eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyKto winien? › Re: Kto winien?
  • Data: 2015-08-11 22:45:59
    Temat: Re: Kto winien?
    Od: mk4 <m...@d...null> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2015-08-11 20:34, Shrek wrote:
    > On 2015-08-11 18:39, mk4 wrote:
    >
    >>>>> W tym wypadku "bezpieczny odstęp" to byłby koło 100 metrów.
    >>>>
    >>>> Niemcy przy 140 wymagaja odstepu 70m.
    >>>
    >>> Czyli połowy drogi hamowania. I od prawie dwukrotnie więcej niż ustawowy
    >>> zasięg świateł mijania. Wychodzi na to, że jednak nie zakłada się
    >>> pojawienia przeszkody znikąd
    >>
    >> Czyli jednak musisz lansowac myslenie durnia dla ktorego przepisy musza
    >> gwarantowac bezwzgledne bezpieczenstwo. To jest po prostu idiotyczne ale
    >> idiokracja sie niestety posuwa.
    >
    > Nie ja się na te przepisy powoływałem jako argument. Jak widać twórcy
    > tych przepisów przyjęli, że takie sytuacje jak powyżej się jednak
    > zdarzać nie powinny. I pewnie przyjęli to na podstawie innych przepisów
    > - Niemcy tak mają;)

    Nie powinnny nie wynika ze nie beda. A tego probujesz sie niejawnie
    domagac i na tym chcesz budowac niewinosc jak najbardziej winnego
    kierowcy. Bo to prawda, ze nie powinny bo zazwyczaj nie powinny. I wg
    mnie tylko tyle.

    >> Gwarancje daje ci ten przepis ktorego zdajesz sie nie widziec a ktory
    >> mowi twardo, ze masz jechac tak, zeby zatrzymac sie przed przeszkoda.
    >> Czyli jesli czujesz, ze owe 70m to moze byc za malo to zwiekszasz
    >> odstep. A jesli tego nie zrobiles to bierz konsekwencje na klate.
    >
    > To nie jest kwestia czucia, tylko fizyki - te 70m to dwa razy za mało. A
    > przepisy po coś są - chyba nie po to, żeby sugerować niebezpieczną
    > odległość?

    Ooo a to skad? W praktyce 33-40m a ze 140 2x tyle bo 2x taka energia. Co
    zreszta potwierdza np. taki sobie kalkulator:

    http://www.prawko-kwartnik.info/kalku/zatrzymanie.ht
    ml

    Dajesz 9, 140, 500, 100, 0, 0, 0 i wychodzi 84m co wyglada dosc realnie.
    Zatem gdzie to 2x wiecej?
    Wyglada to na tak dobrana wartość, że w wiekszości przypadkow pozwala
    uniknąć przykrych konsekwencji. Dodatkowo zdaje sie uwzgledniac fakt, ze
    zatrzymanie w miejscu badz sytuacja jak na filmie to przypadki unikatowe
    w sensie prawdopodobienstwa. I z tego wprost wynika, ze nie zawsze. Jak
    beda zle warunki to moze nie wystarczac, jak kierownik bedzie hamowal na
    pol gwizdka a nie porządnie to tez nie zatrzyma sie na 85 metrach, itd.
    Ja mysle, ze to wszystko wiesz tylko chcesz sobie przypalic.

    >> Tak wiec ostatecznie gwarantem swojego bezpieczenstwa jestes ty sam.
    >>
    >> Ja naprawde nie moge zrozumiec ruchow, ktore za wszelka cene chca zdjac
    >> z czlowieka jakakolwiek odpowiedzialnosc za cokolwiek (zwlaszcza na
    >> siebie). Najlepiej jabky tylko zarl, sral, rozmnazal sie i placil
    >> podatki. Leming idealny.
    >
    > Proszę cię, to nie tak. Ale skoro romawiamy w winie w myśl _przepisów_,
    > to czemu dziwi cię powoływanie się na _przepisy_?

    Miales przepis, ktory mowi, ze masz jechac tak aby sie zatrzymac. To
    lejesz na niego i probujesz zastapic jakas rekomendacja o 70 metrach.
    No to jak mamy rozmawiac?

    A tak swoja droga wpadla mi jakas ksiazka - mocno stara, zolty papier i
    tam bylo zalecane, ze odstep w metrach powinien byc rowny predkosci w km/h.

    --
    mk4


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: