W dniu 2013-06-09 22:33, uzytkownik pisze:

> Kiedyś miałem okazję obserwować przez szyberdach gołębia, który usiadł
> mi na bagażniku dachowym i tak wraz ze mną przejechał przez pół miasta.
> Do 50km/h dzielnie stawiał czoła napierającym masom powietrza. Przy ok.
> 70km/h wymiękł. Najpierw powietrze zepchnęło go z bagażnika na dach, a
> następnie ślizgając się po szyberdachu, powietrze zacząło go spychać do
> tyłu samochodu. Zaczął walczyć z napierającym wiatrem, przebierając
> łapkami po szybie, aż wreszcie odfrunął autostopowicz. Jego sylwetka na
> dachu była przezabawna jak się mocował z wiatrem :)

Ten ptica walczył, ale z wycieraczkami :)
http://www.youtube.com/watch?v=6Cabww42ErA
--
Krzysiek