-
1. Data: 2009-04-08 13:30:01
Temat: Canon EFS 60 macro - prośba o pomoc
Od: "adam" <j...@o...maile.com>
Czy ktoś kto ma ten obiektyw mógłby mi pomóc wyjaśnić jedną rzecz ?
Zauważyłem w swoim jedną dziwną rzecz.
Gdy się patrzy od frontu przez obiektyw zdjęty z aparatu widać listki
przysłony - w pozycji na nieskończoność nie widać, w trakcie przekręcania
pierścienia ostrości w przeciwnym kierunku zaczynją one być widoczne
(najbardziej przy ok. 3 m na skali). Pozostają widoczne do maksymalnego
przybliżenia 0.2 m.
Pierwszy raz to zauważyłem i zastanawiam się czy to normalne ?
Jak rozumiem zdjęty obiektyw ma maksymalne otwarcie przysłony ?
adam
-
2. Data: 2009-04-08 13:48:43
Temat: Re: Canon EFS 60 macro - prośba o pomoc
Od: conik <c...@i...pl>
adam pisze:
> Czy ktoś kto ma ten obiektyw mógłby mi pomóc wyjaśnić jedną rzecz ?
> Zauważyłem w swoim jedną dziwną rzecz.
> Gdy się patrzy od frontu przez obiektyw zdjęty z aparatu widać listki
> przysłony - w pozycji na nieskończoność nie widać, w trakcie
> przekręcania pierścienia ostrości w przeciwnym kierunku zaczynją one być
> widoczne (najbardziej przy ok. 3 m na skali). Pozostają widoczne do
> maksymalnego przybliżenia 0.2 m.
>
> Pierwszy raz to zauważyłem i zastanawiam się czy to normalne ?
>
> Jak rozumiem zdjęty obiektyw ma maksymalne otwarcie przysłony ?
>
> adam
normalne...wraz ze zwiekszaniem skali odwzorowania przyslona sie
przymyka i ze szkla 2.8 robi sie ciemniejsze przu 1:1
nie wiem dokladnie jaka wartosc ma w tym szkle przyslona ale we
wszystkich szklach macro tak sie dzieje (sigmy niby tego nie pokazuja)
taki emale oszustwo;)
-
3. Data: 2009-04-08 15:41:08
Temat: Re: Canon EFS 60 macro - prośba o pomoc
Od: "Radosny" <radosny@usun_to.top67.pl>
Użytkownik "conik" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
news:gri9vs$bv2$1@inews.gazeta.pl...
> adam pisze:
>> Czy ktoś kto ma ten obiektyw mógłby mi pomóc wyjaśnić jedną rzecz ?
>> Zauważyłem w swoim jedną dziwną rzecz.
>> Gdy się patrzy od frontu przez obiektyw zdjęty z aparatu widać listki
>> przysłony - w pozycji na nieskończoność nie widać, w trakcie przekręcania
>> pierścienia ostrości w przeciwnym kierunku zaczynją one być widoczne
>> (najbardziej przy ok. 3 m na skali). Pozostają widoczne do maksymalnego
>> przybliżenia 0.2 m.
>>
>> Pierwszy raz to zauważyłem i zastanawiam się czy to normalne ?
>>
>> Jak rozumiem zdjęty obiektyw ma maksymalne otwarcie przysłony ?
>>
>> adam
>
> normalne...wraz ze zwiekszaniem skali odwzorowania przyslona sie przymyka
> i ze szkla 2.8 robi sie ciemniejsze przu 1:1
> nie wiem dokladnie jaka wartosc ma w tym szkle przyslona ale we wszystkich
> szklach macro tak sie dzieje (sigmy niby tego nie pokazuja)
> taki emale oszustwo;)
To proste. Przy skali 1:1 wyjdzie 5,6. Wszystkie parametry obiektywu są
ważne przy ostrości ustawionej na nieskończoność. Reszta to kwestia
definicji. Pomijając już czary jakie robią obiektywy zmiennoogniskowe i
niektóre makro, to sama definicja ogniskowej jest płynna. Weźmy pojedynczą
soczewkę o średnicy 50mm i ogniskowej 50mm, wyostrzoną na nieskończoność.
Światło wychodzi 1,0. Teraz oddalmy soczewkę na 100mm, czyli skalę 1:1.
Jakie mamy światło? Wyjdzie nam 2,0. Dlaczego? Bo zmieniła się odczuwalna
ogniskowa. Jak mogła się zmienić ogniskowa pojedynczej soczewki? Bo to tylko
kwestia definicji. Ogniskowa, to odległość między środkiem optycznym
soczewki a obrazem przy wyostrzeniu na nieskończoność. Ale dla
fotografującego ważniejszy jest kąt widzenia. W przypadku obiektywu 50mm
ustawionego na skalę 1:1 mamy taki kąt widzenia jak dla obiektywu 100mm przy
nieskończoności. Podobnie efektywną wartość przysłony można policzyć dzieląc
średnicę obiektywu przez faktyczną odległość od środka obiektywu do obrazu.
A wracając do obiektywów makro. Często zamiast zwiększać wyciąg zmniejszają
one ogniskową. Można to dosyć łatwo sprawdzić. Wystarczy przy skali 1:1
zmierzyć odległość od obiektu do matrycy i podzielić przez 4.
--
Radosny
-
4. Data: 2009-04-08 16:16:51
Temat: Re: Canon EFS 60 macro - prośba o pomoc
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2009-04-08 17:41:08 +0200, "Radosny" <radosny@usun_to.top67.pl> said:
> To proste. Przy skali 1:1 wyjdzie 5,6. Wszystkie parametry obiektywu są
> ważne przy ostrości ustawionej na nieskończoność. Reszta to kwestia
> definicji. Pomijając już czary jakie robią obiektywy zmiennoogniskowe i
> niektóre makro, to sama definicja ogniskowej jest płynna. Weźmy pojedynczą
> soczewkę o średnicy 50mm i ogniskowej 50mm, wyostrzoną na nieskończoność.
> Światło wychodzi 1,0. Teraz oddalmy soczewkę na 100mm, czyli skalę 1:1.
> Jakie mamy światło? Wyjdzie nam 2,0. Dlaczego? Bo zmieniła się odczuwalna
> ogniskowa. Jak mogła się zmienić ogniskowa pojedynczej soczewki? Bo to tylko
> kwestia definicji. Ogniskowa, to odległość między środkiem optycznym
> soczewki a obrazem przy wyostrzeniu na nieskończoność. Ale dla
> fotografującego ważniejszy jest kąt widzenia. W przypadku obiektywu 50mm
> ustawionego na skalę 1:1 mamy taki kąt widzenia jak dla obiektywu 100mm przy
> nieskończoności. Podobnie efektywną wartość przysłony można policzyć dzieląc
> średnicę obiektywu przez faktyczną odległość od środka obiektywu do obrazu.
Jesteś pewien tego wywodu?
Bo mi się zdaje, że pokręciłeś i to mocno.
Ogniskowa soczewki, to wartość fizyczna i się nie zmienia. Ona po
prostu taka jest i tyle.
>
> A wracając do obiektywów makro. Często zamiast zwiększać wyciąg zmniejszają
> one ogniskową. Można to dosyć łatwo sprawdzić. Wystarczy przy skali 1:1
> zmierzyć odległość od obiektu do matrycy i podzielić przez 4.
Uwzględniając przy tym odległość między płaszczyznami głównymi układu
optycznego - obrazową i przedmiotową - Które nigdy nie są w środku
mechanicznym tego układu, jak również nigdy nie są w tym samym miejscu.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
5. Data: 2009-04-08 16:57:17
Temat: Re: Canon EFS 60 macro - prośba o pomoc
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"conik" <c...@i...pl> napisał:
>[...]
> normalne...wraz ze zwiekszaniem skali odwzorowania przyslona sie
> przymyka i ze szkla 2.8 robi sie ciemniejsze przu 1:1
> nie wiem dokladnie jaka wartosc ma w tym szkle przyslona ale we
> wszystkich szklach macro tak sie dzieje (sigmy niby tego nie pokazuja)
> taki emale oszustwo;)
>[...]
Nic się nie przymyka! Otwór przysłony nie zmienia swojej średnicy. Jasność
obiektywu faktycznie się zmienia (przy przejściu od naostrzenia na
nieskończoność do skali 1:1 nawet do 2 działek przysłony) ale wynika to z
oddalania zespołu soczewek obiektywu od płaszczyzny filmu/matrycy. Zmiany
srednicy otworu obiektywu występują natomiast zwykle podczas zmiany
ogniskowej zoomów o stałej jasności - niezależność jasności od ogniskowej
wymaga zmiany średnicy otworu przysłony i obiektyw podczas zoomowania tak
steruje pzrysłoną, aby jasność się nie zmieniła.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
6. Data: 2009-04-08 18:08:52
Temat: Re: Canon EFS 60 macro - prośba o pomoc
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"Radosny" <radosny@usun_to.top67.pl> napisał:
>[...]
> To proste. Przy skali 1:1 wyjdzie 5,6. Wszystkie parametry obiektywu są
> ważne przy ostrości ustawionej na nieskończoność. Reszta to kwestia
> definicji.
>[...]
I co - w zależności od humoru wymyślasz sobie naową definicję?
> Pomijając już czary jakie robią obiektywy zmiennoogniskowe i
> niektóre makro, to sama definicja ogniskowej jest płynna.
Nieprawda. Weź jakiś podręcznik optyki i sobie przeczytaj.
> Weźmy pojedynczą
> soczewkę o średnicy 50mm i ogniskowej 50mm, wyostrzoną na nieskończoność.
> Światło wychodzi 1,0.
Światło? A co to takiego? Jasność, liczba przysłony - owszem, ale nigdy
światło nie było parametrem soczewki ani zestawu soczewek.
> Teraz oddalmy soczewkę na 100mm, czyli skalę 1:1.
> Jakie mamy światło?
Nie da się ukryć, ze takie, jakie dochodzi ze źródła - o określonym widmie i
natężeniu promieniowania...
> Wyjdzie nam 2,0. Dlaczego? Bo zmieniła się odczuwalna
> ogniskowa.
Naprawdę poczytaj sobie jakiś podręcznik optyki.
>Jak mogła się zmienić ogniskowa pojedynczej soczewki?
Mogła - np. gdy soczewka jest elastyczna i zmieniła swoje promienie
krzywizn. W przypadku soczewek stosowanych w obiektywach aparatów
fotograficznych efekty tego typu są zazwyczaj pomijalne. Inna możliwość - to
gdy zmienimy długosć fali światła (prędkość światła w szkle zależy od
długosci fali - co powoduje, ze ogniskwoa w pewnym stopniu zależy od
długosci fali swiatła - powoduje to aberrację chromatyczną).
> Bo to tylko
> kwestia definicji.
Która jest jednoznaczna i ustalona. Naprawdę warto czasem poczytać
podręcznik optyki.
> Ogniskowa, to odległość między środkiem optycznym
> soczewki a obrazem przy wyostrzeniu na nieskończoność. Ale dla
> fotografującego ważniejszy jest kąt widzenia. W przypadku obiektywu 50mm
> ustawionego na skalę 1:1 mamy taki kąt widzenia jak dla obiektywu 100mm
przy
> nieskończoności. Podobnie efektywną wartość przysłony można policzyć
dzieląc
> średnicę obiektywu przez faktyczną odległość od środka obiektywu do
obrazu.
>
> A wracając do obiektywów makro. Często zamiast zwiększać wyciąg
zmniejszają
> one ogniskową. Można to dosyć łatwo sprawdzić. Wystarczy przy skali 1:1
> zmierzyć odległość od obiektu do matrycy i podzielić przez 4.
>
Naprawdę? A co jeśli płaszczyzny główne przedmiotowa i obrazowa sie nie
pokrywają ze sobą (a często tak jest)? To, że wiele obiektywów zmienia przy
ostrzeniu ogniskową jest prawdą, ale proponowany pzrez Ciebie sposób
sprawdzenia czy dla konkretnego obiektywu ten efekt ma miejsce jest błędny.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
7. Data: 2009-04-08 18:11:34
Temat: Re: Canon EFS 60 macro - prośba o pomoc
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"JA" <marb67[beztego]@bb.home.pl> napisał:
>[...]
> Jesteś pewien tego wywodu?
> Bo mi się zdaje, że pokręciłeś i to mocno.
Owszem pokręcił - już to też napisałem.
> Ogniskowa soczewki, to wartość fizyczna i się nie zmienia. Ona po
> prostu taka jest i tyle.
>[...]
Pewna (niewielka) zmienność może występować - pod wpływem odszktałceń
soczewki i zmian widma światła. Ale jest to zupełnie inna zmienność niż
pisze przedpiszca.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
8. Data: 2009-04-08 18:41:41
Temat: Re: Canon EFS 60 macro - prośba o pomoc
Od: "Radosny" <radosny@usun_to.top67.pl>
Użytkownik "JA" <marb67[beztego]@bb.home.pl> napisał w wiadomości
news:griilj$50u$1@inews.gazeta.pl...
> On 2009-04-08 17:41:08 +0200, "Radosny" <radosny@usun_to.top67.pl> said:
>
>> To proste. Przy skali 1:1 wyjdzie 5,6. Wszystkie parametry obiektywu są
>> ważne przy ostrości ustawionej na nieskończoność. Reszta to kwestia
>> definicji. Pomijając już czary jakie robią obiektywy zmiennoogniskowe i
>> niektóre makro, to sama definicja ogniskowej jest płynna. Weźmy
>> pojedynczą
>> soczewkę o średnicy 50mm i ogniskowej 50mm, wyostrzoną na nieskończoność.
>> Światło wychodzi 1,0. Teraz oddalmy soczewkę na 100mm, czyli skalę 1:1.
>> Jakie mamy światło? Wyjdzie nam 2,0. Dlaczego? Bo zmieniła się odczuwalna
>> ogniskowa. Jak mogła się zmienić ogniskowa pojedynczej soczewki? Bo to
>> tylko
>> kwestia definicji. Ogniskowa, to odległość między środkiem optycznym
>> soczewki a obrazem przy wyostrzeniu na nieskończoność. Ale dla
>> fotografującego ważniejszy jest kąt widzenia. W przypadku obiektywu 50mm
>> ustawionego na skalę 1:1 mamy taki kąt widzenia jak dla obiektywu 100mm
>> przy
>> nieskończoności. Podobnie efektywną wartość przysłony można policzyć
>> dzieląc
>> średnicę obiektywu przez faktyczną odległość od środka obiektywu do
>> obrazu.
>
> Jesteś pewien tego wywodu?
> Bo mi się zdaje, że pokręciłeś i to mocno.
> Ogniskowa soczewki, to wartość fizyczna i się nie zmienia. Ona po prostu
> taka jest i tyle.
Wartość jako parametr soczewki się nie zmienia, bo taka jest definicja. Ale
zmienia się kąt widzenia, który jest przez wiele osób utożsamiany z
ogniskową.
Prosty eksperyment z obiektywem, który po prostu się przesuwa przy
ostrzeniu, np jakiaś 50. Wyostrz na nieskonczoność i teraz na minimum.
Obiekty w kadrze powiększają się. Zmniejsza się bowiem kąt widzenia. Efekt
podobny jak przy zmianie ogniskowej.
Drugi eksperyment z tym samym obiektywem. Pomiar światła na jednolicie
oświetlonej, jednorodnej powierzchni. Tryb A. U mnie czas zmienia się os
1/15 do 1/20 s (czasami błyskało i 1/25). Nie zmieniła się jasność obiektu.
Zmieniła się ilość światła, która przechodzi przez obiektyw. Czy nie jest to
ważniejszy parametr od wartości przysłony?
--
Radosny
-
9. Data: 2009-04-08 18:52:28
Temat: Re: Canon EFS 60 macro - prośba o pomoc
Od: "Radosny" <radosny@usun_to.top67.pl>
>> Weźmy pojedynczą
>> soczewkę o średnicy 50mm i ogniskowej 50mm, wyostrzoną na nieskończoność.
>> Światło wychodzi 1,0.
>
> Światło? A co to takiego? Jasność, liczba przysłony - owszem, ale nigdy
> światło nie było parametrem soczewki ani zestawu soczewek.
>
>> Teraz oddalmy soczewkę na 100mm, czyli skalę 1:1.
>> Jakie mamy światło?
>
> Nie da się ukryć, ze takie, jakie dochodzi ze źródła - o określonym widmie
> i
> natężeniu promieniowania...
>
>> Wyjdzie nam 2,0. Dlaczego? Bo zmieniła się odczuwalna
>> ogniskowa.
>
> Naprawdę poczytaj sobie jakiś podręcznik optyki.
Więc twierdzisz, że jeśli w obydwu przypadkach będę miał ten sam czas,
czułość i jasność sceny, to otrzymam jednakowe naświetlenie? Bo ja twierdzę,
że w drugim przypadku czas musi być 4 razy dłuższy. Co się zatem zmieniło?
średnica soczewki? a może stosunek średnicy soczewki do odległości od
obrazu? Teraz wynosi 1/2. Jego odwrotność to 2. Nie przypomina to definicji
wartości przysłony? Nie daje takich efektów jak przysłona 2? Tylko, że w
definicji jest podana ogniskowa, która wynosi 50mm. Dlatego napisałem o
odczuwalnej ogniskowej.
Jakie znaczenie dla fotografującego ma parametr obiektywu o nazwie światło?
Dla niego ważne jest, że odsuwając obiektyw dwukrotnie ma 4 razy mniej
światła.
--
Radosny
-
10. Data: 2009-04-08 19:32:47
Temat: Re: Canon EFS 60 macro - prośba o pomoc
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
Użytkownik "Radosny" <radosny@usun_to.top67.pl> napisał w wiadomości
news:grirpa$fl5$1@opal.futuro.pl...
> >> Weźmy pojedynczą
> >> soczewkę o średnicy 50mm i ogniskowej 50mm, wyostrzoną na
nieskończoność.
> >> Światło wychodzi 1,0.
> >
> > Światło? A co to takiego? Jasność, liczba przysłony - owszem, ale nigdy
> > światło nie było parametrem soczewki ani zestawu soczewek.
> >
> >> Teraz oddalmy soczewkę na 100mm, czyli skalę 1:1.
> >> Jakie mamy światło?
> >
> > Nie da się ukryć, ze takie, jakie dochodzi ze źródła - o określonym
widmie
> > i
> > natężeniu promieniowania...
> >
> >> Wyjdzie nam 2,0. Dlaczego? Bo zmieniła się odczuwalna
> >> ogniskowa.
> >
> > Naprawdę poczytaj sobie jakiś podręcznik optyki.
>
> Więc twierdzisz, że jeśli w obydwu przypadkach będę miał ten sam czas,
> czułość i jasność sceny, to otrzymam jednakowe naświetlenie? Bo ja
twierdzę,
> że w drugim przypadku czas musi być 4 razy dłuższy. Co się zatem zmieniło?
Treść Twojej wypowiedzi. Bo teraz piszesz o czasie ekspozycji - i ten się
przy naostrzeniu na mniejksżą odległość zmieni. Natomiast światło nie jest
żadnym parametrem zestawu optycznego a po prostu promieniowaniem
elektromagnetuycznym o pewnym, określonym zakresie widma (potocznie cżęsto
pzryjmujemy, ze z zakresu widzialnego.
> średnica soczewki? a może stosunek średnicy soczewki do odległości od
> obrazu? Teraz wynosi 1/2. Jego odwrotność to 2. Nie przypomina to
definicji
> wartości przysłony? Nie daje takich efektów jak przysłona 2? Tylko, że w
> definicji jest podana ogniskowa, która wynosi 50mm. Dlatego napisałem o
> odczuwalnej ogniskowej.
Wprowadzanie włąsnych wymyślonych pzrez siebie nazw tam, gdzie istnieją od
dawnma zdefiniowane przynosi tylko bezsensowny zament. Na tej zasadzie można
wprowadzić np. 'odczuwalny kąt widzenia' albo 'odczuwalną ostrość zdjęcia'.
Tylko... czemu by to miało służyć?
> Jakie znaczenie dla fotografującego ma parametr obiektywu o nazwie
światło?
>[...]
Zrozum, ze nie ma takiego parametru obiektywu! Pojęcie 'światło' oznacza
pewien rodzaj promieniowania elektromagnetycznego.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)