-
61. Data: 2010-02-09 08:19:13
Temat: Re: No i mamy Canona 550d
Od: XX YY <f...@g...com>
On 9 Feb., 08:43, John Smith <u...@e...net> wrote:
> Janko Muzykant napisał(a):
>
> > XX YY pisze:
> >> na potrzeby zawodowe moze i wystarczy- dla fotografi amatorskiej to za
> >> malo , tutaj wymagania sa wyzsze.
>
> > ...rzekł Pan.
>
> Wiesz, to tak samo jak ze sprzętem audio: studyjnym i audiofilskim. :-)
>
> --
> Mirek
jesli c550 d bylyby postrzegany jako odpowiednik sprzetu studyjnego ,
to jakiegos studia dzwiekowego w gminnym osrodku kultury albo
parafilnym na zapleczu zachrystii.
to aparat przeznaczony dla najubozszego plebsu i jako taki wzbudza
zainteresowanie tylko tych warstw.
Zawodowo - owszem - dla zawodowcow z tzw trzeciej ligi. Ktos musi
fotografowac majtki , bluzki , itp do katalogow.
Mozna tez zawodowo tym walic zdjecia legitymacyjno / paszportowe , ale
trzeba zainwestowac jeszcze w nozyczki do wycinania zdjec , a to juz
moze przekrozcyc budzet kasy.
Wlasnie oderwal sie drugi sopel dzisiaj z rynny dachowej , to mnie
bardziej obchodzi niz informacja o kolejnej z serii niekonczycych sie
zabawek canona.
-
62. Data: 2010-02-09 09:49:52
Temat: Re: No i mamy Canona 550d
Od: "gebi" <gebi_KASUJ_TOO_@_I_TO_poczta.fm>
Użytkownik "Adameck" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:6617.00000425.4b7021b1@newsgate.onet.pl...
> Dpreview juz zapodaje, ze urodzilo sie nowe lustro dla amatora w stajni
> Canona.
Ha! Pojawił się jednak argument w nierozstrzygniętej wojnie o to czy lepiej
używać zasilania na akumulatorki AA w lustrzankach, czy dedykowanych
akumulatorków ;-)
W nowym Canonie zmieniono typ akumulatorka, a to oznacza nowe wydatki :-)
Ps. To żart. Nie uważam tego za duży problem, ale niedawno ktoś bodajże
twierdził, że Canon sukcesywnie stosuje te same akumulatorki.
-
63. Data: 2010-02-09 09:52:29
Temat: Re: No i mamy Canona 550d
Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>
On 2010-02-08 22:21:13 +0100, Janko Muzykant <j...@w...pl> said:
>>> No to udowadniam na początek trzema punktami:
>>> 1) jest lżejsze i może pracować z lżejszymi obiektywami o tych samych
>>> kątach i jasności - dla mnie to bardzo istotne bo jestem leniwy,
>>
>> Czekaj, czekaj, czy Ty przypadkiem nie jesteś miłośnikiem
>> pełnoklatkowego Tamrona 28-cośtam?
>
> Pełnoklatkowy to on jest z nazwy. Za to na cropie jest bardzo równy, a
> przypadkiem lekki i mały. Gdyby był np. tokinowaty to już zaleta
> małości przestałaby istnieć.
> Oczywiście na statywie to nie ma znaczenia.
Jak już tachasz solidny statyw, taki ze 4 kilo lub więcej, to
utyskiwanie na 300 gr różnicy na puszczce czy szkle jesy raczej bez
sensu. Za to taki FF daje lepsze wyższe ISO, co się przekłada na
możliwość zrobienia zdjęcia wogóle (przy załóżeniu jakiegośtam stałęgo
minimalnegp poziomu jakości), możliwość użycia ciemniejszego
(lżejszego) szkła, czy też wygodę operowania ultrajasnymi stałkami na
sensownych ogniskowych (jak ktoś je posiada i chce się mu tachać). No i
zawsze to jednak nieco lepsiejszy materiał do obróbki, co nie znaczy,
że do sporej części robót z cropa nie wytarczy. Ale jak to mówią,
łatwiej kijejk pocienkować niż go po tem pogrubasić.
>>> 2) ma większą głębię ostrości - dzięki temu mogę brać mniejsze lampy do
>>> improwizowanego atelier,
>>
>> Mniejsze lampy nie zastąpią braku światła. Lepsze wyższe ISO z ff w
>> pewien sposób może. Czyli jak chcesz mieć jasno w każdych warunkach, to
>> te mocne i tak muszą być.
>
> Ja po prostu lubię pstrykać przy góra f=11, bo potem same kłopoty - od
> mydła po farfocle na matrycy.
Ale co, mocniejsze lampy nie mają regulacji?
>>> 3) robi filmy, co przy okazji fuch można dodatkowo sprzedać na zasadzie
>>> ''a ja mam jeszcze fajny film''.
>>
>> A ludzie śię tu nabijali z gości, co to jedną ręką filmują, a drugą
>> trzaskają foty...
>
> Chyba że się idzie na godzinny spęd na cześć nowego nocnika. Pstryków
> kilka za kilka stówek, a w przerwach trochę ujęć video, trzy minuty
> filmu, którego klient nie zamawiał, ale jak zobaczy to kupi - i
> grosików jest dwa razy więcej :)
Nie wszyscy mają aspiracje do bycia kamerzystą, nie wszyscy się na tym
znają. IMHO taka dwukierunkowość wcale nie jest dobrym kierunkiem
rozwoju rynku, bo jak zwykle najmocniej straci na tym jakość.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
64. Data: 2010-02-09 10:41:21
Temat: Re: No i mamy Canona 550d
Od: XX YY <f...@g...com>
On 9 Feb., 10:49, "gebi" <gebi_KASUJ_TOO_@_I_TO_poczta.fm> wrote:
> U ytkownik "Adameck" <a...@o...pl> napisa w wiadomo
cinews:6617.00000425.4b7021b1@newsgate.onet.pl...> Dpreview juz zapodaje, ze urodzilo
sie nowe lustro dla amatora w stajni
> > Canona.
>
> Ha! Pojawi si jednak argument w nierozstrzygni tej wojnie o to czy lepiej
> u ywa zasilania na akumulatorki AA w lustrzankach, czy dedykowanych
> akumulatork w ;-)
> W nowym Canonie zmieniono typ akumulatorka, a to oznacza nowe wydatki :-)
>
> Ps. To art. Nie uwa am tego za du y problem, ale niedawno kto bodaj e
> twierdzi , e Canon sukcesywnie stosuje te same akumulatorki.
canon cukcesywnie zmienia acumulatorki . moze nie w kazdym modelu ,
ale jednym typem wszystkiego nie obsluzysz.
dedykowane ze wzgledu na pojemnosc pradowa , pozwalaja zrobic wiecej
zdjec niz AA.
u mnie w praktyce lepiej sprawdzaja sie dedykowane , a zasilacz i tak
trzeba zabierac ze soba na podroz , w dodatku te dedykowane zasilacze
sa mniejsze od wiekszosci zasilaczy do AA
-
65. Data: 2010-02-09 20:48:19
Temat: Re: No i mamy Canona 550d
Od: J-L-F <j...@o...pl>
[ciach]
Wiesz co, obaj wiemy niewiele na temat marketingu firmy Canon, ale ja tę
niewiedzę ubrałem w zdecydowanie ładniejszą formę.
Ty, po prostu, jesteś nudny, dodatkowo wyczuwam też przerost ambicji.
-
66. Data: 2010-02-09 20:52:56
Temat: Re: No i mamy Canona 550d
Od: J-L-F <j...@o...pl>
>> Ktoś powiedział, że kupując rzecz zajmuje ona tylko 50% tego, co
>> kupiliśmy. Co jest w pozostałych 50%?
>
> Powietrze, styropian, worki foliowe, sto stron ostrzeżeń w osiemnastu
> językach, płytka z głupim programem instalującym yahoo toolbar...
Nie.
-
67. Data: 2010-02-09 22:22:06
Temat: Re: No i mamy Canona 550d
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"XX YY" 2...@2...goog
legroups.com
: Wlasnie oderwal sie drugi sopel dzisiaj z rynny dachowej , to mnie
: bardziej obchodzi niz informacja o kolejnej z serii niekonczycych sie
: zabawek canona.
Może jakiś link do fotki tego sopla?
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
68. Data: 2010-02-10 00:24:20
Temat: Re: No i mamy Canona 550d
Od: dominik <u...@d...net.pl>
On 2010-02-09 01:20, de Fresz wrote:
>>> Ciekawe, dali minimalnie więcej fps (3.7 vs 3.4), ale zmniejszyli bufor.
>> Wolałbym chyba większy bufor niż więcej klatek na sekundę. Z drugiej
>> strony taka szybkość może być fajna np w połączeniu z braketingiem.
> Ty, weś, zauważysz różnicę 0,3 fpsa? A kastrcja 170 jpgów do 34 i 9
> rawów do 6 jest zdecydowanie zauważalna.
Nie strzelam z aparatu jak z karabinu maszynowego, ale to czego z tych
dwóch Ci bardziej potrzeba zależy zawsze od Twojego wykorzystania
lustrzanki. 0,3 klatki to owszem niewiele ale nie kłóćmy się o granicę
kiedy to ma znaczenie.
>> O ile od 220kpix do 920kpix jest przepaść, to tu pewnie różnica
>> będzie widoczna, ale nie jakaś decydująca.
> Myślę że różnica będzie mało widoczna, poza proporcjami - gęstość
> zbliżona, ino ekran szerszy.
A jakie on ma wymiary fizyczne?
Chyba deko będzie lepiej, tzn, naraz zobaczysz wyświetlając zdjęcie 3:2 ma
ono ok. 640x420 czyli widzisz je 805kpix. Tu będziesz widział zdjęcie
wszystkimi 1Mpix. czyli 720x480.
Nawet jak ekran będzie większy, a piksele takie same, to i tak byś okiem
obejmował więcej. Pomiędzy 805kpix i 1Mpix już jest całkiem sporo różnicy.
Oczywiście jak wspominałem to rozsądny update ekraników o coś co jasno
włazi chociaż trochę w tryb filmowy (jeszcze nie 16:9 czy podobne, ale już
nie 4:3). Przy czym to co już jest - jest całkiem niezłe i sam nie
odczuwam konieczności zmiany, ale dobrze że coś w temacie się dzieje.
>>> A 60D ciągle brak...
>> A kto za nim tęskni? Co takiego super miałby mieć?
>> Jest 7D, czemu nie kupować jego jak już ktoś się decyduje na cropa?
> Popatrz na ceny, pomyśl i sam odpowiedz na to pytanie.
7D - wedle skąpca od 5kzł. Jak ktoś uważa, że warto to jego sprawa. A850
to koszt 5500zł, Zdecydowanie bym dołożył za pełnoklatkowość. Oczywiście
7D w wielu sprawach jest lepszy, ale mimo wszystko to crop.
A to 60D to ma być taki tani 7D? Taki sam tylko tani, czy jednak
oberżnięty? Ciężko mi wsadzić to 60D pomiędzy 7D i 550D :)
--
_[_]_
(") dominik, gg:919564
`--( : )--' http://www.dominik.net.pl
( : )
""`-...-'"" jgs
-
69. Data: 2010-02-10 00:27:28
Temat: Re: No i mamy Canona 550d
Od: dominik <u...@d...net.pl>
On 2010-02-09 10:49, gebi wrote:
> Ha! Pojawił się jednak argument w nierozstrzygniętej wojnie o to czy
> lepiej używać zasilania na akumulatorki AA w lustrzankach, czy
> dedykowanych akumulatorków ;-)
> W nowym Canonie zmieniono typ akumulatorka, a to oznacza nowe wydatki :-)
Sony też tak robi - co dwa-trzy modele nowy typ akumulatora. Ale kogo to
martwi? wstecz są kompatybilne, a zamienniki szybko się pojawiają i jakoś
wielkich problemów z nimi nie ma :)
> Ps. To żart. Nie uważam tego za duży problem, ale niedawno ktoś bodajże
> twierdził, że Canon sukcesywnie stosuje te same akumulatorki.
Wiem :)
Mimo wszystko - oby paluszki mnie nigdy już nie spotkały. Ledwo znoszę je
w lampie czy słuchawkach. Fuj :)
--
_[_]_
(") dominik, gg:919564
`--( : )--' http://www.dominik.net.pl
( : )
""`-...-'"" jgs
-
70. Data: 2010-02-10 06:33:26
Temat: Re: No i mamy Canona 550d
Od: XX YY <f...@g...com>
> 7D - wedle skąpca od 5kzł. Jak ktoś uważa, że warto to jego sprawa. A850
> to koszt 5500zł, Zdecydowanie bym dołożył za pełnoklatkowość. Oczywiście
> 7D w wielu sprawach jest lepszy, ale mimo wszystko to crop.
> A to 60D to ma być taki tani 7D? Taki sam tylko tani, czy jednak
> oberżnięty? Ciężko mi wsadzić to 60D pomiędzy 7D i 550D :)
>
> --
7 d jest przede wszystkium tansza alternatywa dla c1d aps-h
pomiedzy aps-c a aps h roznica nie jest tak wielka jak pomiedzy aps c
a FF.
jakosciowo zdjecia beda porownywalne.
c1d to olbrzymia cegla , niewygodny wielki aparat o nienajlpeszej
ergonomii.
filozofia wyboru nastaw przez roznego rodzaju kombinacje przyciskow
pochodzi chyba jeszcze z lat 70-tych i wywodzi sie od azjtayckich
tanich wowczas zegarkow elektronicznych.
jest to o wiele miej wygodne od nastaw pokretlem.
rowniez duza odpornosc mechaniczna na wstrzasy , uszczelnienia
wprawdzie jest zaleta ale nie zawsze rzeczywiscie niezbena na tyle by
usprawiedliwiala te cene i ciezar.
Dla mnie c7d to strzal canona w 10-ke - rzeczywiscie odnioslem
wrazenie , ze canon uwzglednil wiele postulatow fotografujacych w tym
modelu.
mozna dostrzec pewnego rodzaju folizofie canona przy wprowadzaniu
nowych modeli.
serie xxx odnawiaja jesli pojawi sie mozliwosci wzrostu rozdzielczosci
matrycy o ok 20 %
xx o o 50 %
x o ok 100%
czyli seria xxx przeznaczona jest dla klijenta dajacego sie nabierac
na liczbe pixeli
seria x przeznaczona dla klijenta zdajacego sobie sprawe z wplywu
rozdzielczosci matrycy na rozdzielczosc obrazu.
Widoczna zmiane rozdzilczosci obrazu bo o ok 40 % mierzac liniowo daje
podwojenie liczby pixeli.
Nie ma rzeczywistej potrzeby czestszej zmiany , nie ma rzeczywistej
potrzeby czestszego unowoczesniania serii X.