eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaJak kupowałem aparat... › Re: Jak kupowałem aparat...
  • Data: 2009-08-22 17:00:39
    Temat: Re: Jak kupowałem aparat...
    Od: XX YY <f...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 22 Aug., 18:51, "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl> wrote:
    > "Czarek" <4...@g...de> napisał:
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    > >>[...] np. przy fotografii
    > >> krajobrazu nie widzę żadnego powodu, aby każde zdjęcie było wykonane
    > zgodnie
    > >> z zamysłem fotografa. I jeśli ktoś taką fotografię uprawia - nie ma
    > powodu,
    > >> by po przejściu na technikę cyfrową nagle zwiększył ilość wykonywanych
    > >> zdjęć. Przy czym - krajobraz to tylko jeden z przykładów - istnieje
    > więcej
    > >> dziedzin fotografii gdzie świadomemu fotografowi wystarczy jedno
    > zdjęcie - i
    > >> naciskając spust będzie pewny uzyskania założonego efektu. Nie ma to nic
    > >> wspólnego ze stosowaną techniką -  zależy tylko od tematyki zdjęć jakie
    > >> robimy.
    >
    > >Święte słowa, ale nie zgodzę się z wnioskiem. Zależy to nie tyle od
    > >tematyki, ale od człowieka, który uległ technice, a więc pośrednio od
    > >techniki chyba również. Znam wiele osób, które robiły świetne zdjęcia
    > >techniką klasyczną, a po przejściu na syfrę zaczęli sadzić knoty,
    > >dodatkowo w niespotykanej wcześniej ilości.
    >
    > Czynnik ludzki niewątpliwie też gra rolę.
    > W/g mnie jeśli ktoś uprawiajacy taką fotografię, gdzie można wszystko
    > przewidzieć i bez pośpiechu przygotować przed zdjęciem (krajobraz, statyczny
    > portret w studio, martwa natura itp.) zwiększa po zmianie sprzętu na cyfrowy
    > wielokrotnie ilość zdjęć i procent knotół wśród nich rośnie, to możliwości
    > są następujące:
    > 1. Kiepski fotograf (ale wtedy przedtem też by knoty sadził).
    > 2. Leń - nie chce mu się myśleć przed zdjęciem.
    > 3. Nie panuje nad nowym sprzętem i nie jest pewny rezultatów (ale jeśli to
    > jedyna przyczyna - efekt masowego knotoróbstwa powinien dość szybko
    > ustąpić).
    > 4. Zaczyna robić eksperymenty czy czegoś nowego nie da się z tego motywu
    > wycisnąć (ale wtedy zdjecia - nawet jeśli nieudane - raczej nie bedą
    > 'zwykłymi' knotami).
    > Oczywiście kilka z tych powodów może wystepować rónocześnie.
    >

    zapomniales o najwazniejszym.

    wieksza lub mniejsza pasja / fascynacja fotografia czyli mniejsza lub
    wieksza pasja do wciskania spustu.
    prawdziwy milosnik sprzetu i fotografii wciska spust dla samej
    przyjemnosci wcisniecia.

    wraz z pojawieniem sie automatycznego przesuwu filmu , po wyparciu
    przezen dzwigni szybkiego przesuwu opor przed wcisnieciem spustu
    zmalal.
    Po wprowadzeniu cyfry opor ten jest jeszcze mniejszy - a to dlatego,
    ze wyzwolenie spustu nie przeklada sie bezposrenio na koszty- jak to
    bylo w analogu.

    XXX

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: