eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody[DC] Masa kretyń... krytyczna, wamać!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 118

  • 41. Data: 2011-04-30 08:39:59
    Temat: Re: [DC] Masa kretyń... krytyczna, wamać!
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Shrek" <lskorupka@wirtualna> napisał w wiadomości news:

    > A jak interpretować celowo, to zaczyna być wątpliwe - co ci da że będzie
    > stał zamiast jechać?

    Tam było więcej obowiązków, zatrzymanie to był ostatni z nich a nie
    pierwszy.
    Stosowane łącznie miały duży sens.

    HINT: Czyli to zatrzymanie wcale nie musiało się odbywać na jezdni.


  • 42. Data: 2011-04-30 08:43:30
    Temat: Re: [DC] Masa kretyń... krytyczna, wamać!
    Od: Shrek <lskorupka@wirtualna>

    W dniu 2011-04-30 08:39, Cavallino pisze:

    >> A jak interpretować celowo, to zaczyna być wątpliwe - co ci da że
    >> będzie stał zamiast jechać?
    >
    > Tam było więcej obowiązków, zatrzymanie to był ostatni z nich a nie
    > pierwszy.

    I te zostały.

    > Stosowane łącznie miały duży sens.

    Ten ostatni żadnego.

    > HINT: Czyli to zatrzymanie wcale nie musiało się odbywać na jezdni.

    A niby gdzie?

    Shrek.


  • 43. Data: 2011-04-30 08:50:47
    Temat: Re: [DC] Masa kretyń... krytyczna, wamać!
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Shrek" <lskorupka@wirtualna> napisał w wiadomości news:

    >> Stosowane łącznie miały duży sens.
    >
    > Ten ostatni żadnego.

    Największy.

    >
    >> HINT: Czyli to zatrzymanie wcale nie musiało się odbywać na jezdni.
    >
    > A niby gdzie?

    Zależy co było najbardziej na prawo na drodze.
    Przez płot czy rów z rowerem skakać nie musiałeś, ale do krawężnika, a
    poboczu nie wspominając - jak najbardziej.


  • 44. Data: 2011-04-30 09:15:47
    Temat: Re: [DC] Masa kretyń... krytyczna, wamać!
    Od: Shrek <lskorupka@wirtualna>

    W dniu 2011-04-30 08:50, Cavallino pisze:

    >> Ten ostatni żadnego.
    >
    > Największy.

    Widać ustawodawca uznał inaczej - parkowanie rowerów na prawym pasie
    nijak nie poprawi przepustowości drogi.

    >>> HINT: Czyli to zatrzymanie wcale nie musiało się odbywać na jezdni.
    >>
    >> A niby gdzie?
    >
    > Zależy co było najbardziej na prawo na drodze.
    > Przez płot czy rów z rowerem skakać nie musiałeś, ale do krawężnika,

    Krawężnik jest na ogól przy prawym pasie - jak zaparkowanie tam roweru
    ma cokolwiek ułatwić?

    > poboczu nie wspominając - jak najbardziej.

    Jak masz problem z wyprzedzeniem jadącego poboczem rowerzysty i dajesz
    radę dopiero jak się zatrzyma, to ile koni jest w tej kijance? Rowerant
    ma coś w okolicy 0,2KM.

    Shrek.


  • 45. Data: 2011-04-30 10:15:53
    Temat: Re: [DC] Masa kretyń... krytyczna, wamać!
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Shrek" <lskorupka@wirtualna> napisał w wiadomości
    news:4dbbb727$1@news.home.net.pl...
    >W dniu 2011-04-30 08:50, Cavallino pisze:
    >
    >>> Ten ostatni żadnego.
    >>
    >> Największy.
    >
    > Widać ustawodawca uznał inaczej -

    Nic nie uznał, po prostu lobby pedalarskie było głośniejsze.
    Z kierowcami jak zawsze nikt się nie liczy, tylko łoić nowymi opłatami
    można.



    >parkowanie rowerów na prawym pasie

    Na chodniku na przykład.

    > nijak nie poprawi przepustowości drogi.

    Poprawi.

    >
    >>>> HINT: Czyli to zatrzymanie wcale nie musiało się odbywać na jezdni.
    >>>
    >>> A niby gdzie?
    >>
    >> Zależy co było najbardziej na prawo na drodze.
    >> Przez płot czy rów z rowerem skakać nie musiałeś, ale do krawężnika,
    >
    > Krawężnik jest na ogól przy prawym pasie

    Jest jeszcze chodnik.

    >> poboczu nie wspominając - jak najbardziej.
    >
    > Jak masz problem z wyprzedzeniem jadącego poboczem rowerzysty

    To zazwyczaj rowerzysta ma problem z zauważeniem pobocza, a często i nawet
    ścieżki rowerowej (nowy piękny asfalt niedaleko mnie, leci sobie 3 m od
    jezdni, a pedalarze i tak posuwają jezdnią zbudowaną z 70 letnich płyt
    betonowych - tak chyba na złość sobie i innym).
    Ile razy trąbię na takich przypałów to zapewne nawet nie wiedzą o co chodzi.


    > i dajesz radę dopiero jak się zatrzyma, to ile koni jest w tej kijance?

    A co ma do tego kijanka mojej żony? ;-)


  • 46. Data: 2011-04-30 10:33:53
    Temat: Re: [DC] Masa kretyń... krytyczna, wamać!
    Od: Shrek <lskorupka@wirtualna>

    W dniu 2011-04-30 10:15, Cavallino pisze:

    >> Widać ustawodawca uznał inaczej -
    >
    > Nic nie uznał,

    Uznał i dał temu wyraz w nowelizacji.

    > po prostu lobby pedalarskie było głośniejsze.

    Tak? Akurat jeśli chodzi o tą nowelizacje, żadnych najazdów i
    manifestacji nie było.

    >> parkowanie rowerów na prawym pasie
    >
    > Na chodniku na przykład.

    Wrong - nie wolno jechać po chodniku, więc nie możesz się siłą rzeczy na
    nim zatrzymywać. Zresztą bez znaczenia - przepis nie nakazywał zjazdu z
    jezdni. Od tego jest odpowiedni znak.

    >> nijak nie poprawi przepustowości drogi.
    >
    > Poprawi.

    W czym zaparkowane na prawym pasie rowery miałyby ułatwić cokolwiek?
    Może zaparkowane na prawym pasie samochody też poprawiają przepustowość?

    >>> Zależy co było najbardziej na prawo na drodze.
    >>> Przez płot czy rów z rowerem skakać nie musiałeś, ale do krawężnika,
    >>
    >> Krawężnik jest na ogól przy prawym pasie
    >
    > Jest jeszcze chodnik.

    Po chodniku nie wolno - zresztą nawet - nie da się na niego wjechać
    przez krawężnik pod ostrym kątem, a i ten przepis tego nie wymagał.

    >>> poboczu nie wspominając - jak najbardziej.
    >>
    >> Jak masz problem z wyprzedzeniem jadącego poboczem rowerzysty
    >
    > To zazwyczaj rowerzysta ma problem z zauważeniem pobocza, a często i
    > nawet ścieżki rowerowej (nowy piękny asfalt niedaleko mnie, leci sobie 3
    > m od jezdni, a pedalarze i tak posuwają jezdnią zbudowaną z 70 letnich
    > płyt betonowych - tak chyba na złość sobie i innym).
    > Ile razy trąbię na takich przypałów to zapewne nawet nie wiedzą o co
    > chodzi.

    Bez znaczenia - mowa o zatrzymaniu sie na poboczu - jak już jest na
    poboczu nie ma potrzeby zatrzymywania się.

    >> i dajesz radę dopiero jak się zatrzyma, to ile koni jest w tej kijance?
    >
    > A co ma do tego kijanka mojej żony? ;-)

    No dobra - ile masz koni w swoim samochodzie, że nie możesz wyprzedzić
    rowerzysty na poboczu?


  • 47. Data: 2011-04-30 10:53:14
    Temat: Re: [DC] Masa kretyń... krytyczna, wamać!
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Shrek" <lskorupka@wirtualna> napisał w wiadomości
    news:4dbbc979$1@news.home.net.pl...
    >W dniu 2011-04-30 10:15, Cavallino pisze:
    >
    >>> Widać ustawodawca uznał inaczej -
    >>
    >> Nic nie uznał,
    >
    > Uznał i dał temu wyraz w nowelizacji.

    Moja odpowiedź na te brednie już padła.
    Podtrzymuję i nie zamierzam powtarzać.

    >>> i dajesz radę dopiero jak się zatrzyma, to ile koni jest w tej kijance?
    >>
    >> A co ma do tego kijanka mojej żony? ;-)
    >
    > No dobra - ile masz koni w swoim samochodzie, że nie możesz wyprzedzić
    > rowerzysty na poboczu?

    Jak był nowy miał pod 180, ale to była dawno, więc teraz pewnie trochę
    mniej.
    I zapewniam Cię że nie o moc chodzi, ani o przyspieszenie bo z tym problemu
    nie mam.

    Tylko o ilość miejsca potrzebną do wyprzedzenia rowerzysty.
    Ze stojącym problem był o tyle mniejszy, że odpadała konieczność
    wyprzedzania, a więc i przepisy o bezpiecznych odstępach.


  • 48. Data: 2011-04-30 11:00:10
    Temat: Re: [DC] Masa kretyń... krytyczna, wamać!
    Od: Shrek <lskorupka@wirtualna>

    W dniu 2011-04-30 10:53, Cavallino pisze:

    >>>> Widać ustawodawca uznał inaczej -
    >>>
    >>> Nic nie uznał,
    >>
    >> Uznał i dał temu wyraz w nowelizacji.
    >
    > Moja odpowiedź na te brednie już padła.
    > Podtrzymuję i nie zamierzam powtarzać.

    Na temat faktów się nie dyskutuje - a fakty są takie, że ustawodawca
    zniósł ten zapis. O czym chcesz dyskutować?

    >> No dobra - ile masz koni w swoim samochodzie, że nie możesz wyprzedzić
    >> rowerzysty na poboczu?
    >
    > Jak był nowy miał pod 180, ale to była dawno, więc teraz pewnie trochę
    > mniej.
    > I zapewniam Cię że nie o moc chodzi, ani o przyspieszenie bo z tym
    > problemu nie mam.
    >
    > Tylko o ilość miejsca potrzebną do wyprzedzenia rowerzysty.

    A w czym ci rowerzysta na poboczu przeszkadza?

    > Ze stojącym problem był o tyle mniejszy, że odpadała konieczność
    > wyprzedzania, a więc i przepisy o bezpiecznych odstępach.

    Raczej nie taki był zamysł ustawodawcy, tym bardziej, że walnął babola o
    wyprzedzaniu zatrzymanego rowerzysty. Zresztą nie ma to nic wspólnego z
    rowerzystą na poboczu.

    Shrek.


  • 49. Data: 2011-04-30 11:09:55
    Temat: Re: [DC] Masa kretyń... krytyczna, wamać!
    Od: Bydlę <p...@g...com>

    On 2011-04-30 07:54:29 +0200, Shrek <lskorupka@wirtualna> said:

    > W dniu 2011-04-29 22:54, Mirek Ptak pisze:
    >
    >> [...] jest obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo i - w razie
    >> potrzeby - zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania.
    >>
    >> Kluczowe jest "w celu ułatwienia wyprzedzania." - dlatego Twoje
    >> historyjki z wąskich uliczek starego miasta możesz sobie darować :)
    >
    > Kluczowe jest, że nie da się zatrzymać, tak żeby ułatwić wyprzedzanie

    Kluczowe jest, że trzeba posługiwać się kilkoma rzeczmi naraz: językiem
    polskim, treścią ustawy i intencją ustawodawcy.
    Jeśli rozum delikwenta nie pozwala na takie rozproszenie uwagi, to
    analizuje (delikwent) tylko fragment i dlatego zawsze wyjdzie mu bzdura.

    > Więc literalnie nie dało się stosować.

    Ależ da się - to jest elementarne.
    :-)
    > A jak interpretować celowo, to zaczyna być wątpliwe - co ci da że
    > będzie stał zamiast jechać?

    Zniknie problem który stwarza.

    > Czy intencją ustawodawcy było, żeby...

    ...żeby rozwiązać problem.
    I już.


    --
    Bydlę


  • 50. Data: 2011-04-30 11:19:59
    Temat: Re: [DC] Masa kretyń... krytyczna, wamać!
    Od: Shrek <lskorupka@wirtualna>

    W dniu 2011-04-30 11:09, Bydlę pisze:

    >>> Kluczowe jest "w celu ułatwienia wyprzedzania." - dlatego Twoje
    >>> historyjki z wąskich uliczek starego miasta możesz sobie darować :)
    >>
    >> Kluczowe jest, że nie da się zatrzymać, tak żeby ułatwić wyprzedzanie
    >
    > Kluczowe jest, że trzeba posługiwać się kilkoma rzeczmi naraz: językiem
    > polskim, treścią ustawy i intencją ustawodawcy.
    > Jeśli rozum delikwenta nie pozwala na takie rozproszenie uwagi, to
    > analizuje (delikwent) tylko fragment i dlatego zawsze wyjdzie mu bzdura.

    Ten przepis był sprzeczny sam w sobie z definicji. Jaka była intencja
    ustawodowacy to nikt do końca nie wie, bo chyba nie zamienienie prawego
    pasa w parkingi dla rowerów.

    >> Więc literalnie nie dało się stosować.
    >
    > Ależ da się - to jest elementarne.

    Niby jak? Zatrzymasz się, to zamiast ułatwić to uniemożliwisz wyprzedzanie.

    >> A jak interpretować celowo, to zaczyna być wątpliwe - co ci da że
    >> będzie stał zamiast jechać?
    >
    > Zniknie problem który stwarza.

    To jakby również rowerzysta zniknął. Niestety jak się zatrzyma to dalej
    stoi na prawym pasie, i go blokuje. Jak jechał, to jest szansa, że potem
    da się go wyprzedzić. Jak stoi to ciągle blokuje, bo przecież
    nadjeżdzają kolejne samochody.

    >> Czy intencją ustawodawcy było, żeby...
    >
    > ...żeby rozwiązać problem.
    > I już.

    No i rozwiązał, wycofując się z tego zapisu.

    Shrek.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: