównac do dpi labie.
>>> Typowe wartości to 150-175 lpi. Dobre wydawnictwa robią 200 lpi. W
>>> ramach eksperymentów studentów w Heidelbergu dochodzą do 300 lpi.
>>> Powyżej już nic nie widać. A tyle ma odbitka z każdego labu.
>>
>> bzdura. Gdy tak było to przy druku z liniaturą 150 wystarczyły by
>> pliki o rozdzieczosci 150 dpi. A tak nie jest.
>
> Tak wlasnie jest.
>
> Stosowanie plikow 300dpi to zaszlosc.
> Dziadek tak robil, ojciec tak robil, to i syn tak robi.
> I zaden z nich nie wie dlaczego ;)

ja tam wiem :)
Drukowałem pliki 150 dpi (bo w uproszczeniu klient tak chciał) i różnica
jest nie tylko dostrzegalna ale i znaczna.

do góry

On 2009-05-08 20:12:14 +0200, Giecze <czechowski@post.#skasujto#.pl> said:

> Nie wydaje mi się, aby naświetlanie 400dpi widocznie ustępowało
> 640dpi.

Prawdziwe a nie marketingowe 400 vs 640 dpi - pewnie nie. Problem w
tym, że niezbadane są sposoby liczenia podawanych przez producenta (czy
raczej lab) wartości ;-)
A tak BTW - podobnie można by powiedzieć o drukarkach atramentowych,
nie? 300 dpi powinno być wystarczające do wszystkiego...


--
Pozdrawiam
de Fresz

do góry

>> Nie wydaje mi się, aby naświetlanie 400dpi widocznie ustępowało
>> 640dpi.
>
> Prawdziwe a nie marketingowe 400 vs 640 dpi - pewnie nie. Problem w
> tym, że niezbadane są sposoby liczenia podawanych przez producenta
> (czy raczej lab) wartości ;-)
> A tak BTW - podobnie można by powiedzieć o drukarkach atramentowych,
> nie? 300 dpi powinno być wystarczające do wszystkiego...

Co znaczy "wystarczajace"? ;)

roznice widac jeszcze przy 360dpi a naet przy 720,
choc to juz raczej dla ekstremistow ;)

q

do góry

On 2009-05-11 11:35:36 +0200, "Jakub Jewuła" <b...@s...com.pl> said:

>> A tak BTW - podobnie można by powiedzieć o drukarkach atramentowych,
>> nie? 300 dpi powinno być wystarczające do wszystkiego...
>
> Co znaczy "wystarczajace"? ;)

Dobre dla wszystkich ;-)


> roznice widac jeszcze przy 360dpi a naet przy 720,
> choc to juz raczej dla ekstremistow ;)

Na Epsonie 4800 pomiędzy 360 a 720 dpi jak dla mnie jest widoczna dość
wyraźnie. Przy 1440 to już musiałem się mocno wpatrywać, ale cośtam
chyba ;-) widać. Oczywiście wszystko przy plikach przekraczających
rozdzielczością możliwości drukarki.


--
Pozdrawiam
de Fresz

do góry

>>> A tak BTW - podobnie można by powiedzieć o drukarkach atramentowych,
>>> nie? 300 dpi powinno być wystarczające do wszystkiego...
>>
>> Co znaczy "wystarczajace"? ;)
>
> Dobre dla wszystkich ;-)
>
>
>> roznice widac jeszcze przy 360dpi a naet przy 720,
>> choc to juz raczej dla ekstremistow ;)
>
> Na Epsonie 4800 pomiędzy 360 a 720 dpi jak dla mnie jest widoczna dość
> wyraźnie. Przy 1440 to już musiałem się mocno wpatrywać, ale cośtam
> chyba ;-) widać. Oczywiście wszystko przy plikach przekraczających
> rozdzielczością możliwości drukarki.

Ja mialem na mysli rozdzielczosc pliku a nie druku...

q

do góry