eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingDlaczego w branży rozrywkowej najsłabiej płacą?Re: Dlaczego w branży rozrywkowej najsłabiej płacą?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Sarr." <s...@g...pl>
    Newsgroups: pl.comp.programming
    Subject: Re: Dlaczego w branży rozrywkowej najsłabiej płacą?
    Date: Thu, 01 Sep 2011 16:50:49 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 93
    Message-ID: <j3o64b$ak$1@inews.gazeta.pl>
    References: <5...@n...onet.pl> <j3ktcd$2o7$1@news.onet.pl>
    <j3m5f0$du5$1@inews.gazeta.pl> <j3nii2$l4$1@inews.gazeta.pl>
    <1...@a...googlegroups.com>
    NNTP-Posting-Host: mail.vstep.nl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1314888652 340 80.95.164.246 (1 Sep 2011 14:50:52 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 1 Sep 2011 14:50:52 +0000 (UTC)
    X-User: sarro
    In-Reply-To: <1...@a...googlegroups.com>
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.0; rv:5.0) Gecko/20110624 Thunderbird/5.0
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.comp.programming:192152
    [ ukryj nagłówki ]

    On 1-9-2011 12:55, Andrzej Jarzabek wrote:
    > On Sep 1, 10:16 am, "Sarr."<s...@g...pl> wrote:
    >> On 31-8-2011 22:27, Andrzej Jarzabek wrote:
    >>
    >>> On 31/08/2011 10:02, Przemek O. wrote:
    >>
    >>>> Heh, bo gry to inny świat. Obecnie już nie da się (z małymi wyjątkami)
    >>>> napisać gry samemu i zarobić na niej jakieś pieniądze tak jak to było w
    >>>> czasach np. Atari XL/XE i C64.
    >>
    >>> No ale to samo można powiedzieć o wielu innych dziedzinach
    >>> oprogramowania, w których programiści jednak zarabiają znacznie lepiej.
    >>
    >>>> Chociaż... programista i tak i tak jest prawie na samym dole drabinki
    >>>> zarobkowej czy czerpania zysków z oprogramowania (zakładając że jest
    >>>> tzw. najemnym programistą).
    >>
    >>> Zależy jaki, gdzie i co umie. Naturalnie na stanowiskach kierowniczych
    >>> zwykle zarobki są wyższe, ale spośród niekierowniczych stanowisk chyba
    >>> programiści tak najgorzej nie zarabiają (jeśli mowa o stanowiskach w
    >>> firmie produkującej oprogramowanie) - w porównaniu powiedzmy do
    >>> testerów, technical writerów, analityków biznesowych, supportowców,
    >>> konsultantów i kogo tam jeszcze (nie wiem jak jest naprawdę, zgaduję po
    >>> tym, co widzę)?
    >>
    >> firma produkująca oprogramowanie != firma produkujaca gry komputerowe...
    >
    > Wydawało mi się, że gry komputerowe są rodzajem oprogramowania, ale to
    > szczegół. Tak czy inaczej, zrozumiałe "i tak i tak" w zdaniu na górze
    > jako "czy robi gry komputerowe, czy nie".

    nie chcialbym byc tu doslownie odebranym, bardziej chodzilo mi o to, ze
    game industry rzadzi sie troche innymi prawami niz dajmy na to rynek
    oprogramowania baz danych i systemow bankowych. w grach niekiedy stawia
    sie na innowacje, ktora jesli sie nie przyjmie - przynosi straty, lub
    jeszcze gorzej, prowadzi do uszczuplenia zalogi lub likwidacji studia.
    niektorzy graja vabank, na co wielkie korporacje piszace software na
    przyklad dla bankow po prostu nie moga sobie pozwolic. gdyby wszyscy w
    branzy gier grali tak asekuracyjnie jak firmy piszace oprogramowanie dla
    bankow, to nie bylo by nam dane widziec innowacyjnych tytulow, bo lepiej
    jest napisac kolejnego sequela z serii, ktory na pewno sie sprzeda
    zamiast ryzykowac z zupelnie nowym pomyslem. coz, game industry rzadzi
    sie swoimi dosc specyficznymi prawami, ktorych programisci nie wymyslaja
    - i jesli chcesz sie w to bawic - when in rome, do as the romans do.

    >> niestety troche to rzeczywiscie wyglada tak, ze szef takiej czy innej
    >> firmy zaklada, ze pracownicy maja frajde kodujac gierki, wiec o wieksze
    >> pieniadze sie upominac nie beda...
    >
    > Ale też chyba raczej ma rację tak zakładając.

    do pewnego stopnia, owszem, ale po pewnym czasie lub z tych czy inych
    wzgledow okazuje sie, ze ta cala zabawa to nie wszystko. pisanie gier to
    nie zabawa, o ktora sa posadzani programisci, ktorzy gry pisza. ta praca
    bynajmniej nie polega na graniu caly dzien.

    >> z drugiej strony, gry to bardzo sliski interes - bardzo latwo i slabo
    >> sprzedany produkt finalny [slabiej niz bylo szacowane] po czym okazuje
    >> sie, ze trzeba zamknac studio bo wlozone pieniadza nie zwrocily sie... w
    >> zwiazku z czym minimalizuja wielkosc inwestycji, minimalizujac place...
    >> bylem swiadkiem upadku kilku firm z tego wlasnie powodu [mialem tez raz
    >> srednia przyjemnosc znalezc sie w takim zamykanym studiu], wiec z
    >> biznesowego punktu widzenia ma to troche sensu, ale czy mi sie to jako
    >> programiscie podoba to juz inna historia...
    >
    > W każdym interesie jest ryzyko. Jak ktoś pracuje w startupie, to
    > bierze na siebie to ryzyko, ale też oczekuje kokosów jak interes
    > wypali. Z drugiej strony jak ktoś pracuje w korpo, która ma gigabaksa
    > przychodu kwartalnie, to raczej normalne jest, że zarządzanie ryzykiem
    > to brocha kierownictwa, które też za to ciągnie grube pieniądze.

    ryzyko istnieje zawsze, ale jak wspomnialem powyzej, w branzy gier
    czesciej gra sie vabank, z czym wiaze sie wieksze prawdopodobienstwo
    przegranej. minimalizacje wydatkow tez robi sie niekiedy w inny bardziej
    niekonwencjonalny sposob.

    > Smutna prawda jest taka, że jeśli programista gier zarabia mało, to
    > dlatego, że rynkowa wartość jego pracy jest niska.

    ciezko jest oszacowac rynkowa wartosc pracy programisty gier, to dosc
    specyficzna dzialka. eksperci jak wszedzie indziej sa, ale wiekszosc
    programistow to nie specjalisci, o ktorych zabijalyby sie miedzynarodowe
    koncerny placac miliony. do tego dochodzi dosc punktowe rozmieszczenie
    miejsc potencjalnej pracy, wiec przy pomysle zmiany miejsca zatrudnienia
    wchodza w gre wieksze przeprowadzki - wiec niekiedy dochodzi sie do
    wniosku, ze az tak zle to nie jest. w polsce na przyklad miejsc
    oferujacych stanowiska w tej branzy jest niewiele - prosze mnie poprawic
    jesli sie myle. ogolnie na 1 firme piszace gry przypada n firm piszacych
    inne oprogramnowanie, wiec jest mniej mozliwosci manewru, i to tez gra
    na niekorzysc programistow z tej branzy.

    pozdrawiam,
    Sarr.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: