eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaCzy ladowarka pobiera prad?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 50

  • 11. Data: 2010-09-29 17:20:14
    Temat: Re: Czy ladowarka pobiera prad?
    Od: "grin" <s...@a...er>


    Użytkownik "P" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:i7so4v$n4$1@news.dialog.net.pl...
    > Czy ładowarki podłączone do gniazdka
    > ale bez podłączonego do nich urządzenia ładowanego
    > pobierają jakąś moc?
    >

    Pobiera niewiele, już wcześniej napisali
    Zauważ jeszcze , ze bez sensu jest to zostawiać stale włączone, nieużywane
    Podobnie telewizor warto wyłączyć nie tylko pilotem.
    Czemu? Bo czasami się to może zepsuć, zapalić i kłopot będzie.


  • 12. Data: 2010-09-29 17:23:51
    Temat: Re: Czy ladowarka pobiera prad?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    grin napisał:

    > Zauważ jeszcze , ze bez sensu jest to zostawiać stale włączone,
    > nieużywane Podobnie telewizor warto wyłączyć nie tylko pilotem.
    > Czemu? Bo czasami się to może zepsuć, zapalić i kłopot będzie.

    Na przykład wyłącznik może się zepsuć od nadmiernej eksploatacji.

    --
    Jarek


  • 13. Data: 2010-09-29 18:30:46
    Temat: Re: Czy ladowarka pobiera prad?
    Od: BearBag <c...@g...com>


    >
    > > przeciez taka ładowarka bez obciążenia bierze dużo mniej niz 0.1W
    >
    > Taka to znaczy jaka? Stara Nokii na blaszanym transformatorze, która
    > nie musi spełniać żadnych norm czy nowoczesna, spełniająca aktualną
    > normę (<0.5W) a może taka, która spełnia juz normę, która będzie
    > obowiązywać za parę lat (<50mW)?
    >

    Każda współczesna która mierzylem tzn do tel nie starszego niż 5 lat.


  • 14. Data: 2010-09-30 08:38:42
    Temat: Re: Czy ladowarka pobiera prad?
    Od: "grin" <s...@a...er>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnia6th7.ipk.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    > Na przykład wyłącznik może się zepsuć od nadmiernej eksploatacji.

    Noooo....
    tak ze 4 razy dziennie ?
    10 tys. łączeń to 7 lat, a mało który wytrzymuje tylko 10 tys. łączeń a nie
    milion
    Ładowarka to wtyczka i gniazdko


  • 15. Data: 2010-09-30 09:51:25
    Temat: Re: Czy ladowarka pobiera prad?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    grin napisał:

    >> Na przykład wyłącznik może się zepsuć od nadmiernej eksploatacji.
    >
    > Noooo....
    > tak ze 4 razy dziennie ?
    > 10 tys. łączeń to 7 lat, a mało który wytrzymuje tylko 10 tys.
    > łączeń a nie milion

    Ktoś tu ostatnio szukał wyłącznika do jakiegos miksera czy czegoś
    takiego. Nie sadzę, że to było urządzenie odziedziczone po prababce.
    Psują się te wyłączniki, jak na mechanikę przystało. Kiedy jeszcze
    miałem telewizor (bardzo dawno temu) to wyłaczaliśmy wtyczką z gniazdka.
    Bo pstryczek był wciśnięty na zapałkę.

    > Ładowarka to wtyczka i gniazdko

    Zepsuć dwa bolce, to jest dość trudno. Fakt. (Ale niektórzy potrafią.)

    --
    Jarek


  • 16. Data: 2010-09-30 11:52:54
    Temat: Re: Czy ladowarka pobiera prad?
    Od: "Desoft" <N...@i...pl>

    >>> Na przykład wyłącznik może się zepsuć od nadmiernej eksploatacji.
    >>
    >> Noooo....
    >> tak ze 4 razy dziennie ?
    >> 10 tys. łączeń to 7 lat, a mało który wytrzymuje tylko 10 tys.
    >> łączeń a nie milion
    >
    > Ktoś tu ostatnio szukał wyłącznika do jakiegos miksera czy czegoś
    > takiego. Nie sadzę, że to było urządzenie odziedziczone po prababce.
    > Psują się te wyłączniki, jak na mechanikę przystało. Kiedy jeszcze
    > miałem telewizor (bardzo dawno temu) to wyłaczaliśmy wtyczką z gniazdka.
    > Bo pstryczek był wciśnięty na zapałkę.

    Ze swojej praktyki serwisowania RTV mogę powiedzieć że wyłączniki padały
    dosyć często. Np.: TV Sony (piszę o tych starych dobrych Sony) które się
    praktycznie nie psuły, to wyłączniki padały im dosyć często. Im więcej
    pieczątek (znaczków) było na wyłączniku tym był bardziej awaryjny. Isostat
    bił ich na głowę.

    --
    Desoft


  • 17. Data: 2010-09-30 16:04:37
    Temat: Re: Czy ladowarka pobiera prad?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Desoft napisał:

    >>>> Na przykład wyłącznik może się zepsuć od nadmiernej eksploatacji.
    >>>
    >>> Noooo....
    >>> tak ze 4 razy dziennie ?
    >>> 10 tys. łączeń to 7 lat, a mało który wytrzymuje tylko 10 tys.
    >>> łączeń a nie milion
    >>
    >> Ktoś tu ostatnio szukał wyłącznika do jakiegos miksera czy czegoś
    >> takiego. Nie sadzę, że to było urządzenie odziedziczone po prababce.
    >> Psują się te wyłączniki, jak na mechanikę przystało. Kiedy jeszcze
    >> miałem telewizor (bardzo dawno temu) to wyłaczaliśmy wtyczką z gniazdka.
    >> Bo pstryczek był wciśnięty na zapałkę.
    >
    > Ze swojej praktyki serwisowania RTV mogę powiedzieć że wyłączniki padały
    > dosyć często. Np.: TV Sony (piszę o tych starych dobrych Sony) które się
    > praktycznie nie psuły, to wyłączniki padały im dosyć często. Im więcej
    > pieczątek (znaczków) było na wyłączniku tym był bardziej awaryjny. Isostat
    > bił ich na głowę.

    Nie mam praktyki serwisowania RTV. Mam praktykę użytkowania PC.
    Nie wyłączam z prądu, więc komputery mi się nie psują bez powodu,
    a ja nie narzekam. Inni narzekają, z czego wnioskuję, że im się
    psują. Od wyłączania między innymi. Psują się nie tylko wyłączniki.

    Przy okazji mam pytanie do praktyków serwisowych. Pieron mi strzelił
    w monitor. Jakoś tak w sierpniu. Akurat był wyłaczony (solidna burza,
    to już powód do wyłączenia sprzętu), ale wtyczka była gniazdku. Po
    burzy nie dał się włączyć. Odłaczyłem, zmieniłem na rezerwowy. Ten
    trafiony następnego dnia też na próbę włączyłem, a on zmartwychwstał.
    Chodził do momentu wyłączenia przyciskiem, a potem dalej trup. Pomagał
    mu kilkudziesięciominutowy brak kontaktu z elektrownią, a po ponownym
    podłączeniu mógł chodzić przez tydzień. Wchodził w stan uśpienia
    i budził się bez problemu, pod warunkiem, że cały czas był pod prądem.
    Ostatnio znowu zdechł. Co mu może być? To taki zwyczajny 19-calowy Asus.

    --
    Jarek


  • 18. Data: 2010-09-30 18:28:18
    Temat: Re: Czy ladowarka pobiera prad?
    Od: "Desoft" <D...@i...pl>

    > Przy okazji mam pytanie do praktyków serwisowych. Pieron mi strzelił
    > w monitor. Jakoś tak w sierpniu. Akurat był wyłaczony (solidna burza,
    > to już powód do wyłączenia sprzętu), ale wtyczka była gniazdku. Po
    > burzy nie dał się włączyć. Odłaczyłem, zmieniłem na rezerwowy. Ten
    > trafiony następnego dnia też na próbę włączyłem, a on zmartwychwstał.
    > Chodził do momentu wyłączenia przyciskiem, a potem dalej trup. Pomagał
    > mu kilkudziesięciominutowy brak kontaktu z elektrownią, a po ponownym
    > podłączeniu mógł chodzić przez tydzień. Wchodził w stan uśpienia
    > i budził się bez problemu, pod warunkiem, że cały czas był pod prądem.
    > Ostatnio znowu zdechł. Co mu może być? To taki zwyczajny 19-calowy Asus.

    Są dwie szkoły robienia zasilaczy.
    W jednej dają rezystor który zasila driver przetwornicy. Scalak potrzebuje
    napięcie rzędu 15V aby działać. Jak przetwornica wystartuje to zasila sama
    siebie.
    Podobnie robi się dając kondensator przez który płynie prąd zasilania
    drivera.
    Monitor odłączony od prądu ma kondensator rozładowany, który po włączeniu
    poda zasilanie.
    Uszkodzony rezystor rozładowujący powoduje że kondensator nie rozładowuje
    się i trzeba czekać aż prąd spłynie przez dielektryk kondensatora.

    Jeżeli wyłącznik sieciowy posiada styki dodatkowe, to zmierz, czasami mogą
    być wykorzystane do rozruchu. Ale taki patent widziałem tylko w
    telewizorach.

    --
    Desoft



  • 19. Data: 2010-09-30 18:32:55
    Temat: Re: Czy ladowarka pobiera prad?
    Od: Krenauer <K...@p...onet.pl>

    On Thu, 30 Sep 2010 16:04:37 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski
    <j...@l...waw.pl> wrote:


    >Przy okazji mam pytanie do praktyków serwisowych. Pieron mi strzelił
    >w monitor. Jakoś tak w sierpniu. Akurat był wyłaczony (solidna burza,
    >to już powód do wyłączenia sprzętu), ale wtyczka była gniazdku. Po
    >burzy nie dał się włączyć. Odłaczyłem, zmieniłem na rezerwowy. Ten
    >trafiony następnego dnia też na próbę włączyłem, a on zmartwychwstał.
    >Chodził do momentu wyłączenia przyciskiem, a potem dalej trup. Pomagał
    >mu kilkudziesięciominutowy brak kontaktu z elektrownią, a po ponownym
    >podłączeniu mógł chodzić przez tydzień. Wchodził w stan uśpienia
    >i budził się bez problemu, pod warunkiem, że cały czas był pod prądem.
    >Ostatnio znowu zdechł. Co mu może być? To taki zwyczajny 19-calowy Asus.
    Stawiałbym na wybulone elektrolity w zasilaczu. Poodkręcaj śrubki z tyłu,
    zdejmij lub odkręć podstawę, weź kostkę gitarową lub starą kartę bankomatową i
    odblokuj zatrzaski dookoła, oznacz i poopinaj przewody, zdejmij ekran - tu już
    powinieneś móc ocenić stan zasilacza. Jak masz dobre narzędzia, to całość 15
    minut roboty, łącznie z wymianą kondensatorów.


  • 20. Data: 2010-09-30 19:44:17
    Temat: Re: Czy ladowarka pobiera prad?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Desoft napisał:

    > Są dwie szkoły robienia zasilaczy.
    > W jednej dają rezystor który zasila driver przetwornicy. Scalak potrzebuje
    > napięcie rzędu 15V aby działać. Jak przetwornica wystartuje to zasila sama
    > siebie.
    > Podobnie robi się dając kondensator przez który płynie prąd zasilania
    > drivera.
    > Monitor odłączony od prądu ma kondensator rozładowany, który po włączeniu
    > poda zasilanie.
    > Uszkodzony rezystor rozładowujący powoduje że kondensator nie rozładowuje
    > się i trzeba czekać aż prąd spłynie przez dielektryk kondensatora.
    >
    > Jeżeli wyłącznik sieciowy posiada styki dodatkowe, to zmierz, czasami mogą
    > być wykorzystane do rozruchu. Ale taki patent widziałem tylko w
    > telewizorach.

    Tu nie ma mechanicznego wyłącznika sieciowego -- część wysokonapięciowa
    cały czas jest pod prądem. Na wejściu jest kondensator 100uF, który
    ładuje się po wetknięciu wtyczki. Po odłączeniu zasilania rozładowuje
    się z 325V do zera w kilkanaście sekund, więc rezystor robi co ma robić.

    Wyłącznikiem jest zwykły mikropstryczek, który zwiera coś w przetwornicy
    (na złączu zasilacza jest styk opisany ON/OFF). W stanie niezepsutym
    monitor reagował na jego naciśnięcie zapaleniem sie diody -- na żółto
    gdy nie było sygnału z komputera i na zielono gdy był. Teraz ani myśli
    reagować.

    Najbardziej mnie zdumiewa, że zrobiło mu się to od pioruna, i że akurat
    to a nie co innego. Gdyby go od razu całkiem szlag trafił, to rozumiem.
    Ten sam piorun spalił jeszcze dwie karty siediowe i jeden port w switchu.
    To też rozumiem -- wyindukowało się w skrętce. A monitor musiał dostać
    swoją drogą w zasilanie. Myślałem, że poszło jakieś zabezpieczenie na
    wejściu, bezpiecznik polimerowy czy co tam się teraz daje (słabo się na
    tym znam). Ale nie, stałe napięcie 325V jest, coś się zpsuło dalej.

    Za dobre rady wszystkim dziękuję (z dołu i z góry).

    --
    Jarek

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: