-
81. Data: 2010-02-21 10:40:40
Temat: Re: A moze o zdjeciach?
Od: "m0w" <c...@g...pl>
> http://www.bartoszjastal.com/
Wystarczy zobaczyć kilka zdjęć i już widać, że to zupełnie inna liga.
(Nawet nie ma co porównywać do zdjęć z wywiadu).
Ten pan umie robić zdjęcia.
Š
-
82. Data: 2010-02-21 11:19:33
Temat: Re: A moze o zdjeciach?
Od: Jacek Czerwinski <...@...z.pl>
J-L-F pisze:
>
>> Mnie najbardziej podobają się prace Bartosza Jastala:
>>
>> http://www.bartoszjastal.com/
>
> PRZEPIĘKNE!
> Też jestem pod wrażeniem!
Flash troszkę zbyt oczoj....., zdjęcia lepsze od www.
-
83. Data: 2010-02-21 11:51:43
Temat: Re: A moze o zdjeciach?
Od: J-L-F <j...@o...pl>
JA pisze:
> On 2010-02-20 14:22:02 +0100, J-L-F <j...@o...pl> said:
>
>> Powtórzę się, 99% zainteresowanych imprezą ludzików nie widzi na tych
>> zdjęciach tego, co ty widzisz.
>
> Adam już pisał w tym temacie. Że obowiązkiem twórcy jest edukacja, a nie
> pociskanie gówna bo większość tego chce. A klozetowa estetyka nie może
> być dziełem ignorancji twórcy tylko jego świadomym wyborem. I jeżeli ma
> już występować, to musi być dla niej usprawiedliwienie.
Słowa słowa słowa ble ble ble ...
Naoglądałem się trochę zdjęć ślubnych z okazji obserwacji tego (jakże
ciekawego i pouczającego) wątku. I coraz bardziej jestem przekonany, że
nie zależnie od wartości - niewątpliwych - innych portfolio ślubnych, to
wskazane i krytykowane przez Janko portfolio ma jakąś niepowtarzalną
atmosferę złapania zdarzeń na gorąco, czego nie udało mi się dostrzec w
takim wymiarze nigdzie indziej.
Mnie fotografia ślubna kojarzyła się z czymś potwornie nudnym i
sztampowym - prawdę mówiąc zdecydowana produkcja w tym zakresie taka
jest - raczej nie będzie to moje hobby, właśnie z tego względu.
Ta sztampa wynika zasadniczo tylko z jednego powodu - fotografowani
ludzie chcą wypaść 'dobrze'. I tak wypadają.
Myślę, Że Janko trochę przewrotnie postawił ten wątek, czasami
podejrzewam, że na tej grupie występuje pod wieloma postaciami?
-
84. Data: 2010-02-21 12:26:14
Temat: Re: A moze o zdjeciach?
Od: krzysiek <k...@U...onet.pl>
Janko Muzykant pisze:
> Wracając do pewnej starej dyskusji, poproszę o wytłumaczenie mi
> takiego... zjawiska. Bo mimo, iż uważam że jestem jakimś tam
> estetą-amatorem, nie załapałem fenomenu:
> http://www.swiatobrazu.pl/white-smoke-studio-reporta
z-slubny-wkracza-na-salony-19485.html
Reportaż, momentami ciekawy.
Momentalne skojarzenie z "Weselem" Smarzowskiego.
Chyba nie tego oczekiwałbym po zdjęciach z własnego ślubu. Żeby to
pokazać w jakimś artykule tematycznym - całkiem ok, ale IMHO nie na
pamiątkę.
-
85. Data: 2010-02-21 14:38:33
Temat: Re: A moze o zdjeciach?
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
J-L-F pisze:
>> Adam już pisał w tym temacie. Że obowiązkiem twórcy jest edukacja, a
>> nie pociskanie gówna bo większość tego chce. A klozetowa estetyka nie
>> może być dziełem ignorancji twórcy tylko jego świadomym wyborem. I
>> jeżeli ma już występować, to musi być dla niej usprawiedliwienie.
>
> Słowa słowa słowa ble ble ble ...
No pewnie, że słowa i na słowach się kończy. Klozetowa estetyka bije
tryumfy.
> Naoglądałem się trochę zdjęć ślubnych z okazji obserwacji tego (jakże
> ciekawego i pouczającego) wątku. I coraz bardziej jestem przekonany, że
> nie zależnie od wartości - niewątpliwych - innych portfolio ślubnych, to
> wskazane i krytykowane przez Janko portfolio ma jakąś niepowtarzalną
> atmosferę złapania zdarzeń na gorąco, czego nie udało mi się dostrzec w
> takim wymiarze nigdzie indziej.
Pójdźmy dalej: zacznę sprzedawać usługę pod tytułem ''zdjęcia ślubne''.
Będę wręczał śliczny album, z ręcznie wyszywaną okładką, pełny pustych
białych kartek. I będę argumentował: nie ważne, że nie ma treści, jest
piękny album i ślicznie wklejone zdjęcia, tego nie dostaniecie nigdzie
indziej, jesteście oryginalni i płaćcie.
> Mnie fotografia ślubna kojarzyła się z czymś potwornie nudnym i
> sztampowym - prawdę mówiąc zdecydowana produkcja w tym zakresie taka
> jest - raczej nie będzie to moje hobby, właśnie z tego względu.
> Ta sztampa wynika zasadniczo tylko z jednego powodu - fotografowani
> ludzie chcą wypaść 'dobrze'. I tak wypadają.
I jak zwykle było o chlebie, a jest o niebie. Cały czas gadamy tylko o
braku kadrów i obróbki. A tu syndrom pokrzywdzonego bierze górę i
zaczyna się szukanie zalet, o których nikt nie mówi, że są wadami.
> Myślę, Że Janko trochę przewrotnie postawił ten wątek, czasami
> podejrzewam, że na tej grupie występuje pod wieloma postaciami?
Oj, intuicji lepiej nie ufaj...
Ale wskaż moje alter ega, pośmiejemy się :)
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/kupiłem aparat, więc jestem fotografem, znam painta, więc jestem grafikiem/
-
86. Data: 2010-02-21 21:48:28
Temat: Re: A moze o zdjeciach?
Od: J-L-F <j...@o...pl>
XX YY
-
87. Data: 2010-02-21 22:17:01
Temat: Re: A moze o zdjeciach?
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
J-L-F pisze:
> XX YY
No tak, podobne strony mamy, styl, te same błędy i podejście do nauk
ścisłych...
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/jestem taki mądry, że aż boli mnie głowa.../
-
88. Data: 2010-02-22 07:59:13
Temat: Re: A moze o zdjeciach?
Od: "Kokos" <k...@k...com>
Użytkownik "Janko Muzykant" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hlk2j9$tvf$1@news.onet.pl...
> Wracając do pewnej starej dyskusji, poproszę o wytłumaczenie mi takiego...
> zjawiska. Bo mimo, iż uważam że jestem jakimś tam estetą-amatorem, nie
> załapałem fenomenu:
> http://www.swiatobrazu.pl/white-smoke-studio-reporta
z-slubny-wkracza-na-salony-19485.html
nie wiesz jak to jest w biznesie?:) znajomy znajomego itp... byc moze
redaktor swiata obrazu to jakiś dobry znajomy fotografów WSS. ma możliwosć
to reklamuje:)
jeśli chodzi o kadry to sa według mnie nawet dobre i to chyba jedne z
lepszych jakie widziałem wśród polskich kotleciarzy, jedyne co moze razić to
robienie na siłe zdjecia czarnobiałego... według mnie reportaz powinien być
spójny w formie... a nie jedno zdjecie kolorowe, drugie czarnobiałe..
po co ten zabieg? nie wiadomo..
-
89. Data: 2010-02-22 08:17:33
Temat: Re: A moze o zdjeciach?
Od: "Kokos" <k...@k...com>
Użytkownik "Janko Muzykant" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hllh3d$6tc$1@news.onet.pl...
> de Fresz pisze:
>> Może i kicz, ale bez grubasa byłoby nawet fajne.
>
> Imo to grubasek akurat ratuje to zdjęcie. Ale tak na aby, aby, bo tam
> więcej chaosu niż kompozycji.
a jaka według ciebie jest dobra kompozycja? trójpodział?:) a jak nie ma
trójpodziału to fota zła?:)
jak dla mnie kadr jets ok bo jest wyważony, bez grubaska byłby nudny a
grubas daje mu drugiego planu. góweno mnie obchodzi co to za grubas, pewnie
jakiś gość, nie interesuje mnie jego historia bo to nie o nim sa zdjecia,
wazne ze buduje kadr, tło dla pary.
-
90. Data: 2010-02-22 08:20:19
Temat: Re: A moze o zdjeciach?
Od: "Kokos" <k...@k...com>
> Ja bym obstawiał przypadek.
>
czasami genialne ujecia powstają przypadkiem.. nie mówie ze to jest genilne,
tylko ze szczeście i przypadek to w fachu reportera rzecz bezcenna.