eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaFakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów świetlówek ? › Re: Fakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów ?wietlówek ?
  • Data: 2010-04-05 10:43:51
    Temat: Re: Fakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów ?wietlówek ?
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 05 Apr 2010 11:38:50 +0200, Atlantis wrote:
    >W dniu 2010-04-05 11:05, J.F. pisze:
    >> b) naprawy nie bedzie, bo diagnoza bedzie niemozliwa, bo na schemacie
    >> jest jeden scalak, wszystko malutkie, sciezki ukryte w srodkowych
    >> warstwach,
    >No dobrze, ale nie mówimy teraz o sprzęcie w rodzaju współczesnej,
    >najbardziej zaawansowanej elektroniki cyfrowej (komputery, telewizory
    >LCD itp.). Mówię o takim "głupim" amplitunerze, radiobudziku, timerze
    >czy nawet odtwarzaczu DVD. W tych przypadkach dałoby się ułatwić
    >klientowi dokonanie naprawy przez dostarczenie schematu i niezalewanie
    >płytki jakimś badziewiem. ;)

    Amplitunerze i radiobudziku. DVD nie naprawisz.

    A te dwa pierwsze beda na dwoch scalakach albo i tylko jednym :-)

    >Tymczasem obecnie wystarczy, że spali się dioda w zasilaczu i sprzęt do
    >wyrzucenia...
    >Inna sprawa to np. spuchnięte elektrolity na płycie głównej - myślę,
    >tylko nieliczna grupa użytkowników wie, że to w ogóle da się naprawić. ;)

    Nie bardzo jest sens. Puchna po kilku latach, czas zmienic komputer.

    >> c) scalaka nie dostaniesz
    >My mamy wolny rynek, sklepy internetowe itp.
    >Przecież sporo części dzisiaj jest powszechnie dostępnych - począwszy od
    >scalonych wzmacniaczy czy odbiorników radiowych, poprzez dekodery audio,
    >przetworniki A\C, skończywszy na mikrokontrolerach o sporej mocy
    >obliczeniowej.

    A scalaka do popularnego sprzetu nie dostaniesz :-)

    >> Nie doceniasz tego "pisania tekstow".
    >
    >No dobrze. Wytłumacz mi jednak dlaczego dwa programy robiące generalnie
    >to samo mają tak kolosalne różnice co do wymagań.

    Moze wcale nie robia tego samego ?
    Cos jednak Word w tych megabajtach zawiera.

    >Office 2003 uruchamia
    >się w sekundę na EeePC 901, nowa wersja muli tak, że aż przykro się
    >robi. Albo jaki sens ma korzystanie z systemu operacyjnego, który już na
    >starcie rezerwuje sobie 90% zasobów [względnie nowego] komputera? ;)

    To sie nazywa miec mieszane uczucia - np najnowsze zapisywanie w xml -
    z jednej strony kolejny zamach na przestrzen dyskowa, z drugiej - ilez
    to lat narzekalem ze nie moge porownac dwoch plikow w wordzie :-)

    >Następnie użytkownik ściąga
    >własne oprogramowanie, np. takie GG przeładowane bajerami (sam nie wiem
    >czy to komunikator, internetowy odtwarzacz multimedialny czy tablica
    >ogłoszeniowa).

    Uzytkownik jest z funkcjonalnosci zadowolony :-)

    >Domiaru tragedii dopełnia wszechobecny flash, którym
    >współczesne strony są po prostu przeładowane

    Tu przyznaje racje.
    Ale coz zrobic - albo nie instalujesz i rezygnujesz z pewnej czesci
    stron, albo instalujesz i narzekasz.

    >(głównie w postaci
    >denerwujących reklam - a mówimy o ZU, który nie wie o istnieniu AdBlocka
    >i jedyną znaną mu metodą walki jest gonienie uciekającego krzyżyka)

    No coz, takie czasy. reklamy beda, trzeba sie pogodzic.

    Ja tradycyjnie blokuje skrypty i activeX, ale coraz bardziej uciazliwe
    sie to staje.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: