-
91. Data: 2010-06-16 20:13:27
Temat: Re: Ktos ma jeszcze watpliwosci - analog czy trzy dyski?
Od: "adam" <j...@o...maile.com>
Użytkownik "Dariusz Zygmunt" napisał
> No cóż, nie potwierdzam Twojej opinii o samorysujących się filmach.
> Mam filmy sprzed 20-tu lat, mam sprzed lat kilkunastu i nowe, nie powiem
> że
> rysy albo paprochy się nie zdarzają ale bez przesady! Olbrzymia większość
> jest w dobrym stanie i skanuje się bez żadnych problemów a filmów nie
> przechowuję jakoś pieczołowicie. Zwykle są w oryginalnych koszulkach,
> luźno
> zwinięte i wrzucone do jakiegoś pudełka.
No to nie wiem. Pewnie mamy odmienne potrzeby albo różne definicje pojęcia
"nieporysowane".
>> Jak średni format, nie wiem - moze i warto, pewnie się opłaca. Mały
>> obrazek w analogu to czysta głupota.
>
> Ale do kogo masz pretensje? Zniszczyłeś filmy małoobrazkowe, równie dobrze
> mógłbyś zniszczyć średnioformatowe albo płyty CD czy DVD.
> Czyli co? W ogóle przechowywanie czegokolwiek jest głupotą? Tak należy
> rozumieć Twoje żale?
Może weź i przeczytaj jeszcze raz to na co odpowiadasz bo ja niczego takiego
nie twierdziłem.
Zniszczenie czegokolwiek jest oczywiście możliwe.
Tyle, że w przypadku klisz - niszczysz raz, a w przypadku plików musisz
powtórzyć to dzieło tyle razy ile zrobiłeś kopii.
Nie mam żadnych żali tylko właśnie wyleczyłem się z zabawy w mały obrazek.
adam
-
92. Data: 2010-06-16 20:31:33
Temat: Re: Ktos ma jeszcze watpliwosci - analog czy trzy dyski?
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2010-06-16 22:13:01 +0200, "adam"
<j...@o...maile.com> said:
> Bez względu na to czy to komercyjne czy amatorskie zastosowanie słabość
> materiału pozostaje ta sama.
Słabość i owszem, ale użyszkodnika, nie technologii.
Ta druga jest bez znaczenia.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
93. Data: 2010-06-16 20:32:58
Temat: Re: Ktos ma jeszcze watpliwosci - analog czy trzy dyski?
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
JA pisze:
>>> Tak właśnie działa ludzki umysł który dzieli ludzi na "swoich" i
>>> "obcych" niezależnie od tego czy jesteś z tą osobą spokrewniony albo
>>> czy w ogóle cokolwiek więcej o tej osobie wiesz :-)
>>
>> Cóż, nie rozumiem, bo nie posiadam tej właściwości...
>
> Gwarantuję Ci że posiadasz.
> Ten sam mechanizm działa w takich sytuacjach. Kto to jest ziomek?
> Na swojej ulicy nie masz ziomków, ale już w odległej dzielnicy Twojego
> miasta ziomkiem jest mieszkaniec Twojej ulicy. W innym mieście, ale tym
> samym regionie, mieszkaniec Twojego miasta. Na Pomorzu mieszkaniec
> Małopolski. We Francji Polak, w Stanach Europejczyk, a na Marsie Ziemianin.
> Taka jest definicja ziomka.
A jednak, miejsce zamieszkania, urodzenia, nazwisko czy narodowość i
rasa nie ma u mnie znaczenia. Owszem, są pewne reguły statystyczne
(określane jako rasizm), ale podkreślam, statystyczne.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/co masz zrobić dziś, zrób jutro - będzie koniec świata to narobisz się
darmo/
-
94. Data: 2010-06-16 20:34:32
Temat: Re: Ktos ma jeszcze watpliwosci - analog czy trzy dyski?
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2010-06-16 22:12:55 +0200, "adam"
<j...@o...maile.com> said:
> O tyle, że trzy dyski mogą zawierać X kopii tego samego, a rolka jest
> smętnie pojedyńcza.
I co to niby zmienia?
Papirusy przetrwały, to rolka celuloidu nie przetrwa? Jak będzie miała
tyle szczęścia co papirus, to przetrwa. Jak nie, to dyski ktoś
sformatuje i pornosy na nich nagra.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
95. Data: 2010-06-16 20:36:47
Temat: Re: Ktos ma jeszcze watpliwosci - analog czy trzy dyski?
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
JA pisze:
>> Co błyśnie, trzaśnie? We wszystkie trzy dyski na raz, w piwnicy, na
>> strychu i u teściowej? :)
>
> Szukasz winy/rady, nie tam gzie trzeba. Nie technologia jest problemem.
Tłumacz to innym :)
> Ciekaw jestem ile Twoich pieczołowicie przechowywanych zdjęć u Teściowej
> na strychu i w piwnicy. Przetrwa tyle co pierwsze dagerotypy?
Wszystko albo nic - wszystkie dane siedzą razem.
A czy przetrwa? Dane lokalne znikną najprawdopodobniej z chwilą kiedy
zniknę ja. Dane w sieci być może pozostaną tam do końca świata, ale będą
raczej martwe - tzn. nikt z nich nie będzie korzystać, podobnie jak dziś
z 99% stron w sieci.
> Z Twoim stosunkiem do ludzi może się okazać, że je sformatują za Twojego
> życia.
Bardzo możliwe, ale nie przykładam do nich większego znaczenia - znikną,
to znikną. Ja też zniknę za góra 40 lat.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/święta to taki czas pomiędzy końcem października, a 24 grudnia/
-
96. Data: 2010-06-16 20:41:31
Temat: Re: Ktos ma jeszcze watpliwosci - analog czy trzy dyski?
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
JA pisze:
>> No to jest właśnie wielki problem z mirroringiem :/
>
> Czyli co? Możesz nie wiedzieć że dysk u teściowej dawno na śmietniku?
Nie dawno tylko od miesiąca. Kopia ma sens jeśli jest wykonywana cyklicznie.
Jeśli teściowa wywali w międzyczasie dysk, utworzę nową kopię na
podstawie tych z piwnicy czy strychu (cena dysku 200zł). Może się
zdarzyć, że zniknie też któraś z nich, pozostanie jedna. Jeśli znikną
obie, prawdopodobnie ich zniknięcie będzie ostatnim problemem, nad
którym będę rozpaczał.
Tylko jak teściowa była przykładem hipotetycznym, tak były nimi trzy
dyski. 117GB zdjęć (które posiadam w tej chwili) można w dość sprawny
sposób skopiować na wiele różnych mediów - od pendrive, po skrzynki
pocztowe. Paranoicy nie będą bynajmniej ograniczeni.
A co ma do tego mirroring, naprawdę nie mam pojęcia. Podobnie jak mój
rzekomy dół... :)
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/nie chce ci się dziś nic robić? - zwal to na ogólnoświatowy kryzys/
-
97. Data: 2010-06-16 20:42:49
Temat: Re: Ktos ma jeszcze watpliwosci - analog czy trzy dyski?
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
JA pisze:
>> O tyle, że trzy dyski mogą zawierać X kopii tego samego, a rolka jest
>> smętnie pojedyńcza.
>
> I co to niby zmienia?
Zmienia podział ludzi na tych, co myślą i tych, co nie :)
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/wymyśliłem patent na pomniki, co korpusy są stałe, a tylko głowy się
zmienia/
-
98. Data: 2010-06-16 22:21:46
Temat: Re: Ktos ma jeszcze watpliwosci - analog czy trzy dyski?
Od: l...@l...localdomain
W poście <hvbcu5$447$1@news.onet.pl>,
Janko Muzykant nabazgrał:
> A co ma do tego mirroring, naprawdę nie mam pojęcia. Podobnie jak mój
> rzekomy dół... :)
Mirroring to była dygresja J.F., a doła masz bo Jakub się z Tobą nie zgadza ;)
--
Ostatnio na http://blog.lrem.net/ wymajaczyłem:
No i skończy się przodowanie
Klastrami Polska stoi
Nowy Slackware!
-
99. Data: 2010-06-16 22:25:18
Temat: Re: Ktos ma jeszcze watpliwosci - analog czy trzy dyski?
Od: Dariusz Zygmunt <d...@c...homelinux.net>
W środa, 16 czerwca 2010 22:13, adam wyraził następujacą opinię:
> Użytkownik "Dariusz Zygmunt" napisał
>> No cóż, nie potwierdzam Twojej opinii o samorysujących się filmach.
>> Mam filmy sprzed 20-tu lat, mam sprzed lat kilkunastu i nowe, nie powiem
>> że rysy albo paprochy się nie zdarzają ale bez przesady! Olbrzymia
>> większość jest w dobrym stanie i skanuje się bez żadnych problemów a
>> filmów nie przechowuję jakoś pieczołowicie. Zwykle są w oryginalnych
>> koszulkach, luźno zwinięte i wrzucone do jakiegoś pudełka.
> No to nie wiem. Pewnie mamy odmienne potrzeby albo różne definicje pojęcia
> "nieporysowane".
A może żyjemy w równoległych wszechświatach? ;-)
Z tego co zauważyłem u siebie rysy powstają głównie w maszynkach do cięcia i
foliowania filmów, naprawdę paskudne rysy zrobili mi jak oddałem pocięty
film do zrobienia drugich odbitek w CeWe {przyklejają wtedy do perforacji
filmu taki kartonik}. Reszta uszkodzeń to wina jednego z moich aparatów i
sporadycznie jakieś drobne uszkodzenia niewiadomego pochodzenia.
Środki bezpieczeństwa jakie stosuję są proste, filmy trzymam w
przeźroczystych koszulkach więc nie muszę ich wyciągać żeby znaleźć klatkę
którą potrzebuję, _zawsze_ łapię film za krawędzie i nigdy nie zbieram kurzu
przeciągając film między palcami a już zbieranie wody z negatywu jakimiś
szczypcami jest barbarzyństwem które powinno być zakazane prawem
międzynarodowym ;-)
>>> Jak średni format, nie wiem - moze i warto, pewnie się opłaca. Mały
>>> obrazek w analogu to czysta głupota.
>> Ale do kogo masz pretensje? Zniszczyłeś filmy małoobrazkowe, równie
>> dobrze mógłbyś zniszczyć średnioformatowe albo płyty CD czy DVD.
>> Czyli co? W ogóle przechowywanie czegokolwiek jest głupotą? Tak należy
>> rozumieć Twoje żale?
> Może weź i przeczytaj jeszcze raz to na co odpowiadasz bo ja niczego
> takiego nie twierdziłem.
> Zniszczenie czegokolwiek jest oczywiście możliwe.
> Tyle, że w przypadku klisz - niszczysz raz, a w przypadku plików musisz
> powtórzyć to dzieło tyle razy ile zrobiłeś kopii.
Jak ktoś jest nieuważny to nie ma znaczenia ile kopii zrobi i tak coś
spi...y.
> Nie mam żadnych żali tylko właśnie wyleczyłem się z zabawy w mały obrazek.
A Jak Ci padnie pamięć w cyfrówce to się wyleczysz z "zabawy w cyfrę"? ;-)
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E
-
100. Data: 2010-06-16 22:26:53
Temat: Re: Ktos ma jeszcze watpliwosci - analog czy trzy dyski?
Od: l...@l...localdomain
W poście <hvb0l8$1le$1@inews.gazeta.pl>,
Dariusz Zygmunt nabazgrał:
>> Najbardziej załamały mnie jednak kolorowe. Jakość obróbki labu to jakiś
>> koszmar. Przechowywane dobrze, a zasyfione, no i oczywiście obowiązkowo na
>> niektórych rysy z maszyny.
>
> No cóż, nie potwierdzam Twojej opinii o samorysujących się filmach.
Nic nie dzieje się samo. Ale jeśli oddajesz filmy do labu, to akceptujesz
ryzyko ich uszkodzenia...
--
Ostatnio na http://blog.lrem.net/ wymajaczyłem:
No i skończy się przodowanie
Klastrami Polska stoi
Nowy Slackware!